Ciasto Śliwkowe z Budyniem i Kruszonką: Idealny Przepis
Mój przepis na jesień, czyli najlepsze ciasto śliwkowe z budyniem i chrupiącą kruszonką
Pamiętam te popołudnia u babci. Powietrze pachniało już chłodem i mokrymi liśćmi, a w domu unosił się zapach, który do dziś jest dla mnie definicją bezpieczeństwa i szczęścia: zapach pieczonych śliwek z cynamonem. Babcia, z rękami wiecznie upudrowanymi mąką, wyjmowała z prodiża swoje popisowe ciasto śliwkowe z budyniem. To nie było byle jakie ciasto. To był rytuał. Kruchy spód, który rozpływał się w ustach, aksamitny, waniliowy budyń, lekko kwaskowate śliwki węgierki prosto z jej ogrodu i ta kruszonka… ach, ta kruszonka! Chrupiąca, maślana, idealna. Minęły lata, babci już nie ma, ale ten smak pozostał ze mną na zawsze.
Dziś chcę się z Wami podzielić tym kawałkiem mojego dzieciństwa. To coś więcej niż przepis, to historia zamknięta w blaszce do pieczenia. Obiecuję, że to najlepsze ciasto śliwkowe z budyniem, jakie kiedykolwiek jedliście. To po prostu jesień na talerzu.
Skarby z babcinej spiżarni, czyli co potrzebujemy
Przygotowanie idealnego ciasta śliwkowego z budyniem zaczyna się od serca, ale zaraz potem są składniki. Jakość ma znaczenie, więc postarajcie się o jak najlepsze produkty. Poniżej moja lista, sprawdzona przez lata.
Na spód, co chrupie jak trzeba
To fundament, bez którego cała konstrukcja by runęła. Aby Twoje kruche ciasto było idealne, potrzebujesz:
- Mąka pszenna: Około 2,5 szklanki, ja lubię tortową typ 450, jest delikatniejsza.
- Zimne masło: Koniecznie zimne, prosto z lodówki, jakieś 180 g. Babcia mówiła, że ma być zimne jak serce teściowej i to chyba najlepszy opis. Pokrójcie je w kostkę.
- Cukier puder: Pół szklanki wystarczy, nie chcemy, żeby było za słodkie.
- Jajko: Jedno, od szczęśliwej kurki, rozmiar M.
- Proszek do pieczenia: Pół łyżeczki.
- Szczypta soli: Zawsze, do wszystkiego co słodkie! Podbija smak.
Na budyniową chmurkę
Kremowa, aksamitna masa budyniowa to dusza tego wypieku. To ona otula śliwki i sprawia, że ciasto jest wilgotne.
- Mleko: Dwie szklanki, czyli 500 ml. Najlepiej tłuste, 3,2%.
- Budyń waniliowy (lub śmietankowy): Dwa opakowania, takie bez cukru. Chcemy kontrolować słodycz.
- Cukier: Ze 3 łyżki, ale spróbujcie, może wolicie słodszy.
- Masło: Mała kosteczka, tak z 50 g, do dodania na koniec, żeby budyń był bardziej kremowy.
Na śliwkowe serce
Jesień to śliwki, a śliwki to jesień. Proste.
- Świeże śliwki: Około kilograma, ale wiecie jak jest, na oko. Najlepsze są węgierki, bo są zwarte i cudownie kwaśne. Jak ich nie ma, inne też dadzą radę.
- Cynamon: Pół łyżeczki, dla tego korzennego zapachu jesieni. Nie każdy lubi, więc można pominąć.
Na złotą pierzynkę z kruszonki
Bez kruszonki to ciasto nie byłoby tym samym. To kropka nad i.
- Mąka pszenna: Szklanka.
- Cukier: Pół szklanki, może być kryształ.
- Zimne masło: Około 70 g. Znowu, prosto z lodówki.
Jak to wszystko połączyć, czyli przepis na magię
Zastanawiasz się, jak zrobić ciasto śliwkowe z budyniem, żeby wszyscy padli z zachwytu? Spokojnie, poprowadzę Cię za rękę. To tak naprawdę ciasto śliwkowe z budyniem przepis prosty, chociaż wygląda na skomplikowany. To co, fartuchy w dłoń i do dzieła!
Etap pierwszy: Zagniatamy kruchy spód
W dużej misce mieszam mąkę, cukier puder, proszek i sól. Dodaję pokrojone zimne masło i zaczyna się zabawa. Rozcieram palcami, aż powstaną takie małe grudki, jak mokry piasek. Potem dodaję jajko i szybko zagniatam w gładką kulę. Starajcie się nie grzać ciasta za długo w dłoniach! Owijam je w folię i hyc do lodówki na jakieś pół godziny. To jest sekret idealnego spodu w cieście na kruchym spodzie ze śliwkami.
