Sofia Loren, ta niezwykła iskra w oku. Ile lat ma prawdziwa ikona?

Pamiętam to jak dziś. Niedzielne popołudnie, w telewizji leciało „Wczoraj, dziś, jutro”. Miałem może z dziesięć lat i niewiele rozumiałem z włoskich dialogów, ale sceny z Sofią Loren i Marcello Mastroiannim hipnotyzowały. A potem ta legendarna scena striptizu… Nawet jako dziecko czułem, że na ekranie dzieje się magia. To nie była tylko uroda. To była siła, charyzma, jakaś wewnętrzna energia, która sprawiała, że nie dało się od niej oderwać wzroku. Ta kobieta była zjawiskiem. I to zjawisko trwa do dziś, budząc wciąż te same emocje i to samo pytanie, które wielu z nas sobie zadaje, patrząc na jej najnowsze zdjęcia: ile lat ma Sofia Loren?

Odpowiedź jest równie imponująca co jej filmografia. Ale sama liczba niczego nie wyjaśnia. Żeby zrozumieć fenomen Sofii, trzeba cofnąć się w czasie.

Z głodnego Pozzuoli do świateł Rzymu

Historia Sofii nie zaczyna się na czerwonym dywanie. Zaczyna się w kurzu i biedzie powojennych Włoch, w małym miasteczku Pozzuoli pod Neapolem. Urodzona jako Sofia Villani Scicolone 20 września 1934 roku, dorastała w cieniu wojny i skrajnego ubóstwa. Jej matka, Romilda, sama niespełniona aktorka, pokładała w córce wszystkie swoje nadzieje. To ona pchała ją na konkursy piękności, widząc w jej nietypowej, magnetycznej urodzie bilet do lepszego świata. Wystarczy spojrzeć na archiwalne materiały, wpisując w wyszukiwarkę ‘Sofia Loren młodość zdjęcia’, by zrozumieć, o jakim magnetyzmie mowa. To nie była klasyczna piękność, była kimś więcej.

W 1950 roku, jako nastolatka, wzięła udział w konkursie Miss Italia. Nie wygrała, ale zdobyła tytuł „Miss Elegancji” i, co ważniejsze, zwróciła na siebie uwagę producenta filmowego Carlo Pontiego. To było spotkanie, które zmieniło wszystko. On był od niej o 22 lata starszy, żonaty. Ona – zdeterminowaną dziewczyną, która chciała wyrwać się z biedy. Ponti stał się jej mentorem, opiekunem, a w końcu miłością życia. To on wymyślił jej pseudonim artystyczny i cierpliwie inwestował w jej karierę.

Jej początki nie były łatwe, bo jak każda wielka kariera, wymagała czasu. Grała małe rólki, często w zapomnianych dziś produkcjach. Ale uczyła się, obserwowała i chłonęła wszystko jak gąbka. Czekała na swoją szansę.

Oscar, Hollywood i ten niezapomniany ekranowy romans

I ta szansa w końcu nadeszła. W 1960 roku reżyser Vittorio De Sica obsadził ją w filmie „Matka i córka” (La Ciociara). Rola Cesiry, matki desperacko walczącej o przetrwanie w czasie wojny, była jakby napisana dla niej. Sofia nie grała tej postaci. Ona nią była. Wlała w nią cały ból i determinację swojego własnego dzieciństwa. Efekt był porażający. Za tę kreację, w wieku zaledwie 26 lat, otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki. To był historyczny moment. Po raz pierwszy tę najważniejszą nagrodę przyznano za rolę w filmie nieanglojęzycznym. Całe Włochy płakały ze szczęścia. Dziewczyna z Pozzuoli podbiła świat. Więcej o niezwykłych, nagradzanych aktorkach można przeczytać w artykule o Renee Zellweger.

Ten triumf otworzył jej drzwi do Hollywood na oścież. Zagrała u boku największych gwiazd tamtych czasów: Cary’ego Granta, Franka Sinatry, Marlona Brando. Ale jej serce i największa ekranowa chemia należały do jednego aktora – Marcello Mastroianniego. Razem stworzyli jeden z najwspanialszych duetów w historii kina. Ich wspólne filmy, jak „Małżeństwo po włosku” czy wspomniane „Wczoraj, dziś, jutro”, to majstersztyki, w których ich wzajemna fascynacja niemal wylewa się z ekranu. Patrząc na nich, trudno było uwierzyć, że to tylko gra.

