Sprawdzony Przepis na Paszteciki z Pieczarkami: Idealna Przekąska
Mój przepis na paszteciki z pieczarkami – takie, jak robiła babcia
Zapach domu. Dla mnie to zapach rosnącego ciasta drożdżowego i smażonych z cebulką pieczarek. Pamiętam jak dziś, jak babcia krzątała się po kuchni przed Wigilią, a ja, mały brzdąc, siedziałem na stołku i podglądałem, jak spod jej zręcznych palców wychodzą idealne, malutkie ruloniki. Te paszteciki to coś więcej niż tylko jedzenie. To wspomnienie ciepła, rodzinnych spotkań i tej jedynej w swoim rodzaju atmosfery. Przez lata próbowałem odtworzyć ten smak i w końcu, po wielu próbach i błędach, mam go. Chcę się z Wami podzielić tym moim skarbem. To sprawdzony przepis na paszteciki z pieczarkami, który krok po kroku poprowadzi Was przez cały proces. Gwarantuję, że zakochacie się w nich tak samo jak ja, a goście będą prosić o dokładkę i o ten właśnie, wyjątkowy przepis na paszteciki z pieczarkami.
Dlaczego domowe paszteciki to najlepszy wybór?
Pewnie, można iść na łatwiznę i kupić gotowe w sklepie. Ale uwierzcie mi na słowo – żadne, absolutnie żadne kupne paszteciki nie równają się z tymi zrobionymi w domu. Kiedy robisz je sam, masz pełną kontrolę nad wszystkim. Wiesz, że pieczarki są świeże, masło prawdziwe, a w cieście nie ma żadnych dziwnych ulepszaczy. To jest ta różnica, którą czuć w każdym kęsie. Poza tym, jest w tym jakaś magia. Ten cały proces – wyrabianie ciasta, które potem tak pięknie rośnie, przygotowywanie farszu, którego zapach roznosi się po całym mieszkaniu… To jest po prostu bezcenne. I choć może się wydawać, że to dużo pracy, ten przepis na paszteciki z pieczarkami jest naprawdę prosty i satysfakcja na końcu wynagradza wszystko. W polskiej kuchni takie smaki to podstawa, coś co łączy pokolenia. Możecie poczytać więcej o naszej kuchni na Wikipedii, żeby zrozumieć ten fenomen.
Co będzie nam potrzebne, czyli lista skarbów z kuchennej szafki
Zanim zaczniemy naszą kulinarną przygodę, zbierzmy wszystkie składniki. Nie martwcie się, to nic wyszukanego. Poniżej znajdziecie kompletne zestawienie na idealne domowe paszteciki z pieczarkami przepis jest na sporą porcję, idealną na rodzinne spotkanie.
Składniki na ciasto, które zawsze wychodzi
Serce pasztecika to ciasto. Ja jestem zwolennikiem tradycyjnego, drożdżowego, bo jest puszyste jak chmurka. Ale jeśli czas goni, ciasto francuskie też da radę i będzie pysznie.
Opcja tradycyjna (ciasto drożdżowe):
- 500 g mąki pszennej, najlepiej tortowej typ 450 albo 550
- 25 g świeżych drożdży (albo 7g suchych, jeśli wolicie)
- 250 ml mleka, takiego lekko ciepłego, nie gorącego!
- 1 jajko od szczęśliwej kurki
- 1 łyżeczka cukru (do nakarmienia drożdży)
- 1 płaska łyżeczka soli
- 50 g masła, roztopionego i przestudzonego
Opcja dla zabieganych (ciasto francuskie):
- 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego, najlepiej na maśle
Składniki na farsz, od którego nie można się oderwać
Pamiętam, jak za dzieciaka podkradałem ten farsz prosto z patelni, parząc sobie język… ale było warto! To właśnie on sprawia, że ten przepis na paszteciki z pieczarkami jest tak wyjątkowy.
