Ekspresowy przepis na piernik: Idealny na ostatnią chwilę, bez miodu i zagniatania!

Mój ratunek w przedświątecznej gorączce, czyli ekspresowy przepis na piernik, który zawsze się udaje

Pamiętam ten grudzień jak dziś. Istne szaleństwo. Zakupy, sprzątanie, pakowanie prezentów, a lista rzeczy do zrobienia zdawała się nie mieć końca. Wtem dzwoni telefon. „Mamo, zapomniałam ci powiedzieć, jutro w szkole jest kiermasz świąteczny, trzeba przynieść jakieś ciasto”. Zamarłam. W głowie pustka, w lodówce światło, a w szafce resztki mąki. Miałam ochotę usiąść i płakać. I wtedy mnie olśniło. Gdzieś w czeluściach mojego starego zeszytu z przepisami miałam go – skarb nad skarby, kartkę wyrwaną z gazety jeszcze przez moją mamę. To był on, mój sprawdzony ekspresowy przepis na piernik.

To nie jest ciasto, które musi leżakować tygodniami. To nie jest piernik staropolski, wymagający misternego przygotowania i anielskiej cierpliwości. To jego młodszy, trochę niepokorny kuzyn. Taki, który wpada na imprezę w ostatniej chwili i robi najlepsze wrażenie. Ten ekspresowy przepis na piernik uratował mi skórę już tyle razy, że straciłam rachubę. I wiecie co? Za każdym razem wychodzi idealnie wilgotny, pachnący i po prostu pyszny.

Kiedy czas ucieka, a w domu musi pachnieć świętami

Wszyscy znamy te obrazki z Instagrama: idealnie udekorowane domy, uśmiechnięte rodziny piekące pierniczki, slow life w najczystszej postaci. A potem patrzymy na naszą rzeczywistość i widzimy chaos. A bo czasem tak jest, że brakuje czasu. I właśnie wtedy z pomocą przychodzi szybki piernik. Jego największą zaletą jest to, że robi się go dosłownie w kilkanaście minut (plus pieczenie, oczywiście). Nie musisz nic planować. Potrzebujesz ciasta na już? Proszę bardzo. Niespodziewani goście? Żaden problem. To jest właśnie ten ekspresowy przepis na piernik, który pozwala odetchnąć z ulgą.

Zapomnij o stresie. To ciasto jest tak proste, że możesz je zrobić z dziećmi, nawet jeśli mają tyle cierpliwości co ja w korku. To jest właśnie magia, którą oferuje ten ekspresowy przepis na piernik: smak tradycji w nowoczesnym, zabieganym wydaniu. Prawdziwy kuchenny bohater na ostatnią chwilę.

Tradycja kontra rzeczywistość – po co komu leżakowanie?

Kocham tradycyjne pierniki dojrzewające. Mają w sobie jakąś magię, głębię smaku, którą daje miód i czas. Ale bądźmy szczerzy – kto dziś ma czas i głowę, żeby w listopadzie zarabiać ciasto na Boże Narodzenie? Ja na pewno nie. Dlatego ekspresowy piernik to dla mnie wybawienie.

Podstawowa różnica? Czas i składniki. Zamiast miodu i tygodni w zimnej piwnicy, mamy cukier, olej i jogurt, a wszystko jest gotowe w godzinę. Dzięki temu ten szybki piernik bez miodu ma zupełnie inną teksturę. Jest lżejszy, bardziej puszysty, przypomina wilgotne ciasto korzenne. I wiele osób, zwłaszcza dzieci, właśnie taką wersję woli. Nie ma tu też zagniatania, wałkowania i całego tego bałaganu. To jest prawdziwy ekspresowy piernik bez zagniatania, który po prostu mieszasz łyżką. Czysta przyjemność.

Składniki na ciasto, które robi się samo (prawie)

Oto, czego potrzebujesz. Gwarantuję, że większość składników masz już w swojej kuchni. To właśnie definiuje najprostszy przepis na piernik ekspresowy – dostępność i prostota.

  • 2 szklanki mąki pszennej (zwykłej, tortowej, nie ma co kombinować)
  • ¾ szklanki cukru (ja daję brązowy dla fajnego koloru, ale biały też jest ok; dla wersji fit można dać ksylitol, i mamy ekspresowy piernik dietetyczny)
  • 2 duże jajka
  • ½ szklanki oleju roślinnego
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego (to mój tajny składnik! Sprawia, że wychodzi idealny szybki piernik na jogurcie – super wilgotny)
  • 2-3 łyżeczki gotowej przyprawy do piernika (nie żałujcie!)
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • Opcjonalnie, dla fanów głębszego smaku: 2 łyżki kakao, garść posiekanych orzechów, albo pół szklanki dobrych powideł śliwkowych – wtedy powstaje rewelacyjny szybki piernik z powidłami.

