Fryzury dla Dziewczynek Warkocze: Przewodnik, Instrukcje, Inspiracje

Warkocze dla dziewczynek – czyli mój sposób na poranny chaos i piękną fryzurę

Każdy rodzic małej dziewczynki zna ten poranny scenariusz. Budzik dzwoni za wcześnie, czasu jest jak na lekarstwo, a na głowie dziecka istne dzieło sztuki… tyle że stworzone przez poduszkę. Pamiętam jak dziś te poranki, kiedy próba rozczesania kołtunów mojej Zosi kończyła się płaczem (czasem i moim). Aż pewnego dnia odkryłam magiczną moc warkoczy. To było jak objawienie! Nagle poranki stały się spokojniejsze, a Zosia z dumą szła do przedszkola. Okazało się, że te proste sploty to nie tylko wygoda, ale i nieskończone pole do popisów. W tym moim małym poradniku chcę się podzielić tym, co sama odkryłam – że piękne fryzury dla dziewczynek warkocze wcale nie muszą być trudne i są na wyciągnięcie ręki każdej mamy i każdego taty.

Warkocz, czyli ratunek dla włosów i… nerwów rodzica

Na początku myślałam o warkoczach czysto praktycznie. Koniec z włosami wpadającymi do zupy, koniec z grzywką zasłaniającą oczy przy rysowaniu. Po całym dniu szaleństw w przedszkolu włosy, choć potargane, były o niebo łatwiejsze do rozczesania. To była ogromna ulga. Ale szybko zobaczyłam coś więcej.

Zosia zaczęła prosić o „warkocz jak u Elsy” albo „dwa warkoczyki jak Pippi”, te jej prośby były takie urocze. Zwykłe czesanie stało się naszą małą, kreatywną chwilą. Wybieranie wstążek, spinek… to buduje więź i daje jej poczucie, że ma wpływ na swój wygląd. Dobrze zrobione fryzury dla dziewczynek warkocze to coś więcej niż tylko uczesanie, to sposób na wyrażenie siebie i wspaniała zabawa. Zauważyłam też, że jej włosy są w lepszej kondycji, mniej się łamią i kruszą, odkąd regularnie je zaplatamy. Same plusy.

Mój niezbędnik do zaplatania. Co musisz mieć pod ręką?

Zanim w ogóle zawołam córkę, przygotowuję sobie mały warsztat pracy. Bez tego ani rusz, bo bieganie w połowie czesania po gumkę to proszenie się o katastrofę. Mój zestaw obowiązkowy to: dobra szczotka, która nie szarpie, grzebień ze szpikulcem do robienia idealnych przedziałków (mój mały sekret!), małe silikonowe gumki (są genialne, bo prawie ich nie widać i mocno trzymają) i kilka wsuwek na wszelki wypadek. Zawsze mam też pod ręką butelkę z wodą w atomizerze. Lekko zwilżone włosy o wiele łatwiej się zaplata i nic się nie elektryzuje. To proste, ale naprawdę zmienia wszystko, gdy tworzysz fryzury dla dziewczynek warkocze.

Zacznijmy od podstaw – te 3 warkocze otworzą Ci drzwi do wszystkiego

Opanowanie kilku podstawowych splotów to jak nauczenie się alfabetu. Kiedy już je znasz, możesz zacząć tworzyć własne słowa i zdania. Te trzy warkocze to absolutna baza, od której wszystko się zaczyna.

  1. Warkocz na trzy pasma, czyli klasyk nad klasykami:
    To ten, którego uczyła mnie pewnie jeszcze moja babcia. Podstawa podstaw. Dzielisz włosy na trzy równe części i po prostu przekładasz. Lewe pasmo do środka, potem prawe do środka, i tak w kółko aż do końca. Prościzna, a zawsze wygląda dobrze, czy to z boku, czy z tyłu. Idealne na sam początek przygody, to najprostsze fryzury dla dziewczynek warkocze.
  2. Warkocz francuski, czyli dobierany:
    Tu zaczyna się prawdziwa magia. Warkocz francuski na początku wydawał mi się czarną magią. Kluczem jest zacząć od małej sekcji na górze głowy i przy każdym przeplataniu dobierać cieniutkie pasemko włosów z boku. Ręce na początku się plączą, warkocz wychodzi krzywy, ale obiecuję – po kilku próbach załapiesz rytm. Warto poćwiczyć na sobie albo na lalce. Naprawdę warto, bo to podstawa do wielu fantastycznych fryzury dla dziewczynek warkocze.
  3. Warkocz holenderski, czyli ten „wypukły”:
    Jeśli umiesz francuza, holender to już tylko mała zmiana w technice. Zamiast przekładać pasma górą, przekładasz je dołem, pod spodem. To daje niesamowity efekt 3D, warkocz wygląda, jakby był „naklejony” na włosy. Moja Zosia go uwielbia, bo jest taki „wystający”. Wygląda na skomplikowany, a to tylko jeden mały trik. To jedne z moich ulubionych fryzury dla dziewczynek warkocze.

