Szybki Przepis na Krewetki Mrożone: Obiad i Kolacja w 15 Minut

Mrożone Krewetki: Mój Sposób na Obiad, Gdy Czas Gonie a Lodówka Pusta

Znasz ten dzień? Wracasz do domu po jakiejś totalnej masakrze w pracy, ostatnią rzeczą, o jakiej marzysz, jest stanie przy garach. Lodówka świeci pustkami, a żołądek domaga się czegoś więcej niż kanapki z serem. To jest ten moment, kiedy otwierasz zamrażarkę i widzisz to jedno, jedyne opakowanie krewetek i wiesz, że wszystko będzie dobrze. Dla mnie mrożone krewetki to prawdziwy superbohater w kuchni. Ratunek na szybki obiad i pomysł na kolację, która robi wrażenie, chociaż zajmuje dosłownie kwadrans. Zapomnij o micie, że owoce morza są trudne. Pokażę ci, jak z garści mrożonych skorupiaków wyczarować coś naprawdę pysznego. To będzie coś więcej niż tylko kolejny suchy przepis, to będzie esencja tego, jak ja to robię.

Czemu właściwie mrożone? Moja mała zamrażarkowa polisa ubezpieczeniowa

Serio, zawsze mam w zamrażarce paczkę krewetek. Dlaczego akurat mrożone? Kiedyś myślałem, że świeże są zawsze lepsze. Guzik prawda. Te „świeże” krewetki w ladzie sklepowej często są po prostu rozmrożone i leżą tam nie wiadomo jak długo. A mrożone? One są zamrażane błyskawicznie, często jeszcze na kutrze, tuż po złowieniu. Dzięki temu zachowują świeżość, smak i wszystkie wartości odżywcze na dłużej. To taka kapsuła czasu prosto z morza.

Są dostępne cały rok, nie psują się po dwóch dniach i czekają cierpliwie na swój moment. Kiedy przyjdzie ochota na coś lekkiego, a jednocześnie sycącego, są jak znalazł. Białko, zdrowe tłuszcze, mało kalorii – czego chcieć więcej? Pasują do wszystkiego: do makaronu, do ryżu, do sałatek. To niesamowicie uniwersalny produkt. Więcej o tym, jak zdrowe są owoce morza, możecie poczytać na stronach takich instytucji jak Instytut Żywności i Żywienia. Dla mnie to po prostu pewniak w kuchni.

Ok, mam krewetki. Co teraz? Krótka instrukcja obsługi

Zanim rzucimy je na patelnię, trzeba je odpowiednio potraktować. To klucz do sukcesu i naprawdę nic trudnego.

Jak je szybko obudzić z zimowego snu?

Najszybszy sposób, mój sprawdzony patent, to zimna woda. Wkładam krewetki do woreczka strunowego, szczelnie zamykam i topię w misce z zimną wodą. Co jakieś 10 minut wymieniam wodę na świeżą, zimną. W pół godziny są gotowe. Błagam, nie używajcie ciepłej wody! Zrobi się z nich gumowa breja, a tego nie chcemy. Pamiętajcie ogólnie o zasadach bezpiecznego rozmrażania, to ważne przy każdym rodzaju mrożonek. A jeśli jesteś z tych zorganizowanych (zazdroszczę!), możesz je po prostu przełożyć dzień wcześniej z zamrażarki do lodówki. Tekstura będzie wtedy idealna.

Czy można iść na skróty i gotować zamrożone?

No cóż, to zależy. Generalnie odradzam. Jeśli chcesz je smażyć na patelni, muszą być rozmrożone i SUCHE. Inaczej puszczą masę wody i zamiast się smażyć, będą się gotować we własnym sosie. Ble. Ale jest wyjątek. Kiedy robię jakąś zupę, gulasz czy curry, gdzie jest dużo płynu, zdarza mi się wrzucić je prosto z paczki. Wtedy dadzą radę, chociaż gotowanie całości zajmie chwilę dłużej. To taka opcja awaryjna, kiedy naprawdę nie ma czasu.

Ostatnie szlify przed patelnią

Jeśli kupiłeś krewetki w pancerzykach, trzeba je obrać. To chwila roboty. Potem najważniejsze – jelitko, czyli ta czarna nitka na grzbiecie. Trzeba ją usunąć. Delikatnie nacinam grzbiet nożykiem i wyciągam. Nikt nie chce, żeby mu piasek chrupał w zębach. Po wszystkim płuczę je szybko pod zimną wodą i teraz kluczowy moment: osuszanie. Ręcznik papierowy to twój najlepszy przyjaciel. Im suchsze krewetki, tym lepiej się usmażą i będą smaczniejsze.

Przepisy, które robią się same (prawie)

Dobra, koniec teorii. Czas na konkrety, które pozwolą Ci przygotować genialne danie w mniej niż 20 minut. To moje ulubione sposoby na szybkie krewetki mrożone.

