Mój sprawdzony przepis na tort z truskawkami, który zawsze się udaje

Pamiętam jak dziś ten zapach. Słodki, intensywny, unoszący się w całej kuchni mojej babci. Zapach świeżych, polskich truskawek. Dla mnie to był nieomylny znak, że zaraz stanie się magia i na stole pojawi się ON – puszysty, lekki, idealny tort truskawkowy. Babcia miała swoje niezawodne przepisy na tort z truskawkami, które wydawały mi się wtedy czarną magią. Dziś, po latach prób i błędów (i kilku spektakularnych zakalcach, o których wolę nie pamiętać), chcę się z Wami podzielić moją wersją tego cuda. To nie jest kolejny suchy przepis z internetu. To kawałek mojej historii i gwarancja, że i Wam się uda.

Stworzysz deser, który nie tylko smakuje niebiańsko, ale też wywołuje uśmiech na twarzach bliskich. Bo o to w tym wszystkim chodzi, prawda? O tę radość. Przygotuj się, bo zaraz wejdziesz w świat najlepszych przepisów na tort z truskawkami.

Sklepowy czy domowy? Dla mnie wybór jest prosty

Jasne, można iść na łatwiznę i kupić gotowy tort. Czasem sama tak robię, gdy brakuje czasu. Ale umówmy się, nic, absolutnie nic nie może się równać z domowym wypiekiem. Kiedy decydujesz się na domowy tort, wybierasz prawdziwy smak. Smak prawdziwych truskawek, a nie chemicznego aromatu. Masz pełną kontrolę nad tym co jesz – możesz dać mniej cukru, wybrać lepszej jakości składniki, dostosować wszystko pod siebie.

To jest właśnie piękne w domowym pieczeniu. Możesz stworzyć swój wymarzony tort urodzinowy z truskawkami, dokładnie taki, jaki chcesz. Satysfakcja, kiedy kroisz pierwszy kawałek i widzisz zachwyt w oczach gości… bezcenna. I właśnie dlatego warto poświęcić trochę czasu i skorzystać z tych przepisów na tort z truskawkami.

Co przygotować, zanim zaczniesz bałagan w kuchni?

Zanim wbijesz pierwsze jajko, upewnijmy się, że masz wszystko pod ręką. Dobra organizacja to połowa sukcesu, a chaotyczne bieganie po kuchni w poszukiwaniu proszku do pieczenia potrafi zepsuć całą frajdę. Oto lista, która ułatwi ci życie.

Skarby ze spiżarni, czyli składniki

Na biszkopt, który jest fundamentem wszystkiego:

• 6 dużych jajek, koniecznie w temperaturze pokojowej. Wyjmij je z lodówki chociaż godzinę wcześniej, to serio robi różnicę.
• 1 szklanka drobnego cukru (około 200 g)
• 1 szklanka mąki pszennej tortowej, takiej najlżejszej (około 150 g)
• 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (dla świętego spokoju)

Na krem, który jest jak chmurka:

• Pół litra śmietany kremówki 30% lub 36%, musi być bardzo, ale to bardzo zimna. Najlepiej włożyć ją na 15 minut do zamrażarki razem z miską w której będziesz ubijać.
• 3-4 łyżki cukru pudru, albo więcej, jeśli lubisz słodsze.
• Laska wanilii albo chociaż dobry ekstrakt waniliowy.
• Opcjonalnie: śmietan-fix. Niektórzy mówią, że to oszustwo, ale ja tam wolę dmuchać na zimne, zwłaszcza latem, żeby krem nie popłynął.

Do nasączenia, żeby nie było sucho:

• Pół szklanki wody
• 2 łyżki cukru
• Sok z połówki cytryny (fajnie przełamuje słodycz)

I oczywiście gwiazdy wieczoru:

• Około pół kilograma świeżych, pachnących truskawek
• Kilka listków mięty do dekoracji

Narzędzia pracy każdego cukiernika

Nie, nie potrzebujesz sprzętu z kosmosu. Mój stary Zelmer daje radę, więc i Twój da. Przygotuj:

• Tortownicę, taką o średnicy 24 cm będzie w sam raz.
• Mikser, bez niego ani rusz.
• Ze dwie miski.
• Szpatułkę, żeby ładnie wszystko wymieszać.
• Długi, ostry nóż do przekrojenia biszkoptu.
• Papier do pieczenia.

No to do dzieła! Mój najlepszy przepis na tort z truskawkami krok po kroku

Dobra, koniec gadania, czas na pieczenie. Obiecuję, że poprowadzę Cię za rękę. To jeden z tych przepisów na tort z truskawkami, który po prostu nie może się nie udać. To idealny tort truskawkowy na biszkopcie, który pokochasz.

1. Biszkopt, czyli nasza puszysta baza

Piekarnik nastaw na 170°C (termoobieg odpada!). Dno tortownicy wyłóż papierem do pieczenia, a boków niczym nie smaruj – dzięki temu biszkopt ładnie się po nich „wespnie”. Oddziel białka od żółtek. To trochę upierdliwe, ale kluczowe. Białka ubij na sztywną pianę, a potem, ciągle miksując, dodawaj po łyżce cukru. Miksuj tak długo, aż piana będzie gęsta i lśniąca. Następnie zmniejsz obroty miksera i dodawaj po jednym żółtku. Na koniec odstaw mikser. Mąkę z proszkiem przesiej do masy i bardzo delikatnie wymieszaj szpatułką, tylko do połączenia składników. Im krócej i delikatniej, tym lepiej. Przelej ciasto do tortownicy, wyrównaj i buch do piekarnika na jakieś 35 minut. Sprawdź patyczkiem, czy jest suchy.

