Przepis na Ciasto Delicja Bez Pieczenia: Szybki Deser Krok po Kroku

Ciasto Delicja bez pieczenia, które zawsze się udaje. Mój rodzinny przepis!

Pamiętam to jak dziś. Wakacje u babci, zapach rozgrzanego słońcem ogrodu i ten jeden, jedyny deser, na który czekałam cały rok. Ciasto Delicja. Ale nie takie zwykłe. To było ciasto bez pieczenia, idealne na upały, kiedy ostatnią rzeczą, o jakiej marzysz, jest odpalanie piekarnika i robienie sobie w kuchni sauny. Babcia miała swój sekretny przepis na ciasto delicja, który sprawiał, że masa serowa była jak chmurka, a galaretka idealnie sprężysta. Zawsze wydawało mi się to jakąś czarną magią.

Dziś, po latach prób i błędów (i kilku spektakularnych porażkach, o których wam opowiem!), chcę się z wami podzielić tym skarbem. To nie jest kolejny suchy przepis z internetu. To kawałek mojego dzieciństwa i sprawdzony sposób na deser, który zachwyci każdego, a wam nie przysporzy siwych włosów. Ten przepis na ciasto delicja to prawdziwy hit.

Skarby z lodówki, czyli co będzie nam potrzebne

Zanim zaczniemy, musimy zrobić mały nalot na sklep. Lista jest krótka i prosta, a większość rzeczy pewnie macie w domu. Jakość składników ma znaczenie, więc jeśli możecie, wybierzcie dobrą śmietankę i prawdziwy twaróg, a nie jakiś seropodobny wynalazek. Poniżej znajdziecie wszystkie niezbędne składniki na ciasto delicja, które zapewnią sukces.

  • Na spód, czyli fundament: Paczka okrągłych biszkoptów, takich klasycznych, około 200-250g. Ja je uwielbiam za delikatność. Ale jeśli wolicie coś bardziej chrupiącego, zwykłe herbatniki maślane też dadzą radę. Spód będzie wtedy stabilniejszy, idealny do ciasta z herbatników na zimno.
  • Na serce ciasta – masa kremowa: Tutaj mamy kilka opcji. Albo 500g dobrego twarogu sernikowego z wiaderka (koniecznie mielonego!), albo, w wersji de luxe, 250g serka mascarpone. Do tego kubek śmietanki kremówki 30% lub 36% (ok. 400ml), szklanka cukru pudru (albo mniej, do smaku) i najważniejszy agent specjalny: 3 łyżeczki żelatyny. Jeśli boicie się żelatyny, możecie użyć śmietan-fixów, ale konsystencja będzie trochę inna.
  • Na owocową kołderkę: Dwie galaretki w ulubionym smaku – ja najczęściej sięgam po truskawkową albo malinową. I oczywiście owoce! Jakieś 300g świeżych lub mrożonych truskawek, malin, brzoskwiń… co tam w duszy gra. Taki deser z owocami i galaretką to kwintesencja lata. Ten przepis na ciasto delicja z owocami jest po prostu najlepszy.
  • Coś ekstra (opcjonalnie): Kakao do posypania, trochę startej czekolady, listki mięty. Co kto lubi.

Pamiętajcie, że dobry, sprawdzony przepis na ciasto delicja zaczyna się od dobrych produktów. Jeśli chcecie, żeby ciasto było lżejsze, użyjcie chudszego twarogu. Jeśli idziecie na całość – mascarpone i tłusta śmietanka to wasi przyjaciele.

Zaczynamy zabawę! Jak zrobić ciasto delicja krok po kroku

No dobra, fartuchy nałożone? To do dzieła! Przygotowanie tego cuda jest prostsze, niż myślicie. Pokażę wam, jak zrobić ciasto delicja krok po kroku, żeby uniknąć wpadek, które mi się przytrafiały. To naprawdę łatwy przepis na ciasto delicja z galaretką.

Najpierw forma. Ja używam takiej zwykłej, prostokątnej 20×30 cm. Wyłóżcie ją papierem do pieczenia tak, żeby papier wystawał po bokach – potem łatwiej będzie wyjąć ciasto w całości, a nie po kawałku.

Teraz spód. Biszkopty układamy ciasno jeden przy drugim na dnie formy. Jak puzzle. Czasem muszę jakiś przełamać na pół, żeby wypełnić luki. Niektórzy moczą je w mleku, ale ja tego nie robię, bo wolę jak trochę chrupią pod masą. To kwintesencja przepisu na ciasto delicja z biszkoptami.

Czas na masę serową, czyli najważniejszy moment. W jednej misce ubijcie na sztywno dobrze schłodzoną śmietankę, pod koniec dodając cukier puder. W drugiej misce zmiksujcie krótko sam ser, żeby był gładki. Potem delikatnie, szpatułką, połączcie ser z ubitą śmietaną. Mieszajcie powoli, z czułością!

A teraz clou programu – żelatyna. Moja zmora z początków pieczenia. Rozpuśćcie ją w odrobinie gorącej wody (tak z 1/4 szklanki) i mieszajcie, aż nie będzie grudek. I teraz najważniejsze: ODSTAW DO PRZESTUDZENIA. Musi być ledwo ciepła, w temperaturze pokojowej. Kiedyś wlałam gorącą prosto do masy. Efekt? Zważona, grudkowata katastrofa, nad którą płakałam pół godziny. Nie róbcie tego błędu. Przestudzoną żelatynę wlewajcie cieniutkim strumieniem do masy serowej, cały czas miksując na najniższych obrotach. Ten przepis na ciasto delicja wymaga odrobiny cierpliwości.

