Jak Zapleść 4 Warkocze Dobierane Krok po Kroku: Kompletny Poradnik i Inspiracje
Moja przygoda z 4 warkoczami dobieranymi. Poradnik, który uratował moje włosy (i nerwy)
Pamiętam jak dziś, kiedy pierwszy raz zobaczyłam dziewczynę w czterech idealnie zaplecionych warkoczach. Wyglądała tak zjawiskowo, że od razu pomyślałam: “muszę to mieć!”. Pierwsza próba? Totalna katastrofa. Skończyłam z obolałymi ramionami, krzywymi przedziałkami i czymś, co przypominało bardziej gniazdo niż fryzurę. Byłam tak sfrustrowana. Ale nie poddałam się. Przez kolejne tygodnie oglądałam tutoriale, ćwiczyłam i w końcu… udało się. Dziś 4 warkocze dobierane to jedna z moich ulubionych, najwygodniejszych fryzur, a ja chcę podzielić się z Tobą moją drogą i wszystkimi trikami, żebyś Ty mogła uniknąć moich błędów.
Ten poradnik to coś więcej niż sucha instrukcja. To zbiór moich doświadczeń, które pomogą Ci opanować tę sztukę, niezależnie od tego, czy masz wprawę w zaplataniu, czy dopiero zaczynasz.
O co tyle hałasu z tymi warkoczami?
No dobrze, ale czym właściwie są te słynne 4 warkocze dobierane? Najprościej mówiąc, to cztery warkocze, które zaczynają się tuż przy czole i biegną w dół głowy, a podczas zaplatania dobiera się do nich kolejne pasma włosów. Dzięki temu przylegają ciasno do skóry. Często myli się je z warkoczami bokserskimi, które zazwyczaj są tylko dwa, ale technika jest bardzo podobna. Można je pleść na dwa sposoby: holenderski, gdzie warkocz jest wypukły i wygląda jakby leżał na włosach (mój faworyt!), albo francuski, bardziej klasyczny, wklęsły.
Dlaczego je tak pokochałam? Powodów jest mnóstwo. Po pierwsze, wygoda. To jest game changer. Zapominam o włosach wpadających do oczu na treningu czy podczas wietrznego dnia. Po drugie, są niesamowicie trwałe. Dobrze zrobione potrafią przetrwać w idealnym stanie nawet kilka dni. A do tego, szczerze mówiąc, wyglądają po prostu świetnie i pasują praktycznie do wszystkiego. No i to świetna fryzura ochronna, która daje włosom odpocząć od codziennego stylizowania, suszenia i prostowania.
Niezbędnik plecionkowej wojowniczki, czyli co musisz mieć pod ręką
Zanim rzucisz się w wir zaplatania, upewnij się, że masz wszystko, czego potrzebujesz. To naprawdę połowa sukcesu. Moja kosmetyczka w takie dni wygląda jak mały poligon, ale te kilka rzeczy to absolutny mus:
Najważniejszy jest dobry grzebień ze szpikulcem. Serio, bez niego zrobienie równych przedziałków graniczy z cudem. Potrzebne będą też małe, najlepiej silikonowe gumki, które nie ciągną i nie niszczą włosów. Kilka spinek-klipsów do podpięcia sekcji włosów, żeby nie plątały się z tymi, nad którymi właśnie pracujesz, też bardzo ułatwia życie. Ja lubię mieć pod ręką butelkę z wodą w sprayu, żeby lekko zwilżyć włosy, bo wtedy łatwiej się je chwyta. Na koniec, żeby ujarzmić wszystkie małe, odstające włoski (tzw. baby hair), przyda się jakaś pomada, żel albo wosk. Zobacz jakie produkty do stylizacji warkoczy mogą Ci się przydać. Oczywiście lakier do włosów na sam koniec, żeby wszystko utrwalić.
A jak przygotować włosy? Muszą być idealnie, ale to idealnie rozczesane. Pamiętam, jak kiedyś zignorowałam mały kołtun z tyłu głowy… cała praca poszła na marne, bo warkocz w tym miejscu wyglądał fatalnie. Nie popełniaj tego błędu. Najlepiej zaplatać na włosach umytych poprzedniego dnia, nie są wtedy takie śliskie.
Przechodzimy do akcji: jak samemu zapleść 4 warkocze dobierane
Dobra, jesteś gotowa? Weź głęboki oddech. To może zająć trochę czasu, zwłaszcza na początku, więc włącz sobie ulubioną muzykę albo podcast. Zaczynamy od najważniejszego, czyli podziału włosów. Weź grzebień ze szpikulcem i zrób idealnie prosty przedziałek od czoła aż do karku. Potem zrób drugi, prostopadły, od ucha do ucha. Powinnaś mieć na głowie cztery równe sekcje. Trzy z nich podepnij spinkami, żeby Ci nie przeszkadzały.
Zaczynamy od jednej z przednich sekcji. Weź małe pasmo włosów tuż przy linii czoła i podziel je na trzy części. I teraz decyzja – warkocz holenderski czy francuski?
- Jeśli chcesz, żeby Twoje 4 warkocze dobierane były wypukłe i wyraziste (tak jak warkocze bokserskie), wybierz technikę holenderską. Polega ona na przekładaniu bocznych pasm POD pasmo środkowe. Z każdym takim ruchem dobierasz cieniutkie pasemko włosów z boku i dołączasz je do pasma, które za chwilę przełożysz pod spód. To właśnie ta technika jest najpopularniejsza i w sieci znajdziesz niejeden warkocz holenderski tutorial.
