Przepis na Wilgotne Ciasto Czekoladowe z Bananami – Łatwe i Szybkie

Mój niezawodny przepis na ciasto czekoladowe z bananami, które zawsze wychodzi

Pamiętam jak dziś te pochmurne, jesienne popołudnia u babci. Zawsze, kiedy na kuchennym parapecie leżały banany, które swoje najlepsze dni miały już dawno za sobą, takie już prawie czarne, wiedziałam co się święci. To był znak, że za chwilę cały dom wypełni się zapachem pieczonej czekolady i słodkich bananów. Babcia miała swój stary, wytarty zeszyt, a w nim zapisany najlepszy przepis na ciasto czekoladowe z bananami. Prosty, bez żadnych udziwnień, ale absolutnie magiczny. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić właśnie tą recepturą, odrobinę przeze mnie unowocześnioną, ale wciąż tak samo pyszną i niezawodną. To ciasto to dla mnie coś więcej niż deser, to smak dzieciństwa i domowego ciepła. Ilekroć mam gorszy dzień albo po prostu ochotę na coś pysznego, wracam do niego. Ten szybki przepis na ciasto czekoladowe z bananami to mój ratunek w każdej sytuacji.

Jeśli tak jak ja jesteście fanami domowych wypieków, które nie wymagają godzin stania w kuchni, to ten przepis na ciasto czekoladowe z bananami jest dla was stworzony. A jak najdzie was ochota na coś innego, to polecam też sprawdzić ten prosty przepis na pleśniaka, kolejny klasyk!

Ciasto, które ratuje humor i… banany!

To nie jest kolejny zwykły przepis z internetu. To jest przepis z duszą! Poważnie, to wilgotne ciasto czekoladowe z bananami ma w sobie coś wyjątkowego. Przede wszystkim, jest absolutnie genialnym sposobem na zużycie tych biednych, sczerniałych bananów, które każdy z nas czasem ma w domu i nie wie co z nimi zrobić. Błagam, nie wyrzucajcie ich! Im są brzydsze, tym słodsze i bardziej aromatyczne, a ciasto dzięki nim zyskuje niesamowitą, naturalną słodycz i wilgotność. To czysta magia w stylu zero waste. Więcej o tym, dlaczego takie banany są najlepsze do wypieków, możecie poczytać na stronach prawdziwych pasjonatów, na przykład na Serious Eats.

Poza tym to ciasto jest po prostu obłędnie pyszne. Połączenie głębokiego smaku czekolady ze słodyczą bananów to klasyka, która nigdy się nie nudzi. Ciasto jest tak wilgotne, że dosłownie rozpływa się w ustach i pozostaje świeże przez kilka dni. O ile oczywiście cokolwiek zostanie! Jest też banalnie proste. Serio, ten prosty przepis na ciasto czekoladowe z bananami jest idealny dla początkujących. Nie potrzeba miksera, wymyślnych technik, wystarczy miska i łyżka. Idealne na leniwe popołudnie z kawą, jako podwieczorek dla dzieciaków, a nawet na niespodziewanych gości.

Co będzie nam potrzebne do szczęścia?

Żeby przygotować to obłędnie smaczne wilgotne ciasto czekoladowe z bananami, przepis wymaga tylko kilku składników, które pewnie i tak macie w szafkach. To jest właśnie w nim najlepsze. Bez biegania do sklepu po dziwne produkty. Zobaczcie sami, czy ten przepis na ciasto czekoladowe z bananami nie jest idealny.

