Erling Haaland wiek, data urodzenia, kariera – pełna biografia
Erling Haaland: Wiek, rekordy i historia chłopaka, który wstrząsnął futbolem
Pamiętam ten wieczór jak dziś. Liga Mistrzów, jakiś z pozoru mało ważny mecz fazy grupowej, Red Bull Salzburg gra z Genk. I nagle pojawia się on. Wysoki, blondwłosy chłopak, który porusza się z gracją i siłą czołgu. Strzela jednego gola, drugiego, trzeciego. Wtedy jeszcze jego nazwisko nie było na ustach wszystkich, ale ja i moi znajomi patrzyliśmy na ekran z opadniętymi szczękami. Kim jest ten gość? To był moment, w którym świat na poważnie poznał Erlinga Haalanda. Fenomen, który od kilku lat wywraca piłkarskie statystyki do góry nogami i każe nam na nowo definiować pojęcie „skuteczny napastnik”. Jego historia to gotowy materiał na film. Od norweskich boisk, przez Austrię i Niemcy, aż po szczyt w Manchesterze City i reprezentacji Norwegii. A najgorsze? On się dopiero rozkręca.
Zacznijmy od metryki. Ile lat ma właściwie ten gość?
No właśnie, zacznijmy od podstaw, bo to one sprawiają, że cała ta historia jest jeszcze bardziej nieprawdopodobna. Kluczowa informacja to oczywiście Erling Haaland wiek. Chłopak urodził się 21 lipca 2000 roku. Tak, dobrze czytacie. Rocznik 2000. Erling Haaland data urodzenia to Leeds w Anglii, bo akurat wtedy jego ojciec, Alf-Inge, kopał piłkę w tamtejszym klubie. Ale sercem i duszą jest Norwegiem i to barwy Reprezentacji Norwegii w piłce nożnej reprezentuje z dumą.
Kiedy ktoś pyta, ile lat ma Erling Haaland, i usłyszy odpowiedź, często następuje chwila ciszy. Bo jak to możliwe, że ktoś tak młody osiągnął już tak wiele? Jego metryka jest chyba najczęściej sprawdzaną informacją w internecie. Ten niewiarygodny Erling Haaland wiek jest czymś, co budzi podziw i, nie ukrywajmy, lekką zazdrość u innych sportowców. To pokolenie, które wchodzi do gry bez kompleksów, z niesamowitą pewnością siebie. I właśnie Erling Haaland wiek pozwolił mu na tak szybkie wejście na najwyższy poziom, bo jego organizm był w stanie znieść obciążenia, o jakich starsi gracze mogli tylko pomarzyć. Zrozumienie, jaki Erling Haaland wiek ma obecnie, pozwala docenić skalę jego talentu. To po prostu kosmos, podobnie jak niektóre kariery gwiazd w zupełnie innych dziedzinach, o czym można poczytać w artykule o tym, jaki wiek ma Izabela Janachowska.
Tam, gdzie wszystko się zaczęło: Norweskie fiordy i pierwsze gole
Jego piłkarska droga nie zaczęła się od wielkich stadionów. Pierwsze kroki stawiał w małym klubie Bryne FK, gdzie wszystko było na swoim miejscu. Ojciec, były piłkarz, czuwał nad rozwojem, wpajał dyscyplinę i etos pracy. To nie była historia o cudownym dziecku, które dostało wszystko na tacy. To była opowieść o ciężkiej pracy. Już wtedy, pomimo bardzo młodego Erling Haaland wiek, było widać, że ma to „coś”. Ten instynkt, którego nie da się nauczyć.
Prawdziwy przełom w Norwegii przyszedł w Molde FK. Tam pod skrzydłami innego wielkiego napastnika, Ole Gunnara Solskjaera, jego talent eksplodował. Pamiętam te obrazki z norweskiej ligi – chłopak wyższy od wszystkich, szybszy od wszystkich i z potężnym uderzeniem. Skauci z całej Europy zaczęli zjeżdżać do tego sennego miasteczka, żeby na własne oczy zobaczyć ten fenomen. Wiedzieli, że to kwestia czasu, zanim ruszy na podbój kontynentu.
Eksplozja w Salzburgu. Pamiętam ten wieczór w Lidze Mistrzów
I ruszył. W styczniu 2019 roku trafił do Red Bull Salzburg, idealnego miejsca do rozwoju. Ale nikt, absolutnie nikt, nie spodziewał się tego, co miało nadejść. Jesień 2019 roku i faza grupowa Ligi Mistrzów to był jego teatr. To wtedy, podczas tego meczu z Genk, zdobył hat-tricka w debiucie. Siedziałem przed telewizorem i nie wierzyłem własnym oczom. Gość wyglądał jak postać z gry komputerowej. Potem strzelał w każdym kolejnym meczu. Został pierwszym nastolatkiem w historii, który tego dokonał. To było szaleństwo. Wtedy po raz pierwszy na poważnie zacząłem sprawdzać, jaki właściwie jest ten Erling Haaland wiek. Nie mieściło mi się w głowie, że ktoś tak młody może z taką nonszalancją dominować na najwyższym poziomie. Osiem bramek w fazie grupowej sprawiło, że jego telefon pewnie dzwonił bez przerwy. Każdy gigant w Europie chciał go mieć.
