Ciasto Murzynek – Najlepszy Sprawdzony Przepis na Wilgotne i Puszyste Czekoladowe Ciasto

Mój przepis na Murzynka – Wilgotne ciasto czekoladowe, które zawsze pachnie domem

Zapach Murzynka to dla mnie jeden z tych zapachów, które teleportują prosto do dzieciństwa. Pamiętam jak dziś, jak babcia krzątała się po kuchni, a w całym domu unosiła się ta obłędna, czekoladowa woń. Staliśmy z bratem przy piekarniku, z nosami przyklejonymi do szyby, i czekaliśmy, aż to cudo wreszcie będzie gotowe. To było ciasto na każdą okazję – na niedzielny deser, na smutki i na radości. I choć minęło tyle lat, ten smak pozostał niezmienny. Chcę się z Wami podzielić tym sentymentem i recepturą. To jest mój, a właściwie babciny, najlepszy sprawdzony przepis na murzynka, który zawsze się udaje. Gwarantuję, że i w Waszym domu zagości ten cudowny aromat. A jeśli szukacie więcej domowych inspiracji, zerknijcie na inne sprawdzone przepisy na ciasta.

Murzynek, czyli smak domu, który każdy zna

To ciasto to prawdziwa legenda, kawał historii polskiej kuchni. W czasach, gdy o wymyślne składniki było trudno, Murzynek był królem. Prosty, z tego co akurat było pod ręką, a jednak tak niesamowicie pyszny. Jego nazwa, wiadomo, od tego głębokiego, ciemnego koloru, który zawdzięcza porządnej porcji kakao. Dla mnie to esencja domowego wypieku. Zero udziwnień, zero skomplikowanych technik. Czysta, czekoladowa radość. Właśnie dlatego ten prosty przepis na murzynka przetrwał próbę czasu i gości na naszych stołach do dziś. Jest jak ciepły koc w chłodny dzień – zawsze pociesza. W niektórych domach, tak jak w moim, sekretem wilgotności był dodatek kompotu. Taki klasyczny murzynek przepis z kompotem to był prawdziwy hit, ciasto nie wysychało nawet po kilku dniach. Więcej o historii takich prostych wypieków można znaleźć na stronach poświęconych kuchni polskiej.

Składniki na Murzynka – Prosto z serca i spiżarni

Sekret tkwi w prostocie i jakości. Nie potrzeba tu cudów, wystarczą dobre, podstawowe produkty. To, co zaraz Wam podam, to baza, fundament, na którym zbudujecie swoje idealne ciasto. Pamiętajcie, pieczenie to trochę magia, więc podchodźcie do tego z uśmiechem!

Oto, co będzie nam potrzebne:

  • Mąka pszenna: Dwie szklanki, najlepiej tortowej, typ 450. Będzie lżej i bardziej puszysto.
  • Kakao: Koniecznie gorzkie, bez dodatku cukru. 3, a nawet 4 czubate łyżki. Nie żałujcie, to ono robi całą robotę.
  • Cukier: Jedna szklanka. Jeśli lubicie mniej słodkie ciasta, możecie dać trochę mniej.
  • Jajka: Dwa duże, wiejskie jajka to skarb. Zawsze wyciągam je wcześniej z lodówki, żeby miały temperaturę pokojową.
  • Olej roślinny: Pół szklanki. Olej to gwarancja wilgotności. Właśnie dlatego tak popularny jest szybki przepis na murzynka z olejem – jest niezawodny. Można dać rozpuszczone masło, ciasto będzie miało bardziej maślany smak, ale ja jestem wierna olejowi.
  • Mleko lub kefir: Szklanka. I tutaj mały sekret – kefir czyni cuda! Sprawia, że ciasto jest niewiarygodnie puszyste. Mój ulubiony przepis na murzynka z kefirem to właśnie ten, który Wam podaję.
  • Proszek do pieczenia i soda: Po jednej płaskiej łyżeczce proszku i pół łyżeczki sody. To nasza drużyna do zadań specjalnych, odpowiedzialna za rośnięcie.
  • Szczypta soli i odrobina ekstraktu waniliowego – dla podbicia smaku.

