Bartosz Kapustka: Chłopak, który miał podbić świat. Historia wzlotów i bolesnych upadków

Kim jest Bartosz Kapustka? Chłopak z Tarnowa z marzeniami większymi niż miasto

Każdy z nas pamięta jakiegoś piłkarza, który w pewnym momencie rozpalił wyobraźnię. Dla mnie, i pewnie dla wielu z was, kimś takim był Bartosz Kapustka. Chłopak z Tarnowa, który na boisku poruszał się z taką lekkością, jakby piłka była przyklejona mu do nogi. Jego historia to jednak nie jest bajka Disneya. To sinusoida sukcesów, bolesnych upadków i, co najważniejsze, niesamowitej siły charakteru.

Wszystko zaczęło się właśnie tam, w Tarnowie. Oficjalna metryka powie, że Bartosz Kapustka data urodzenia to 21 grudnia 1996 roku. Ale jego prawdziwe narodziny dla piłki miały miejsce na małych, lokalnych boiskach. W Tarnovii Tarnów, potem w Hutniku Kraków. To tam szlifował talent, który wyróżniał go na tle innych. Pamiętam rozmowy z jednym ze skautów, który opowiadał mi kiedyś przy kawie, że „tego dzieciaka nie dało się nie zauważyć”. Miał w sobie coś więcej niż tylko technikę – miał boiskową inteligencję, która sprawiała, że podejmował decyzje o sekundę szybciej niż rówieśnicy. Jego pokolenie, urodzone w połowie lat 90., patrzyło na wielkie gwiazdy futbolu, marząc o podobnej drodze. To zupełnie inne czasy niż te, w których dorastają dzisiejsi młodzi piłkarze, jak ci z rocznika 2008. Wtedy droga na szczyt wydawała się o wiele dłuższa. Biorąc pod uwagę, jaki był Bartosz Kapustka wiek, gdy zaczął pukać do seniorskiej piłki, jego rozwój był wręcz ekspresowy.

Krakowskie objawienie, czyli jak Kapustka zaczarował Ekstraklasę

Prawdziwy wybuch talentu nastąpił w Cracovii. Transfer do „Pasów” był dla niego drzwiami do wielkiego świata. W 2014 roku, mając ledwie 17 lat, wbiegł na boiska Ekstraklasy i zrobił to bez żadnych kompleksów. Byłem wtedy na kilku jego meczach i to, co rzucało się w oczy, to jego odwaga. Nie bał się wziąć piłki, wejść w drybling z o wiele bardziej doświadczonymi obrońcami. Kibice na trybunach szeptali między sobą: „widzisz tego małego? To będzie gość”.

Cracovia stała się jego domem, a on jej największą gwiazdą. Każdy jego mecz był przedstawieniem. Wtedy też ludzie zaczęli pytać, ile lat ma Bartosz Kapustka, bo jego dojrzałość na boisku kompletnie nie pasowała do metryki. Był jak stary wyga w ciele nastolatka, co zresztą pokazywało, jak szybko się uczy. To, jaki był wtedy Bartosz Kapustka wiek, nie miało żadnego znaczenia, bo grał jak profesor. Podobnie jak w przypadku Łukasza Fabiańskiego, jego talent został szybko dostrzeżony nie tylko w Polsce.

Angielski sen, który stał się koszmarem. Przygoda w Leicester

Euro 2016 było dla niego trampoliną. Po fantastycznym turnieju, latem 2016 roku, stało się to, o czym marzy każdy polski piłkarz – transfer do mistrza Anglii. Leicester City. To brzmiało jak sen. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna. Adaptacja w Premier League, to była kompletnie inna bajka.

Angielska liga to fizyczność, tempo i presja, jakiej nie ma nigdzie indziej. I tak sobie myślę, że może to wszystko stało się za szybko. Choć miał już trochę doświadczenia, to jednak Bartosz Kapustka wiek (miał wtedy zaledwie 19 lat) sprawiał, że był jednym z najmłodszych w szatni „Lisów”. Analizowano wtedy często Bartosz Kapustka wiek i wzrost w kontekście jego szans na przebicie się. Niestety, nie udało się. Minuty łapał głównie w pucharach, a w lidze był tylko tłem. Późniejsze wypożyczenia do Freiburga i Leuven miały go odbudować, ale naznaczone były kontuzjami. To był cholernie trudny czas. Czas, w którym z wielkiej nadziei stał się dla wielu synonimem transferowej pomyłki. To niesprawiedliwe, ale tak działa ten świat. Wszyscy wtedy zapomnieli, jak młody był Bartosz Kapustka wiek, a oczekiwania były gigantyczne.

Powrót do domu? Odbudowa w Legii Warszawa

W 2020 roku podjął chyba najlepszą możliwą decyzję – wrócił do Polski. Wybór padł na Legię Warszawa i był to strzał w dziesiątkę. Przychodził z łatką „tego, któremu się nie udało”, ale szybko zamknął usta krytykom. W Warszawie odżył. Stał się liderem środka pola, mózgiem drużyny. Widać było, że doświadczenia z zagranicy, choć bolesne, wiele go nauczyły.

