Jak skutecznie obrócić dziecko miednicowe w ciąży? Przewodnik po bezpiecznych ćwiczeniach na obrócenie dziecka w ciąży i naturalnych metodach

Jak obrócić dziecko miednicowe? Moja historia i skuteczne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży

Pamiętam to uczucie, gdy na USG w 33 tygodniu ciąży usłyszałam: ‘No cóż, mamy małego uparciucha, ułożenie miednicowe’. Mój świat na chwilę się zatrzymał. Wizja naturalnego porodu, o którym tak marzyłam, zaczęła się oddalać. Od razu w głowie pojawił się strach i tysiące pytań. Czy to znaczy, że czeka mnie cesarka? Czy z dzieckiem wszystko w porządku? Internet zalał mnie falą informacji, często sprzecznych i przerażających. Ale potem trafiłam na coś, co dało mi nadzieję – całą masę naturalnych metod i specjalne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży. Ten artykuł to nie tylko suchy poradnik. To kawałek mojej historii i zbiór wszystkiego, czego się dowiedziałam i co sama przetestowałam, żeby pomóc mojemu synkowi przekręcić się w brzuchu. Chcę się tym z tobą podzielić, bo wiem, jak skuteczne mogą być ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży.

Pamiętaj jednak, kochana, to są moje doświadczenia, a każda z nas jest inna. Zanim zaczniesz cokolwiek, nawet najprostsze ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży, pogadaj ze swoim lekarzem albo fizjoterapeutą uroginekologicznym. Bezpieczeństwo twoje i maluszka jest absolutnie najważniejsze.

Gdy maluch ma własny plan – co to znaczy, że dziecko jest ułożone miednicowo?

Zanim rzucimy się w wir ćwiczeń, warto na spokojnie zrozumieć, o co w ogóle chodzi z tym całym położeniem miednicowym. Mówiąc najprościej, zamiast główką w dół, gotowy do startu, maluch ustawił się pupą albo nóżkami do wyjścia. I wiesz, to wcale nie jest jakaś rzadka anomalia! Sporo dzieciaków tak sobie fiksuje na wcześniejszych etapach ciąży. Problem pojawia się, gdy uparcie trzymają się tej pozycji pod koniec, bo poród naturalny staje się wtedy… no cóż, bardziej skomplikowany.

Są różne rodzaje tego ułożenia – najczęściej jest to pośladkowe, czyli maluch siedzi sobie po turecku. Czasem wystawia jedną lub obie nóżki w dół. Mój był właśnie takim małym tancerzem z jedną nóżką w dole. Większość dzieciaków sama dochodzi do wniosku, że głową w dół jest wygodniej, i robią fikołka gdzieś koło 32. tygodnia. Ale jeśli zbliża się 34. tydzień ciąży a twój lokator nadal strajkuje, to jest właśnie ten moment, żeby zacząć działać i sprawdzić, jakie skuteczne metody na obrócenie dziecka głową w dół mogą pomóc, a najlepsze są właśnie ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży. Zrozumienie tego, jak działają ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży, dało mi ogromną motywację do regularnej pracy z ciałem.

Spokojnie, mamy czas. Kiedy zacząć ćwiczenia na obrócenie dziecka?

Pierwsza zasada klubu walczących mam: nie panikujemy i nie działamy na własną rękę. Decyzja o tym, kiedy zacząć ćwiczenia na obrócenie dziecka, musi być podjęta po rozmowie z kimś, kto się na tym zna – lekarzem lub fizjoterapeutą uroginekologicznym. U mnie to była długa rozmowa z moją położną, która uspokoiła mnie, że mamy jeszcze czas i poleciła sprawdzić rekomendacje specjalistów.

Najlepszy moment na start to zazwyczaj okres między 32. a 36. tygodniem. Dziecko jest już na tyle duże, że jego pozycja ma znaczenie, ale wciąż ma wokół siebie wystarczająco dużo wód płodowych, by swobodnie fikać. Zaczynanie wcześniej często nie ma sensu, bo maluch i tak może się jeszcze milion razy przekręcić.

Trzeba też wiedzieć, że są sytuacje, kiedy takie próby są absolutnie niewskazane. Ciąża mnoga, jakieś krwawienia, przodujące łożysko – to są czerwone flagi. Dlatego właśnie ta konsultacja jest tak mega ważna. Lekarz oceni sytuację, zrobi USG i powie ci, czy próba obrotu za pomocą ćwiczeń jest dla was bezpieczna. W moim przypadku zielone światło dostałam w 34. tygodniu i wtedy zaczęłam regularne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży. Ważne było dla mnie, że te ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży były zalecone.