Do szkoły i przedszkola – szybkie i trwałe pomysły

Pamiętam ten poniedziałek, kiedy zaspałyśmy obie. Do wyjścia 10 minut, a na głowie Zosi totalny bałagan. W panice zrobiłam jej dwa szybkie warkocze holenderskie. Zajęło mi to może 7 minut, a efekt był super. Przetrwały cały dzień, łącznie z zajęciami sportowymi i zabawą na placu zabaw. Dwa dobierane warkocze to absolutny klasyk, jeśli chodzi o fryzury do szkoły. Są wygodne i trzymają włosy w ryzach przez wiele godzin.

Czasem, jak mam jeszcze mniej czasu, robię jeden warkocz na boku albo małe warkoczyki przy twarzy, żeby tylko odgarnąć grzywkę. To naprawdę proste i szybkie fryzury dla dziewczynek warkocze, które ratują życie w kryzysowych sytuacjach.

A co jeśli włosy są krótkie? Albo super długie?

Kiedy Zosia obcięła włosy na boba, myślałam, że to koniec naszej warkoczowej przygody. Ale gdzie tam! Okazało się, że nawet na krótkich włosach da się czarować. Malutkie warkoczyki dobierane wzdłuż linii czoła działają jak opaska. Albo jeden mały, zapleciony z boku i podpięty ozdobną spinką. Wyglądało to uroczo. To dowód, że istnieją świetne fryzury dla dziewczynek warkocze także dla krótszych włosów.

A teraz, kiedy włosy znowu są długie, mam ogromne pole do popisu. Grube, mięsiste warkocze, kłosy, wodospady… Długie włosy dają nieskończone możliwości, można się bawić i tworzyć naprawdę skomplikowane fryzury dla dziewczynek warkocze. Chociaż czasem tęsknię za prostotą tych krótkich. Z długimi włosami można tworzyć prawdziwe arcydzieła, ale wymaga to więcej czasu i cierpliwości. Wszystko ma swoje wady i zalety.

Gdy mała dama idzie na bal – fryzury na wielkie wyjścia

Zbliżało się wesele w rodzinie, a moja córka oświadczyła, że chce mieć fryzurę księżniczki. Lekka panika. Przeglądałyśmy razem zdjęcia i padło na warkocz zapleciony w koronę wokół głowy. Dzień przed weselem zrobiłam próbę generalną (bardzo polecam!), a w wielki dzień, z pomocą odrobiny lakieru i kilku wsuwek, udało się stworzyć prawdziwe cudo. Wplotłam w niego jeszcze drobne, białe kwiatuszki. Zosia była zachwycona, kręciła się przed lustrem i czuła się absolutnie wyjątkowo. A ja? Pękałam z dumy. Takie fryzury dla dziewczynek warkocze na specjalne okazje to nie tylko ozdoba, to tworzenie wspomnień na całe życie. To chwile, które zapadają w pamięć i budują pewność siebie dziecka.

Moje małe sekrety, czyli jak uniknąć katastrofy

Przez te lata zaplatania nauczyłam się kilku rzeczy, często na własnych błędach. Po pierwsze, rozczesywanie. Nigdy nie zaplataj splątanych włosów, bo to się zemści. Mgiełka do rozczesywania to najlepszy przyjaciel każdej mamy. Po drugie, utrwalenie. Żeby fryzura przetrwała cały dzień, musi być zrobiona dość ciasno, ale bez przesady, żeby nie bolała głowa. Delikatna mgiełka lakieru na koniec też nie zaszkodzi. A po trzecie, i najważniejsze, rozplątywanie. Po całym dniu warkocz trzeba zdjąć delikatnie. Najpierw palcami, potem grzebieniem z szerokimi zębami od dołu do góry. Czasem nakładam na końcówki odrobinę olejku, żeby ułatwić sprawę. Gdzie szukać pomysłów? Ja jestem uzależniona od Pinterest, wpisuję tam różne hasła i zapisuję inspiracje. Na YouTube też jest masa filmików, które pokazują krok po kroku, jak zrobić fantastyczne fryzury dla dziewczynek warkocze. Czasem wystarczy popatrzeć i już wszystko staje się jaśniejsze.

Kropka nad i, czyli magia dodatków

Czasem bywa tak, że warkocz nie wyjdzie mi idealnie równo, albo jakieś kosmyki zaczną wystawać. Wtedy z pomocą przychodzą akcesoria. Duża kokarda, kolorowa chusta wpleciona w warkocz albo kilka błyszczących spinek potrafią zdziałać cuda. Odwracają uwagę od niedoskonałości i dodają całej fryzurze charakteru. Moja Zosia uwielbia wybierać dodatki, to dla niej najważniejsza część całego procesu. Dzięki nim nawet najprostsze fryzury dla dziewczynek warkocze stają się czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym. To świetny sposób, żeby pozwolić dziecku wyrazić swój styl.

Więcej niż fryzura

Patrząc wstecz, te wszystkie nasze poranki z warkoczami to coś więcej niż tylko czesanie. To nasz mały rytuał. Chwila bliskości, rozmowy, śmiechu, a czasem i lekkiej frustracji, kiedy coś nie wychodzi. Mam nadzieję, że moje doświadczenia i podpowiedzi trochę was zainspirowały. Nie zrażajcie się, jeśli pierwsze próby nie będą idealne. Każdy splot to praktyka, a najważniejsza jest radość waszego dziecka. Spróbujcie, eksperymentujcie, bawcie się tym. Bo piękne fryzury dla dziewczynek warkocze to nie tylko ozdoba, ale i wspaniały sposób na bycie razem.