Fryzury lata 30. damskie: Elegancja, Fale i Upięcia Retro | Poradnik
Moja miłość do fryzur z lat 30. Jak odtworzyć elegancję złotej ery Hollywood?
Pamiętam jak dziś, kiedy grzebiąc na strychu u babci, znalazłam stare, pożółkłe pudełko. W środku, obok pereł i wachlarza, leżało zdjęcie mojej prababci z lat trzydziestych. Patrzyła z niego kobieta o niesamowitej klasie, a jej włosy… te idealnie ułożone fale, lśniące jak jedwab. To było to. Wtedy zakochałam się w estetyce tamtych lat i postanowiłam, że sama nauczę się czarować takie cuda. To była długa droga, pełna wpadek i komicznych efektów, ale dziś chcę się z Wami podzielić tym, co odkryłam na temat fryzury lata 30. damskie.
To nie jest zwykły poradnik. To opowieść o cierpliwości, o miłości do detalu i o tym, jak kawałek historii można przenieść na własną głowę, czując się przy tym absolutnie wyjątkowo.
Blask Hollywood w mrocznych czasach
Lata 30. to dekada pełna sprzeczności. Z jednej strony wielki kryzys, szarość i niepewność, o której można poczytać na stronach takich jak Wikipedia, a z drugiej strony… kino. Kino było ucieczką. A na ekranie królowały boginie – Jean Harlow, Greta Garbo, Carole Lombard. One nie miały po prostu fryzur, one nosiły na głowach małe dzieła sztuki. Ich lśniące, perfekcyjnie ułożone fale stały się symbolem marzeń, luksusu i kobiecości, której pragnęła każda kobieta. Po nieco chłopięcej modzie lat 20., świat znów zapragnął glamouru. I to właśnie fryzury lata 30. damskie były tego najlepszym wyrazem. Kobiety, nawet te najuboższe, starały się odtworzyć ten blask, bo dawał im nadzieję i poczucie piękna w trudnej rzeczywistości.
Co sprawiało, że te fryzury były tak wyjątkowe?
Sekret tkwił w precyzji i… połysku. Włosy miały wyglądać na nieskazitelnie zdrowe i zadbane. Kluczową cechą fryzury lata 30. damskie była dominacja gładkich, szerokich fal, które idealnie przylegały do głowy. Zapomnijcie o potarganym, artystycznym nieładzie. Tu wszystko musiało być na swoim miejscu. Wyraźny, często bardzo głęboki przedziałek z boku definiował całą fryzurę i nadawał jej rzeźbiarski charakter.
Włosy zaczęły znowu rosnąć, więc obok krótszych cięć pojawiły się też eleganckie upięcia i niskie koki, które odsłaniały szyję. A ten połysk! Uzyskiwano go dzięki olejkom i brylantynom. Lśniące włosy były wtedy synonimem luksusu. To było coś, co wyróżniało prawdziwą damę. Patrząc na stare fotografie, mam wrażenie, że te fryzury były jak biżuteria.
Fale, fale i jeszcze raz fale – dwie ikony stylu lat 30.
Jeśli mówimy o fryzury lata 30. damskie, to musimy porozmawiać o dwóch absolutnych klasykach: falach robionych palcami i tych w stylu wielkich gwiazd Hollywood.
Moja walka z Finger Waves
Fale „finger waves” to chyba najbardziej rozpoznawalny element tamtej dekady. Sama nazwa zdradza technikę – stylista, a częściej sama kobieta w domu, używała palców i grzebienia, żeby na mokrych włosach uformować idealne, płaskie fale w kształcie litery „S”. Potem wszystko trzeba było przypiąć milionem spinek i czekać… albo suszyć. Moje pierwsze próby? Totalna katastrofa. Włosy wyglądały jak sklejony hełm, a fale zamiast w „S” układały się w bliżej nieokreślone zygzaki. Dopiero po wielu próbach zrozumiałam, że kluczem jest odpowiednia ilość żelu i anielska cierpliwość. Te fale to prawdziwa esencja fryzury lata 30. damskie, szczególnie dla pań z krótszymi lub półdługimi włosami.
Miękkie loki w stylu Jean Harlow
Drugi nurt to te bardziej miękkie, romantyczne fale i loki, które kojarzymy z czerwonych dywanów złotej ery kina. Tworzono je za pomocą techniki „pin curls”, czyli zakręcania małych pasemek na palec i przypinania ich na płasko do głowy, albo za pomocą pierwszych lokówek. Efekt był zupełnie inny – bardziej przestrzenny, kaskadowy. Długie, lśniące loki opadające na jedno ramię to był szczyt elegancji i dramatyzmu. Coś wspaniałego do wieczorowej sukni. Właśnie takie fryzury lata 30. damskie sprawiały, że kobiety wyglądały jak milion dolarów.
Jak przenieść magię lat 30. na własne włosy? Moje sposoby
Chcesz spróbować? Super! Ale ostrzegam, to wymaga trochę wprawy. Oto mój mały przewodnik o tym, jak zrobić fryzurę lata 30. krok po kroku, bez zbędnego stresu. Z czasem dojdziecie do perfekcji.
Mój sprawdzony fale finger waves lata 30. tutorial
Do stworzenia tych fal potrzebujesz: grzebienia z gęstymi ząbkami, całej paczki metalowych spinek „kaczych dziobków” i naprawdę mocnego żelu lub pianki. Nie żałuj produktu! Włosy muszą być mokre, ale nie ociekające wodą. Zrób głęboki przedziałek z boku. I teraz zaczyna się zabawa. Grzebieniem zaczesujesz pasmo włosów do przodu, potem palcem wskazującym przytrzymujesz je u nasady, a grzebieniem „wypychasz” włosy do tyłu, tworząc grzbiet fali. Od razu łapiesz go spinką. I tak centymetr po centymetrze. Zostaw do całkowitego wyschnięcia (najlepiej na całą noc) albo podsusz suszarką z dyfuzorem. Na koniec lakier, dużo lakieru! To nie jest fryzura na co dzień, ale efekt jest powalający.