Mieszaj, wylewaj, piecz – instrukcja obsługi chaosu

To jest tak proste, że aż śmieszne. Cała filozofia na to, jak zrobić szybki piernik na ostatnią chwilę, zamyka się w kilku krokach.

  1. Weź dwie miski. Do jednej, większej, wsyp wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, przyprawę, sodę, proszek i ewentualnie kakao. Wymieszaj to wszystko widelcem, żeby się ładnie połączyło.
  2. Do drugiej miski wbij jajka, rozbełtaj je trochę, wlej olej i jogurt. Znowu wymieszaj, tak żeby powstała jednolita, płynna masa.
  3. Teraz najważniejsze. Wlej mokre składniki do suchych. I teraz uwaga – mieszaj tylko do połączenia składników. Łyżką, szpatułką, czymkolwiek. Nie używaj miksera! Ciasto ma mieć grudki, ma wyglądać na niedorobione. To sekret puszystości. Zbyt długie mieszanie sprawi, że piernik będzie twardy i zbity. To jest właśnie ten ekspresowy przepis na piernik, który kocha lenistwo.
  4. Jeśli używasz dodatków jak powidła czy starte jabłka, dodaj je teraz i delikatnie wmieszaj.
  5. Keksówkę (taką około 25 cm) wyłóż papierem do pieczenia, wlej ciasto. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 175 stopni (góra-dół) i piecz około 45-55 minut. Sprawdź patyczkiem – jeśli jest suchy, gotowe. Czasem trzeba potrzymać chwilę dłużej, każdy piekarnik jest inny.

A teraz najlepsze: zabawa w modyfikacje!

Ten ekspresowy przepis na piernik jest genialną bazą do eksperymentów. Możesz go zmieniać w zależności od tego, co masz w domu i na co masz ochotę. Podobnie jak w przypadku innych prostych wypieków, jak na przykład szybkie ciasto z owocami, to dodatki robią całą robotę.

Wilgotność razy sto, czyli wersja z jabłkami

Moja teściowa zawsze dodaje jabłka. Ściera na grubych oczkach jedno lub dwa kwaśne jabłka i dodaje do ciasta na samym końcu. Ten przepis na piernik ekspresowy z jabłkami to hit. Ciasto jest tak wilgotne, że rozpływa się w ustach i dłużej zachowuje świeżość.

Dla miłośników klasyki: piernik z powidłami

Jeśli kochasz smak śliwek, dodaj do ciasta 3-4 łyżki gęstych powideł śliwkowych. Możesz też upieczone i wystudzone ciasto przekroić na pół i przełożyć powidłami. To już wyższa szkoła jazdy, ale smak jest obłędny.

Wersja prosta, bez udziwnień

Nie masz ochoty na dodatki? Super! Ten przepis na szybki piernik bez czekolady i innych bajerów jest pyszny sam w sobie. Po upieczeniu wystarczy oprószyć go cukrem pudrem i gotowe. Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze, co udowadnia też ten genialny przepis na biszkopt.

Jak sprawić, by nie zniknął w pięć minut (choć i tak zniknie)

Twój ekspresowy piernik na Boże Narodzenie jest gotowy i pachnie na cały dom. Co teraz? Teoretycznie najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy smaki się „przegryzą”. W praktyce rzadko kiedy dotrwa do drugiego dnia.

Jeśli jednak jakimś cudem zostanie Ci kawałek, przechowuj go w szczelnym pojemniku albo owiń folią. W temperaturze pokojowej wytrzyma spokojnie kilka dni, o ile dobrze go schowasz przed domownikami.

A dekoracja? Pełna dowolność! Możesz zrobić prosty lukier z cukru pudru i soku z cytryny. Możesz rozpuścić czekoladę i polać nią ciasto – jeśli szukasz inspiracji na idealną polewę, czasem podpatruję triki z przepisów na brownie. Możesz też posypać go orzechami lub skórką pomarańczową. A możesz nie robić nic i zjeść go jeszcze ciepłego, prosto z formy. Też pysznie.

Święta bez spiny, za to z piernikiem

Naprawdę wierzę, że święta nie są od tego, żeby harować w kuchni i padać na twarz ze zmęczenia. Są od tego, żeby być razem. A ten ekspresowy przepis na piernik to mój mały manifest. Manifest pieczenia bez stresu, bez presji i bez skomplikowanych reguł. To najprostszy przepis na piernik ekspresowy, jaki znam, i mam nadzieję, że pokochacie go tak jak ja.

Wypróbujcie go, gdy dopadnie was przedświąteczna gorączka. Zróbcie go, bo macie ochotę na coś pysznego. Podzielcie się nim z bliskimi. Bo domowe ciasto, nawet to najprostsze, zrobione w pośpiechu, zawsze smakuje najlepiej. To jest właśnie mój ulubiony ekspresowy przepis na piernik.