Etap drugi: Gotujemy budyń, co pachnie wanilią
Odlewam pół szklanki mleka i mieszam w niej proszki budyniowe. Resztę mleka wlewam do garnka, dodaję cukier i podgrzewam. Kiedy mleko już prawie wrze, wlewam rozmieszany budyń i mieszam jak szalona, żeby nie zrobiły się grudki. Gotuję z minutę, aż zgęstnieje. Zdejmuję z ognia, przykrywam folią spożywczą tak, żeby dotykała powierzchni budyniu. Dzięki temu nie zrobi się ten okropny kożuch. Odstawiam do ostygnięcia.
To bardzo ważne, żeby budyń był zimny, bo inaczej spód nam rozmoknie. Pamiętam jak raz się spieszyłam i wyłożyłam ciepły… cóż, nauka na błędach. Tak powstaje idealny krem do naszego ciasta śliwkowego z budyniem.
Etap trzeci: Szykujemy śliwki i kruszonkę
W czasie gdy ciasto się chłodzi, a budyń stygnie, myję śliwki, wyjmuję pestki i kroję na połówki. Wrzucam je do miski, posypuję cynamonem i mieszam. Proste. A kruszonka? Jeszcze prościej. Mąka, cukier i zimne masło do miski i rozcieram palcami, aż powstaną grudki. No i tyle filozofii.
Etap czwarty: Składamy wszystko w całość
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Biorę formę, ja używam takiej 24×35 cm, i wykładam ją papierem do pieczenia. Schłodzone ciasto wyjmuję z lodówki i wylepiam nim spód formy, można też rozwałkować. Nakłuwam widelcem i wstawiam do piekarnika na 15 minut, żeby się podpiekło na złoto. Na ten podpieczony spód wykładam ostudzony budyń, na budyniu układam śliwki, skórką do dołu, jedna obok drugiej. Na koniec posypuję wszystko obficie kruszonką. Całość piekę jakieś 45-50 minut, aż kruszonka będzie rumiana i chrupiąca. To jest ten moment, kiedy w całym domu pachnie jesienią. To moje idealne ciasto śliwkowe z budyniem i kruszonką.
Moje małe triki, które robią różnicę
Każdy ma swoje sekrety. Chcę, żeby Wasze ciasto śliwkowe z budyniem było niezapomniane, więc zdradzę Wam kilka moich.
Do kruchego ciasta czasem dodaję łyżkę kwaśnej śmietany, staje się wtedy jeszcze bardziej delikatne. A żeby spód nie nasiąkł od budyniu, oprócz podpiekania, można go posypać cieniutką warstwą bułki tartej lub kaszy manny. To taki niewidzialny pancerz.
A śliwki? Najlepsze są węgierki. Są zwarte, kwaskowate i nie puszczają za dużo soku. Jak użyjecie innych, bardziej soczystych, to ciasto może wyjść trochę bardziej mokre, ale też będzie pyszne. Nie ma co się stresować.
Co jeśli chcemy trochę inaczej?
Ten przepis na ciasto śliwkowe z budyniem to świetna baza do eksperymentów. Moja koleżanka Ania robi czasem ciasto śliwkowe z budyniem i bezą. Po prostu na śliwki wykłada pianę z białek ubitą z cukrem i dopiero na to kruszonkę. Mówi, że to hit każdej imprezy. A jeśli szukacie innych inspiracji, to na moim blogu znajdziecie też przepis na wilgotne ciasto piaskowe albo absolutny klasyk, czyli szarlotkę Magdy Gessler.
A co z alergikami? Można zrobić ciasto śliwkowe z budyniem bez glutenu, używając mąki bezglutenowej. Masło można zastąpić margaryną roślinną, a mleko napojem sojowym. Wyjdzie trochę inne, ale równie smaczne.
Dla tych co mają Thermomix, życie jest prostsze. Ciasto kruche i kruszonkę zrobicie w kilka sekund, a budyń ugotuje się sam. To świetna opcja, gdy brakuje czasu na tradycyjne ciasto śliwkowe z budyniem Thermomix.
Jak podawać i co zrobić z resztkami (jeśli będą)
To ciasto śliwkowe z budyniem jest obłędne jeszcze ciepłe, z gałką lodów waniliowych. Ale na zimno, następnego dnia, kiedy smaki się przegryzą, też jest genialne. U nas w domu rzadko kiedy zostaje na dłużej niż jeden dzień. Jeśli jednak u Was będzie inaczej, przechowujcie je w lodówce, przykryte. Wytrzyma tak ze 3 dni.
Często pytacie mnie, czy ciasto śliwkowe z budyniem można zamrozić. Można! Najlepiej pokroić na porcje, każdą owinąć folią i do zamrażarki. Potem wystarczy rozmrozić w temperaturze pokojowej. Smakuje prawie jak świeżo upieczone.
Mam nadzieję, że ten przepis na ciasto śliwkowe z budyniem zagości w Waszych domach na stałe. Dla mnie to coś więcej niż deser. To smak domu, ciepła i beztroskich lat. To ciasto, które leczy smutki i które najlepiej smakuje w towarzystwie bliskich i kubka gorącej herbaty. Smacznego!