Przepis na Schab w Sosie Pieczarkowym: Soczysty i Kremowy Klasyk na Obiad

Zapach Domu: Mój Niezawodny Przepis na Schab w Sosie Pieczarkowym, Który Zawsze Się Udaje

Są takie zapachy, które teleportują nas prosto do dzieciństwa. Dla mnie jednym z nich jest aromat duszonego schabu z pieczarkami, unoszący się w niedzielne popołudnie z kuchni babci. Pamiętam jak dziś, jak siedziałam na kuchennym stołku, obserwując, jak z kilku prostych składników tworzy magię. Ten przepis na schab w sosie pieczarkowym to dla mnie coś więcej niż tylko lista kroków. To esencja domowego ciepła, smak beztroski i dowód, że najlepsze dania to te, które łączą pokolenia. W sercu polskiej kuchni kryją się właśnie takie perełki – proste, sycące i absolutnie przepyszne.

Dziś chcę się z Wami podzielić moją wersją tego klasyku. Przez lata trochę go udoskonaliłam, dodałam parę swoich trików, ale baza pozostała ta sama – ta, której nauczyła mnie babcia. To nie jest kolejny sztywny poradnik. To raczej opowieść o tym, jak zrobić schab w sosie pieczarkowym, który smakuje jak dom. Obiecuję, że jeśli raz spróbujecie, to danie na stałe wejdzie do waszego menu. To idealne danie obiadowe, które sprawdzi się zawsze.

Co sprawia, że to danie jest tak wyjątkowe?

Schab w sosie pieczarkowym to dla mnie synonim komfortu na talerzu. W czym tkwi jego sekret? Myślę, że w prostocie i harmonii smaków. Delikatne, rozpływające się w ustach mięso otulone aksamitnym, kremowym sosem z wyczuwalną nutą pieczarek i cebulki… no po prostu poezja. To danie, które nigdy się nie nudzi i które można podać na tysiąc sposobów, za każdym razem odkrywając je na nowo.

To także potrawa niezwykle uniwersalna. Pasuje na niedzielny obiad z rodziną, ale też na szybki posiłek w środku tygodnia, kiedy brakuje czasu. Pamiętam, że u nas w domu pojawiał się na stole bez specjalnej okazji, po prostu wtedy, gdy mama chciała nas rozpieścić. I zawsze znikał co do ostatniego okruszka. Ten prosty przepis na schab w sosie pieczarkowym ma w sobie coś, co sprawia, że każdy czuje się dobrze. To takie kulinarne przytulenie.

Co wrzucamy do garnka? Moja lista skarbów

Żeby magia się zadziała, potrzebujemy dobrych składników. Tu nie ma drogi na skróty. Świeżość i jakość to podstawa. Zgromadźcie to wszystko, a gwarantuję, że Wasz przepis na schab w sosie pieczarkowym będzie strzałem w dziesiątkę.

  • Schab wieprzowy: Koniecznie solidny kawałek, tak z 800 g do kilograma, żeby nikomu nie zabrakło. Szukajcie u rzeźnika takiego o ładnym, jasnoróżowym kolorze, bez żadnych tam przebarwień. Kroję go w plastry na grubość palca, czyli jakieś 1,5 cm.
  • Pieczarki: Pół kilo to minimum! Ja uwielbiam pieczarki, więc czasem daję nawet więcej. Najlepsze są świeże, białe, jędrne. Brązowe też będą super, dadzą sosowi trochę głębszego koloru i smaku.
  • Cebula i czosnek: Jedna duża, słodka cebula i ze dwa, trzy ząbki naszego polskiego czosnku. To one budują całą bazę aromatyczną. Bez nich sos byłby płaski.
  • Śmietana: Tu nie ma co oszczędzać, dobra, tłusta śmietanka 30% lub 36% to serce tego sosu. Chociaż, jak musicie, 18% też da rade, ale efekt nie będzie już tak cudownie kremowy.
  • Bulion: Szklanka, może trochę więcej (250-300 ml) dobrego bulionu, warzywnego albo drobiowego. Może być z kostki, ale jeśli macie domowy, to już w ogóle będzie luksus.
  • Mąka: Łyżka, może dwie, do lekkiego zagęszczenia sosu. Ale to opcja dla tych, co lubią gęste sosy.
  • Tłuszcz do smażenia: Olej rzepakowy albo jeszcze lepiej, mieszanka oleju z masłem klarowanym.
  • Przyprawy: Sól i świeżo mielony czarny pieprz to oczywistość. Do tego łyżeczka słodkiej papryki, solidna szczypta majeranku (albo i pół łyżeczki), dwa liście laurowe i kilka kulek ziela angielskiego. To one nadają charakteru.
  • Coś ekstra: Świeża natka pietruszki albo koperek do posypania na koniec. Czasem dodaję też łyżeczkę musztardy Dijon do sosu, podkręca smak.

