Fryzura Męska Slick Back – Kompletny Przewodnik po Klasyce Stylu
Slick Back – Jak Zrobiłem z Siebie Gangstera z Lat 20. (I Ty Też Możesz)
Pamiętam jak dziś, kiedy po obejrzeniu jednego z tych gangsterskich seriali postanowiłem, że ja też muszę mieć taką fryzurę. Ten gładko zaczesany tył, ten połysk… no klasa sama w sobie. Pierwsza próba to była totalna katastrofa. Włosy sterczały na wszystkie strony, pomady nałożyłem tyle, że świeciłem się w ciemności, a efekt końcowy przypominał bardziej mokrego szczura niż ikonę stylu. Masakra.
Ale wiecie co? Nie poddałem się. Dziś, po wielu próbach i błędach, mogę powiedzieć, że opanowałem tę sztukę. Ta fryzura męska slick back to coś więcej niż tylko uczesanie – to pewnego rodzaju manifestacja. I chcę wam pokazać, jak to ogarnąć, żebyście nie musieli przechodzić przez to samo piekło co ja na początku. To naprawdę jest do zrobienia.
Co to w ogóle jest ten Slick Back?
Wyobraźcie sobie te czarno-białe filmy, prohibicję, facetów w kapeluszach i z cygarami. Wtedy właśnie to się zaczęło. W latach 20. XX wieku fryzura męska slick back była symbolem. Trochę buntu, trochę niesamowitej elegancji. Gangsterzy ją nosili, gwiazdy Hollywood też. Oczywiście, więcej o historii można poczytać na różnych stronach, nawet na Wikipedii, ale liczy się klimat. Potem na chwilę zniknęła, przykryta przez długie włosy hipisów, ale jak każda prawdziwa klasyka, musiała wrócić. I dzisiaj ma się lepiej niż kiedykolwiek. To po prostu fryzura, która krzyczy ‘wiem, co robię’.
Wersje, które warto znać
Dobra, ale ‘slick back’ to nie jest jedno, sztywne uczesanie. To cała rodzina fryzur. Jest klasyczna fryzura slick back na długie włosy – to jest ta filmowa wersja, która wymaga cierpliwości i naprawdę dobrej pomady. Robi mega wrażenie, nie da się ukryć. Ale jest też opcja na krótsze włosy, dużo łatwiejsza w obsłudze na co dzień, a wciąż wygląda świetnie.
Mój ulubiony wariant to chyba slick back z fade. To połączenie klasyki z nowoczesnością. Króciutkie boki, które płynnie przechodzą w dłuższą, zaczesaną górę. Wygląda to ostro i schludnie. Jest jeszcze fryzura slick back undercut, gdzie ten kontrast między bokami a górą jest jeszcze bardziej, że tak powiem, dramatyczny. Niektórzy wolą wersję bez przedziałka, gładko do tyłu, inni z przedziałkiem z boku. To już kwestia gustu i tego, co pasuje do waszej głowy. Jeśli nie jesteś pewien, zawsze możesz sprawdzić inne modne fryzury męskie i zobaczyć co ci leży.
Jak to ogarnąć samemu w domu?
No to jak zrobić fryzurę slick back, żeby nie skończyć z hełmem z tłuszczu na głowie? Krok po kroku, bez nerwów, podaję sprawdzony przepis. Najpierw umyjcie włosy. Proszę, nie róbcie tego na sucho albo na wczorajszych włosach. To się po prostu nie uda. Osuszcie je ręcznikiem, ale niech zostaną lekko wilgotne. Potem produkt. Pomada, wosk, cokolwiek wybraliście. Weźcie odrobinę, serio, wielkości paznokcia. Rozgrzejcie to w dłoniach, aż będzie prawie niewidoczne i dopiero wtedy wcierajcie we włosy, od nasady po końce. A teraz grzebień. Zwykły, gęsty grzebień. I czeszemy. Od czoła, prosto do tyłu. Bez filozofii. To nie jest układanie wymyślnej fryzury, którą ciężko ogarnąć nawet u dorosłego, a co dopiero jak patrzysz na te wszystkie fryzury dla trzylatka i zastanawiasz się, jak to w ogóle możliwe. Gdy już wszystko jest na swoim miejscu, można to utrwalić suszarką na zimnym nawiewie albo lakierem.
Jeśli macie cienkie włosy, to mała rada ode mnie: przed suszeniem użyjcie prestylera, doda trochę objętości, bo inaczej fryzura męska slick back może wyglądać trochę… płasko i smutno. To naprawdę działa.