  • Suche graty:
    • Mąka pszenna – ja używam zazwyczaj tortowej typ 450, ciasto jest wtedy lżejsze. Ale zwykła 500 też da radę.
    • Dobrej jakości gorzkie kakao – tutaj nie ma co oszczędzać, to ono robi cały smak. Jak chcecie dowiedzieć się, jak wybrać najlepsze kakao, to polecam zajrzeć na specjalistyczne strony.
    • Proszek do pieczenia i soda oczyszczona – duet, który sprawi, że ciasto pięknie wyrośnie.
    • Szczypta soli – zawsze i wszędzie, do słodkich wypieków też! Podbija smak czekolady.
  • Mokre składniki:
    • Oczywiście banany! Około 3-4 średnie, mocno dojrzałe, te z brązowymi kropkami są najlepsze.
    • Dwa jajka, najlepiej od szczęśliwej kurki i w temperaturze pokojowej.
    • Cukier – ja lubię mieszać biały z brązowym, ten drugi daje fajny, karmelowy posmak.
    • Olej roślinny, np. rzepakowy, albo rozpuszczone masło jak ktoś woli maślany posmak.
    • Trochę mleka – krowie, roślinne, jakie tam macie pod ręką. Owcze też się sprawdzi.
    • Ekstrakt waniliowy – dla podkręcenia aromatu.
  • Coś ekstra (bo zawsze można lepiej):
    • Koniecznie kawałki gorzkiej czekolady albo czekoladowe groszki. To jest to!
    • Jeśli lubicie chrupiące dodatki, to posiekane orzechy włoskie albo pekan będą idealne. Taki przepis na ciasto czekoladowe z bananami i orzechami to już w ogóle wyższa szkoła jazdy.

No to do dzieła, mieszamy!

Gotowi? Zobaczycie, jak zrobić ciasto czekoladowe z bananami w kilku prostych krokach. Obiecuję, że to prostsze niż myślicie.

  1. Przygotowania wstępne: Najpierw włączcie piekarnik na 175°C (góra-dół), niech się grzeje, bo ja zawsze o tym zapominam. W tym czasie przygotujcie formę – keksówkę (taką około 25×10 cm) wysmarujcie masłem i obsypcie mąką, albo po prostu wyłóżcie papierem do pieczenia. Mniej zmywania później.
  2. Mieszanie suchych składników: W dużej misce przesiejcie mąkę z kakao, proszkiem, sodą i solą. Przesiewanie to nie jest wymysł, naprawdę robi różnicę, ciasto jest potem bardziej puszyste. Odstawcie na bok.
  3. Mieszanie mokrych składników: W drugiej misce rozgniećcie banany widelcem na taką papkę. Nie musi być idealnie gładka, małe kawałki są spoko. Dodajcie jajka i cukier i wymieszajcie rózgą, aż się trochę spieni. Potem wlejcie olej, mleko i ekstrakt waniliowy. Zamieszajcie.
  4. Wielkie łączenie: Teraz wsypcie suche składniki do mokrych. I teraz najważniejsze: mieszajcie delikatnie, szpatułką, tylko do momentu aż składniki się połączą. Nie za długo! Moja babcia zawsze mówiła: “nie zamęcz ciasta!”. To święta prawda. Nadmierne mieszanie to prosta droga do zakalca.
  5. Dodatki: Wsypcie posiekaną czekoladę i ewentualnie orzechy. Jeszcze raz delikatnie wymieszajcie, żeby się rozłożyły w masie.
  6. Pieczenie: Przelejcie ciasto do przygotowanej formy i wstawcie do nagrzanego piekarnika. Pieczcie około 50-60 minut. Ale wiecie jak jest, każdy piekarnik jest inny, więc po 45 minutach sprawdzajcie patyczkiem. Jak wyjdzie suchy, to gotowe.
  7. Studzenie: Po upieczeniu zostawcie ciasto w formie na jakieś 10 minut, a potem wyjmijcie na kratkę, żeby sobie spokojnie ostygło. Gorące jest pyszne, ale kruszy się niemiłosiernie. Podawajcie samo, z cukrem pudrem, albo jak ja – z gałką lodów waniliowych. Smacznego!

A jak już opanujecie ten wypiek, może skusicie się na coś sezonowego? Ten przepis na ciasto śliwkowe z kruszonką to prawdziwy hit jesieni.

Gdy lubisz kombinować w kuchni

Ten przepis na ciasto czekoladowe z bananami to świetna baza, którą można modyfikować do woli! Ja sama często eksperymentuję, w zależności od tego, co mam w lodówce i na co mam ochotę.

