Fryzury Damskie Lata 20 i 30: Ikoniczny Przewodnik po Stylu Retro

Od buntu prababci do blasku Hollywood. Dlaczego kocham fryzury damskie lata 20 i 30

Wszystko zaczęło się od jednego zdjęcia. Takiego sepiowego, trochę pożółkłego na brzegach. Znalazłam je w starym, metalowym pudełku po ciastkach, które babcia trzymała na dnie szafy. Na zdjęciu moja prababcia, o której zawsze słyszałam, że była „charakterna”. Miała może dwadzieścia lat i patrzyła w obiektyw z taką mieszanką wyzwania i dumy, że aż mnie ciarki przeszły. A jej włosy? Krótki, ostry bob, który wyglądał jak manifest. Wtedy właśnie zakochałam się w estetyce tamtych lat, a szczególnie w tym, co działo się na głowach kobiet. Bo fryzury damskie lata 20 i 30 to nie jest tylko kwestia mody. To opowieść o rewolucji, marzeniach i niesamowitej sile.

Ten artykuł to moja bardzo osobista podróż przez te dekady. Pokażę wam nie tylko, jak wyglądały te fryzury, ale też postaram się oddać ich ducha. I oczywiście podpowiem, jak odtworzyć ten klimat u siebie, bo uwierzcie mi – nic tak nie dodaje pewności siebie, jak idealnie ułożone retro fale.

W powietrzu unosił się zapach rewolucji

Żeby zrozumieć fryzury damskie lata 20 i 30, trzeba poczuć tamten czas. Lata dwudzieste wybuchły tuż po koszmarze I wojny światowej. To był wielki wydech ulgi, chęć życia na całego, tu i teraz. Kobiety zrzucały gorsety, skracały sukienki, a co najważniejsze – obcinały włosy. Długie, ciężkie warkocze, symbol wiktoriańskiej cnoty, poszły pod nożyczki. To był akt czystego buntu. Wyobrażacie sobie tę odwagę? W tamtych czasach to było coś. To właśnie emancypacja kobiet w najczystszej postaci. Krótkie cięcie krzyczało: „Jestem wolna, pracuję, tańczę charlestona i nic mi nie zrobicie!”. To dlatego fryzury damskie lata 20 krótkie włosy stały się tak potężnym symbolem.

A potem nadszedł krach na giełdzie i Wielki Kryzys. Nastroje siadły, a z nimi zmieniła się moda. Lata 30. to ucieczka w świat marzeń, a tym światem było Hollywood. Na ekranach królowały boginie w satynach, a ich włosy były perfekcyjnie ułożone, lśniące i… dłuższe. Bunt ustąpił miejsca elegancji i wyrafinowanemu glamour. To fascynujące, jak historia odbijała się w lustrze, a ewolucja fryzur damskich lata 20 i 30 idealnie to obrazuje.

Bob, fale i cała reszta jazzowej rewolucji

Lata 20. to przede wszystkim bob. Ale nie jeden! Był ostry jak brzytwa Chin-length bob, kończący się na linii żuchwy. Był super krótki Eton Crop, prawie chłopięcy, dla najodważniejszych. I był też Shingle bob, wycieniowany z tyłu. Każdy z nich był manifestem nowoczesności, inspirowanym geometrycznym szaleństwem Art Deco.

Ale prawdziwą esencją dekady były fale na palec, czyli finger waves. Pamiętam, jak pierwszy raz próbowałam je zrobić na imprezę tematyczną. Masakra ile żelu zużyłam! Ale efekt był po prostu wow. Te idealnie płaskie, przylegające do głowy fryzury damskie lata 20 fale, to czysta poezja. Idealne uczesanie na wieczór, które od razu przenosi w czasie. A co z paniami, które nie chciały się rozstawać z długimi włosami? Dla nich był fałszywy bob – sprytne podpięcie włosów, które dawało iluzję krótkiego cięcia. To były genialne inspiracje fryzury retro lata 20, które pozwalały na zabawę stylem bez drastycznych kroków. A na jasnych włosach wyglądało to obłędnie, szczególnie platynowe fryzury damskie lata 20 dla blondynek, które lśniły w światłach klubów jazzowych.

Kiedy Hollywood szepnęło do ucha… czyli glamour lat 30.

Gdy nadeszły lata 30., ostre cięcia złagodniały. Bob stał się dłuższy, bardziej kobiecy, często z podwiniętymi końcówkami. To już nie były te same, buntownicze fryzury damskie lata 30 krótkie włosy, co dekadę wcześniej. Teraz liczyła się miękkość i płynność.

Prawdziwą królową dekady stała się fala. Ale inna niż ta z lat 20. Hollywoodzkie fale, znane też jako fale wodne, były większe, bardziej trójwymiarowe i niesamowicie lśniące. Wyglądały jak płynne złoto spływające po ramionach. Kiedy patrzę na zdjęcia Jean Harlow czy Grety Garbo, zawsze zachwyca mnie precyzja tych fryzur. To jest absolutny szczyt elegancji. Najbardziej ikoniczne były hollywoodzkie loki na boku, ułożone w jedną, idealną falę. Kobiety z dłuższymi włosami wybierały z kolei wyrafinowane fryzury damskie lata 30 długie włosy upięcia. Niski, gładki kok na karku, czyli chignon, albo romantyczne upięcia z wplecionymi lokami. To był styl, który mówił o klasie i subtelności. Te ponadczasowe fryzury damskie lata 20 i 30 wciąż mnie inspirują.