Czym to smarować? O produktach bez ściemy
Jaka pomada do fryzury slick back będzie najlepsza? To pytanie za milion dolarów i powód wielu fryzjerskich debat. Są dwa główne typy: wodne i woskowe/olejowe. Te na bazie wody są super, bo łatwo je zmyć. Na koniec dnia myjesz głowę i po sprawie. Dają mocny chwyt i fajny połysk. Idealne dla początkujących. Ale są też pomady na bazie oleju. To jest stara szkoła. Trzymają jak beton i dają ten autentyczny, mokry look. Tylko, że zmycie ich to jest wyzwanie. Czasem trzeba myć głowę dwa albo trzy razy specjalnym szamponem. Coś za coś. Woski dają bardziej matowe wykończenie, jeśli nie lubicie się świecić. A żele? Ja osobiście unikam, bo robią taką twardą skorupę, ale niektórzy lubią. Wybór należy do was, ale na początek polecam wodną pomadę od jakiejś dobrej firmy, np. Reuzel. Trudno z nimi popełnić błąd, a to ważne. Dobranie produktu to klucz, żeby fryzura męska slick back wyglądała dobrze.
Żeby dobrze wyglądało nie tylko przez 5 minut
Utrzymanie fryzury slick back w idealnym stanie przez cały dzień to sztuka. Najważniejsza zasada: nie dotykać! Wiem, że kusi, żeby co chwilę poprawiać, ale każdy dotyk to krok w stronę katastrofy. A co z myciem? Jeśli codziennie pakujecie na głowę tonę pomady, to musicie też ją codziennie zmywać. Dokładnie. Inaczej skóra głowy wam nie podziękuje i mogą zacząć się problemy. Dajcie jej też czasem odpocząć, jeden dzień w tygodniu bez stylizacji potrafi zdziałać cuda. No i podcinajcie końcówki. Zdrowe włosy dużo łatwiej się układają. Jeśli jesteś odważny i chcesz sam kontrolować długość boków, jest w sieci pełno poradników, jak strzyc włosy męskie samemu, ale ostrzegam – to dla tych o pewnej ręce.
Czy to fryzura dla Ciebie?
Często słyszę pytanie: ‘stary, ale slick back dla kogo pasuje?’. Prawda jest taka, że to cholernie uniwersalna fryzura. Masz kwadratową szczękę? Super, slick back to podkreśli. Okrągłą twarz? Zaczes do tyłu ją optycznie wysmukli, serio. Najłatwiej mają faceci z prostymi albo lekko falowanymi włosami. Kręcone to już wyższa szkoła jazdy, wymaga więcej pracy i mocniejszych produktów, ale da się. Sam mam znajomego z kręconymi włosami, który nosi slick back i wygląda rewelacyjnie. A co jak zaczynają się zakola? No cóż, to może być problematyczne. Prawda jest taka, że fryzura męska slick back ma tendencję do ich podkreślania. Wtedy może lepiej pomyśleć o czymś innym, są fajne fryzury maskujące łysienie, które też wyglądają dobrze. To nie koniec świata.
Slick Back dzisiaj – inspiracje z ulicy i ekranu
Wystarczy rozejrzeć się po ulicy albo odpalić Instagrama. Fryzura męska slick back żyje i ma się świetnie. Gwiazdy ją noszą, od Beckham’a po aktorów z najnowszych seriali. Łączą ją z brodą, z tatuażami, z eleganckimi garniturami i ze zwykłymi t-shirtami. To co mi się podoba, to łączenie jej z nowoczesnymi cięciami, jak wspomniany fade czy undercut. To daje fajny kontrast. Czasem widzę też wersje bardziej ‘messy’, nie tak idealnie ulizane. Też fajna opcja, bardziej na luzie.
Szukacie inspiracji? Zerknijcie na strony w stylu GQ, tam zawsze coś fajnego podrzucą. To dowód, że fryzura męska slick back nie jest tylko dla naszych dziadków. Chociaż mój dziadek nosił ją z taką klasą, że do dziś próbuję mu dorównać. To była prawdziwa, autentyczna fryzura męska slick back, bez żadnych udziwnień.
Więc nie bójcie się eksperymentować. Może za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie, ale z czasem dojdziecie do wprawy. A satysfakcja, kiedy w końcu spojrzycie w lustro i zobaczycie ten idealny, gładki zaczes, jest bezcenna.