Przepis na Buraczki z Papryką na Zimę Krok po Kroku – Domowe Przetwory

Mój sprawdzony przepis na buraczki z papryką na zimę. Smak, który pamiętam z dzieciństwa

Pamiętam to jak dziś. Spiżarnia babci. Chłodne, pachnące ziemią pomieszczenie, a na półkach równiutko poustawiane słoiki, każdy z inną zawartością, każdy jak mały skarb. Zawsze najbardziej ciągnęło mnie do tych z rubinową zawartością – buraczków. Kiedy babcia otwierała taki słoik w środku zimy, do naszego domu wkraczało lato. Ten zapach, słodko-kwaśny, z nutą papryki i przypraw… to coś, czego się nie zapomina.

Po latach sama stanęłam w kuchni, z górą buraków i papryk, zdeterminowana, by odtworzyć ten smak. I wiesz co? Udało się. Dziś chcę się z tobą podzielić tym sentymentalnym, ale też niezawodnym przepisem. To przepis na buraczki z papryką na zimę, który w mojej rodzinie jest od pokoleń. Dla mnie to po prostu najlepszy przepis na buraczki z papryką na zimę.

Magia słoika, czyli dlaczego warto poświęcić popołudnie

Pewnie myślisz, po co tyle zachodu, skoro w sklepie półki uginają się od gotowców? Och, uwierz mi, różnica jest kolosalna. Robienie przetworów to dla mnie rodzaj terapii. Ten rytuał: mycie warzyw, krojenie, ten moment, gdy cały dom wypełnia się aromatem gotującej się zalewy. To jest coś niesamowitego. Zamykasz w słoiku nie tylko warzywa, ale esencję lata, słońce, wspomnienia.

Poza tym, spójrzmy prawdzie w oczy – wiesz, co jesz. Żadnych dziwnych dodatków, ulepszaczy. Tylko to, co sama tam włożysz. Buraki to skarbnica żelaza i kwasu foliowego, co potwierdzają nawet poważne źródła jak te na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia. A papryka? To przecież królowa witaminy C. W zimie, kiedy o świeże witaminy trudniej, taki słoiczek to prawdziwe złoto dla naszej odporności. Info o tym znajdziecie nawet u specjalistów z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Dlatego właśnie ten przepis na buraczki z papryką na zimę wraca do mnie co roku.

A satysfakcja, kiedy w mroźny dzień postawisz na stole własne buraczki z papryką na zimę do słoików? Bezcenna. Mój przepis na buraczki z papryką na zimę to właśnie taka inwestycja w dobre samopoczucie.

Co wrzucamy do gara? Moja lista skarbów

Zanim zaczniemy, zbierzmy wszystko co potrzebne. Oto, czego ja używam, aby mój przepis na buraczki z papryką na zimę zawsze się udawał. Proporcje są orientacyjne, ja często robię “na oko”, próbując zalewy, ale na początek dobrze mieć jakiś punkt odniesienia. Te moje buraczki z papryką na zimę proporcje starczą na jakieś 4-5 średnich słoików. To podstawa, by ten przepis na buraczki z papryką na zimę się udał.

Składniki na sałatkę:

  • Buraki: Około 2 kilogramów. Ja wybieram te średniej wielkości, nie przerośnięte. Są słodsze i szybciej się gotują.
  • Papryka: Kilogram, a nawet trochę więcej. Najpiękniej wygląda mieszanka kolorów – czerwona, żółta, pomarańczowa. Słoik od razu staje się weselszy.
  • Cebula: Jakieś pół kilo. Niektórzy jej nie dają, ale dla mnie buraczki z papryką na zimę z cebulą to wersja absolutnie klasyczna. Nadaje całości takiej fajnej ostrości.

Składniki na zalewę, która robi całą robotę:

  • Woda: 2 szklanki
  • Ocet 10%: 1 szklanka. Nie bój się go, to on konserwuje nasze skarby.
  • Cukier: Ja daję niecałą szklankę, ale moja babcia sypała więcej. Spróbuj zalewę i zdecyduj. To ma smakować tobie.
  • Sól: Solidna łyżka stołowa.
  • Przyprawy: Kilka liści laurowych (3-4), ziela angielskiego (z 6-7 kulek) i czarny pieprz w ziarnach (pół łyżeczki).

A teraz do dzieła! Jak zrobić buraczki z papryką na zimę krok po kroku

Gotowa? To zakasamy rękawy. Obiecuję, że to prostsze, niż się wydaje.

Najpierw warzywa. Buraki trzeba dokładnie umyć i ugotować w mundurkach do miękkości. To potrwa z godzinkę, może półtorej. Ja czasem piekę je w folii w piekarniku – smak jest wtedy jeszcze głębszy! Kiedy ostygną na tyle, żeby dało się je utrzymać w dłoniach (uwaga, potrafią długo trzymać ciepło!), obieram skórkę. Powinna schodzić praktycznie sama. Potem ścieram je na tarce o grubych oczkach. Można też pokroić w słupki, ale ja wolę starte.

W międzyczasie zajmuję się resztą. Paprykę myję, wycinam gniazda nasienne i kroję w cienkie paski. Cebulę w piórka. To cała filozofia.

Teraz zalewa. Do dużego garnka wlewam wodę, ocet, wsypuję cukier i sól. Dodaję przyprawy i wszystko gotuję, mieszając, aż cukier się rozpuści. Dom wypełnia się tym charakterystycznym, octowym zapachem. Dla mnie to zapach jesieni. Spróbuj zalewy – za słodka? Za kwaśna? Teraz jest czas na poprawki. To kluczowy element, żeby ten przepis na buraczki z papryką na zimę wyszedł idealnie.

