Sernik Piernikowy z Czekoladą: Przepis na Świąteczny Smak | Idealny Deser Świąteczny

Mój Świąteczny Sernik Piernikowy z Czekoladą – Przepis, który Zawsze Wychodzi

Zapach świąt. Co wam pierwsze przychodzi na myśl? Mi cynamon, goździki i pomarańcze. Dokładnie ten zapach, który unosi się w całym domu, kiedy w piekarniku rośnie on – sernik piernikowy z czekoladą. To nie jest po prostu ciasto. To wspomnienie dzieciństwa, kiedy z siostrą podkradałyśmy babci pierniczki przeznaczone na spód i chowałyśmy się za kanapą, żeby je zjeść. A potem ten dreszczyk emocji, kiedy babcia kroiła pierwszy kawałek, a polewa czekoladowa jeszcze lekko się ciągnęła.

To ciasto to dla mnie kwintesencja świąt. Połączenie kremowego, ciężkiego sernika z tym głębokim, korzennym aromatem piernika to coś absolutnie magicznego. Wiele lat myślałam, że to jakaś czarna magia, że nigdy nie uda mi się odtworzyć tego smaku. Aż w końcu, po wielu próbach (i kilku spektakularnych porażkach, o których może kiedyś opowiem), mam go. Ten jeden, jedyny, niezawodny przepis. I dzisiaj chcę się nim z wami podzielić.

Zapomnijcie o kupnych ciastach. Prawdziwa magia świąt dzieje się w kuchni. A przygotowanie tego cuda jest prostsze, niż myślicie. To będzie wasz najlepszy sernik piernikowy z czekoladą, obiecuję.

Składniki, bez których ani rusz

Zanim zaczniemy, trzeba zrobić dobre zakupy. Jakość składników, zwłaszcza twarogu, to absolutna podstawa. Nie ma drogi na skróty, jeśli chcemy, żeby nasz sernik piernikowy z czekoladą był idealnie kremowy i nie opadł po upieczeniu. To nie czas na oszczędzanie!

Na spód piernikowy będziecie potrzebować:

  • Około 200 g pierniczków. Ja najczęściej biorę Katarzynki, bo mają ten intensywny smak, ale każde kruche będą dobre. Czasem, jak mam więcej czasu, piekę własne, korzystając z tego sprawdzonego przepisu.
  • Jakieś 80 g masła, koniecznie prawdziwego, roztopionego.
  • Czasem dodaję łyżkę gorzkiego kakao, żeby spód był ciemniejszy i bardziej czekoladowy.

A teraz serce naszego ciasta, czyli masa serowa:

  • 1 kg dobrego twarogu sernikowego. Najlepszy jest taki z kostki, zmielony chociaż dwa, a najlepiej trzy razy. Jak nie macie czasu, to wiaderkowy też da radę, ale czytajcie skład! Musi być gęsty, bez serwatki. Od tego zależy cały sernik piernikowy z czekoladą.
  • 4 duże jajka, najlepiej od kur z wolnego wybiegu, mają taki piękny, żółty kolor.
  • Szklanka cukru (ok. 200 g), ale próbujcie masę, może wolicie słodszą.
  • 2 porządne łyżeczki przyprawy do piernika. Można kupić gotową, ale zrobienie własnej to zupełnie inny poziom. Wystarczy zmielić cynamon, goździki, imbir, gałkę muszkatołową i odrobinę kardamonu. Zapach powala! Jeśli szukacie inspiracji do własnych mieszanek, warto zajrzeć na popularne portale kulinarne, jak np. Kwestia Smaku.
  • Mały kubeczek śmietanki kremówki 30% lub 36% (ok. 100 ml).
  • I mój sekretny składnik: 100 g białej czekolady. Rozpuszczona i dodana do masy robi całą robotę, serio.

No i wisienka na torcie, czyli polewa czekoladowa:

  • 150 g gorzkiej czekolady, minimum 60% kakao. Nie oszczędzajcie na niej! To ona, razem z serem, tworzy ten wyjątkowy smak, podobnie jak w dobrym przepisie na brownie.
  • 100 ml śmietanki kremówki 30% lub 36%.
  • Łyżka masła, dla pięknego połysku.

Na wierzch można rzucić co się lubi: posiekane orzechy, skórkę pomarańczową albo upiec kilka małych pierniczków do dekoracji.

Jak zrobić sernik piernikowy z czekoladą krok po kroku

Dobra, mamy wszystko, to teraz do roboty. Cały proces podzieliłam na etapy, żeby było prościej. To mój dokładny przepis na sernik piernikowy z czekoladą, który pomoże wam osiągnąć mistrzostwo.

Krok 1: Spód. Pierniki wrzucam do malaksera i mielę na pył. Jak nie macie, to wałek i woreczek strunowy też dadzą radę, a przy okazji można wyładować trochę emocji. Do pokruszonych pierników dodaję roztopione masło i kakao (jeśli używacie), mieszam aż wszystko będzie przypominać mokry piasek. Dno tortownicy (ja używam takiej 24 cm) wykładam papierem do pieczenia, a potem wylepiam spód masą piernikową, mocno dociskając szklanką. Wkładam do lodówki, niech sobie czeka.

Krok 2: Masa serowa. To najważniejszy moment, więc skupienie! Do dużej miski wrzucam twaróg, cukier i przyprawę piernikową. Miksuję na najniższych obrotach, serio, tylko żeby się połączyło. Zbyt długie miksowanie napowietrzy masę i sernik opadnie, a tego nie chcemy. Potem wbijam po jednym jajku, za każdym razem krótko miksując. Na sam koniec wlewam śmietankę i rozpuszczoną, lekko przestudzoną białą czekoladę. Ostatnie kilka obrotów miksera i gotowe. Masa ma być gładka i jednolita. To klucz do tego, aby nasz sernik piernikowy z czekoladą i masą serową był idealny.

