Mój romans z kosmetykami Ariany Grande: od Cloud po R.E.M. Warto było?

Pamiętam to jak dziś. Kilka lat temu weszłam do perfumerii bez konkretnego celu, po prostu żeby sobie popatrzeć. Hostessa podsunęła mi pod nos papierek spryskany czymś, co miało zaraz zmienić moje postrzeganie zapachów od celebrytów. To był Cloud. Chmurka. Słodka, puszysta, otulająca… i kompletnie inna od wszystkiego, co do tej pory wąchałam. Przepadłam. Tak zaczęła się moja przygoda ze światem, który stworzyła Ariana Grande, światem, który pachnie bitą śmietaną i wygląda jak kadr z kosmicznego teledysku.

Ariana to nie tylko głos pokolenia, to prawdziwa bizneswoman, która wie, co robi. Jej wejście w branżę beauty nie było kolejnym skokiem na kasę. To było przemyślane, spójne i, co najważniejsze, autentyczne. Od perfum, które biją rekordy sprzedaży, po markę makijażową R.E.M. Beauty, która namieszała na rynku. Chcę wam dzisiaj opowiedzieć o mojej podróży przez ten świat. Bez ściemy, bez marketingowego bełkotu. Po prostu moje wrażenia, recenzje i kilka rad, gdzie szukać tych cudeniek, żeby nie przepłacić. Jeśli zastanawiasz się, które kosmetyki Ariana Grande wybrać, mam nadzieję, że ten tekst ci troche pomoże.

Zapachy, które podbiły świat (i moje serce)

Linia perfum Ariany to jakiś fenomen. Zaczęło się dość niewinnie w 2015 roku od zapachu „Ari”. Słodki, dziewczęcy, owocowy. Idealny dla nastolatki. Myślałam sobie wtedy: „ok, fajne, ale nic odkrywczego”. A potem stało się coś niezwykłego. Z każdym kolejnym flakonem Ariana udowadniała, że jej zapachy dojrzewają razem z nią i jej fanami. To nie są już tylko słodkie ulepki. To przemyślane kompozycje, które potrafią zaskoczyć.

To co mnie urzekło to nie tylko same zapachy, ale cała otoczka. Te flakony! Każdy jest małym dziełem sztuki. Pomponik przy Ari, chmurka przy Cloud, kryształ przy R.E.M. – widać, że ktoś tu myślał nad każdym detalem. No i trwałość. Nie oszukujmy się, często perfumy od gwiazd pachną godzinę i znikają. Tutaj jest inaczej. Większość z nich trzyma się na mnie spokojnie cały dzień, co jest ogromnym plusem. To są naprawdę porządnie zrobione kosmetyki Ariana Grande.

Ciężko stworzyć jakiś obiektywny ranking perfum Ariana Grande, bo każda z nas ma inny gust. Ale spróbuję opisać moje ulubione:

• Cloud: Mój absolutny numer jeden. To jest zapach-kocyk. Mleczna lawenda, bita śmietana, praliny i coś takiego uzależniającego, co sprawia, że ciągle chcę wąchać swój nadgarstek. Często porównują go do Baccarat Rouge 540 i coś w tym jest, ale Cloud ma w sobie więcej luzu i słodyczy. Zbieram za niego masę komplementów. Jeśli miałabym polecić tylko jedne, to właśnie te. Recenzje perfum Ariana Grande Cloud mówią same za siebie – to hit.
• Ari: Klasyk, od którego wszystko się zaczęło. Słodka malina i pianki marshmallow. Zapach beztroski, trochę infantylny, ale w uroczy sposób. Idealny na lato.
• God Is A Woman: To było dla mnie zaskoczenie. Po serii słodziaków, dostałyśmy coś świeżego, soczystego i bardzo eleganckiego. Soczysta gruszka, płatki róży i wanilia, ale wszystko podane w taki czysty, almost naturalny sposób. Plus, jest wegański. Super opcja dla kogoś, kto szuka czegoś mniej oczywistego.
• R.E.M.: Zapach kosmosu. Lawenda, sól, karmel i figa. Dziwne połączenie? Może. Ale jak pięknie układa się na skórze! Jest otulający, ciepły, trochę męski. Idealny na jesień i zimę.
• Thank U, Next: Nazwa mówi wszystko. Zapach dla dziewczyny, która wie, czego chce. Jest tu kokos, malina i coś nietypowego – nuta… ogórka kiszonego. Nie, serio! Niektóre nosy tak to odbierają. Dla mnie to po prostu zadziorny, owocowy zapach z charakterem.

Co my, dziewczyny, tak naprawdę o nich myślimy? Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum czy grupę na Facebooku. Opinie o perfumach Ariana Grande są w większości entuzjastyczne. Ludzie chwalą trwałość, piękne flakony i przede wszystkim stosunek jakości do ceny. To nie są zapachy, na które trzeba wydać 500 zł, a często pachną lepiej i dłużej niż ich drożsi koledzy z luksusowych półek. U mnie perfumy Ariana Grande Cloud trzymają się serio cały dzień, co przy mojej skórze, która ‘zjada’ zapachy, to jest jakiś cud.

