Bryan Adams: Wiek Bryana Adamsa, Data Urodzenia i Kariera

Bryan Adams: Ile lat ma naprawdę? Wiek, historia i sekrety niekończącej się energii

Pamiętam to jak dziś. Letnie popołudnie, z małego radia w pokoju leciało „Summer of ’69” i nagle świat nabrał jakby więcej kolorów. Ten chrapliwy, pełen pasji głos… Bryan Adams. Od tamtej pory jego muzyka jest ze mną, na dobre i na złe, jak stary, sprawdzony przyjaciel. Ale ostatnio, widząc go na nowym klipie, złapałem się na myśli: zaraz, ile on właściwie ma lat? To pytanie, jaki jest wiek Bryana Adamsa, wydaje się wręcz absurdalne, gdy patrzy się na jego sceniczną energię, która mogłaby zawstydzić niejednego dwudziestolatka. Człowiek po prostu nie chce wierzyć w to, co widzi w metryce.

Jego twórczość to ścieżka dźwiękowa całego pokolenia. Od ballad, przy których człowiek się zakochiwał, po rockowe petardy, które dodawały sił w gorsze dni. Zainteresowanie metryką artystów, tak jak w przypadku innych znanych postaci, jest czymś naturalnym, ale w jego przypadku wiek Bryana Adamsa to prawdziwa zagadka. Ten artykuł to próba jej rozwiązania. Zajrzymy w jego przeszłość, prześledzimy kluczowe momenty kariery i spróbujemy zrozumieć, skąd czerpie tę niekończącą się siłę do tworzenia. A wszystko to można śledzić także na oficjalnej stronie artysty, która wciąż tętni życiem.

Kanadyjski chłopak, który podbił świat – kiedy urodził się Bryan Adams?

Dobra, przejdźmy do konkretów, bo pewnie to was najbardziej ciekawi. Zapomnijcie na chwilę o skomplikowanych biografiach. Podstawa jest prosta: Bryan Guy Adams urodził się 5 listopada 1959 roku. Tak, dobrze czytacie, 1959! Miało to miejsce w Kingston, w kanadyjskiej prowincji Ontario, więc wiemy już, gdzie urodził się Bryan Adams. Szybka matematyka mówi nam, że w 2024 roku stuknie mu 65 lat. Szczerze? Jak to przeczytałem, to musiałem sprawdzić dwa razy. Widząc go na scenie, człowiek daje mu z dziesięć, może piętnaście lat mniej.

To pytanie, ile lat ma Bryan Adams, wraca jak bumerang za każdym razem, gdy wydaje nową płytę lub ogłasza trasę koncertową. Jego postawa kompletnie przeczy metryce. To właśnie ta niezgodność między tym, jaki jest wiek Bryana Adamsa, a jego duchem, czyni go taką fascynującą postacią. Jego energia jest czymś, co wielu młodszych artystów mogłoby mu pozazdrościć, i to jest fakt. Ten bryan adams aktualny wiek to tylko liczba. A jak ktoś pyta o bryan adams wiek i kariera, to odpowiedź jest prosta – jedno nie ma nic wspólnego z drugim.

Życie na walizkach i gitara jako jedyny przyjaciel

Jego historia zaczęła się nietypowo. Ojciec był dyplomatą, co z jednej strony brzmi fajnie, ale dla małego chłopaka oznaczało wieczną tułaczkę. Portugalia, Austria, Izrael… co chwila nowe miejsce, nowa szkoła, nowi ludzie. Pomyślcie o tym, ciągle jesteś tym „nowym”, próbujesz się dopasować, a gdy już ci się jakoś udaje, trzeba się znowu pakować. To musiało być cholernie trudne. Adams sam przyznawał w wywiadach, że czuł się trochę wyobcowany, jak obserwator z zewnątrz. Może właśnie dlatego muzyka stała się jego ucieczką? Jego językiem, który rozumiał każdy, niezależnie od kraju.

Już jako nastolatek w Vancouver, do którego w końcu wróciła jego rodzina, wiedział, co chce robić. Rzucił szkołę w wieku 15 lat – wyobrażacie sobie tę odwagę? – i postawił wszystko na jedną kartę. Na rock and rolla. Chociaż młody wiek Bryana Adamsa mógłby sugerować co innego, on już wtedy miał plan. Prawdziwy przełom nastąpił jednak, gdy poznał Jima Vallance’a. To było jak spotkanie bratnich dusz. Razem zaczęli pisać piosenki, które miały wkrótce podbić świat. Ich determinacja, niezależnie od tego, jaki był wtedy wiek Bryana Adamsa, była godna podziwu, bo na początku nikt nie chciał ich słuchać. Odrzucano ich dema jedno po drugim, ale oni się nie poddawali.