Zróbmy to razem! Moje sposoby na retro look

Myślisz, że to czarna magia? Nic z tych rzeczy! Odtworzenie klimatu tamtych lat jest prostsze, niż się wydaje. Oto moje sprawdzone sposoby.

Jak zrobić fryzurę z lat 20 krok po kroku – moje podejście do fal na palec

Potrzebujesz grzebienia z wąskim końcem, masy spinek-klipsów (takich płaskich), dobrego żelu lub pianki i lakieru. Naprawdę, naprawdę mocnego lakieru. Umyj włosy i lekko je podsusz, żeby były wilgotne. Nałóż mnóstwo produktu, nie żałuj go. Zrób głęboki przedziałek z boku. I teraz zabawa: grzebieniem formujesz literę „S”, a palcami dociskasz włosy, tworząc grzbiet fali. Każde takie wygięcie przypinasz klipsem. I tak całą głowę. Wygląda to trochę śmiesznie, ale cierpliwości. Zostaw do całkowitego wyschnięcia (można sobie pomóc suszarką z dyfuzorem, ale naturalne schnięcie jest lepsze). Delikatnie zdejmij spinki i spryskaj obficie lakierem. W przypadku fryzury lata 20 dla cienkich włosów, ten trik z dużą ilością produktu serio działa i dodaje objętości. Cały proces to kwintesencja przygotowań do stworzenia idealnej fryzury damskie lata 20 i 30.

Hollywoodzkie fale a’la lata 30. – mój przewodnik

Tu przyda się gruba lokówka (tak z 32-38 mm), spray termoochronny, lakier i szczotka z włosia dzika. Na suche włosy nałóż termoochronę i zrób głęboki przedziałek. Zaczynając od twarzy, nawijaj dość grube pasma na lokówkę, trzymając ją poziomo. Ważne, żeby wszystkie loki kręcić w tym samym kierunku. Każdy zakręcony lok podepnij klipsem i poczekaj, aż CAŁKOWICIE ostygnie. To jest klucz! Kiedy włosy są już zimne, zdejmij klipsy i… tu dzieje się magia. Weź szczotkę z włosia dzika i delikatnie, metodycznie rozczesz wszystkie loki. One połączą się w jedną, piękną, lśniącą falę. Całość utrwal lakierem. Jeśli masz krótsze włosy, możesz zainspirować się technikami z artykułu o blunt bob do ramion, żeby nadać fryzurze odpowiednią bazę. Perfekcyjne fryzury damskie lata 20 i 30 wymagają odrobiny wprawy.

Cała Ty, czyli jak dopełnić stylizacji

Sama fryzura to nie wszystko. Diabeł tkwi w szczegółach. Odpowiednie akcesoria do włosów lata 20 i 30 to kropka nad i. W latach 20. królowały opaski zakładane na czoło, zdobione piórami, cekinami i koralikami. W latach 30. biżuteria do włosów stała się subtelniejsza: eleganckie spinki z kryształkami, małe grzebyki, woalki. Uwielbiam szukać takich perełek na targach staroci.

Makijaż też robi ogromną robotę. W latach 20. to mocne, przydymione oko, cieniutkie brwi i małe, ciemne usta w kształcie serduszka. Z kolei idealny makijaż do fryzury z lat 30 to już inna bajka: cera porcelanowa, brwi wyskubane w cienki łuk, ale bardziej naturalny, mocno wytuszowane rzęsy i idealnie wyrysowane, pełne czerwone usta. No i strój! Luźna sukienka z frędzlami do boba i fal, a długa, lejąca się satynowa suknia do hollywoodzkich fal. Dopiero wtedy czuć ten klimat. Cała magia fryzury damskie lata 20 i 30 ożywa w pełni.

Retro na co dzień i od święta

Nie musisz czekać na imprezę w stylu Wielkiego Gatsby’ego. Elementy retro można super przemycić do codziennych stylizacji. Czasem wystarczy jedna, misternie ułożona fala przy skroni, a reszta włosów zebrana w prosty kucyk. Albo elegancka spinka wpięta nad uchem. To takie małe rzeczy, które dodają charakteru.

A na specjalne okazje? Po prostu bajka. Coraz więcej panien młodych decyduje się na stylizacje w tym klimacie, a fryzury ślubne lata 20 i 30 są po prostu zjawiskowe. Miękkie fale ozdobione biżuteryjną opaską, gładkie upięcie z woalką… to jest klasa sama w sobie. Te fryzury damskie lata 20 i 30 mają w sobie coś ponadczasowego. I wiecie co? Wyglądają świetnie na każdym kolorze włosów, ale mają szczególną słabość do blondynek. Styl retro i fryzury damskie lata 20 i 30 to niekończące się źródło inspiracji.

Pielęgnacja i utrwalenie to podstawa, żeby nasze dzieło przetrwało całą noc. Zdrowe, nawilżone włosy lepiej się układają, więc dobra odżywka i maska to must-have. Przed użyciem lokówki zawsze, ale to zawsze, spray termoochronny. A do utrwalenia? Nie ma co oszczędzać na lakierze. Dobry, mocny produkt to twój najlepszy przyjaciel. Gwarantuje, że twoje idealne fryzury damskie lata 20 i 30 przetrwają nawet najbardziej szalony taniec.