- 500 g świeżych pieczarek
- 1 naprawdę duża cebula (nie żałujcie jej!)
- 2-3 łyżki masła albo oleju
- 2-3 łyżki bułki tartej, tak na wszelki wypadek do zagęszczenia
- Pęczek natki pietruszki, drobno posiekanej
- Sól i świeżo mielony czarny pieprz do smaku
- 1 łyżeczka majeranku, bo pieczarki go kochają
- Szczypta gałki muszkatołowej (mój sekretny dodatek)
Do posmarowania na złoty kolor
- 1 jajko roztrzepane z odrobiną mleka
- Czarnuszka lub sezam do posypania
Zaczynamy zabawę! Jak zrobić paszteciki krok po kroku
No to co, zakasamy rękawy i do dzieła! Pokażę Wam, jak zrobić paszteciki z pieczarkami, żeby wyszły idealne. To prostsze, niż myślicie. To mój ulubiony przepis na paszteciki z pieczarkami, bo jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Najpierw ciasto drożdżowe – niech rośnie!
W lekko podgrzanym mleku rozpuszczamy cukier, kruszymy drożdże i dodajemy łyżkę mąki. Mieszamy i odstawiamy na jakieś 15 minut w ciepłe miejsce. Musi zacząć pracować, pojawią się bąbelki – to znak, że drożdże żyją i mają się dobrze. Do dużej miski przesiewamy resztę mąki, dodajemy sól, jajko i nasz gotowy rozczyn. Zaczynamy wyrabiać. Ja to robię ręcznie, bo lubię czuć ciasto pod palcami, ale mikser z hakiem też da radę. Wyrabiamy z 10 minut, aż będzie gładkie. Na sam koniec dodajemy roztopione masło i wyrabiamy jeszcze chwilę, aż ciasto je „wypije”. Teraz formujemy kulę, wkładamy do miski, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na godzinkę, półtorej w ciepłe miejsce. Ten moment, kiedy ciasto rośnie pod ściereczką, to dla mnie czysta magia. Musi podwoić objętość.
Teraz czas na obłędny farsz pieczarkowy
Kiedy ciasto sobie rośnie, my robimy farsz. Pieczarki czyścimy i kroimy w drobną kosteczkę albo ścieramy na tarce o grubych oczkach. Cebulę siekamy też bardzo drobno. Na dużej patelni rozgrzewamy masło i wrzucamy cebulę. Smażymy aż się ładnie zeszkli, na złoty kolor. Wtedy dorzucamy pieczarki i smażymy na dosyć dużym ogniu, aż cała woda, którą puszczą, odparuje. To bardzo ważne, farsz nie może być mokry! Patelnia musi być sucha, a pieczarki lekko rumiane. Dopiero wtedy doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem i gałką muszkatołową. Jeśli farsz wydaje się wam za rzadki, to jest moment na dodanie bułki tartej. Na sam koniec, już po zdjęciu z ognia, dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Mieszamy i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. To kluczowe, farsz musi być zimny.
Lepienie, czyli najfajniejsza część pracy
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na stolnicę, lekko odgazowujemy uderzając w nie pięścią i chwilę zagniatamy. Dzielimy na dwie części. Każdą z nich wałkujemy na prostokąt o grubości ok. 0,5 cm. Wzdłuż dłuższego boku każdego prostokąta nakładamy połowę zimnego farszu. Zwijamy ciasto w ciasną roladę. Taki rulon lekko spłaszczamy dłonią i kroimy ostrym nożem na kawałki szerokości około 5-6 cm. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając między nimi trochę miejsca, bo jeszcze urosną. Przykrywamy ściereczką i dajemy im odpocząć jeszcze z 20 minut.
Pieczenie – finał z pięknym zapachem
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem. Napuszone paszteciki smarujemy delikatnie roztrzepanym jajkiem i posypujemy czarnuszką lub sezamem. Wstawiamy do gorącego piekarnika i pieczemy około 15-20 minut. Muszą być pięknie złociste. A ten zapach, który się wtedy rozchodzi po domu… bezcenny. Ten przepis na paszteciki z pieczarkami gwarantuje sukces.