Jak „Reckless” zdefiniowało lata 80. i zrobiło z Adamsa supergwiazdę

Jeśli dorastaliście w latach 80. lub 90., albumu „Reckless” z 1984 roku nie dało się przegapić. To był soundtrack naszego życia. Pamiętam, jak „Summer of ’69” leciało z każdego magnetofonu kasetowego na osiedlu. „Heaven” to był ten „wolny taniec”, na który czekało się całą szkolną dyskotekę, z duszą na ramieniu prosząc kogoś do tańca. „Run to You”… ten riff gitarowy do dziś powoduje u mnie ciarki. Ta płyta to był strzał w dziesiątkę, absolutny fenomen, który katapultował go na szczyty list przebojów, jak słynny Billboard. Wydając „Reckless”, wiek Bryana Adamsa wynosił zaledwie 25 lat, a już stworzył dzieło, które zdefiniowało dekadę.

Adams z chłopaka z gitarą w jednej chwili stał się globalną gwiazdą. A potem przyszły lata 90. i ballady filmowe. O matko. „(Everything I Do) I Do It for You”. Ta piosenka była po prostu wszędzie. W radiu, w telewizji, na ślubach, na wszystkich imprezach. Spędziła rekordowe 16 tygodni na szczycie brytyjskiej listy przebojów! To był szczyt, moment, w którym wiek Bryana Adamsa był absolutnie nieistotny, bo był po prostu na ustach wszystkich. Nagrody Grammy, nominacje do Oscara… To wszystko tylko potwierdzało jego status. Niezależnie od rosnącego wieku Bryana Adamsa, jego energia na scenie zdawała się tylko rosnąć z każdym kolejnym koncertem.

Aparat w dłoni i rock w sercu – co porabia Bryan Adams dzisiaj?

Myślicie, że facet, który sprzedał miliony płyt i osiągnął wszystko, będzie teraz siedział na emeryturze i liczył pieniądze? Nic z tych rzeczy. To jest coś, co mnie w nim fascynuje najbardziej. Patrząc na jego kalendarz, wiek Bryana Adamsa wydaje się być tylko liczbą, która nie ma żadnego wpływu na jego zapał do pracy. Oczywiście, wciąż nagrywa i koncertuje, a jego nowe płyty, jak „So Happy It Hurts”, są zaskakująco świeże i pełne energii. Wciąż potrafi napisać kawałek, który wpada w ucho od pierwszego przesłuchania.

Ale jest coś jeszcze. Fotografia. I nie, to nie jest jakieś tam hobby na zabicie czasu. Bryan Adams jest cholernie dobrym fotografem. Robił zdjęcia dla Vogue’a, Harper’s Bazaar, fotografował Amy Winehouse, Micka Jaggera, a nawet królową Elżbietę II. Jego portfolio, które można zobaczyć na jego stronie fotograficznej, jest imponujące. Jego portrety mają w sobie tę samą surową szczerość, co jego piosenki. To pokazuje, że jego artystyczna dusza ma więcej niż jedno oblicze. To niesamowite, jak wciąż się rozwija, mimo że wiek Bryana Adamsa sugerowałby raczej zasłużony odpoczynek.

Legenda, która nie zamierza schodzić ze sceny

Więc jaki jest wiek Bryana Adamsa? Technicznie, zbliża się do 65. Ale tak naprawdę? Jest bezwiekowy. Jest sumą swoich piosenek, które towarzyszyły nam w najważniejszych chwilach. Jest energią na scenie, która zawstydza młodszych kolegów po fachu. Jest artystą, który udowadnia, że prawdziwa pasja nie ma daty ważności. Jego historia to coś więcej niż typowa biografia gwiazdy rocka. To opowieść o determinacji, o tym, by nigdy nie przestawać robić tego, co się kocha.

To inspiracja, podobnie jak historie innych ikon, które nie dają się zamknąć w żadne ramy, jak chociażby król eurodance Dr. Alban czy niezwykła Anja Rubik ze świata mody. Podkreśla to, jak istotny jest jego dorobek niezależnie od tego, jaki jest wiek Bryana Adamsa. Na koniec dnia, pytanie o to, ile lat ma Bryan Adams, jest mało istotne. Ważne jest to, że on po prostu wciąż jest, tworzy i porusza. I mam cichą nadzieję, że tak zostanie jeszcze przez długi, długi czas, niezależnie od zmieniającego się wieku Bryana Adamsa.