Męskie Fryzury Lat 70: Powrót do Klasyki i Jak Je Stylizować Dziś

Włosy Pełne Wolności: Powrót Męskich Fryzur z Lat 70.

Ostatnio, przeglądając stare rodzinne albumy, trafiłem na zdjęcie taty z wesela ciotki. To było chyba w ’78. Miał na sobie dzwony, koszulę z absurdalnie wielkim kołnierzem, a na głowie… burzę włosów. Takie typowe męskie fryzury lat 70, z przedziałkiem na środku, lekko falowane, opadające na ramiona. Wyglądał jak zagubiony członek Led Zeppelin, a nie młody inżynier z małego miasta. I to zdjęcie uderzyło mnie z całą mocą – kurczę, faceci mieli wtedy odwagę. Była w tym jakaś nonszalancja, luz, którego dziś często nam brakuje. Tamte uczesania to było coś więcej niż moda, to był manifest. Dzisiaj, kiedy znowu szukamy sposobów na wyrażenie siebie, inspiracje fryzurami męskimi lata 70 wracają z ogromną siłą. I powiem szczerze, cholernie mi się to podoba.

Szalone lata 70. Dlaczego ciągle nas kręcą?

Lata 70. to była dekada totalnego przewrotu. Muzyka eksplodowała – od rocka psychodelicznego, przez glam rock, aż po pulsujące disco. Ruchy społeczne walczyły o wolność i indywidualizm. To wszystko musiało znaleźć swoje odbicie w wyglądzie, a zwłaszcza na głowach facetów. To był totalny odjazd od poukładanych i grzecznych lat 60. Zamiast brylantyny i krótkich cięć, pojawiła się swoboda, objętość i… no cóż, trochę kontrolowanego bałaganu.

Ikony takie jak Robert Plant, David Bowie czy Al Pacino nie były tylko artystami, oni wyznaczali trendy. Pokazali, że męskie włosy nie muszą być nudne. To właśnie ta odwaga i jakaś taka autentyczność sprawiają, że historia męskich fryzur lat 70 wciąż do mnie gada. One nie były idealne. Były za to pełne charakteru. I chyba właśnie tego charakteru szukamy dzisiaj w zalewie identycznych, idealnych fryzur z Instagrama.

Galeria Nieśmiertelnych Uczesań

Dekada ta obfitowała w tak wiele stylów, że ciężko wybrać te najważniejsze. Ale spróbujmy. Oto najpopularniejsze męskie fryzury lat 70, które do dziś robią wrażenie.

Długie włosy, czyli hymn wolności

To chyba najbardziej ikoniczny obrazek tamtych lat. Długie, swobodnie opadające włosy, często z przedziałkiem na środku. Pamiętam, jak wujek opowiadał mi, że w szkole kazali mu je ścinać, a on i tak zapuszczał na nowo, na złość wszystkim. To był symbol buntu. Te fryzury męskie długie lata 70 nie były wymuskane. Czerpały z estetyki hipisowskiej i rockowej – miały być naturalne, często z delikatnymi falami, które dodawały im życia. Dziś, żeby uzyskać taki efekt, nie wystarczy po prostu przestać chodzić do fryzjera. Trzeba o te włosy dbać, żeby wyglądały zdrowo, a nie jak smętne strąki. Ale efekt jest wart zachodu. To ponadczasowy look dla faceta z duszą artysty.

Rock’n’rollowy Shag i Curtain Bangs

Jeśli mówimy o rockowym szaleństwie, musimy wspomnieć o fryzurze “shag”. To cięcie to czysta energia. Mocno wycieniowane, warstwowe włosy, pełne objętości i tekstury, często z grzywką rozchodzącą się na boki, czyli słynnymi “curtain bangs”. Rod Stewart czy Mick Jagger zrobili z tej fryzury swój znak rozpoznawczy. Sam kiedyś próbowałem namówić fryzjera na takie cięcie. Skończyło się… cóż, ciekawie. Ale zrozumiałem jedno: to fryzura, która wymaga pewności siebie. To jedne z tych charakterystycznych fryzur męskich z lat 70, które od razu komunikują: “lubię się bawić”. Współcześnie to świetna opcja, by dodać włosom dynamiki, a do stylizacji wystarczy trochę pasty teksturyzującej.

Gorączka sobotniej nocy na głowie

A potem nadeszła era disco i wszystko się zmieniło. Parkiety zapłonęły, a wraz z nimi męskie głowy. Królem tego stylu był bezdyskusyjnie John Travolta w „Gorączce sobotniej nocy”. Jego “feathered look” to absolutna klasyka. Krótsze boki, dłuższa góra, a wszystko zaczesane do tyłu i uniesione tak, by tworzyło efekt przypominający ptasie pióra. Ta fryzura disco emanowała taką pewnością siebie, że prawie czuć ją było przez ekran. Osiągnięcie tego looku wymagało już trochę więcej pracy – suszarka, okrągła szczotka i tona lakieru były na porządku dziennym. Te fryzury męskie John Travolta lata 70 to kwintesencja blichtru i zabawy tamtej dekady. To było coś co definiowało całą epokę.