A co, jeśli chcę trochę pokombinować?
Ten prosty przepis na paszteciki z pieczarkami to świetna baza do eksperymentów. Czasem lubię trochę zaszaleć!
- Klasyka na Wigilię, czyli przepis na paszteciki z pieczarkami i kapustą. Wystarczy do farszu pieczarkowego dodać ugotowaną i dobrze odciśniętą kapustę kiszoną, którą wcześniej podsmażymy z cebulką. Smak świąt gwarantowany! Podobnie jak w moim przepisie na kapustę z grochem, to połączenie to klasyk.
- Gdy nie ma czasu, czyli szybki przepis na paszteciki z pieczarkami z ciasta francuskiego. To mój ratunek, gdy goście dzwonią, że będą za godzinę. Po prostu rozwijasz, nakładasz farsz, zawijasz i bach, do piekarnika. Ten przepis na paszteciki z pieczarkami ciasto francuskie to opcja ekspresowa. Jeśli lubisz takie szybkie dania, sprawdź też mój przepis na szparagi w cieście francuskim.
- Dla wegetarian i wegan. Mój przepis na wegetariańskie paszteciki z pieczarkami jest już gotowy. A dla wegan? Prosta sprawa: masło zamieńcie na olej, mleko krowie na roślinne, a do smarowania użyjcie samego mleka roślinnego. Też wyjdą pyszne. Jeśli szukacie więcej roślinnych inspiracji, zerknijcie na Jadłonomię.
Z czym to się je? Moje ulubione połączenia
Dla mnie nie ma Świąt bez pasztecików podanych do czystego, rubinowego barszczu. To jest duet idealny. Ten paszteciki z pieczarkami do barszczu przepis sprawdza się zawsze. Ale są też fantastyczne jako samodzielna przekąska na imprezie. Można je jeść na ciepło i na zimno. Czasem podaję je z sosem grzybowym dla wzmocnienia smaku, albo po prostu z keczupem, gdy nikt nie patrzy. Pasują też do barszczu ukraińskiego, na który przepis znajdziecie tutaj.
Co zrobić, jeśli coś zostanie (choć wątpię!)
Upieczone paszteciki można przechowywać w zamkniętym pojemniku w lodówce przez 2-3 dni. A wiecie co jest najlepsze? Można je mrozić! Zarówno surowe, już uformowane, jak i upieczone. Te surowe pieczemy prosto z zamrażarki, tylko trochę dłużej. A upieczone wystarczy wrzucić na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i będą jak świeże. Chrupiące i pachnące. Dzięki temu mój przepis na paszteciki z pieczarkami jest jeszcze bardziej praktyczny.
Kilka odpowiedzi na wasze pytania
Często pytacie, co zrobić, żeby farsz nie był wodnisty. Oj, znam ten ból z początków mojej przygody. Kluczem jest naprawdę dobre odparowanie wody z pieczarek. Nie śpieszcie się z tym, smażcie je cierpliwie na dość dużym ogniu, aż patelnia będzie sucha. A co zrobić, żeby ciasto było puszyste? Dajcie mu czas i ciepło. Niech rośnie w miejscu bez przeciągów. I nie przesadzajcie z mąką podczas wyrabiania. To cały sekret. Ten przepis na paszteciki z pieczarkami jest naprawdę dopracowany, ale te małe detale robią różnicę.
Mam nadzieję, że ten mój przepis na paszteciki z pieczarkami zagości w Waszych domach na stałe. To smak mojego dzieciństwa, którym chciałem się podzielić. Robienie ich to świetna zabawa, a efekt końcowy jest po prostu przepyszny. Dajcie znać w komentarzach jak Wam wyszły! Smacznego!