Przepis na Domowy Keczup z Cukinii: Najlepsze Przetwory Krok po Kroku

Mój sprawdzony przepis na domowy keczup z cukinii, czyli jak uratować się przed cukiniową apokalipsą

Pamiętam to lato jak dziś. Babcia na działce, a my z kuzynami biegający wśród grządek. I ta cukinia… rosła dosłownie wszędzie. Olbrzymie, zielone maczugi wyłaniały się spod liści, jakby chciały zawładnąć światem. Babcia załamywała ręce, bo ile można jeść leczo i placki z cukinii? To był ten moment, kiedy w jej starym, pożółkłym zeszycie z przepisami odnalazła prawdziwy skarb. Ten właśnie, najlepszy przepis na domowy keczup z cukinii. To było nasze wybawienie, sposób na zamknięcie smaku lata w słoikach i rozwiązanie problemu nadmiaru warzyw.

Od tamtej pory co roku powtarzam ten rytuał. Kiedy tylko na straganach pojawiają się pierwsze młode cukinie, wiem, że czas wyciągnąć największy gar i zacząć produkcję. Bo uwierzcie mi, taki domowy keczup z cukinii to coś absolutnie wyjątkowego. Delikatniejszy od pomidorowego, z nutą słodyczy i kwasowości, idealnie zbalansowany. Pasuje do wszystkiego – do frytek, do kiełbaski z grilla, na kanapkę. A świadomość, że zrobiło się go samemu, bez chemii i ulepszaczy, jest bezcenna. Dlatego dziś chcę się z Wami podzielić tym moim sekretem. To nie jest kolejny, nudny przepis z internetu. To kawałek mojej rodzinnej historii i sprawdzony przez lata przepis na domowy keczup z cukinii.

Cukiniowy szał, czyli dlaczego ten keczup to czyste złoto

Zanim przejdziemy do konkretów, chcę Wam powiedzieć, czemu tak bardzo kocham robić ten keczup. Jasne, można iść do sklepu i kupić. Ale to zupełnie nie to samo. Robiąc własne przetwory, a zwłaszcza ten keczup z cukinii, mam pełną kontrolę nad tym co ląduje w słoiku. Żadnych E-dodatków, żadnych syropów glukozowo-fruktozowych. Sama decyduję ile dam cukru, a ile soli. To dla mnie mega ważne.

Poza tym to genialny sposób na niemarnowanie jedzenia. Kto ma ogródek, ten wie, o czym mówię. Cukinia potrafi obrodzić tak, że człowiek nie wie co z nią zrobić. Ten przepis na domowy keczup z cukinii to istne wybawienie. Zamiast wyrzucać, tworzymy coś pysznego na zimę. A ta satysfakcja, kiedy w środku mroźnego stycznia otwierasz słoiczek, a w całej kuchni pachnie latem… No cudo! To jest coś, czego nie da się kupić. To jest właśnie magia domowych przetworów. A ten przepis na domowy keczup z cukinii jest jej najlepszym przykładem.

Co wrzucić do gara, czyli lista skarbów

Dobra, do rzeczy. Żeby powstał idealny domowy keczup z cukinii, potrzebujemy kilku prostych, ale dobrych jakościowo składników. Oto moja lista:

  • Cukinia: Koniecznie! Jakieś 2 kilogramy. Najlepsza będzie młoda, z taką cieniutką, delikatną skórką. Nie trzeba jej wtedy obierać, a ma mniej wody. Ze starych gigantów też wyjdzie, ale trzeba je obrać i wydrążyć środek z pestkami.
  • Cebula: Dwie spore sztuki. Ja lubię, jak jest jej sporo, daje fajny, głęboki smak.
  • Czosnek: U mnie to minimum 4 ząbki, a czasem i cała główka. Ale ja jestem czosnkowym maniakiem, wy dajcie tyle, ile lubicie.
  • Coś pomidorowego: Można dać pół kilo świeżych, dojrzałych pomidorów (wtedy trzeba je sparzyć i obrać ze skórki) albo po prostu 2-3 solidne łyżki dobrego koncentratu pomidorowego. Chodzi o kolor i lekkie podkręcenie smaku. Mój przepis na domowy keczup z cukinii zakłada użycie koncentratu, bo tak jest szybciej.
  • Ocet: Około 100-150 ml. Ja używam zwykłego spirytusowego 10%, ale jabłkowy też da radę i będzie delikatniejszy. Ocet to konserwant i nośnik smaku, ważna sprawa.
  • Cukier: Między 50 a 100 gramów. To zależy jak słodkie lubicie sosy. Zawsze próbujcie w trakcie! Jeśli chcecie zrobić zdrowy keczup z cukinii bez cukru, można go pominąć lub zastąpić erytrolem.
  • Sól: Ze dwie łyżki, ale znowu – do smaku.
  • Przyprawy: Tu zaczyna się magia! Moja baza to słodka papryka (2 łyżeczki), ostra papryka (pół łyżeczki, dla pazura), kilka ziarenek ziela angielskiego i ze 2-3 liście laurowe. Czasem dodaję szczyptę cynamonu albo kurkumy dla koloru.