Gdzie dorwać oryginały i nie dać się naciągnąć?

No dobrze, ale gdzie kupić kosmetyki Ariana Grande, żeby mieć pewność, że to oryginał? Ja swoje flakony najczęściej zamawiam w sprawdzonych perfumeriach internetowych. Mam tu na myśli takie miejsca jak Notino czy e-Glamour. Ceny perfum Ariana Grande są tam często niższe niż stacjonarnie, a wybór ogromny. Stacjonarnie szukajcie ich w Sephorze i Douglasie. Czasem można trafić na fajne promocje, zwłaszcza na zestawy kosmetyków Ariana Grande, które są świetną opcją na prezent.

Uważajcie na podróbki! Kiedyś prawie się nacięłam na jakimś portalu aukcyjnym, cena była podejrzanie niska. Coś mnie tknęło i odpuściłam. Pamiętajcie, oryginał musi mieć idealnie wykonany flakon, ciężki korek, a numery seryjne na kartoniku i butelce muszą się zgadzać. Zapach podróbki na początku może być podobny, ale szybko wietrzeje i zostawia po sobie tylko alkoholową nutę. Nie warto ryzykować dla kilkudziesięciu złotych oszczędności.

Kosmiczna podróż z R.E.M. Beauty

Kiedy usłyszałam, że Ari wchodzi w makijaż, miałam mieszane uczucia. Kolejna marka od celebrytki? Tyle już tego było. Ale jak zobaczyłam te opakowania… przepadłam po raz drugi. Futurystyczne, srebrne, inspirowane estetyką lat 60. i science-fiction. To było coś świeżego. Marka R.E.M. Beauty od początku miała jasną wizję. I co dla mnie mega ważne – od razu postawili na formuły wegańskie i cruelty-free. Ogromny plus. Widać, że to nie jest tylko pusta deklaracja, ale fundament marki. To dla mnie kluczowe, gdy wybieram nowe kosmetyki do swojej kolekcji.

Przetestowałam kilka rzeczy i muszę przyznać, że jakość jest naprawdę dobra. To nie są produkty, które tylko ładnie wyglądają. One serio działają. Mój hit to eyeliner w pisaku. Końcówka jest tak precyzyjna, że nawet ja, osoba z dwiema lewymi rękami do kresek, potrafię nim namalować coś na kształt jaskółki. Nie rozmazuje się, jest super czarny. Czego chcieć więcej? Bardzo polubiłam się też z błyszczykami. Nie kleją się, pięknie pachną i dają ten wymarzony efekt „glass lips”. Jeśli chodzi o makijaż Ariana Grande REM Beauty, to jest to zdecydowanie coś, co warto wypróbować.

A gdzie to cudo można kupić w Polsce?

Początkowo z dostępnością było ciężko. Trzeba było zamawiać z oficjalnej strony rembeauty.com, czekać na przesyłkę, martwić się o cło. Na szczęście ten problem mamy już z głowy. Sephora nas uratowała i wprowadziła R.E.M. Beauty do Polski! Można je kupić zarówno online, jak i w sklepach stacjonarnych. To ogromne ułatwienie. Można pójść, pomacać, zobaczyć kolory na żywo. Ceny nie należą do najniższych, plasują się gdzieś w średniej półce, podobnie do Fenty czy Rare Beauty, ale jakość zdecydowanie je usprawiedliwia. Kosmetyki Ariana Grande sklep online to najwygodniejsza opcja, ale możliwość zobaczenia ich na żywo jest bezcenna.

Co stoi za tym szaleństwem?

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak pokochaliśmy kosmetyki Ariana Grande? Myślę, że kluczem jest autentyczność. W przeciwieństwie do wielu gwiazd, które tylko firmują produkty swoim nazwiskiem, tutaj czuć, że Ariana jest w to zaangażowana na 100%. Te produkty to przedłużenie jej stylu, jej estetyki. Są trochę bajkowe, trochę kosmiczne, ale jednocześnie bardzo użytkowe. Poza tym, jakość się broni sama. Nikt nie kupowałby kolejnego flakonu perfum, gdyby pierwszy okazał się bublem.

No i jest jeszcze jeden aspekt. Zarówno perfumy, jak i makijaż są po prostu… radosne. Sprawiają przyjemność. Wyciągnięcie z torebki pięknego flakonu Cloud albo nałożenie na usta błyszczyku w kosmicznym opakowaniu to małe, codzienne rytuały, które poprawiają humor. A w dzisiejszych czasach takie małe radości są na wagę złota. Choć jej wizerunek jest młodzieżowy, to kosmetyki Ariana Grande opinie zbierają pozytywne wśród kobiet w każdym wieku, co jest najlepszym dowodem ich uniwersalności. Jeśli szukacie pomysłu na prezent dla przyjaciółki, zestaw kosmetyków Ariana Grande to zawsze strzał w dziesiątkę. I pamiętajcie, warto wiedzieć, jak sprawdzać składy kosmetyków, a w przypadku jej nowszych produktów, jak God is a Woman, te składy są naprawdę imponujące.