1. Mój absolutny klasyk: Krewetki na patelni z czosnkiem i masłem

To jest danie, które robiłem już chyba ze sto razy i za każdym razem znika w pięć minut. Potrzebujesz dobrej patelni, kilku składników i tyle. Na patelni rozgrzewasz oliwę z masłem. Masło daje smak, a oliwa zapobiega przypaleniu. Wrzucasz kilka ząbków czosnku w plasterkach i odrobinę płatków chili. Chwila, dosłownie 30 sekund, żeby czosnek oddał aromat, ale się nie spalił. To ważne! Spalony czosnek jest gorzki i zepsuje wszystko. Teraz na gorący tłuszcz lądują osuszone krewetki. Smażysz po 2-3 minuty z każdej strony. Jak tylko zrobią się różowe i zwiną w literkę ‘C’, są gotowe. Zdejmujesz z ognia, posypujesz siekaną natką pietruszki, skrapiasz sokiem z cytryny. Niebo w gębie. To chyba najlepszy szybki przepis na krewetki mrożone, jaki istnieje.

2. Kiedy mam ochotę na coś kremowego: Krewetki w sosie śmietanowym

To jest idealna szybka kolacja z krewetek mrożonych, zwłaszcza jak chcesz zrobić na kimś wrażenie. Robisz bazę jak w przepisie wyżej, ale po usmażeniu krewetek zdejmujesz je na chwilę z patelni. Na tę samą patelnię wlewasz ok. 200 ml śmietanki 30%. Gotujesz chwilę, aż sos trochę zgęstnieje od smaków, które zostały na patelni. Doprawiasz solą i pieprzem, możesz dodać koperek. Wrzucasz krewetki z powrotem, mieszasz i gotowe. Idealne z makaronem albo świeżą bagietką do maczania w sosie. Wersja de luxe? Zanim wlejesz śmietankę, dodaj 50 ml białego wina i poczekaj, aż alkohol odparuje. Na koniec posyp parmezanem. Poezja.

3. Podróż do Azji bez wychodzenia z domu: Krewetki z makaronem i warzywami

Jeśli masz ochotę na orientalne smaki, ten szybki przepis na krewetki mrożone z makaronem będzie strzałem w dziesiątkę. Gotujesz makaron ryżowy albo udon. Na woku albo dużej patelni rozgrzewasz olej sezamowy i wrzucasz pokrojone warzywa – co masz w lodówce: paprykę, brokuły, marchewkę w słupkach. Podsmażasz, żeby były chrupiące. Dorzucasz krewetki i smażysz 2-3 minuty. W miseczce mieszasz sos: sojowy, trochę octu ryżowego, starty imbir, czosnek i sok z limonki. Wlewasz na patelnię, dodajesz makaron, mieszasz wszystko razem i masz obiad jak z azjatyckiej knajpki.

4. Coś na grilla albo letni wieczór: Ekspresowe szaszłyki

To genialny w swojej prostocie przepis na krewetki mrożone dla początkujących. Rozmrożone krewetki nadziewasz na patyczki do szaszłyków. W miseczce mieszasz oliwę, posiekany czosnek, słodką paprykę (polecam wędzoną, daje super aromat) i sok z cytryny. Smarujesz tym krewetki i odstawiasz na parę minut. Potem na gorącego grilla albo patelnię grillową. Po 2-3 minuty z każdej strony i gotowe. Podawaj posypane świeżą kolendrą.

Kilka złotych rad, żeby nie było wpadki

Żeby krewetki zawsze wychodziły idealne, trzeba pamiętać o paru rzeczach. Kiedyś sam popełniałem te błędy i wychodziły mi twarde jak podeszwa. Najważniejsza zasada: nie przegotuj! One naprawdę potrzebują tylko chwili. Jak widzisz, że są różowe i zwinięte w ‘C’ – zdejmuj z ognia natychmiast. Jeśli zrobią się ciasnym kółeczkiem, to znaczy, że już po ptokach. Po drugie, smak. Nie bój się przypraw. Sok z cytryny lub limonki to absolutna podstawa, idealnie podbija ich smak. Świeże zioła, czosnek, chili – to ich najlepsi kumple. I ostatnia rzecz: dodawaj je na sam koniec. Robisz ryż z warzywami, sos do makaronu, zupę? Krewetki wrzuć na ostatnie 2-3 minuty gotowania. Dzięki temu będą delikatne i soczyste.

Z czym to się je? Moje ulubione dodatki

Krewetki zrobione, pachnie w całym domu, ale co do tego? U mnie w domu najczęściej lądują z makaronem. Po prostu duet idealny, trochę jak w naszych innych szybkich przepisach na makaron. Ryż, zwłaszcza jaśminowy, też świetnie pasuje, szczególnie do tych w azjatyckim stylu. Do tego często jakaś prosta sałatka z rukoli i pomidorków, bo szybkie sałatki to zawsze dobry pomysł na zbilansowanie posiłku. A do krewetek w sosie maślano-czosnkowym obowiązkowo świeża, chrupiąca bagietka. Maczanie jej w tym sosie to najlepsza część całego posiłku! A co do picia? Dobre, lekkie białe wino, np. Sauvignon Blanc. O tym, jak je dobrać, fajnie piszą na przykład na Magazyn Wino. Zimne piwo też da radę.

Podsumowanie

Mam nadzieję, że teraz widzicie, że mrożone krewetki to nic strasznego. To fantastyczny, zdrowy i błyskawiczny sposób na posiłek, który zawsze się udaje. Nieważne, czy masz 15 minut na obiad, czy planujesz romantyczną kolację, one cię nie zawiodą. Wystarczy pamiętać o kilku prostych zasadach: dobrym rozmrożeniu, osuszeniu i krótkim smażeniu. Eksperymentujcie, bawcie się smakami. Mam nadzieję, że niejeden szybki przepis na krewetki mrożone zagości w Waszej kuchni na stałe. Smacznego!