Narzędzia kuchennego wojownika

Nie potrzebujesz laboratorium, wystarczy kilka podstawowych rzeczy. Duży gar, koniecznie z grubym dnem, żeby nic się nie przypaliło. Blender, ręczny albo kielichowy, żeby zmiksować wszystko na gładko. No i słoiki z zakrętkami, czyste, wyparzone, gotowe na przyjęcie naszego płynnego złota. Deska, nóż i waga też się przydadzą.

Robimy keczup! Instrukcja dla każdego

To jest tak proste, że naprawdę każdy sobie poradzi. Obiecuję. Ten przepis na domowy keczup z cukinii jest idiotoodporny. Dzielę go na etapy, żeby było łatwiej.

Etap 1: Siekamy i kroimy

Zaczynamy od przygotowania warzyw. Cukinię myjemy, odcinamy końcówki i kroimy w kostkę. Jak wspomniałam, młodej nie obieram. Cebulę i czosnek obieramy i siekamy. Jeśli używacie świeżych pomidorów, to teraz jest ten moment, żeby je sparzyć, obrać ze skórki i pokroić. Cała filozofia.

Etap 2: Wszystko do gara i dusimy

W naszym wielkim garze rozgrzewamy trochę oleju i wrzucamy cebulę. Smażymy, aż się zeszkli i zacznie pięknie pachnieć. Wtedy dodajemy czosnek, jeszcze chwila smażenia (ale krótko, bo gorzki się zrobi!) i wrzucamy cukinię oraz pomidory (lub koncentrat). Mieszamy, dodajemy sól, pieprz, ziele angielskie i liście laurowe. Przykrywamy i dusimy na małym ogniu. Jakieś 30-40 minut powinno wystarczyć. Warzywa muszą być totalnie miękkie. Mieszajcie od czasu do czasu, żeby się nie przypaliło od spodu.

Etap 3: Blendowanie i wielkie doprawianie

Kiedy warzywa są już miękkie jak masełko, czas na najważniejszy moment. Najpierw wyławiamy z garnka liście laurowe i ziele angielskie. Kiedyś zapomniałam i zblendowałam… smak był, powiedzmy, bardzo intensywny. Nie polecam. Teraz bierzemy blender i miksujemy wszystko na idealnie gładką masę. Jeśli chcecie mieć keczup gładki jak aksamit, można go jeszcze przetrzeć przez sito.

Gładką masę wstawiamy z powrotem na mały ogień. Dodajemy ocet, cukier i resztę przypraw (papryki itd.). I teraz gotujemy. Długo. Czasem godzinę, czasem półtorej. Bez przykrywki, żeby nadmiar wody odparował. Trzeba często mieszać, bo gęsta masa lubi pryskać i się przypalać. Keczup jest gotowy, kiedy ma odpowiednią gęstość – wiecie, taką, że zostawia wyraźny ślad po łyżce. To jest ten moment, w którym ten przepis na domowy keczup z cukinii nabiera ostatecznego kształtu. Próbujcie i doprawiajcie! Więcej cukru? Octu? Ostrej papryki? Wy tu rządzicie.

Etap 4: Wekowanie, czyli zamykamy lato w słoikach

Udało się! Mamy gar pysznego, gęstego keczupu. Teraz trzeba go zabezpieczyć, czyli dowiedzieć się, jak wekować keczup z cukinii. Gorący keczup przekładamy do gorących, wyparzonych słoików. Zostawcie z centymetr wolnego miejsca od góry. Mocno zakręcamy wyparzonymi zakrętkami i pasteryzujemy. Ja robię to w garnku z wodą (na dno kładę ściereczkę), gotuję słoiki przez jakieś 15-20 minut. Można też w piekarniku. Bezpieczeństwo jest ważne, więc zawsze można zerknąć na oficjalne wytyczne, np. te publikowane na stronach rządowych jak gov.pl. Po pasteryzacji wyjmujemy słoiki, odwracamy do góry dnem i zostawiamy do wystygnięcia. Jeśli wieczko się zassało (jest wklęsłe), to znaczy, że robota wykonana jest dobrze.

