Ile lat ma starszy pan? Analiza wieku | Fikcja, Rzeczywistość & Długowieczność

Ile właściwie ma lat „starszy pan”? Moje przemyślenia o wieku, który jest tylko liczbą

Pamiętam jak dziś, gdy jako mały chłopak siedziałem na kolanach dziadka i z całą dziecięcą powagą zapytałem: „Dziadku, a ile lat ma starszy pan?”. Dziadek się roześmiał, pogłaskał mnie po głowie i powiedział coś, co zrozumiałem dopiero po latach: „Tyle, na ile się czuje, wnusiu”. To proste pytanie, zadawane z ciekawości, chodzi za mną do dzisiaj. Bo tak naprawdę, to pytanie, ile lat ma starszy pan, wciąż jest aktualne.

To nie jest pytanie, na które można odpowiedzieć jedną liczbą. To podróż przez kulturę, biologię, a nawet nasze własne, osobiste odczucia. Kiedyś „starszy pan” to był dla mnie ktoś po pięćdziesiątce. Dziś, gdy sam zbliżam się do tego wieku, ta granica magicznie się przesuwa. To fascynujące, jak nasze postrzeganie wieku zmienia się z czasem. Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Spróbujcie zgadnąć wiek różnych osób, to świetna zabawa i nauka w jednym. Możecie spróbować na przykład w takim quizie o zgadywaniu wieku.

W tym tekście chcę się podzielić moimi przemyśleniami na ten temat. Trochę poszperać w danych, trochę powspominać bohaterów z dzieciństwa i zastanowić się, co to wszystko dla nas znaczy. Bo okazuje się, że pytanie ile lat ma starszy pan, to wierzchołek góry lodowej.

Gdy metryka kłamie, czyli kiedy facet staje się „starszy”?

No właśnie, kto to jest starszy pan i ile ma lat? Oficjalnie? Może jak przechodzi na emeryturę, czyli koło 65 roku życia? Tak mówią papiery. Ale życie to nie papiery. Znam facetów po siedemdziesiątce z energią dwudziestolatka, którzy biegają maratony i uczą się nowych języków. Znam też trzydziestolatków, którzy mentalnie są już na emeryturze, narzekają na wszystko i jedyne o czym marzą to święty spokój. Gdzie tu logika?

To całe definiowanie starości jest strasznie płynne. Biologia robi swoje, pojawiają się siwe włosy, zmarszczki, stawy czasem dają o sobie znać. To fakt. Ale to, jak my to postrzegamy, i jak postrzega nas społeczeństwo, to już zupełnie inna bajka. U nas często macha się ręką – „a, to już staruszek”. A w takiej Japonii, im jesteś starszy, tym większy szacunek wzbudzasz. Twoje słowo ma większą wagę, twoje doświadczenie jest skarbem. To jest coś, czego strasznie mi u nas brakuje.

Zastanawiam się, ile lat ma starszy pan w oczach dziecka, a ile w oczach rówieśnika. Dla mojego syna każdy z brodą to niemalże czarodziej, a dla mnie? Dla mnie „starszy pan” to często po prostu gość z większym bagażem doświadczeń, od którego mogę się czegoś nauczyć. Dlatego to, ile lat ma starszy pan, to sprawa bardzo indywidualna. Gdy ktoś pyta, ile lat ma starszy pan, powinien zapytać też o jego pasje.

Mędrcy z brodą i magiczną laską, czyli starość w bajkach

A pamiętacie tych wszystkich mędrców z bajek i filmów? Dumbledore, Gandalf… Kiedy byłem mały, wydawali mi się po prostu starzy. Mieli długie, siwe brody, zmarszczki i mówili mądre rzeczy. Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby pytać, ile lat ma starszy pan z filmu „Władca Pierścieni”. Był stary i tyle. Tysiącletni? Dwa tysiące? Nie miało to znaczenia.

I to jest właśnie magia fikcji. Wiek jest tam symbolem. Oznacza mądrość, doświadczenie, jakąś tajemną wiedzę niedostępną dla młokosów. Taki Gandalf nie jest stary, bo boli go w krzyżu. Jest stary, bo widział więcej, niż ktokolwiek z nas jest w stanie sobie wyobrazić. Jego wiek to jego supermoc.

Zastanawianie się, ile lat ma starszy pan z bajki, to trochę jak próba złapania dymu w siatkę. Weźmy takiego Świętego Mikołaja. Jego wiek jest totalnie symboliczny, rozciąga się na setki lat tradycji i legend. On nie ma metryki, on po prostu jest, od zawsze. Podobnie jest z innymi postaciami, chociażby z królem Maciusiem Pierwszym, którego młody wiek był symbolem rewolucji, a starzy ministrowie – konserwatyzmu. Wiek w opowieściach to narzędzie, nie dana statystyczna. I dlatego, gdy kolejny raz będę oglądał Harrego Pottera, nie będę się zastanawiał ile lat ma starszy pan Dumbledore. Bo w świecie magii, pytanie ile lat ma starszy pan, po prostu traci sens.

A jak to wygląda naprawdę? Zderzenie z danymi

Dobra, zejdźmy na ziemię. Koniec z czarodziejami i bajkami. Ile lat ma typowy starszy pan w Polsce? Tu z pomocą przychodzą suche, ale ważne liczby. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, przeciętny Polak żyje dziś około 74 lata. Oczywiście to tylko statystyka, średnia. Mój dziadek odszedł grubo przed siedemdziesiątką, a sąsiad z naprzeciwka niedawno świętował 90 urodziny i nadal sam chodzi na zakupy.

