Moje ukochane ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie – przepis, który zawsze się udaje

Pamiętam takie jesienne popołudnia u babci. Za oknem deszcz stukał w parapet, a w całym domu unosił się ten niesamowity, otulający zapach cynamonu i pieczonych jabłek. Babcia krzątała się po kuchni, a ja, mała dziewczynka z nosem przyklejonym do szyby, czekałam na ten jeden, jedyny moment – kiedy wyjmie z piekarnika swoje słynne ciasto. To nie była żadna skomplikowana szarlotka. To było proste, szybkie i obłędnie wilgotne ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie. Receptura, którą mam do dziś i która ratuje mnie za każdym razem, gdy mam ochotę na coś słodkiego, domowego, takiego… od serca.

To ciasto to dla mnie coś więcej niż deser. To smak beztroski, ciepła i bezpieczeństwa. I dzisiaj chcę się z Wami podzielić tym kawałkiem mojego dzieciństwa, bo wierzę, że takie przepisy trzeba podawać dalej. To nie jest kolejny zwykły przepis z internetu, to sprawdzona przez pokolenia receptura na odrobinę szczęścia.

Sekret tkwi w prostocie (i w jogurcie!)

Pewnie zastanawiacie się, co takiego wyjątkowego jest w tym wypieku. Otóż wszystko! Ile razy zdarzyło mi się zapomnieć wyjąć masło z lodówki? Setki! A potem twarde jak kamień masło i całe plany wzięły w łeb. Tutaj ten problem znika. Olej roślinny to absolutny game-changer. Dzięki niemu ciasto jest nieprawdopodobnie wilgotne, nie wysycha i pozostaje świeże na dłużej, serio. To właśnie on sprawia, że to jest tak dobre, wilgotne ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie.

A jogurt? To drugi superbohater. Dodaje lekkości, puszystości i takiej delikatnej, ledwo wyczuwalnej kwaskowej nuty, która genialnie podbija smak jabłek. Razem z olejem tworzą duet doskonały. Efekt to wypiek, który dosłownie rozpływa się w ustach. Wiele osób pyta mnie o ten konkretny, prosty ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie przepis, bo jest po prostu niezawodny.

To idealne rozwiązanie, gdy wpadają niezapowiedziani goście albo gdy po prostu macie chandrę i potrzebujecie czegoś na pocieszenie.

Zbieramy ekipę, czyli co będzie nam potrzebne

Zanim zaczniemy, upewnijmy się, że mamy wszystko pod ręką. Dobra wiadomość jest taka, że większość tych składników pewnie macie już w swojej kuchni. Kluczem jest, żeby mokre składniki miały temperaturę pokojową – wyjmijcie jajka i jogurt z lodówki trochę wcześniej.

Składniki suche:

• Mąka pszenna: Zwykła tortowa, typ 450 lub 550, taka jak do naleśników, będzie super. Około 2 szklanki.
• Cukier: Ja daję niecałą szklankę białego, ale możecie dać brązowy dla bardziej karmelowego posmaku.
• Proszek do pieczenia i soda: Półtorej łyżeczki proszku i pół łyżeczki sody – to nasi agenci do spraw puszystości.
• Szczypta soli: Koniecznie! Wydobywa całą słodycz.

Składniki mokre:

• Olej roślinny: Pół szklanki. Najczęściej sięgam po rzepakowy, bo jest neutralny i nie kłóci się z jabłkami. Słonecznikowy też będzie ok. To sekret, który sprawia, że to jest najlepsze ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie.
• Jogurt naturalny: Pełna szklanka gęstego jogurtu. To on daje wilgoć i lekkość. Jego rola w diecie i wypiekach jest nie do przecenienia, o czym więcej można przeczytać na stronach takich jak dietetycy.org.pl.
• Jajka: Dwa duże jajka, najlepiej od szczęśliwej kurki.

No i gwiazdy wieczoru – jabłka:

• Jakieś 3-4 średnie sztuki. Najlepsze są te twarde i kwaśne, wiecie, Szara Reneta to klasyk, ale Lobo czy Jonagold też dadzą radę. Ostatnio nawet robiłam z jakimiś no-name’ami z targu i wyszło przepyszne. Grunt żeby nie były mączaste. Jabłka to samo zdrowie, a więcej o ich właściwościach znajdziecie na portalach typu Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.

Dodatki (dla chętnych):

• Cynamon: Dla mnie obowiązkowo, co najmniej jedna łyżeczka. To ciasto bez cynamonu to jak święta bez choinki!
• Inne przyprawy: Czasem dodaję odrobinę kardamonu lub gałki muszkatołowej.
• Bakalie: Garść orzechów włoskich, rodzynek czy żurawiny też fajnie tu pasuje.

No to do dzieła! Jak zrobić ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie krok po kroku

Obiecuję, to jest tak proste, że trudniej jest się pomylić niż zrobić to dobrze. Wiele osób pyta mnie, jak zrobić ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie, żeby nie wyszedł zakalec. Sekret tkwi w delikatności. Lecimy!