Ruszamy do akcji! Bezpieczne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży, które sama sprawdziłam

No dobrze, to teraz konkrety. Istnieje cały zestaw pozycji, które mają stworzyć w brzuchu więcej miejsca i zachęcić malucha do zmiany zdania. To naprawdę bezpieczne ćwiczenia na zmianę pozycji dziecka w macicy, o ile masz zgodę lekarza. Pamiętaj o kilku rzeczach: rób wszystko powoli, słuchaj swojego ciała. Jak coś boli, odpuszczasz. Koniec, kropka. I pij dużo wody! Jeśli chcesz poczytać więcej o ogólnie bezpiecznych ćwiczeniach w ciąży, to zerknij na naszego bloga.

Oto moje TOP 4 pozycje wspomagające obrócenie dziecka przed porodem, czyli najlepsze ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży:

  • Pozycje odwrócone (Breech Tilt). Brzmi strasznie, ale to nic trudnego. Uważam, że to jedne z lepszych ćwiczeń na obrócenie dziecka w ciąży. Kładziesz się na podłodze, a pod miednicę podkładasz stos poduszek tak, żeby pupa była znacznie wyżej niż głowa. Niektórzy używają deski do prasowania opartej o kanapę. Ja czułam się trochę jak nietoperz, ale czego się nie robi! Wystarczy 10-15 minut, dwa razy dziennie. Grawitacja ma tu zdziałać cuda i jakby ‘odkleić’ pupę dziecka od miednicy, dając mu przestrzeń na fikołka. Te ćwiczenia na obrócenie dziecka z położenia pośladkowego są mega popularne.
  • Unoszenie bioder (mostek). To jest bardzo podobne. Leżysz na plecach z ugiętymi nogami i unosisz biodra do góry. Można też podłożyć poduszki pod plecy. To ćwiczenie było super, bo wzmacniało też pośladki, a to zawsze na plus przed porodem.
  • Pozycja kolanowo-łokciowa i koci grzbiet. To była moja ulubiona! Klękasz na czworakach, ale opierasz się na przedramionach, nie na dłoniach. I tak sobie trwasz, oddychając głęboko. Możesz delikatnie kołysać biodrami. To nie tylko tworzy miejsce w brzuchu, ale też przynosi niesamowitą ulgę dla zmęczonego kręgosłupa. Robiłam to codziennie oglądając serial. Polecam każdemu, nawet jeśli dziecko jest już dobrze ułożone. Świetne ćwiczenie na obrócenie dziecka w ciąży.
  • Rozluźnianie miednicy. Tutaj królową jest piłka gimnastyczna. Siedzenie na niej i delikatne krążenie biodrami to czysta poezja dla obolałych stawów i genialny sposób na rozluźnienie wszystkiego ‘tam na dole’. Jeśli czujesz się na siłach, możesz też spróbować głębokich przysiadów, ale koniecznie z asekuracją! Możesz zerknąć też na inne ćwiczenia rozluźniające. No i oczywiście joga dla ciężarnych na obrócenie dziecka. Specjalne pozycje otwierające biodra, jak pozycja motyla, mogą być bardzo pomocne. Super źródłem wiedzy są materiały od Spinning Babies, polecam sprawdzić. Pamiętajcie tylko, że takie specjalistyczne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży najlepiej robić z instruktorem. Ja wykonywałam takie ćwiczenia na obrócenie dziecka w 35 tygodniu ciąży z wielką nadzieją, bo słyszałam, że to naprawdę skuteczne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży.

Co jeszcze może pomóc? Naturalne sposoby, o których warto wiedzieć

Oprócz gimnastyki, która jest podstawą, istnieją też inne naturalne metody, które mogą pomóc. Nie jest to oczywiście obrót zewnętrzny dziecka, o którym powiem później, ale subtelniejsze techniki. Ja podchodziłam do nich z lekkim przymrużeniem oka, ale byłam gotowa spróbować wszystkiego. Oczywiście po konsultacji!

Słyszałam dużo dobrego o akupunkturze i moksoterapii. To z medycyny chińskiej. Ta druga polega na ogrzewaniu specjalnym cygarem z ziół (bylicy) punktu na małym palcu u stopy. Brzmi dziwnie, wiem. Moja koleżanka próbowała i u niej zadziałało, chociaż ja się nie zdecydowałam. Pachnie trochę jak palone zioła, ale podobno stymuluje malucha do ruchu.