Jego gra w Legii była o wiele bardziej dojrzała. Mniej było w niej młodzieńczej fantazji, a więcej taktycznej odpowiedzialności. To był inny Kapustka, ale wciąż ten sam talent. Z Legią zdobywał trofea i, co najważniejsze, odzyskał radość z gry. Kibice, którzy zastanawiali się, jak Bartosz Kapustka Legia Warszawa wiek wpłynie na jego grę, zobaczyli zawodnika w pełni sił. Okazało się, że Bartosz Kapustka obecny wiek to idealny moment na bycie liderem. Pokazał niesamowity charakter, wracając do wielkiej formy, a to cecha, która wyróżnia nie tylko sportowców, ale i ludzi z pierwszych stron gazet. Ten powrót był dowodem, że to, jaki jest Bartosz Kapustka wiek, nie definiuje jego możliwości.

Orzełek na piersi i ten magiczny wieczór w Nicei

Nie można mówić o Kapustce, nie wracając do reprezentacji. Pamiętam jak dziś ten mecz z Irlandią Północną na Euro 2016. Siedziałem ze znajomymi w pubie, atmosfera była gęsta od napięcia. I nagle ten chłopak, o którym jedni mówili, że to talent czystej wody, a inni, że jeszcze za wcześnie na niego, zaczął robić na boisku rzeczy nieprawdopodobne. Mijał rywali jak tyczki, nie bał się wziąć gry na siebie. Wszyscy patrzyliśmy z otwartymi ustami, a kumpel szturchnął mnie i zapytał ‘Stary, ile on ma lat?!’. No właśnie, Bartosz Kapustka wiek na Euro 2016 był szokiem dla całej Europy.

To był jego turniej. Objawienie. Debiut w seniorskiej Reprezentacji Polski zaliczył już w 2015 roku, ale to we Francji jego nazwisko poznał cały świat. Później jego karierę w kadrze hamowały kontuzje, ale ten jeden turniej, ten jeden mecz, zapisał się w pamięci kibiców na zawsze. Pokazał, że mimo iż jego Bartosz Kapustka wiek był tak niski, mógł grać bez kompleksów na największej scenie.

Jak gra Kapustka? Artysta czy rzemieślnik?

Kapustka to dla mnie artysta. Zawsze miał ten błysk w oku, tę fantazję w nogach. Jego styl gry opiera się na genialnej technice, dryblingu i wizji, której wielu może mu pozazdrościć. Potrafi jednym podaniem otworzyć drogę do bramki, potrafi też sam minąć kilku rywali. Najlepiej czuje się w środku pola, gdzie ma najwięcej kontaktów z piłką i może kreować grę. Z wiekiem jego gra ewoluowała. Do tej artystycznej finezji dołożył więcej pracy w defensywie i taktycznego zdyscyplinowania. Z każdym rokiem Bartosz Kapustka wiek przynosił mu nowe doświadczenia, które czyniły go lepszym piłkarzem. To już nie tylko jeździec bez głowy, a świadomy swojej roli na boisku zawodnik. Patrząc na to, jaki jest Bartosz Kapustka wiek, można być pewnym, że jeszcze wiele mądrej gry przed nim.

Co dalej, Kapu? Refleksje nad karierą i przyszłością

Kariera Bartosza Kapustki to gotowy scenariusz na film. Pełna zwrotów akcji, wielkich nadziei i bolesnych rozczarowań, zwłaszcza przez te cholerne kontuzje, które zabrały mu pewnie kilka lat grania na najwyższym poziomie. Jednak za każdym razem potrafił się podnieść. Jego historia to dowód na to, że siła charakteru jest w sporcie równie ważna, co talent. Wiele osób z podobnymi problemami by się poddało, ale on nie. To historia o determinacji, podobna do tych, które znamy ze świata sportu, jak choćby ta Marcina Łopuckiego.

Jaki jest Bartosz Kapustka obecny wiek? Jest wciąż na tyle młody, by dać kibicom jeszcze wiele radości. Jeśli tylko zdrowie dopisze, może być kluczową postacią Legii i pukać do drzwi reprezentacji. Kariera piłkarza jest krótka i intensywna, ale historia pokazuje, że dojrzałość i doświadczenie przychodzą z czasem, niezależnie od profesji. To perspektywa, która dotyczy każdego, nawet postaci z zupełnie innego świata, jak choćby papież Benedykt XVI, którego życie było maratonem, a nie sprintem. Przed nim jeszcze kilka dobrych lat gry. I ja wciąż wierzę, że najlepsze rozdziały tej historii są jeszcze nie napisane. Bo to, jaki jest Bartosz Kapustka wiek, daje mu wciąż ogromne możliwości.