Gotową masę wylewamy na biszkopty, wyrównujemy i… do lodówki! Na minimum godzinkę. Musi stężeć, zanim wylejemy na nią galaretkę. Inaczej wszystko się wymiesza i zamiast pięknych warstw będziemy mieli serowo-owocową breję.

Gdy masa się chłodzi, robimy galaretkę. Rozpuśćcie obie w mniejszej ilości wody niż na opakowaniu, powiedzmy w 750-800 ml łącznie. Dzięki temu będzie sztywniejsza i ciasto się nie rozpadnie. Odstawcie ją do wystygnięcia. Jak zacznie lekko tężeć (będzie miała konsystencję kisielu), dodajcie owoce. Jeśli używacie mrożonych, nie musicie ich wcześniej rozmrażać.

Wyjmijcie ciasto z lodówki i delikatnie, najlepiej łyżką, wylejcie tężejącą galaretkę na stężałą masę serową. Rob to ostrożnie, żeby nie zrobić dziury. Kiedyś tak chlusnęłam, że miałam w serniku krater jak wulkan. Teraz już wiem, że ten przepis na ciasto delicja lubi delikatność.

I znowu do lodówki. Tym razem na dłużej, najlepiej na całą noc. Wiem, ciężko wytrzymać, ale warto. Rano ciasto będzie idealnie ścięte i gotowe do krojenia. Mój szybki przepis na ciasto delicja wymaga tylko trochę czekania.

A gdyby tak trochę poszaleć? Moje wariacje na temat Delicji

Najlepsze w tym deserze jest to, że można go modyfikować na milion sposobów. Ten podstawowy przepis na ciasto delicja to tylko baza do eksperymentów!

Możecie zmieniać smaki galaretek. Kiedyś zaryzykowałam z agrestową – mina męża była bezcenna, ale o dziwo, wyszło super. Świetnie pasuje też galaretka cytrynowa z borówkami. Jeśli chcecie zrobić masę budyniową zamiast serowej, to też jest opcja! Ugotujcie gęsty budyń, ostudźcie i zmiksujcie z masłem. To już nie do końca ten sam przepis na ciasto delicja, ale też pyszne. Jeśli szukacie inspiracji na inne ciasta z kremem, zerknijcie na domowy tort krok po kroku.

Można też kombinować z dekoracją – bita śmietana, wiórki kokosowe, posiekane orzechy. Pełna dowolność! Każdy przepis na ciasto delicja może wyglądać inaczej.

Wasze pytania i moje odpowiedzi (bo sama kiedyś o to pytałam)

Zebrałam kilka pytań, które najczęściej się pojawiają. Może któraś z odpowiedzi rozwieje wasze wątpliwości. To ważne, żeby każdy przepis na ciasto delicja się udał.

  • Co zrobić, żeby galaretka nie wtopiła się w ser? Kluczowe są dwie rzeczy: schłodzona, stężała masa serowa i tężejąca, chłodna galaretka. Nie ma drogi na skróty. Cierpliwość to podstawa sukcesu każdego przepisu na ciasto delicja.
  • Mogę użyć innych ciastek? Jasne! Ciasteczka owsiane, digestive, a nawet pokruszone pierniki na święta. Kreatywność w kuchni jest najważniejsza.
  • Jak długo to ciasto postoi w lodówce? Spokojnie 3-4 dni. O ile wcześniej nie zniknie. Pamiętajcie o bezpiecznym przechowywaniu deserów, najlepiej w zamkniętym pojemniku.
  • A można je zamrozić? Tego bym nie radziła. Galaretka i śmietana po rozmrożeniu tracą swoją super moc i robią się wodniste. Ten przepis na ciasto delicja jest stworzony do jedzenia na świeżo.
  • Jakie owoce są najgorsze do galaretki? Uwaga na świeże kiwi, ananasa i papaję. Mają w sobie takie wredne enzymy, które nie pozwalają galaretce stężeć. Jeśli musicie ich użyć, trzeba je wcześniej krótko obgotować. To ważna wskazówka, jeśli modyfikujecie przepis na ciasto delicja. Czasem proste ciasta, jak to ciasto francuskie z jabłkami, są bezpieczniejsze pod tym względem.

I to by było na tyle! Mam nadzieję, że pokochacie ten przepis

Mam nadzieję, że ten mój przydługi wywód zainspirował was do działania. To ciasto to dowód, że nie trzeba być mistrzem cukiernictwa, żeby stworzyć coś pysznego i efektownego. Ten przepis na ciasto delicja bez pieczenia to mój sposób na małą, słodką radość bez wielkiego wysiłku.

Spróbujcie, kombinujcie, dodawajcie ulubione owoce i cieszcie się smakiem. I nie przejmujcie się, jeśli za pierwszym razem coś nie wyjdzie idealnie. Moja pierwsza Delicja też nie wyglądała jak z obrazka. Ale smakowała jak niebo. I to jest najważniejsze. Smacznego!