Puszyste Pankejki Bananowe: Idealny Przepis na Pankejki z Bananem
Mój sprawdzony przepis na pankejki z bananem – puszyste jak chmurka!
Są takie poranki, zwłaszcza w weekend, kiedy cały dom budzi się powoli, a jedyne, o czym marzysz, to coś absolutnie pysznego na śniadanie. U mnie w domu to sygnał, że na scenę wkraczają one. Pamiętam, jak kiedyś próbowałam zaimponować dzieciakom wymyślnymi śniadaniami, a one i tak z utęsknieniem pytały: „Mamo, a zrobisz te placuszki z bananów?”. Wtedy zrozumiałam. Prostota wygrywa. Ten mój przepis na pankejki z bananem to owoc wielu prób i błędów, setek przewróconych na patelni placków i… kilku przypalonych partii, o których wolę nie pamiętać. Ale efekt końcowy? Idealnie puszyste, słodkie od bananów i tak proste, że teraz to już mój nastoletni syn często je dla nas robi. Jeśli szukasz czegoś, co sprawi, że poranek będzie lepszy, to trafiliście idealnie.
Czym te bananowe placuszki skradły moje serce?
To nie jest po prostu kolejny przepis. Dla mnie to ratunek dla tych lekko już przygnębionych, brązowiejących bananów, które smutno patrzą na mnie z miski na owoce. Zamiast je wyrzucać, daję im drugie, o wiele lepsze życie. Zapach smażonych pankejków unoszący się po kuchni to coś, co potrafi wyciągnąć z łóżek największych śpiochów. Serio.
Poza tym to danie jest genialne w swojej uniwersalności. Potrzebujesz czegoś na szybko? Proszę bardzo. Chcesz zrobić zdrowszą wersję bez grama cukru? Nie ma problemu. Dzieciaki mają zjeść coś wartościowego? To jest strzał w dziesiątkę. Mój sprawdzony przepis na pankejki z bananem jest elastyczny i zawsze wychodzi. To taki kulinarny pewniak, który nigdy nie zawodzi, a to w zabieganym życiu jest na wagę złota.
Skarby z mojej kuchennej szafki, czyli czego potrzebujesz
Zanim zaczniemy, zbierzmy wszystko w jednym miejscu. Nienawidzę biegać po kuchni w trakcie gotowania. Pamiętajcie, że jakość składników naprawdę robi różnicę. Dobrej jakości mąka czy świeże jajka to podstawa.
Mokre sprawy – serce naszych pankejków
Tutaj dzieje się cała magia. Potrzebujemy: 2 naprawdę bardzo dojrzałe banany. Wiecie, takie z ciemnymi kropkami, które wyglądają, jakby miały zaraz umrzeć. One są najsłodsze i mają najwięcej aromatu, to sekret idealnego smaku. Do tego 1 duże jajko, najlepiej od szczęśliwej kurki i w temperaturze pokojowej. Dalej: szklanka mleka (około 250 ml), ja używam zwykłego, ale roślinne jak owsiane czy migdałowe też dają radę i super się sprawdzają. Na koniec 2 łyżki roztopionego masła (daje cudowny smak!) albo oleju i kapka ekstraktu waniliowego, bo wanilia i banan to para idealna.
Suche fundamenty – to one nadają puszystość
W drugiej misce lądują suche składniki. Około 200 g mąki pszennej, ja najczęściej sięgam po typ 450. Do tego koniecznie 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia – to on odpowiada za tę cudowną puszystość. Szczypta soli, żeby podbić słodycz i opcjonalnie, ale ja zawsze daję, łyżeczka cynamonu. Jeśli wasze banany nie były super słodkie albo po prostu lubicie słodsze placki, możecie dodać łyżkę cukru lub miodu. Ja zazwyczaj pomijam ten krok, ten przepis na pankejki z bananem i tak jest wystarczająco słodki.
Jak zrobić pankejki z bananem krok po kroku? To prostsze niż myślisz!
Dobra, mamy wszystko gotowe? To zakasujemy rękawy i do dzieła! Obiecuję, że cały proces jest szybki i bezbolesny. To naprawdę łatwy przepis na pankejki bananowe, z którym każdy sobie poradzi.
Etap pierwszy: bananowa papka
W dużej misce lądują banany. Bierzemy widelec i bez litości rozgniatamy je na gładką masę. Im mniej grudek, tym lepiej. Kiedyś próbowałam blenderem, ale widelec daje taką fajniejszą, domową teksturę. Do tej bananowej mazi wbijamy jajko, wlewamy mleko, roztopione masło i wanilię. Mieszamy wszystko rózgą kuchenną aż składniki ładnie się połączą. Nie musi być idealnie gładkie, ale żeby nie było widać samego żółtka czy białka.
Etap drugi: delikatne łączenie światów
Teraz najważniejszy moment, który decyduje o puszystości. Do miski z mokrymi składnikami wsypujemy połączone wcześniej suche składniki. I teraz uwaga: mieszamy tylko do połączenia. Serio, kilka ruchów łyżką czy szpatułką i koniec. Jeśli zostaną małe grudki mąki, to super, o to chodzi! Zbyt długie mieszanie aktywuje gluten w mące i zamiast puszystych chmurek wyjdą wam gumowe podeszwy. To chyba najczęstszy błąd, więc proszę, nie róbcie tego. Mój przepis na pankejki z bananem opiera się na tej delikatności.