A jeśli marzy Wam się murzynek z polewą czekoladową przepis jest banalny: tabliczka gorzkiej czekolady, trochę śmietanki i łyżka masła. Rozpuszczamy i gotowe! Dobrej jakości kakao to klucz, o czym przekonują najlepsi cukiernicy na świecie, jak ci z Bon Appétit.

Jak upiec Murzynka krok po kroku – Moja metoda

No dobrze, fartuchy nałożone? Zaczynamy! Proces jest naprawdę prosty, ale jak to w kuchni bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Zróbmy to razem.

  1. Najpierw przygotowania. Piekarnik nastawiam na 180 stopni (góra-dół, bez termoobiegu, jakoś tak tradycyjniej mi się wydaje). Formę – keksówkę albo małą prostokątną blaszkę – smaruję masłem i wysypuję bułką tartą. Można też papierem, ale ja lubię ten chrupiący brzeżek od bułki.
  2. Teraz miski. Do jednej, większej, przesiewam mąkę z kakao, proszkiem, sodą i solą. Przesiewanie to nie fanaberia, to napowietrza składniki i ciasto jest potem lżejsze. Dodaję cukier i mieszam wszystko razem.
  3. W drugiej misce robię bałagan z mokrymi składnikami. Wbijam jajka, wlewam olej, mleko (lub ten cudowny kefir!) i ekstrakt. Roztrzepuję to wszystko widelcem albo rózgą, tak żeby się tylko połączyło.
  4. I teraz najważniejszy moment, który decyduje o wszystkim. Wlewam mokre do suchego. I mieszam. Ale uwaga! Mieszam bardzo krótko, tylko do połączenia składników. Łyżką, szpatułką, cokolwiek. Mogą zostać małe grudki, nie przejmujcie się nimi. Przemiksowane ciasto to największy wróg wilgotnego Murzynka, wychodzi wtedy zbite i suche. Ten przepis na ciasto Murzynek tego nie lubi.
  5. Masę wylewam do przygotowanej formy, wyrównuję i wstawiam do nagrzanego piekarnika. Piekę około 40-50 minut. Ale wiecie jak jest, każdy piekarnik jest inny. Dlatego po 40 minutach robię test suchego patyczka. Wbijam w środek i jeśli wychodzi suchy, to znaczy, że gotowe.
  6. Po upieczeniu nie wyciągam go od razu. Zostawiam w uchylonym piekarniku na jakieś 10 minut, niech sobie odpocznie. Potem wyjmuję na kratkę i studzę. To jest najtrudniejszy moment – czekać, aż ostygnie i nie zjeść od razu połowy.

A może by tak coś zmienić? Murzynek w różnych odsłonach

Ten podstawowy przepis na murzynka to fantastyczna baza do eksperymentów. Czasem mam ochotę na małą zmianę i wtedy zaczyna się zabawa.

Najprostsza modyfikacja, którą już wspominałam, to właśnie ten łatwy przepis na murzynka z olejem. Zawsze wilgotny, zawsze się udaje. Ale jeśli chcecie pójść o krok dalej, spróbujcie wersji z kefirem. Ten przepis na murzynka z kefirem to mój numer jeden, jeśli chodzi o puszystość.

Czasem dodaję do ciasta garść posiekanych orzechów włoskich albo suszonej żurawiny. Innym razem wrzucam pokrojoną w kostkę gorzką czekoladę. A latem? Świeże wiśnie albo maliny! To dopiero jest poezja. Pamiętajcie tylko, żeby owoce obtoczyć lekko w mące, wtedy nie opadną na dno.

Dla tych, którzy szukają zdrowszych opcji, jest też przepis na murzynka fit. Wystarczy zmniejszyć ilość cukru i zastąpić go erytrytolem, a część mąki pszennej zamienić na pełnoziarnistą. Czasem robię też murzynek wegański przepis jest zaskakująco prosty. Zamiast jajek dodaję mus jabłkowy albo “glutka” z siemienia lnianego, a mleko krowie zastępuję roślinnym. Wychodzi pyszny i nikt się nie orientuje, że jest bez nabiału i jajek. Podobnie można stworzyć murzynek bez glutenu przepis wymaga po prostu użycia specjalnej mieszanki mąk bezglutenowych. Jeśli chcecie poznać więcej pomysłów na szybkie i łatwe ciasta, mam ich na blogu całe mnóstwo.