Krócej, ale wciąż z charakterem

Wbrew pozorom, nie wszyscy w latach 70. nosili długie włosy. Było też mnóstwo miejsca na stylowe, fryzury męskie krótkie lata 70. Ale nawet one były inne niż wcześniej. Zachowywały objętość, miały więcej tekstury. Często z delikatnie dłuższą grzywką lub subtelnym przedziałkiem. To była elegancja, ale w nowoczesnym, bardziej swobodnym wydaniu. Te cięcia udowadniają, jak różnorodne były męskie fryzury lat 70 i że każdy mógł znaleźć coś dla siebie, niekoniecznie zapuszczając włosy do ramion.

Jak Przenieść Lata 70. na Swoją Głowę Dziś?

Inspiracja to jedno, ale jak zrobić męską fryzurę lat 70 w dzisiejszych czasach? To prostsze, niż myślisz, ale wymaga trochę przygotowania.

Po pierwsze: znajdź dobrego fryzjera

To absolutna podstawa. Nie idź do pierwszej lepszej sieciówki. Znajdź barbera lub fryzjera, który czuje klimat retro. Zanim się umówisz, poszukaj w internecie, sprawdź jego prace. I co najważniejsze – weź ze sobą zdjęcia. Całą masę zdjęć. Pokaż mu, co ci się podoba. Przeglądaj modne fryzury męskie lata 70 zdjęcia i wybierz te, które najlepiej do ciebie pasują. Dobry fachowiec doradzi, czy dana fryzura będzie pasować do twojego kształtu twarzy i rodzaju włosów, i odpowiednio ją zmodyfikuje. Pamiętaj, tu kluczowe jest cieniowanie i nadanie włosom odpowiedniej tekstury.

Po drugie: odpowiednie narzędzia zbrodni

Zapomnij o jednym uniwersalnym żelu do wszystkiego. Stylizacja męskich fryzur lat 70 opiera się na objętości i naturalnym ruchu. Będziesz potrzebować kilku rzeczy. Pianka lub spray unoszący włosy u nasady to twój najlepszy przyjaciel w walce o objętość. Do nadania tekstury idealne będą pasty matujące, glinki lub spray z solą morską. A na koniec, lekki lakier, żeby wszystko trzymało się na miejscu, ale bez efektu hełmu. Dobre produkty to połowa sukcesu, serio.

Po trzecie: naucz się techniki

To ta część, która wymaga trochę cierpliwości. Pamiętam swoją pierwszą próbę z okrągłą szczotką i suszarką – masakra. Ale praktyka czyni mistrza. Generalna zasada jest taka: aby uzyskać maksymalną objętość, susz włosy z głową w dół. Pastę lub glinkę rozgrzej w dłoniach i nakładaj na suche włosy, ugniatając je i modelując palcami. Chodzi o kontrolowany nieład. Jeśli marzą ci się naturalnie wyglądające fale, możesz poszukać inspiracji w poradnikach o fryzurach z falami. To właśnie te detale sprawiają, że wiesz, jak stylizować męskie fryzury z lat 70, by wyglądały nowocześnie, a nie jak przebranie.

Zdrowe włosy to podstawa

Żadna, nawet najlepsza stylizacja nie będzie dobrze wyglądać na zniszczonych włosach. Dłuższe włosy wymagają troche więcej troski. Pamiętam, jak w liceum mama kazała mi używać odżywki, a ja myślałem, że to obciach. Jak bardzo się myliłem… Regularne nawilżanie i odżywianie to klucz. Dobry szampon, odżywka, a raz w tygodniu maska potrafią zdziałać cuda. Nie zapominaj też o regularnym podcinaniu końcówek co kilka tygodni. To pozwala utrzymać kształt fryzury i zdrowy wygląd. A jeśli twoje włosy są proste jak druty, a marzy ci się rockowa tekstura, może warto pomyśleć o delikatnych zabiegach, jak np. trwała ziołowa. Pielęgnacja to fundament, na którym budujesz świetny wygląd męskich fryzur lat 70.

Czy to fryzura dla Ciebie?

Męskie fryzury lat 70 są zaskakująco uniwersalne. Długie, warstwowe cięcia świetnie wyglądają na twarzach owalnych i kwadratowych. Shag z grzywką może złagodzić rysy. Rodzaj włosów też ma znaczenie. Masz naturalne fale? Jesteś wygranym, większość tych stylizacji będzie wyglądać na tobie genialnie. Masz proste włosy? Musisz trochę bardziej popracować nad objętością. A co z kręconymi? One też mogą wyglądać fantastycznie w cięciu typu shag, które podkreśli ich skręt i objętość – to świetna opcja dla posiadaczy kręconych włosów. Ale tak naprawdę najważniejsze jest to, jak się w tym czujesz. Jeśli nosisz taką fryzurę z pewnością siebie, będzie wyglądać dobrze. Koniec kropka.

Wiecznie żywa inspiracja

Męskie fryzury lat 70 to coś więcej niż chwilowy trend retro. To dowód na to, że w modzie męskiej jest miejsce na odwagę, eksperymenty i wyrażanie siebie. Od luźnych, długich włosów po bardziej zdefiniowane, ale wciąż pełne życia cięcia – ta dekada dała nam mnóstwo narzędzi do zabawy swoim wizerunkiem. Zachęcam Cię, spróbuj. Może nie od razu zapuścisz włosy do ramion, ale dodasz trochę tekstury, pozwolisz grzywce swobodniej opaść. Czasami mała zmiana wystarczy, żeby poczuć ten powiew wolności. Czas odświeżyć swój look w duchu kultowych męskich fryzur z lat 70!