Gotujemy! Krok po kroku do kulinarnego nieba

Dobra, czas zakasać rękawy. Zobaczycie, jakie to proste. Wystarczy trzymać się kolejności, a pyszny schab duszony w sosie pieczarkowym sam się zrobi.

  1. Mięso pod młotek: Umyty i osuszony schab kroimy w plastry. Każdy plaster traktujemy tłuczkiem, ale z czułością! Nie chodzi o to, żeby zrobić z niego papier, tylko żeby lekko skruszyć włókna. Potem z obu stron sypiemy solą, pieprzem i papryką.
  2. Smażenie, czyli łapanie smaku: Rozgrzejcie dobrze patelnię z olejem. I teraz najważniejsze: kładziemy plastry schabu i smażymy na złoto z obu stron. Ma skwierczeć! Chodzi o to, żeby zamknąć cały smak w środku, a na zewnątrz zrobić piękną, rumianą skórkę. Ten zapach to dopiero początek. Po usmażeniu zdejmujemy mięso na talerz.
  3. Baza sosu: Na tę samą patelnię, na której smażyło się mięso (nie myjcie jej!), wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Smażymy, aż będzie miękka i słodka. Wtedy dorzucamy pokrojone pieczarki. Smażymy je tak długo, aż cała woda odparuje i zaczną się rumienić. Na sam koniec wrzucamy posiekany czosnek na dosłownie minutę, żeby tylko uwolnił aromat.
  4. Tworzenie sosu: Na patelnię wlewamy bulion, dorzucamy liście laurowe, ziele angielskie i majeranek. Zdrapujemy z dna wszystko to, co przywarło podczas smażenia – to sama esencja smaku! Gotujemy chwilę. Jeśli sos ma być gęstszy, to teraz jest moment, by dodać mąkę wymieszaną z odrobiną zimnej wody. I teraz gwóźdź programu: śmietanka. Pamiętajcie o hartowaniu! Do miseczki ze śmietaną dodajcie kilka łyżek gorącego sosu, wymieszajcie i dopiero wtedy wlejcie całość na patelnię. Dzięki temu się nie zważy. Mieszamy i oto jest – idealny, kremowy sos.
  5. Wielki finał – duszenie: Do naszego cudownego sosu wkładamy z powrotem obsmażone plastry schabu. Przykrywamy patelnię, zmniejszamy ogień na minimum i zapominamy o niej na jakieś 30-45 minut. Czasem można zajrzeć i zamieszać. Mięso ma się dusić powoli, aż będzie tak miękkie, że da się je kroić widelcem.
  6. Ostatnie szlify: Na koniec próbujemy sosu. Pewnie będzie trzeba dodać trochę soli, pieprzu. Posypujemy wszystko świeżą pietruszką i gotowe! Wasz idealny przepis na schab w sosie pieczarkowym właśnie się zmaterializował.

