Przepis na Szarlotkę z Pianą i Kruszonką: Idealna Domowa Szarlotka Krok po Kroku
Mój przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką, czyli wspomnienie babcinej kuchni
Zapach cynamonu i pieczonych jabłek to dla mnie zapach dzieciństwa. Pamiętam jak dziś, jak babcia krzątała się po kuchni, a ja, mała dziewczynka, siedziałam na stołku i podkradałam surowe ciasto kruche, kiedy tylko odwróciła wzrok. To właśnie jej szarlotka, z tą obłędnie chrupiącą kruszonką i słodką, delikatną pianką na wierzchu, stała się dla mnie wzorem idealnego domowego ciasta. To było coś więcej niż deser, to był rytuał.
Przez lata próbowałam odtworzyć ten smak. Przeglądałam stare zeszyty, dzwoniłam do ciotek, ale zawsze czegoś brakowało. Było wiele prób, kilka spektakularnych zakalców i parę opadniętych bez, które wyglądały jak smutne placki. Ale wiecie co? Nie poddałam się. W końcu, metodą prób i błędów, doszłam do wersji, która jest niemal identyczna. Niemal, bo wiadomo, babcinej ręki nic nie zastąpi. I dzisiaj chcę się z wami podzielić tym moim sprawdzonym przepisem. To mój najlepszy przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką, który jest czymś więcej niż tylko listą składników. To kawałek mojej historii i mam nadzieję, że pomoże Wam stworzyć własne, pyszne wspomnienia.
Składniki – czyli co musimy zebrać do idealnego przepisu na szarlotkę z pianą i kruszonką
Zanim zaczniemy ten cały kulinarny bałagan, lepiej miejcie wszystko pod ręką. Nie ma nic gorszego niż bieganie po domu w poszukiwaniu proszku do pieczenia z rękami umazanymi w maśle.
Na kruchy spód:
- Mąka pszenna – ja biorę zwykłą tortową, typ 450. Jakieś 300 gramów.
- Masło – i to musi być BARDZO zimne, prosto z lodówki. 200 g. To klucz do kruchości.
- Cukier puder – 100 g. Można dać zwykły drobny, ale z pudrem ciasto jest delikatniejsze.
- Żółtka – 3 sztuki, takie od szczęśliwych kurek najlepiej. Białka odkładamy, przydadzą się!
- Proszek do pieczenia – płaska łyżeczka.
- Sól – taka mała szczypta, żeby podbić smak.
Na jabłkowe serce ciasta:
- Jabłka – tak z kilogram, półtora. Najlepsze są nasze polskie, kwaśne. Szara Reneta albo antonówka dadzą radę. One mają ten charakter!
- Cukier – tu musicie sami wyczuć, zależy jak kwaśne są jabłka. U mnie idą 2-4 łyżki.
- Cynamon – bez niego to nie to samo. Daję czubatą łyżeczkę, a czasem i dwie.
- Sok z cytryny – dosłownie łyżka, żeby jabłka nie ściemniały i dla fajnego balansu smaku. Nie jest obowiązkowy.
- Bułka tarta – 1-2 łyżki, taki mój mały trik na wchłonięcie nadmiaru soku.
Na bezową chmurkę:
- Białka – te 3, które nam zostały.
- Cukier – drobny, do wypieków. Ze 150-200 g.
- Sól – znów szczypta.
- Mąka ziemniaczana – jedna mała łyżeczka, taki stabilizator.
I na chrupiącą pierzynkę, czyli kruszonkę:
- Mąka pszenna (80 g)
- Zimne masło (50 g)
- Cukier (50 g)
No to do dzieła! Jak zrobić szarlotkę z pianą i kruszonką krok po kroku.
Gotowi? No to jedziemy. To naprawdę łatwy przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką, obiecuję.
Po pierwsze: kruche ciasto, fundament wszystkiego
Zaczynamy od ciasta. Do dużej miski przesiewam mąkę z proszkiem i solą. Wrzucam pokrojone w kostkę zimne masło i zaczyna się zabawa. Można siekać nożem, ale ja wolę to robić palcami. Szybko, żeby masła nie ogrzać, rozcieram wszystko aż powstaną takie okruszki, jak mokry piasek. Potem dodaję cukier puder i żółtka i zagniatam. Ale uwaga! Tylko do połączenia składników. Kruchego ciasta nie można “męczyć”, bo będzie twarde jak kamień. Dzielę ciasto na dwie części, takie 2/3 i 1/3. Każdą w folię i do lodówki na minimum pół godziny. Niech odpocznie. Wiedza o tym, jak powstają idealne domowe ciasta jak z najlepszej cukierni, to czasem po prostu znajomość takich małych trików.
Teraz serce szarlotki, czyli jabłka
Kiedy ciasto się chłodzi, biorę się za jabłka. Obieram, wycinam gniazda i ścieram na tarce o grubych oczkach. Niektórzy kroją w kostkę, też spoko, ale ja lubię taką bardziej jednolitą masę. Starte jabłka wrzucam na patelnię, dodaję cukier, cynamon i duszę. Mieszam co jakiś czas, aż zmiękną i odparuje z nich większość wody. To ważne, bo nikt nie lubi zakalca. Gęste i aromatyczne nadzienie to podstawa, bez której żaden przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką się nie obroni. Na koniec dodaję bułkę tartą, mieszam i odstawiam do CAŁKOWITEGO wystudzenia. Gorące jabłka na surowe ciasto to prosta droga do katastrofy. A przecież ma wyjść najlepszy przepis na szarlotkę z pianką i kruszonką, prawda? Jeśli macie ochotę na inne jabłkowe wariacje, to polecam domowe racuchy z jabłkami.