Do gorącej, ale już nie wrzącej zalewy wrzucam wszystkie przygotowane warzywa: starte buraki, paski papryki i piórka cebuli. Mieszam delikatnie i stawiam na małym ogniu. Duszę to wszystko razem jakieś 10-15 minut. Chodzi o to, żeby smaki się przegryzły, a warzywa lekko zmiękły, ale papryka powinna zostać odrobinę chrupiąca. To jest ten sekret, który sprawia, że ten przepis na buraczki z papryką na zimę jest wyjątkowy.

Ostatni etap to wekowanie. Słoiki i zakrętki muszą być idealnie czyste i wyparzone. To jest naprawdę, naprawdę ważne. Bez tego cała nasza praca może pójść na marne. Gorącą sałatkę nakładam do słoików, dość ciasno, żeby nie było powietrza. Zostawiam z centymetr wolnego miejsca od góry. Od razu mocno zakręcam.

Teraz pasteryzacja, żeby mieć pewność, że przetrwają zimę. Ja wstawiam słoiki do dużego garnka wyłożonego ścierką, zalewam ciepłą wodą do 3/4 wysokości i gotuję na małym ogniu przez około 20 minut. Potem ostrożnie wyjmuję, odwracam do góry dnem i zostawiam pod kocem do całkowitego wystygnięcia. Kiedy wieczko jest zassane (wklęsłe), wiem, że robota wykonana jest na tip-top. Mój ulubiony prosty przepis na buraczki z papryką na zimę właśnie został zrealizowany. Cały ten przepis na buraczki z papryką na zimę jest naprawdę łatwy, obiecuję.

Moje małe eksperymenty, czyli jak urozmaicić klasykę

Podstawowy przepis na buraczki z papryką na zimę jest genialny, ale kto powiedział, że nie można się nim trochę pobawić? Ja uwielbiam eksperymentować i ulepszać każdy przepis na buraczki z papryką na zimę.

Czasem, gdy mam ochotę na coś łagodniejszego, robię buraczki z papryką na zimę bez octu. Zamiast niego używam soku z cytryny. Smak jest delikatniejszy, ale trzeba pamiętać, że takie przetwory mają krótszy termin przydatności. Inspiracją do takich eksperymentów bywają inne przepisy, na przykład te na ogórki warszawskie, które też mają swój charakter.

Do sałatki można też dorzucić inne warzywa. Starta marchewka dodaje słodyczy, a kilka ząbków czosnku pokrojonych w plasterki podkręca smak. Czasem dodaję też odrobinę ostrej papryczki chili, żeby było z pazurem. A jak mam pod ręką twarde, kwaśne jabłka, to jedno ścieram i dodaję do całości – powstaje wtedy genialna sałatka z buraków i papryki na zimę przepis w nowej odsłonie.

Wasze pytania, moje odpowiedzi

Dostaję sporo pytań o ten przepis na buraczki z papryką na zimę, więc zebrałam te najczęstsze w jednym miejscu.

  • Jak długo można to przechowywać?
    Spokojnie. Jeśli pasteryzacja poszła dobrze, a wieczko jest wklęsłe, takie słoiki postoją w chłodnej piwnicy czy szafce nawet ponad rok. U mnie rzadko tyle wytrzymują, bo znikają w ekspresowym tempie. Po otwarciu trzymaj w lodówce i zjedz w ciągu tygodnia.
  • Mogę użyć gotowych, ugotowanych buraków ze sklepu?
    Pewnie, że tak! To świetny sposób, żeby zaoszczędzić czas, kiedy robisz ten przepis na buraczki z papryką na zimę. Wybierz tylko te pakowane próżniowo, bez żadnych dodatków. Smak będzie troszkę inny, mniej intensywny, ale sałatka i tak wyjdzie pyszna.
  • Moja zalewa wyszła za kwaśna! Co robić?
    Bez paniki. Jeśli próbujesz jej jeszcze przed dodaniem warzyw, po prostu dosyp więcej cukru. Jeśli już po fakcie, to trudno. Ale zimą, po otwarciu słoika, możesz złagodzić smak dodając do porcji sałatki odrobinę dobrego oleju, albo nawet kleks gęstej śmietany. Z buraków można zresztą zrobić wiele pyszności, chociażby zupę buraczkową.
  • Dlaczego moje przetwory pleśnieją?
    Och, to najgorszy scenariusz. Prawie na pewno to kwestia higieny. Słoiki i zakrętki muszą być idealnie czyste, wyparzone. Warzywa świeże. I pasteryzacja musi być zrobiona porządnie. To gwarancja sukcesu przy każdych przetworach, nie tylko tych, ale też przy robieniu przetworów z kani na zimę.

Podsumowanie

I to właściwie tyle. Mam nadzieję, że ten mój trochę sentymentalny przepis na buraczki z papryką na zimę przypadnie Ci do gustu. Dla mnie to coś więcej niż jedzenie. To smak domu, bezpieczeństwa i ciepłych wspomnień. Kiedy otwieram słoik w ponury listopadowy wieczór, czuję, jak wraca do mnie lato. Wypróbuj ten przepis na buraczki z papryką na zimę i ciesz się tym smakiem przez cały rok. Smacznego!