Moje wariacje na temat keczupu

Podstawowy przepis na domowy keczup z cukinii to świetna baza do eksperymentów. Oto kilka moich ulubionych wersji.

Przepis na keczup z cukinii bez octu – da się?

Pewnie, że się da! Jeśli nie możecie albo nie lubicie octu, zastąpcie go sokiem z cytryny (na tę porcję dałabym sok z dwóch dużych cytryn). Smak będzie delikatniejszy, bardziej świeży. Pamiętajcie tylko, że taki keczup trzeba trochę dłużej pasteryzować i najlepiej zjeść go w pierwszej kolejności, bo może być mniej trwały.

Keczup z cukinii dla dzieci przepis, czyli wersja super łagodna

Dla maluchów tworzymy wersję specjalną. Rezygnujemy z ostrej papryki i pieprzu. Zmniejszamy ilość soli i cukru do minimum. A żeby było słodziej i ciekawiej, można dodać do gotowania jedno starte jabłko albo marchewkę. Dzieciaki to uwielbiają, a my wiemy, że jedzą coś zdrowego. To idealny, zdrowy keczup z cukinii bez cukru (lub z jego minimalną ilością).

Przepis na ostry keczup z cukinii – dla odważnych

Jeśli lubicie ogień, to poszalejcie. Dodajcie do duszenia jedną lub dwie posiekane papryczki chilli (bez pestek, jeśli nie chcecie pożaru). Można też zwiększyć ilość ostrej papryki, dodać pieprz cayenne albo wędzoną paprykę dla dymnego aromatu. Taki keczup idealnie pasuje do mięs z grilla.

Keczup z cukinii i pomidorów przepis prosty

Dla tych, którzy tęsknią za pomidorowym smakiem. Wystarczy zmienić proporcje i dać tyle samo cukinii co pomidorów (np. 1.5 kg cukinii i 1.5 kg pomidorów). Reszta bez zmian. Keczup będzie miał intensywniejszy kolor i bardziej klasyczny smak. To wciąż fantastyczny przepis na domowy keczup z cukinii, tylko w nieco innym wydaniu.

Domowy keczup z cukinii Thermomix – dla wygodnych

Posiadacze sprzętu Thermomix mają łatwiej. Cebulę i czosnek siekacie kilka sekund na obrotach 5. Dusicie z olejem 3 min/120°C/obr. 1. Dodajecie pokrojoną cukinię i pomidory, gotujecie 30 min/100°C/obr. 1.5. Potem dodajecie resztę składników, miksujecie minutę na obrotach 6-9 do gładkości. I na koniec gotujecie bez miarki, z koszyczkiem na pokrywie, jakieś 30-40 min/Varoma/obr. 2, aż zgęstnieje. Proste i czyste. To najszybszy przepis na domowy keczup z cukinii, jaki znam.

Jak przechować ten skarb na zimę?

Jeśli dobrze przeprowadziliście pasteryzację, słoiki mogą stać w chłodnej i ciemnej piwnicy czy spiżarni nawet rok. Ja staram się zużyć w ciągu 6-8 miesięcy, bo wtedy smak jest najlepszy. Po otwarciu słoik trzymamy oczywiście w lodówce i zjadamy w ciągu 2-3 tygodni. Zawsze używajcie czystej łyżeczki do nabierania! Jeśli zauważycie pleśń, dziwny zapach albo wieczko jest wypukłe – bez sentymentów, wyrzucamy.

Na koniec słów kilka

Mam nadzieję, że zaraziłam Was miłością do tego przetworu. Ten przepis na domowy keczup z cukinii to coś więcej niż tylko sposób na sos. To rytuał, wspomnienia i smak, którego nie da się podrobić. Nie bójcie się eksperymentować, dodawać własne ulubione przyprawy. Właśnie na tym polega cała zabawa. A kiedy już opanujecie ten przepis, może skusicie się na inne domowe przetwory na zimę? Dajcie znać w komentarzach jak Wam wyszło! Smacznego!