Moje sekrety i błędy, których Ty już nie popełnisz

Nawet najprostszy przepis może czasem nie wyjść. Ja też zaliczyłam kilka wpadek, zanim doszłam do perfekcji. Najczęstszy problem to suchy Murzynek. Winowajcy są zazwyczaj dwaj: za długie mieszanie ciasta albo za długie pieczenie. Zapamiętajcie: mieszamy krótko i zawsze sprawdzamy patyczkiem!

Inna zmora to zakalec. Dlaczego ciasto opada? Czasem to wina zbyt dużej różnicy temperatur (np. zimne jajka prosto z lodówki), a czasem stary proszek do pieczenia. Warto też nie otwierać piekarnika przez pierwsze 30 minut pieczenia. Dajmy mu spokojnie rosnąć.

Kluczem do puszystości są składniki w temperaturze pokojowej i delikatność. Traktujcie to ciasto z czułością, a odwdzięczy się Wam idealną konsystencją. Stosując te rady, każdy przepis na murzynka, który weźmiecie na warsztat, zakończy się sukcesem.

Jak podać Murzynka, żeby wszyscy oszaleli?

Samo ciasto jest już pyszne, ale odpowiednia oprawa potrafi zdziałać cuda. Najprościej jest oprószyć go cukrem pudrem. Wygląda elegancko i klasycznie. Ale ja najczęściej robię polewę. Ten murzynek z polewą czekoladową przepis to hit na każdej imprezie. Rozpuszczona gorzka czekolada z odrobiną śmietanki i masła tworzy lśniącą, gładką taflę.

Na takiej polewie można zaszaleć. Posypać wiórkami kokosowymi, posiekanymi orzechami, kolorową posypką albo startą białą czekoladą. Latem na wierzchu układam świeże owoce – maliny, truskawki, borówki. Wygląda to obłędnie.

A do czego? Do kawy, do herbaty, do szklanki zimnego mleka. Pasuje zawsze i wszędzie. Jeśli lubicie takie czekoladowe klimaty, to na pewno spodoba się Wam też mój przepis na babeczki czekoladowe.

Pytania i odpowiedzi, czyli Murzynek bez tajemnic

Zebrałam kilka pytań, które najczęściej się pojawiają. Może i Wam rozwieją jakieś wątpliwości.

  • Mogę dać masło zamiast oleju?
    Pewnie! Ciasto będzie miało trochę inny, bardziej maślany smak i może być odrobinę mniej wilgotne, ale równie pyszne. Użyj tej samej ilości rozpuszczonego i przestudzonego masła.
  • Nie mam kefiru, co robić?
    Spokojnie. Możesz użyć maślanki, jogurtu naturalnego, a nawet kwaśnej śmietany. W ostateczności zwykłe mleko też da radę.
  • Jak długo Murzynek jest świeży?
    Przechowywany w szczelnym pojemniku w temperaturze pokojowej zachowa świeżość przez 3-4 dni. Chociaż u mnie nigdy tyle nie wytrzymuje.
  • Czy można go mrozić?
    Jak najbardziej! Najlepiej bez polewy. Wystarczy owinąć go szczelnie folią spożywczą. W zamrażarce może leżeć nawet miesiąc. Rozmraża się go potem w temperaturze pokojowej.
  • Czy mogę zrobić przepis na murzynka bez jajek?
    Tak, wspomniałam o tym w wariacjach. Mus jabłkowy (ok. pół szklanki zamiast 2 jajek) albo siemię lniane (2 łyżki zmielonego siemienia zalane 6 łyżkami gorącej wody) sprawdzą się idealnie. To świetna opcja dla alergików i wegan.

Zakończenie: Upieczcie wspomnienia!

Mam ogromną nadzieję, że ten mój przydługi wywód i ten przepis na murzynka zainspirują Was do pieczenia. To coś więcej niż tylko ciasto. To pretekst do spotkania, chwila przyjemności, smak, który łączy pokolenia. Nie bójcie się eksperymentować, dodawać coś od siebie i stworzyć własny, rodzinny przepis na murzynka. Dajcie znać, jak Wam wyszło. Smacznego!