Składamy wszystko w całość
Piekarnik nastawiam na 180 stopni. Biorę większy kawałek ciasta z lodówki i wylepiam nim spód tortownicy (u mnie 24 cm), wyłożonej papierem do pieczenia. Robię też mały rancik na bokach. Nakłuwam widelcem i wkładam do piekarnika na 10-15 minut, żeby spód się lekko podpiekł. Dzięki temu będzie bardziej kruchy. Na ten podpieczony spód wykładam zimne już jabłka i równo rozprowadzam. To moja sprawdzona metoda na to, jak zrobić szarlotkę z pianą i kruszonką, która zawsze się udaje. Ten moment składania to klucz, jeśli chcecie by wasz przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką był idealny.
Czas na bezę – nie taki diabeł straszny
Teraz beza. Cały sekret to idealnie czysta i sucha miska. Kiedyś mi nie wyszła, bo w misce została chyba kropelka żółtka… cała robota na marne. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Potem, dalej miksując, dodaję cukier. Ale powoli, łyżka po łyżce. To jest test cierpliwości. Ubijam tak długo, aż piana będzie gęsta, lśniąca, a cukier zupełnie się rozpuści. Możecie sprawdzić, rozcierając odrobinę piany między palcami – nie powinno być czuć kryształków. Na koniec dodaję łyżeczkę mąki ziemniaczanej i jeszcze chwilę miksuję. Dobra beza potrafi wynieść każdy przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką na wyższy poziom. Gotową pianę wykładam na jabłka.
Na koniec kruszonka, czyli kropka nad “i”
A kruszonka? To już poezja. Mąkę, cukier i zimne masło wrzucam do miseczki i rozcieram palcami, aż powstaną grudki. Proste a genialne. Posypuję nią bezę. W tym momencie ciasto wygląda już obłędnie. Ten przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką zakłada właśnie taką kolejność. Więcej o idealnym kruchym cieście, które sprawdzi się też w innych wypiekach, przeczytasz w naszym artykule o spodach do tarty.
Pieczenie, czyli test cierpliwości
Ciasto ląduje w piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni. Piekę je około 50-60 minut, aż kruszonka i beza pięknie się zarumienią. Najgorsze jest to czekanie, kiedy w całym domu pachnie tak, że aż ślinka leci. Zerkam przez szybkę, podziwiam jak rośnie. Jakby kruszonka za szybko się rumieniła, można przykryć z wierzchu folią aluminiową. Obserwacja to podstawa, bo każdy piekarnik jest inny i nawet najlepszy przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką wymaga trochę czujności. Po upieczeniu robię coś, co babcia zawsze powtarzała: wyłączam piekarnik, uchylam drzwiczki i zostawiam w nim ciasto do ostygnięcia. Dzięki temu beza nie opadnie gwałtownie. Tak wygląda mój przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką od A do Z.
Moje rady od serca
Chcecie, żeby wasz przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką był jeszcze lepszy? Oto kilka moich patentów. Czasem do jabłek dodaję garść posiekanych orzechów włoskich albo rodzynek. Zupełnie inny wymiar smaku! Polecam sprawdzić na mojewypieki.com inne inspiracje. Ciasto najlepsze jest na drugi dzień, jak smaki się “przegryzą”. O ile oczywiście coś zostanie… Przechowuję je pod przykryciem w chłodnym miejscu.
Jeśli chodzi o błędy, najczęstszy to właśnie ta beza. Pamiętajcie – czysta miska i cierpliwość przy dodawaniu cukru. No i studzenie w piekarniku. To naprawdę działa. Drugi błąd to zakalec od gorących lub zbyt mokrych jabłek. Nie spieszcie się, ostudźcie je dobrze. Jakie jabłka wybrać najlepiej podpowie portal taki jak ogrod-i-kuchnia.pl. Ten przepis na szarlotkę z jabłkami i bezową pianą jest dość czasochłonny, ale jeśli szukacie czegoś na szybko, to istnieje też szybki jabłecznik dla zapracowanych. Stosując te rady, wasz przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką na pewno będzie sukcesem!
Zamiast podsumowania
Nie lubię słowa “podsumowanie”, bo brzmi jak na lekcji. Powiem więc tak: ten przepis na szarlotkę z pianą i kruszonką to coś więcej niż instrukcja. To zaproszenie do kuchni. Do pobrudzenia sobie rąk mąką, do poczucia tego niesamowitego zapachu w całym domu. Do stworzenia czegoś pysznego dla siebie i bliskich.
Bo wiecie, w pieczeniu nie chodzi tylko o jedzenie. Chodzi o te chwile, o zapachy, o uśmiechy, kiedy ktoś bierze pierwszy kęs. Dlatego dzielę się z wami tym przepisem na szarlotkę z pianą i kruszonką – byście i wy mogli poczuć tę magię. I mam ogromną nadzieję, że ten mój przepis babci na szarlotkę z pianą i kruszonką przyniesie Wam tyle samo radości, ile przynosi mnie za każdym razem, gdy go piekę. Smacznego! I nie zapomnijcie, że czasem warto poeksperymentować, jak z ciastem malinowa chmurka, które również ma wspaniałą bezową warstwę.