Hollywoodzkie fale – łatwiejsza opcja dla początkujących
Jeśli finger waves cię przerażają, zacznij od fal w stylu Hollywood. To też są piękne fryzury lata 30. damskie. Możesz je zrobić na wałki lub grubą lokówkę. Sekret tkwi w przygotowaniu i wykończeniu. Zawsze używaj produktu termoochronnego! Po nakręceniu wszystkich pasm (koniecznie w tym samym kierunku!), poczekaj aż ostygną. To bardzo ważne. Potem weź szczotkę z naturalnego włosia i… rozczesz loki. Tak, dobrze czytasz. Na początku będziesz przerażona, ale po chwili zaczną się układać w jedną, piękną, lśniącą falę. Odrobina olejku na końcówki i nabłyszczacz w sprayu załatwią sprawę. Na YouTube znajdziesz mnóstwo inspiracji. To idealne fryzury lata 30. damskie na wielkie wyjście.
Masz krótkie czy długie włosy? Każde będą pasować!
Myślisz, że to styl tylko dla określonej długości włosów? Nic bardziej mylnego!
Posiadaczki krótkich włosów, na przykład modnego cięcia w stylu boba, mogą postawić na subtelne fale finger waves tylko wokół twarzy. To świetny sposób na dodanie charakteru fryzurze. Nawet przy bardzo nowoczesnych cięciach, jak wolf cut, można dodać pojedynczą falę przy grzywce dla retro akcentu. Kiedyś widziałam dziewczynę z uroczą fryzurą na grzybka, która miała z przodu zrobione właśnie takie fale – wyglądało to obłędnie! Takie fryzury lata 30. krótkie włosy mają w sobie mnóstwo uroku.
A co z długimi włosami? Tu pole do popisu jest ogromne. Od wspomnianych hollywoodzkich fal przerzuconych na jedno ramię, po eleganckie, niskie koki i upięcia. Często bazą dla takiego koka były wcześniej ułożone fale, co nadawało całości tekstury i elegancji. Nawet proste upięcie, z jednym luźno puszczonym, pofalowanym pasmem przy twarzy, potrafi zdziałać cuda. Takie fryzury lata 30. damskie są ponadczasowe.
Gdy okazja wymaga olśniewającego wyglądu
Są takie momenty, kiedy chcemy wyglądać zjawiskowo. Ślub, wesele, wielki bal. I tutaj fryzury lata 30. damskie są niezastąpione. Delikatne fale wpięte we włosy panny młodej, w połączeniu z woalką, tworzą niesamowicie romantyczny i stylowy obraz. Wyobraź sobie piękne, niskie upięcie ozdobione perłową spinką – takie fryzury ślubne inspirowane latami 30. mają w sobie magię. A na wieczór? Fryzury wieczorowe lata 30. to przede wszystkim blask i elegancja. Lśniące fale, czerwona szminka i prosta suknia. Czujesz się jak gwiazda filmowa, serio.
Kropka nad “i”: makijaż i dodatki, które dopełnią stylizację
Żeby stylizacja była kompletna, makijaż i fryzury damskie lata 30. muszą tworzyć spójną całość. W tamtych czasach królowały cieniutkie, wyskubane brwi (na szczęście dziś nie musimy być aż tak radykalne!), mocno podkreślone usta w kolorze bordo lub czerwieni i delikatny makijaż oczu. Ważne były też dodatki. Ozdobne spinki, grzebyki, opaski z piórami czy woalki potrafiły odmienić najprostszą fryzurę. Można znaleźć prawdziwe perełki na stronach typu Etsy. To wszystko razem tworzyło spójny wizerunek, który świetnie wpisuje się w ogólny trend na modę vintage.
Lata 30. na co dzień? Tak, to możliwe!
Nie musisz od razu wyglądać jakbyś wyszła z planu filmowego. Elementy fryzury lata 30. damskie można świetnie wkomponować we współczesne stylizacje. Pojedyncza fala zaczesana na bok przy długiej grzywce (zobacz inspiracje na fryzury z długą grzywką), elegancka spinka wpięta nad uchem, czy po prostu nadanie włosom gładkości i blasku. Gwiazdy do dziś czerpią z tej estetyki. Nowoczesne fryzury, takie jak butterfly cut, zyskują zupełnie nowy wymiar, gdy ich przednie pasma ułoży się w miękkie fale. Czasem wystarczy też zadbać o objętość, co jest kluczem do odmładzających fryzur, a inspiracje z lat 30. mogą w tym pomóc.
Podsumowanie moich przygód z fryzurami retro
Fryzury lata 30. damskie to dla mnie coś więcej niż tylko sposób uczesania. To esencja elegancji, klasy i kobiecości, która nigdy nie przemija. Od precyzyjnych finger waves po miękkie, hollywoodzkie fale. Każda z nich ma w sobie coś magicznego. Mam nadzieję, że moja opowieść i porady zachęciły Was do własnych eksperymentów. Nie bójcie się próbować, nawet jeśli za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie. Dajcie znać w komentarzach, jakie są Wasze doświadczenia z fryzurami retro i które fryzury lata 30. damskie lubicie najbardziej!