Jest też coś takiego jak metoda Webstera, którą stosują niektórzy chiropraktycy. To delikatne techniki manualne na miednicy, które mają przywrócić jej symetrię i zrobić dziecku więcej miejsca. To nie jest żadne siłowe nastawianie, tylko bardzo subtelna praca z ciałem. Warto poszukać kogoś certyfikowanego na przykład przez ICPA. A z domowych sposobów? Próbowałam świecić latarką na dole brzucha i puszczać muzykę z słuchawek przyłożonych do podbrzusza. Teoria jest taka, że maluch podąży za bodźcem. Czy to pomogło? Nie wiem, ale na pewno była to fajna forma zabawy i nawiązywania z nim relacji. Mówiłam do niego, prosiłam żeby zrobił fikołka dla mamy. No i kąpiele! Długie, ciepłe kąpiele i pływanie na basenie. Woda niesamowicie rozluźnia mięśnie, co też może ułatwić dziecku zadanie. To są dodatkowe, naturalne metody, które można stosować obok głównych ćwiczeń na obrócenie dziecka w ciąży.

A co, jeśli uparciuch nie chce się obrócić?

No dobrze, ale co zrobić, gdy dziecko się nie obraca, ćwiczenia nie pomagają, a czas ucieka? To jest moment, w którym trzeba głęboko odetchnąć i zaufać lekarzom. To był dla mnie trudny moment, bo mimo regularnych ćwiczeń, mój synek nadal trzymał się swojej pozycji.

Lekarz zaproponował mi obrót zewnętrzny (ECV). To procedura, którą robi się w szpitalu. Lekarz przez powłoki brzuszne próbuje manualnie przekręcić dziecko. Skuteczność jest różna, około 50%, i niesie ze sobą pewne ryzyko, dlatego nie u każdej kobiety można go wykonać. U mnie się nie udało, mały był za bardzo wstawiony w miednicę. Byłam rozczarowana, ale też poczułam ulgę, że próbowaliśmy.

Czasem, w niektórych szpitalach i przy sprzyjających warunkach, możliwy jest poród naturalny miednicowy. Ale to opcja dla odważnych i wymaga bardzo doświadczonego personelu. Coraz rzadziej się to praktykuje. Ostatecznie, jeśli wszystkie próby, w tym wszystkie możliwe ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży, zawiodą, pozostaje cesarskie cięcie. I wiecie co? Chociaż na początku wydawało mi się to porażką, z czasem zrozumiałam, że to nie ma znaczenia. Najważniejsze, żeby dziecko urodziło się zdrowe. Pogodziłam się z tym i zaczęłam przygotowywać się na ‘cesarkę’. Ważne, żeby pamiętać, że nawet jeśli intensywne ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży nie przyniosą skutku, to i tak nie jest to stracony czas, bo wzmocniły i przygotowały moje ciało.

Moje ostatnie myśli i kilka rad od serca

Mam nadzieję, że ten mój trochę chaotyczny przewodnik po ćwiczeniach na obrócenie dziecka w ciąży dał wam nadzieję i konkretne narzędzia. Najważniejsze co chce wam przekazać to, żebyście były dla siebie dobre.

Słuchajcie swojego ciała. Ono wie najlepiej. Nie forsujcie się, nie róbcie nic na siłę. Czasem jeden dzień odpoczynku zdziała więcej niż godzina gimnastyki. Pijcie wodę, dobrze śpijcie. Jeśli szukacie więcej pomysłów na łagodną aktywność, poczytajcie o delikatnych ćwiczeniach aerobowych. I co najważniejsze – nie obwiniajcie się, jeśli maluch postanowi zostać w swojej pozycji. To nie wasza wina.

U mnie skończyło się planowanym cięciem cesarskim. I wiecie co? To był piękny poród. A mój syn jest najwspanialszym uparciuchem na świecie. Cała ta walka, te wszystkie ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży, kołysanie się na piłce i świecenie latarką, to wszystko zbliżyło mnie do niego jeszcze zanim pojawił się na świecie. Niezależnie od finału, jesteście wspaniałymi, silnymi mamami. A to, w jakiej pozycji dziecko przyjdzie na świat, to tylko mały detal w całej pięknej przygodzie, jaką jest macierzyństwo. Pamiętajcie o rozmowie ze specjalistami, bo dobre ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży to te dobrane indywidualnie. Te wszystkie ćwiczenia na obrócenie dziecka w ciąży są tylko propozycją, którą trzeba zweryfikować. Powodzenia!