Krok 3: Pieczenie. Piekarnik nagrzewam do 170 stopni (góra-dół, bez termoobiegu!). Wyjmuję spód z lodówki, wylewam na niego masę serową i wyrównuję. I teraz ważna rzecz. Serniki nie lubią gwałtownych zmian temperatury. Dlatego na dno piekarnika wstawiam naczynie żaroodporne z gorącą wodą. Para wodna sprawi, że nasz sernik piernikowy z czekoladą będzie piekł się równomiernie i nie popęka. Pieczemy ok 60-70 minut. Po tym czasie środek powinien być lekko “galaretowaty”, a boki ścięte. To trochę jak z pieczeniem idealnie wilgotnego tortu czekoladowego, trzeba wyczuć moment. Wyłączam piekarnik, uchylam drzwiczki i zostawiam ciasto w środku na kolejną godzinę. To proces powolnego stygnięcia. Dopiero potem wyjmuję na blat i studzę do końca. Zimny sernik wędruje do lodówki na całą noc. Tak, całą noc. Wiem, że to trudne, ale cierpliwość zostanie nagrodzona. Idealny sernik piernikowy z czekoladą musi swoje odleżeć.

Krok 4: Polewa i dekoracja. Następnego dnia robimy polewę. Czekoladę łamię na kawałki. Śmietankę podgrzewam w małym garnuszku, prawie do wrzenia, i zalewam nią czekoladę. Zostawiam na minutę, a potem mieszam delikatnie, aż wszystko się rozpuści i powstanie gładki, lśniący krem. Na koniec dodaję masło, mieszam i gotowe. Tak przygotowany sernik piernikowy z polewą czekoladową jest prawie gotowy. Polewę wylewam na schłodzony sernik. Można nią fantazyjnie polać ciasto, albo rozprowadzić równo po całości. Dekoruję orzechami i skórką pomarańczową. Ciasto znowu do lodówki, żeby polewa stężała.

Kilka moich trików i pomysłów na wariacje

Ten przepis to świetna baza, ale czasem lubię trochę poeksperymentować. Wy też możecie! W końcu najlepsze przepisy na ciasta to te, które dopasowujemy do siebie.

Czasem, gdy upał na dworze albo po prostu nie chce mi się włączać piekarnika, robię sernik piernikowy z czekoladą bez pieczenia. Wtedy do masy serowej zamiast jajek dodaję rozpuszczoną żelatynę (według instrukcji na opakowaniu). Spód ten sam, masa serowa, a potem wszystko do lodówki na kilka godzin. To taki prosty sernik piernikowy z czekoladą w wersji dla leniwych, ale też pyszny.

A co do twarogu – serio, to jest klucz. Kiedyś zaryzykowałam i kupiłam jakiś tani twaróg z wiaderka, bo był w promocji. Nigdy więcej. Sernik wyszedł wodnisty i bez smaku. Jeśli już musicie użyć gotowego twarogu, to poszukajcie takiego z dobrym składem, bez zbędnych dodatków. Prawdziwy, tłusty twaróg to podstawa.

Możecie też pobawić się czekoladą. Do masy zamiast białej dodać mleczną, a do polewy, zamiast gorzkiej, dać mleczną lub nawet białą. To już kwestia gustu. Ten sernik piernikowy z czekoladą na kruchym spodzie jest tak dobry, że każda wersja wyjdzie obłędna.

Jak podać i co zrobić, żeby został na dłużej (chociaż to niemożliwe)

Krojenie tego sernika to dla mnie zawsze mała ceremonia. Najlepiej użyć długiego, ostrego noża, zanurzonego na chwilę we wrzątku i wytartego do sucha. Wtedy kawałki wychodzą idealnie równe, a polewa nie pęka.

U mnie w domu ten sernik piernikowy z czekoladą najlepiej smakuje z czarną, mocną kawą. To połączenie idealne. Nic więcej nie potrzeba, chociaż czasem kładę obok kleks kwaśnej śmietany albo sos malinowy, żeby przełamać słodycz.

A przechowywanie? Cóż, teoretycznie ten sernik piernikowy z czekoladą powinien być przechowywany w lodówce, w szczelnym pojemniku. Postoi tak nawet do 4-5 dni. Teoretycznie. W praktyce, u mnie nigdy nie przetrwał dłużej niż do następnego dnia po południu. Po prostu znika. Jakimś cudem. Ale jeśli jakimś cudem u was zostanie to śmiało można go przechowywać i cieszyć się jego smakiem.

Czas na Wasz sernik!

I to tyle. Mam ogromną nadzieję, że ten mój przydługi wywód zainspiruje Was do upieczenia własnego ciasta. Dla mnie sernik piernikowy z czekoladą to coś więcej niż deser, to smak świąt, rodziny i ciepła. To takie ciasto co zawsze się udaje i zbiera same komplementy. Jeśli szukacie też innych tradycyjnych smaków, to polecam Wam sprawdzić przepis na wigilijne makówki.

Jeśli macie jakieś pytania, albo upieczecie go i chcecie się pochwalić, koniecznie dajcie znać w komentarzach! Uwielbiam oglądać wasze wypieki i czytać o waszych doświadczeniach. Smacznego i cudownych, pachnących piernikiem Świąt! Ten sernik piernikowy z czekoladą na pewno umili wam ten czas.