  • Wegańskie ciasto czekoladowe z bananami: Kiedyś musiałam zrobić wersję bez nabiału i jajek dla koleżanki. Zamiast jajek dałam “glutka” z siemienia lnianego (1 łyżka mielonego siemienia + 3 łyżki wody na jedno jajko), a mleko krowie zastąpiłam owsianym. Wyszło super! Musicie tylko pamiętać o wegańskiej czekoladzie. Ten wegański przepis na ciasto czekoladowe z bananami jest naprawdę zaskakująco prosty!
  • Wersja bez glutenu: Tu polecam użyć sprawdzonej mieszanki mąk bezglutenowych. Pieczenie bez glutenu bywa kapryśne, więc warto trzymać się proporcji z opakowania. Kiedyś próbowałam z samą mąką gryczaną… ciekawy eksperyment, ale nie polecam. Więcej o różnych mąkach bezglutenowych znajdziecie na portalach typu The Spruce Eats.
  • Ciasto bananowo-czekoladowe w wersji FIT: Jak mam wyrzuty sumienia, to zmniejszam ilość cukru o połowę (dojrzałe banany i tak są słodkie) albo zastępuję go erytrytolem. Część mąki pszennej można zamienić na pełnoziarnistą. To już nie to samo, ale wciąż pyszny, zdrowy przepis na ciasto czekoladowe z bananami.
  • Babeczki: Z tego samego ciasta wychodzą genialne babeczki czekoladowe z bananami. Wystarczy przełożyć masę do foremek na muffinki i piec krócej, około 20-25 minut. Idealne do lunchboxa!
  • Inne smaki: Czasem dodaję do ciasta szczyptę cynamonu, odrobinę startej skórki z pomarańczy albo łyżeczkę mocnego espresso. Kawa pięknie podbija smak czekolady!

Moje sekrety na ciasto idealne (nie mówcie nikomu!)

Chcecie, żeby wasz przepis na ciasto czekoladowe z bananami zawsze wychodził perfekcyjnie? Mam kilka sprawdzonych trików, których nauczyłam się metodą prób i błędów.

  • Naprawdę, naprawdę dojrzałe banany. Podkreślam to jeszcze raz. Zielonkawe, twarde banany się nie nadają. Ciasto będzie mdłe i suche. Poczekajcie, aż będą całe w kropkach, a nawet czarne. Warto.
  • Nie przemieszać ciasta! To chyba najczęstszy błąd. Mieszajcie tylko do połączenia skladnikow. Chodzi o to, żeby nie rozwijać glutenu w mące. Dzięki temu ciasto będzie delikatne i mięciutkie.
  • Temperatura ma znaczenie. Jajka i mleko wyciągnijcie z lodówki trochę wcześniej. Składniki w temperaturze pokojowej lepiej się ze sobą łączą.
  • Przechowywanie: Ciasto jest tak wilgotne, że spokojnie wytrzyma 3-4 dni w szczelnym pojemniku. Co więcej, mam wrażenie, że na drugi dzień jest nawet lepsze, smaki się przegryzają. Można je też mrozić! Wystarczy owinąć folią i gotowe.

Odpowiadam na wasze najczęstsze pytania

Dostaję czasem pytania odnośnie tego przepisu, więc zebrałam je tutaj. Może i Wam się przydadzą.

  • Czy mogę użyć mniej dojrzałych bananów?
    Można, ale po co? Serio, ciasto nie będzie tak słodkie, tak wilgotne i tak aromatyczne. Dojrzałe banany to klucz do sukcesu w tym przepisie.
  • Jakie kakao jest najlepsze?
    Zdecydowanie gorzkie, ciemne, o wysokiej zawartości tłuszczu. Takie z supermarketu też da radę, ale jeśli zainwestujecie w lepsze kakao, poczujecie różnicę.
  • Czy mogę dodać inne owoce?
    Pewnie! Super pasują maliny (mrożone też), wiśnie albo borówki. Dodadzą fajnej, kwaśnej nuty.
  • Czy mogę zamienić olej na masło?
    Jasne, można użyć rozpuszczonego masła. Ciasto będzie miało bardziej maślany smak. Ja jednak wolę wersję na oleju, bo mam wrażenie, że dłużej zachowuje wilgotność.

I co, czujesz już ten zapach?

Mam ogromną nadzieję, że ten mój ukochany przepis na ciasto czekoladowe z bananami zainspirował Was do pieczenia. To jest naprawdę prosty i wdzięczny wypiek, idealny na każdą okazję. Nie ma nic lepszego niż zapach domowego ciasta unoszący się w całym domu i uśmiech na twarzach bliskich. Spróbujcie koniecznie i dajcie znać, jak wyszło! To najlepszy przepis na ciasto czekoladowe z bananami, jaki znam. A jeśli macie ochotę na więcej klasyków, to może ciasto zebra albo szarlotka z orzechami? Smacznego!