Często gdy analizuje się związek między Sofia Loren wiek i kariera, widać, że jej największe sukcesy przypadały na okres, gdy była już dojrzałą kobietą, a nie tylko młodą pięknością. To dowód, że jej talent zawsze był na pierwszym miejscu.

Życie to nie tylko scenariusz

Poza blaskiem fleszy jej życie było równie burzliwe i pełne pasji. Jej związek z Carlo Pontim był skandalem. Ponti nie mógł uzyskać rozwodu we Włoszech, więc para pobrała się w Meksyku, co wywołało gniew Watykanu i groźbę ekskomuniki. Przez lata walczyli o zalegalizowanie swojego związku, co udało im się dopiero, gdy przyjęli obywatelstwo francuskie. Byli razem aż do jego śmierci w 2007 roku. To była miłość, która przetrwała wszystko.

Ale największym marzeniem Sofii nie były kolejne role, a macierzyństwo. Długo walczyła o to, by zostać matką, przeszła przez dwa poronienia. Gdy w końcu na świat przyszli jej synowie, Carlo Jr. i Edoardo, poświęciła się im bez reszty, na jakiś czas odsuwając karierę na bok. To pokazuje, jak bardzo była zakorzeniona w tradycyjnych wartościach. Była globalną gwiazdą, ale w sercu pozostała włoską mamą. Jej historia to dowód, że siła charakteru, ta wewnętrzna siła, potrafi przenosić góry, co jest tematem wielu biografii.

Mało kto wie, że jest też autorką książek kucharskich. Jej słynne powiedzenie „Wszystko, co widzicie, zawdzięczam spaghetti” to kwintesencja jej podejścia do życia – pełnego smaku, radości i apetytu na więcej.

Ikona, która nie zna metryki

Gdy ktoś pyta, jakiego wieku jest Sofia Loren, odpowiedź wydaje się nieprawdopodobna. Wiele osób zastanawia się, ile lat ma Sofia Loren w 2024 roku. W tym roku kończy 90 lat. Dziewięćdziesiąt. A jednak wciąż jest aktywna, wciąż zachwyca elegancją i tą samą iskrą w oku. W 2020 roku zagrała w filmie swojego syna, Edoardo Pontiego, „Życie przed sobą”, za który otrzymała kolejne nagrody i nominacje. Jej rola Madame Rosy, byłej prostytutki, która opiekuje się dziećmi, była dowodem, że jej talent aktorski jest ponadczasowy. To niesamowite, że jej filmografia ciągle się powiększa.

Jej wpływ wykracza daleko poza kino. Jest symbolem Włoch, ikoną mody, uosobieniem kobiecej siły i niezłomności. Przeszła drogę od nędzy do absolutnego szczytu, nigdy nie tracąc godności i kontaktu z rzeczywistością. Jest żywym dowodem na to, że wiek to tylko liczba, a prawdziwa pasja nigdy nie gaśnie. Jej dziedzictwo, podobnie jak twórczość wielkich artystów pokroju Tomasza Manna, przetrwa pokolenia.

A więc, odpowiadając ostatecznie na pytanie, ile lat ma Sofia Loren w tym roku? Ta legendarna postać, której data urodzenia Sofia Loren to 20 września 1934 roku, wkracza w swoją dziesiątą dekadę życia. I robi to z tą samą klasą, która zachwyciła mnie i miliony innych dekady temu. Fascynacja wiekiem gwiazd jest powszechna, co widać choćby po popularności zapytań o wiek polskich celebrytek. Ale w przypadku Sofii Loren, jej wiek to nie ciekawostka. To medal za niezwykłe życie.

Analizując wiek Sofii Loren, biografia staje się opowieścią nie o przemijaniu, a o triumfie ducha. I za to świat będzie ją kochał już zawsze. Jej historia jest skrupulatnie dokumentowana na portalach takich jak Wikipedia, a jej nagrody na stronie Amerykańskiej Akademii Filmowej, ale żadna encyklopedia nie odda tej magii, którą czuje się, oglądając jej filmy.