Etap trzeci: taniec na patelni
Rozgrzejcie patelnię na średniej mocy. Ja używam takiej do naleśników z nieprzywierającą powłoką. Smaruję ją odrobiną oleju lub masła tylko przed pierwszą partią. Potem wylewam porcje ciasta – tak po 2-3 łyżki na jednego pankejka, zachowując odstępy. Smażymy około 2 minut, aż na powierzchni pojawią się bąbelki, a brzegi zaczną się ścinać. To znak, że można przewracać. Jeszcze minutka z drugiej strony, do pięknego, złotego koloru, i gotowe. Zdejmoujemy na talerz i powtarzamy aż do wyczerpania ciasta. Profesjonalni kucharze, których można podglądać na przykład na BBC Good Food, zawsze podkreślają, jak ważna jest kontrola temperatury patelni.
Zaszalejmy trochę – czyli jak urozmaicić ten przepis
Najlepsze w tym przepisie jest to, że to świetna baza do eksperymentów. Kiedy już opanujecie podstawowy przepis na pankejki z bananem, możecie zacząć kombinować.
Wersja fit i zdrowa
Gdy mam ochotę na coś lżejszego, sięgam po zdrowe pankejki z bananem przepis w wersji turbo. Czasem podmieniam połowę mąki pszennej na pełnoziarnistą. Placuszki są wtedy nieco cięższe, ale bardziej sycące i mają więcej błonnika. Innym razem robię pankejki bananowe z owsianką przepis – mielę płatki owsiane na mąkę i używam jej zamiast pszennej. Super opcja! A jeśli chodzi o pankejki bananowe bez cukru przepis, to jak już wspominałam, wystarczą naprawdę czarne banany, słodycz gwarantowana.
Gdy wpadają goście ze specjalnymi potrzebami
Kiedyś wpadła do mnie koleżanka weganka i musiałam na szybko coś wymyślić. Tak powstał wegańskie pankejki z bananem przepis. Jajko zastąpiłam „kleikiem” z siemienia lnianego (1 łyżka mielonego siemienia + 3 łyżki wody), a mleko krowie zamieniłam na owsiane. Wyszły genialne! A dla znajomych na diecie bezglutenowej, po prostu używam mieszanki mąk bezglutenowych. Ten przepis na pankejki z bananem jest naprawdę elastyczny.
Co jeszcze można wrzucić do ciasta?
Och, tutaj ogranicza was tylko wyobraźnia! Posiekana gorzka czekolada, która cudownie się rozpuszcza. Chrupiące orzechy włoskie lub pekan. Garść borówek amerykańskich albo malin. Czasem dodaję wiórki kokosowe albo łyżkę gorzkiego kakao dla koloru i smaku. To świetny sposób, by za każdym razem mieć nieco inne placuszki. To idealny przepis na pankejki z bananem dla dzieci, bo można w nich przemycić różne zdrowe dodatki.
Jak podać te cuda, żeby wszyscy oszaleli?
Same placuszki są super, ale to dodatki tworzą całe doświadczenie. U nas w domu często robimy „bar z pankejkami”. Na stół lądują miseczki z różnościami i każdy komponuje swoją wieżę marzeń. Klasycznie polewamy je syropem klonowym. Ale świetnie pasuje też miód, jogurt grecki, świeże owoce, konfitura. Moje dzieciaki uwielbiają je z domowym kremem czekoladowym, na który przepis na domową nutellę też znajdziecie u mnie na blogu. Jest o niebo zdrowszy od kupnego. A jeśli macie ochotę na inne śniadaniowe inspiracje, to polecam zerknąć na mój przepis na racuchy z jabłkami – to smak dzieciństwa!
Wasze pytania i moje odpowiedzi – bez ściemy
Dostaję sporo pytań o ten przepis na pankejki z bananem, więc zebrałam te najczęstsze w jednym miejscu.
Moje pankejki wyszły płaskie i gumowe. Co zrobiłam źle?
Na 99% za długo mieszałaś ciasto. Pamiętaj, grudki są twoim przyjacielem! Druga opcja to stary proszek do pieczenia. Sprawdź jego datę ważności, bo z czasem traci swoją moc.
Czy mogę przygotować ciasto wieczorem, a usmażyć rano?
Szczerze? Odradzam. Proszek do pieczenia zaczyna działać od razu po kontakcie z płynem, więc ciasto straci swoją puszystość przez noc. Ten szybki przepis na pankejki z bananem zajmuje dosłownie 15 minut, więc lepiej zrobić je na świeżo.
Jak je przechowywać, jeśli zrobię za dużo?
Jeśli jakimś cudem wam zostaną, to włóżcie je do szczelnego pojemnika i do lodówki. Wytrzymają 2-3 dni. Można je odgrzać na suchej patelni, w tosterze (mój ulubiony sposób!) albo w mikrofalówce. Można je też mrozić! Układam je na tacce, mrożę na płasko, a potem przekładam do woreczka. Idealne na awaryjne śniadanie.
Na zakończenie…
Mam ogromną nadzieję, że ten mój przepis na pankejki z bananem zagości w waszych domach na stałe i przyniesie wam tyle radości, co mi. To więcej niż tylko jedzenie. To pretekst, by zwolnić, spędzić razem czas i zacząć dzień od czegoś naprawdę pysznego. Koniecznie dajcie znać w komentarzach, jak wam wyszły i jakie są wasze ulubione dodatki! Smacznego!