Ale trend jest jasny – żyjemy coraz dłużej. Nasze społeczeństwo się starzeje. I to nie jest powód do narzekania, to ogromna zmiana, która stawia przed nami wyzwania. Jak zapewnić dobrą opiekę, jak wykorzystać potencjał tych ludzi? To są pytania, które politycy i my wszyscy musimy sobie zadawać. To już nie jest czas, gdy 65-latek to był człowiek jedną nogą w grobie. Dziś to często początek nowego, aktywnego etapu w życiu.

Wszystko ma znaczenie – co jemy, czy się ruszamy, jakie mamy geny, czy dbamy o zdrowie psychiczne. To wszystko składa się na to, ile lat ma starszy pan nie tylko w metryce, ale i w swoim ciele i duchu. Pytanie ile lat ma starszy pan staje się więc pytaniem o jakość naszego życia. Zastanawiając się, ile lat ma starszy pan, myślimy o przyszłości nas wszystkich.

Ludzie, którzy oszukali czas

A teraz coś, co mnie osobiście totalnie fascynuje. Rekordziści. Ludzie, którzy zdają się śmiać biologii w twarz. Kiedy pada pytanie, ile ma lat najstarszy pan na świecie, odpowiedzi bywają szokujące. Ponad 115 lat! Wyobrażacie to sobie? Przeżyć dwie wojny światowe, narodziny i upadek komunizmu, wynalezienie internetu… To jest niewyobrażalne.

Takie organizacje jak Księga Rekordów Guinnessa czy Gerontology Research Group mają pełne ręce roboty, żeby weryfikować te wszystkie metryki sprzed stu lat. To nie jest prosta sprawa. Ale historie tych ludzi to kopalnia wiedzy. Naukowcy badają ich geny, dietę, styl życia. Szukają tego „świętego Graala” długowieczności. Czasem to proste rzeczy – kieliszek czerwonego wina dziennie, dużo ruchu, życie w małej, zżytej społeczności, z dala od stresu wielkiego miasta. Nic odkrywczego, a jednak działa.

Te historie pokazują, że ludzkie ciało ma niesamowity potencjał. Przesuwają granicę tego, co wydaje nam się możliwe. Kiedy słyszę, ile lat ma starszy pan, który właśnie pobił kolejny rekord, czuję podziw i jakąś taką dziwną nadzieję. Może i my kiedyś dożyjemy takich lat w dobrym zdrowiu? Każda taka historia to dowód, że pytanie ile lat ma starszy pan może mieć naprawdę zdumiewającą odpowiedź. To pokazuje, jak wielki potencjał w nas drzemie, niezależnie od tego ile lat ma starszy pan.

Starość na świeczniku. Czy wiek to przeszkoda?

A popatrzmy na tych, których znamy z telewizji i gazet. Politycy, artyści, naukowcy. Clint Eastwood reżyseruje kolejne świetne filmy grubo po dziewięćdziesiątce. Joe Biden zarządza jednym z największych mocarstw świata mając na karku osiemdziesiątkę. Warren Buffett, jeden z najbogatszych ludzi, wciąż jest geniuszem inwestowania. Czy ktoś im zagląda w metrykę? Pewnie tak, ale ich działania mówią same za siebie.

To są przykłady, które przełamują stereotypy. Pokazują, że wiek to może być atut. Doświadczenie, mądrość, spokój, którego często brakuje młodym i narwanym. Oczywiście media lubią kreować wizerunek aktywnego seniora, ale tu nie chodzi o żaden PR. To są fakty. Ci ludzie po prostu robią swoje i robią to dobrze.

I to nie dotyczy tylko mężczyzn, chociaż o nich jest ten tekst. Wystarczy spojrzeć na takie ikony jak Zdzisława Sośnicka czy wspaniałe uczestniczki programów typu Sanatorium Miłości, jak pani Barbara. Oni wszyscy pokazują, że życie nie kończy się na emeryturze. Wręcz przeciwnie, może się dopiero zacząć. W ich przypadku pytanie ile lat ma starszy pan (lub pani) jest kompletnie nie na miejscu. Nikt przecież nie pyta Clinta Eastwooda ile lat ma starszy pan, tylko kiedy następny film.

Ciekawym przypadkiem jest też świat popkultury, na przykład w serii Lego Ninjago postać Lloyda Garmadona, który przez magiczne środki postarzał się, by móc walczyć ze złem – to kolejny przykład jak elastycznie można traktować wiek. Wtedy nikt nie pyta ile lat ma starszy pan, który ratuje świat. Liczy się misja.

Więc… ile on ma tych lat?

Wracam do pytania, które zadałem dziadkowi tyle lat temu. Ile lat ma starszy pan? Po tej całej podróży przez bajki, statystyki i życiorysy niesamowitych ludzi, odpowiedź mojego dziadka wydaje mi się jeszcze mądrzejsza. „Tyle, na ile się czuje”.

Nie ma jednej odpowiedzi. Starszy pan może mieć 65 lat i czekać na koniec, a może mieć 95 i planować kolejną podróż dookoła świata. Może mieć tysiąc lat jak Gandalf, albo osiem jak Mikołajek, który czuł się dorosły. Wiek to tylko liczba, a „starszy pan” to etykietka, którą sami przyklejamy. Czasem z szacunkiem, a czasem niestety ze zlekceważeniem.

Dla mnie najważniejsze jest to, żebyśmy w tych siwych włosach i zmarszczkach widzieli nie tylko metrykę. Żebyśmy widzieli historie, doświadczenie, mądrość, a czasem ból i samotność. Bo każdy z tych starszych panów był kiedyś małym chłopcem, który zadawał naiwne pytania. Może właśnie to fundamentalne: ile lat ma starszy pan. I może właśnie szacunek i próba zrozumienia jest najlepszą odpowiedzią, jaką możemy mu dać. Zatem odpowiedź na to, ile lat ma starszy pan, tkwi w naszym podejściu.