A teraz mój ulubiony trik babci. Po wyjęciu z piekarnika, upuść gorącą formę z biszkoptem na podłogę z wysokości około 30 cm. Serio! Nie wiem jak to działa, ale biszkopt nigdy nie opada. Zostaw go do całkowitego wystudzenia.

2. Magiczny eliksir, czyli poncz do nasączenia

W garnuszku zagotuj wodę z cukrem. Kiedy cukier się rozpuści, zdejmij z ognia i dodaj sok z cytryny. Odstaw do wystudzenia. Tyle filozofii. Ten prosty syrop sprawi, że tort będzie cudownie wilgotny. Bez tego kroku wiele przepisów na tort z truskawkami jest po prostu niekompletnych.

3. Krem śmietanowy – chmurka pełna truskawek

Truskawki umyj, osusz i pokrój w kostkę, kilka najładniejszych zostaw do dekoracji. Schłodzoną śmietanę wlej do schłodzonej miski i zacznij ubijać. Jak zacznie gęstnieć, dodaj cukier puder i wanilię (i śmietan-fix, jeśli używasz). Ubijaj aż będzie sztywna. Ale uważaj! Chwila nieuwagi i zrobisz masło. Znam to z autopsji, niestety. Do gotowej śmietany delikatnie wmieszaj większość pokrojonych truskawek. Właśnie tak powstaje idealny krem do tortu z truskawkami i bitą śmietaną.

4. Wielki finał, czyli składamy nasze dzieło

Wystudzony biszkopt przekrój na trzy równe blaty. Pierwszy blat ułóż na paterze i porządnie nasącz ponczem. Wyłóż połowę kremu. Przykryj drugim blatem, znowu nasącz i wyłóż resztę kremu. Przykryj ostatnim blatem, jego też nasącz. Jeśli zostało Ci trochę czystej bitej śmietany, możesz posmarować boki i wierzch tortu. Ja czasem zostawiam boki „gołe”, tzw. naked cake, też fajnie wygląda. Na wierzchu ułóż artystycznie resztę truskawek i listki mięty. I gotowe! Wstaw tort do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Smaki muszą się „przegryźć”.

A może by tak trochę inaczej? Kilka pomysłów na wariacje

Podstawowe przepisy na tort z truskawkami są super, ale czasem człowiek ma ochotę na małe szaleństwo. Oto kilka moich pomysłów:

• Tort z truskawkami i mascarpone: Jeśli chcesz, żeby krem był bogatszy i stabilniejszy, dodaj do śmietany jedno opakowanie (250g) serka mascarpone. Ubijaj razem. To jest opcja dla tych co szukają czegoś bardziej ‘fancy’.
• Wersja z galaretką: Między warstwy kremu możesz wylać tężejącą galaretkę truskawkową z kawałkami owoców. Dzieci to uwielbiają. To świetny przepis na tort truskawkowy z galaretką.
• Szybki tort z truskawkami bez pieczenia: Nie masz czasu piec biszkoptu? Użyj gotowych biszkoptów lub herbatników. Przekładaj je kremem i owocami, a na koniec do lodówki. Taki deser bez pieczenia uratował mi kiedyś życie, gdy goście zapowiedzieli się na ostatnią chwilę.
• Lekki tort z truskawkami: Możesz spróbować zastąpić część śmietany gęstym jogurtem greckim. Będzie trochę kwaśniejszy, ale też pyszny i na pewno lżejszy.

Odpowiadam na Wasze najczęstsze pytania

Dostaję sporo pytań, więc zbiorę tu te najpopularniejsze dotyczące przepisów na tort z truskawkami.

Czy tort można zrobić dzień wcześniej? Jasne, a nawet trzeba! Biszkopt można upiec nawet dwa dni wcześniej. Złożony tort najlepiej smakuje następnego dnia. Tylko świeże truskawki do dekoracji połóż tuż przed podaniem, bo puszczą sok.

Jakich innych owoców mogę użyć? Maliny i borówki pasują idealnie. W zasadzie każde owoce jagodowe będą super. Ale truskawki to klasyk.

A co z mrożonymi truskawkami? No cóż, można, ale umówmy się, to nie to samo. Jak już musisz, to do kremu się nadadzą, ale najpierw je rozmroź i dobrze odsącz na sitku. Na wierzch połóż kilka świeżych dla ozdoby, bo te mrożone po rozmrożeniu wyglądają, no, smutno.

Jak długo można go przechowywać? W lodówce postoi spokojnie 2-3 dni. Jeśli w ogóle tyle zostanie. U mnie znika zazwyczaj w jeden wieczór.

To co, pieczemy?

Mam nadzieję, że moje przepisy na tort z truskawkami zainspirowały Cię i czujesz już ten zapach unoszący się w kuchni. Pieczenie to nie jest fizyka kwantowa. To przede wszystkim dobra zabawa i sposób na sprawienie przyjemności sobie i innym. Nie bój się eksperymentować, dodawać coś od siebie. Nawet jeśli za pierwszym razem coś pójdzie nie tak, nie poddawaj się. Najważniejsza jest miłość, którą wkładasz w ten wypiek. Gwarantuję, że będzie wyczuwalna w każdym kęsie.

Dajcie znać w komentarzach, jak Wam wyszło i podeślijcie zdjęcia swoich cudów! Uwielbiam je oglądać. Smacznego!