Kilka moich trików, żeby schab był miękki jak marzenie

Przez lata walki z twardym schabem nauczyłam się kilku rzeczy. Po pierwsze – nie bijcie go za mocno. Delikatność to klucz. Po drugie, obsmażenie na początku jest krytyczne, zamyka soki w środku. Ale najważniejsza jest cierpliwość. Dajcie mu czas na wolne duszenie w sosie, a odwdzięczy się niezwykłą miękkością. Babcia zawsze mówiła, żeby śmietanę „zahartować”, mieszając ją najpierw z gorącym sosem. To święta zasada, dzięki której sos zawsze wychodzi aksamitny, a nie z grudkami. A jeśli sos wyjdzie za rzadki? Bez paniki, wystarczy gotować go chwilę dłużej bez przykrywki. Za gęsty? Chlust bulionu lub wody załatwi sprawę. To jest właśnie piękno tego dania, ten przepis na schab w sosie pieczarkowym jest bardzo wybaczający.

Z czym to cudo najlepiej smakuje?

Dla mnie nie ma dyskusji. Do tego schabu muszą być ziemniaki. Takie świeżo ugotowane, posypane koperkiem, które wchłaniają sos jak gąbka. Albo kluski śląskie, z tą swoją dziurką idealną na sos… mmm, pycha. Ale kasza gryczana też świetnie pasuje, jej orzechowy smak fajnie kontrastuje z kremowością sosu. Do tego obowiązkowo coś kwaśnego dla przełamania smaku – mizeria, buraczki na zimno albo po prostu dobry ogórek kiszony. Taki zestaw to dla mnie definicja idealnego obiadu, takiego, po którym trzeba poluzować pasek w spodniach. Wiele inspiracji na takie dodatki można znaleźć na portalach takich jak aniagotuje.pl.

Gdy masz ochotę na małe szaleństwo

Chociaż klasyka jest najlepsza, czasem lubię poeksperymentować. Kiedy mam ochotę na małą rewolucję, zamiast pieczarek używam leśnych grzybów, na przykład podgrzybków. Wtedy cały dom pachnie lasem! Można też przygotować schab w sosie pieczarkowym bez śmietany, zastępując ją jogurtem greckim dodanym na samym końcu, albo po prostu gotując sos na samym bulionie, aż się zredukuje. A jeśli macie Thermomix, to możecie przygotować szybki przepis na schab w sosie pieczarkowym, bo urządzenie posieka i podsmaży za was większość składników. Jeśli lubicie takie mięsne dania w sosach, to musicie sprawdzić też przepis na królika, a dla tych co wolą coś lżejszego, indyk też będzie super. A jak macie ochotę na totalną klasykę, to polecam pulpeciki w sosie pomidorowym, dzieci je uwielbiają.

Wasze pytania, moje odpowiedzi

Często pytacie o kilka rzeczy, więc zbiorę to w jednym miejscu.

  • A co jak mi zostanie? Można to mrozić? Jasne, że można! U mnie rzadko kiedy coś zostaje, ale jak już, to pakuję w pojemnik i do zamrażarki. Schab w sosie pieczarkowym świetnie się mrozi. Potem wystarczy powoli rozmrozić i podgrzać. Smakuje prawie tak samo dobrze.
  • Mój sos się zważył, co robić? Spróbuj go uratować, blendując go na gładko. Czasem to pomaga. Na przyszłość pamiętaj o hartowaniu śmietany!
  • Mogę użyć mrożonych pieczarek? Można, ale to nie to samo. Jeśli musisz, wrzuć je zamrożone prosto na gorącą patelnię i smaż, aż cała woda odparuje. Świeże są jednak o niebo lepsze.

Smacznego, od serca!

I to właściwie cała filozofia. Mam nadzieję, że ten mój przepis na schab w sosie pieczarkowym zagości i w Waszych domach, i że będzie Wam smakował tak samo jak mi. To danie to coś więcej niż jedzenie, to sposób na stworzenie ciepłej, domowej atmosfery. Nie bójcie się eksperymentować, dodawać coś od siebie i tworzyć własne wersje. W końcu gotowanie to przede wszystkim radość. Dajcie znać, jak Wam wyszło! Smacznego!