1. Najpierw przygotujmy pole bitwy. Piekarnik nastaw na 180°C z termoobiegiem. Formę, ja używam kwadratowej 20×20 cm, ale tortownica 24 cm też będzie git, wyłóż papierem do pieczenia.
2. Teraz jabłka. Umyj je, obierz (albo nie, ja czasem zostawiam skórkę dla charakteru), wytnij gniazda i pokrój w kostkę. Nie za małą, niech będzie co gryźć. W misce wymieszaj je z cynamonem. Już pachnie, co?
3. W dużej misce połącz wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, proszek, sodę i sól. Wymieszaj widelcem albo rózgą, żeby się napowietrzyły.
4. W drugiej, mniejszej misce, zróbmy bałagan z mokrymi. Roztrzep jajka, dodaj olej i jogurt. Wymieszaj do połączenia. Nic więcej. To właśnie ta mieszanka czyni to szybkie ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie tak wyjątkowym.
5. Teraz najważniejsze – połącz obie miski. Wlej mokre do suchych i wymieszaj szpatułką. Serio, mieszaj tylko do momentu, aż nie będzie widać suchej mąki. Grudkami się nie przejmuj! Jak będziesz mieszać za długo, ciasto będzie twarde. Wiem co mówię, zaliczyłam i taką wpadkę. Na koniec delikatnie wmieszaj jabłka z cynamonem.
6. Przelej całą masę do przygotowanej formy, wyrównaj z grubsza. Wstaw do nagrzanego piekarnika.
7. Pieczemy! Około 40-50 minut. Ale wiesz, każdy piekarnik jest inny, więc po 40 minutach sprawdź patyczkiem. Jeśli wyjdzie suchy – gotowe. Jeśli nie, daj mu jeszcze 5-10 minut.
8. Wyjmij z piekarnika i pozwól mu odpocząć w formie przez chwilę. Najlepiej smakuje jeszcze lekko ciepłe, oprószone cukrem pudrem. Niebo w gębie!

A gdyby tak trochę poszaleć? Moje ulubione wariacje

Ten podstawowy przepis to świetna baza do eksperymentów. Ja uwielbiam się nim bawić!

• Moja przyjaciółka jest weganką, więc specjalnie dla niej opracowałam wersję bez nabiału i jajek. I wiecie co? Jest równie pyszna! To dowód, że ten przepis na ciasto jabłkowe z jogurtem naturalnym i olejem jest mega elastyczny. Jajka zastępuję „glutkiem” z siemienia lnianego (2 łyżki mielonego siemienia + 6 łyżek gorącej wody), a zamiast zwykłego jogurtu daję sojowy lub kokosowy. Tak powstaje pyszne ciasto jabłkowe z olejem i jogurtem wegańskie.
• Jeśli macie ochotę na wersję lżejszą, też nie ma problemu. Aby powstało ciasto jabłkowe fit na oleju i jogurcie, wystarczy zmniejszyć ilość cukru i zastąpić go erytrytolem, a część białej mąki zamienić na pełnoziarnistą.
• Inne owoce? A czemu nie! To ciasto kocha też gruszki, śliwki, a latem nawet maliny czy jagody.
• Na wierzch można dodać kruszonkę, posypać płatkami migdałów przed pieczeniem albo po wystudzeniu polać lukrem. Pełna dowolność, to wasze ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie!

Eksperymentujcie, bawcie się, w kuchni nie ma sztywnych reguł. To ma być frajda!

Wasze pytania i moje odpowiedzi (FAQ)

Dostaję czasem kilka pytań odnośnie tego przepisu, więc zbiorę je tutaj w jednym miejscu.

A mogę dać masło zamiast oleju?
Pewnie, że możesz, ale to już nie będzie to samo ciasto! Cały urok tego przepisu tkwi właśnie w oleju, to on daje tę niesamowitą wilgotność. To po prostu inne ciasto, może równie dobre, ale nie będzie to to wilgotne ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie. Jeśli szukasz czegoś z jabłkami, ale w innym stylu, może spodoba ci się ten przepis na pleśniak z jabłkami?

Co zrobić, żeby ciasto nie miało zakalca?
Najczęstsze przyczyny to za długie mieszanie ciasta (uwalnia się gluten i ciasto robi się gumowate), za niska temperatura piekarnika albo zbyt mokre jabłka. Pamiętajcie – mieszamy krótko, tylko do połączenia! A jeśli jabłka są wyjątkowo soczyste, można je delikatnie odcisnąć albo oprószyć łyżką mąki przed dodaniem do ciasta.

Czy to ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie można mrozić?
Jasne! Spokojnie można je zamrozić. Po upieczeniu i całkowitym wystudzeniu owiń je szczelnie folią spożywczą i wrzuć do zamrażarki. Wytrzyma tak nawet do 3 miesięcy. Rozmrażaj w temperaturze pokojowej.

Chwila dla Ciebie z kawałkiem domowego szczęścia

I to tyle. Cała filozofia. Jak widzicie, to ciasto jabłkowe na oleju i jogurcie to prawdziwy skarb. Proste, szybkie i zawsze wychodzi. Nie trzeba być mistrzem cukiernictwa, żeby poczuć dumę, wyjmując je z piekarnika. To jeden z tych przepisów, które zostają z nami na lata i do których wraca się z sentymentem. Mam nadzieję, że i Wam posmakuje i że będziecie piec je dla swoich bliskich, tworząc własne, słodkie wspomnienia.

Wyobraźcie sobie… kubek gorącej herbaty, ciepły koc i talerzyk tego jeszcze ciepłego, pachnącego cynamonem wypieku. Czego chcieć więcej w chłodny dzień? Podawajcie je solo, z kleksem bitej śmietany albo gałką lodów waniliowych. Smacznego! A jeśli szukacie więcej prostych i tanich inspiracji, sprawdźcie te tanie przepisy na ciasta.