Żółta ściana w Dortmundzie i gol za golem
Wybrał Borussię Dortmund, co wydawało się idealnym ruchem. Liga fizyczna, nastawiona na ofensywę i ten niesamowity stadion z legendarną „Żółtą Ścianą”. I co zrobił w debiucie? Wszedł z ławki i w 23 minuty strzelił hat-tricka. To już przestało być śmieszne, to była czysta dominacja. Jego czas w BVB to festiwal strzelecki. 86 goli w 89 meczach. Te liczby są absurdalne. Niezależnie od tego, jaki Erling Haaland wiek miał w tamtym momencie, grał jak weteran w szczycie formy. Był maszyną. Każdy kontakt z piłką w polu karnym pachniał golem. Rozwinął się tam niesamowicie, stając się kompletnym napastnikiem. A jego celebracje, ten spokój i pewność siebie, doprowadzały obrońców do szału. Wiek Erlinga Haalanda był tylko liczbą, na boisku był potworem.
Podbój Anglii. Czy ktoś miał wątpliwości?
Latem 2022 roku przeniósł się do Manchesteru City. Cały świat zadawał sobie pytanie: czy da radę w Premier League, najtrudniejszej lidze świata? No wiesz, te wszystkie teksty, że tu obrońcy są twardsi, że nie będzie miał tyle miejsca. Co za bzdury.
On nie tyle dał radę, co wziął tę ligę szturmem i ją sobie podporządkował. W pierwszym sezonie pobił rekord Alana Shearera, strzelając 36 goli. Ot tak. Złoty But, tytuł najlepszego strzelca, a na koniec potrójna korona: mistrzostwo, Puchar Anglii i upragniona Liga Mistrzów. Masakra. Jego adaptacja była natychmiastowa. Pep Guardiola dostał brakujący element układanki, a Haaland udowodnił, że jest napastnikiem kompletnym. Niesamowite, co osiągnął, a przecież Erling Haaland wiek wciąż wskazuje na to, że najlepsze lata dopiero przed nim. To poziom, który osiągają nieliczni, niezależnie od profesji, co pokazuje choćby biografia Conana Kaźmierskiego.
Norweski sen, który wciąż czeka na spełnienie
Jest jednak pewna rysa na tym idealnym wizerunku. Reprezentacja Norwegii. Haaland jest jej absolutnym liderem, kapitanem i największą gwiazdą. Strzela dla niej bramki jak na zawołanie. Ale piłka nożna to gra zespołowa. Mimo jego heroicznych wysiłków, Norwegia wciąż nie może zakwalifikować się na żaden wielki turniej. To musi być dla niego strasznie frustrujące. Patrzysz na gościa, który wygrywa wszystko w klubie, a potem widzisz jego smutek po kolejnych przegranych eliminacjach. Trzymam za nich kciuki, bo smutne jest to, że taki talent, biorąc pod uwagę Erling Haaland wiek, może nigdy nie zagrać na Mundialu. To byłaby ogromna strata dla futbolu.
Fenomen na boisku: Siła, szybkość i niekończąca się lista rekordów
Opisanie jego stylu gry to wyzwanie. To nie jest piłkarz, to jest zjawisko fizyczne. Połączenie siły i szybkości, które wydaje się niemożliwe. Wyprzedza obrońców na pierwszych metrach, a potem nie da się go przepchnąć. Do tego dochodzi ten niesamowity instynkt. On po prostu wie, gdzie spadnie piłka. Jego wykończenie jest zimne, kliniczne. Noga lewa, prawa, głowa – nie ma dla niego różnicy. Statystyki i rekordy Erlinga Haalanda mówią same za siebie. Najwięcej goli w sezonie Premier League. Najszybciej zdobyte 20, 30, 40 bramek w Lidze Mistrzów. Można by tak wymieniać bez końca. Wciąż młody Erling Haaland wiek nie przeszkadza mu w biciu rekordów, które należały do legend. Czasem, patrząc na jego dokonania, zastanawiam się, jak wyglądałaby kariera innych wielkich postaci, gdyby miały taki start, na przykład Elżbieta Starostecka w świecie filmu.
Co robi Haaland, gdy zdejmuje korki?
Poza boiskiem wydaje się być zupełnie innym człowiekiem. Z tego, co widać na socialach i w wywiadach, to gość z ogromnym dystansem do siebie, specyficznym poczuciem humoru. A jednocześnie tytan pracy. Medytacja, specjalna dieta, dbanie o każdy detal swojego ciała. Wie, że jego organizm to narzędzie pracy. Widać w tym ogromny wpływ ojca, który prowadzi jego karierę w sposób przemyślany i mądry. Unikają skandali, skupiają się na celu. To profesjonalizm w czystej postaci, rzadko spotykany u kogoś, kogo Erling Haaland wiek uprawniałby jeszcze do młodzieżowych wyskoków. To dojrzałość, której mógłby mu pozazdrościć niejeden znacznie starszy celebryta, jak choćby bohater artykułu o wieku Huberta Urbańskiego.
Co dalej? Niebo jest limitem, ale czy na pewno?
No właśnie, co dalej? Biorąc pod uwagę jego obecny Erling Haaland wiek i to, co już osiągnął, przyszłość wygląda… przerażająco dobrze. Kolejne mistrzostwa z City? Kolejne rekordy strzeleckie? To wydaje się niemal pewne. Może kiedyś spróbuje sił w innej lidze, może w Hiszpanii? Czas pokaże. Największym wyzwaniem będą pewnie kontuzje, które przy jego stylu gry mogą się przytrafiać. No i ten sen o sukcesie z reprezentacją. Czy uda mu się go spełnić? Ciężko przewidzieć, ale jedno jest pewne – jego dalszą karierę będziemy śledzić z zapartym tchem. Patrząc na Erling Haaland wiek 2024, wiemy, że to dopiero początek ery tego norweskiego cyborga. Jego kariera to fascynująca opowieść, zupełnie inna niż historie ludzi, którzy osiągnęli sukces w późniejszym okresie życia, o czym można przeczytać na przykład w tekście o wieku Jarosława Kaczyńskiego. Cokolwiek się wydarzy, mamy szczęście, że możemy to oglądać na żywo.