- Jeśli wolisz bardziej subtelny, klasyczny efekt, zrób warkocz francuski, przekładając pasma NAD środkowym. To też piękna opcja, a tu znajdziesz dokładną instrukcję warkocza francuskiego.
Kluczem jest napięcie. Staraj się zaplatać dość ciasno i dobierać za każdym razem podobną ilość włosów, wtedy splot będzie równy. Zaplataj warkocz, dobierając włosy, aż dojdziesz do końca sekcji na karku. Potem pleć już normalny warkocz do samych końcówek i zwiąż gumką. Pierwszy z czterech gotowy! Czujesz tę satysfakcję?
Teraz powtórz to samo z pozostałymi trzema sekcjami. To jest moment próby dla Twoich ramion, ale dasz radę. Staraj się, żeby wszystkie warkocze były na podobnej wysokości i grubości. Perfekcja przyjdzie z czasem. Na koniec spryskaj całość lakierem i wygładź odstające włoski pomadą.
Niech poniesie Cię fantazja! Pomysły i inspiracje
Gdy już opanujesz podstawy, zaczyna się prawdziwa zabawa. Fryzura 4 warkocze dobierane to świetna baza do eksperymentów.
Możesz je nosić na każdą okazję. Ja uwielbiam moje 4 warkocze dobierane na trening, bo nic mi nie przeszkadza. Ale z odpowiednimi dodatkami, stają się super fryzurą na imprezę czy festiwal. Wpleć w nie kolorowe tasiemki, koraliki albo brokatowe nitki. Efekt jest niesamowity i od razu przyciąga wzrok. To są po prostu idealne fryzury dla długich włosów, ale nie tylko!
A co jeśli masz krótsze włosy? To żaden problem. Widziałam genialne 4 warkocze dobierane na krótkich włosach, nawet takich do brody. Warkocze będą po prostu krótsze, ale efekt nadal jest świetny. Trzeba tylko trochę więcej precyzji przy dobieraniu pasm.
To też absolutnie fantastyczna fryzura dla dzieci. Moja siostrzenica je uwielbia. Fryzura 4 warkocze dobierane dla dzieci to gwarancja, że po całym dniu w przedszkolu czy na placu zabaw, włosy nadal będą na swoim miejscu. A kolorowe gumeczki na końcach dodają całości uroku. To jedne z najfajniejszych fryzur z warkoczy dla dzieci.
Masz ochotę na totalne szaleństwo? Spróbuj 4 warkocze dobierane z doczepianymi włosami! Możesz dodać włosy w neonowym kolorze, pastelowym różu, albo po prostu w naturalnym odcieniu, żeby dodać fryzurze objętości i długości. Wplata się je na samym początku, razem z pierwszymi pasmami. To świetny sposób, żeby na chwilę zmienić swój wizerunek, może nawet zainspirować się do trwałej zmiany? Zobacz jakie są teraz modne kolory włosów.
Jak przetrwać z warkoczami (i jak je potem rozplątać)?
Żeby Twoje dzieło przetrwało jak najdłużej w dobrym stanie, warto o nie dbać. Ja noszę swoje warkocze zwykle 2-3 dni. W nocy, żeby uniknąć puszenia, śpię w satynowym czepku. Wiem, brzmi to trochę jak luksus dla księżniczki, ale to naprawdę działa i rano fryzura wygląda prawie jak nowa. Alternatywą jest jedwabna poszewka na poduszkę. Jeśli skóra głowy zaczyna swędzieć, ratuję się suchym szamponem albo specjalną mgiełką odświeżającą.
Rozplatanie to też cały rytuał. Rób to delikatnie, zaczynając od końcówek. Po zdjęciu gumek, włosy będą pięknie pofalowane. Zanim je rozczeszesz, spryskaj je odżywką w sprayu, będzie o wiele łatwiej. A po rozczesaniu koniecznie zafunduj im dobrą, nawilżającą maskę. Zasłużyły na to.
DIY czy pomoc specjalisty?
Choć jestem wielką fanką samodzielnego plecenia, są sytuacje, kiedy warto oddać się w ręce profesjonalisty. Jeśli czeka Cię ważne wydarzenie, ślub czy wielka impreza, a chcesz mieć absolutnie idealne 4 warkocze dobierane, wizyta u fryzjera to świetny pomysł. Oszczędzisz sobie stresu i nerwów, a efekt będzie powalający.
Zastanawiasz się, gdzie zrobić 4 warkocze dobierane i jaka jest cena takiej usługi? Poszukaj w swojej okolicy salonów, które specjalizują się w tego typu fryzurach, często mają w nazwie “braids” albo po prostu przeglądnij ich portfolio w mediach społecznościowych. Ceny są różne, zależą od miasta, renomy salonu i gęstości Twoich włosów, ale zazwyczaj to koszt od około 80 do nawet 200 złotych.
To co, gotowa do zaplatania?
Mam nadzieję, że mój poradnik dodał Ci odwagi i chęci do działania. Opanowanie sztuki zaplatania 4 warkoczy dobieranych to kwestia praktyki, naprawdę. Nie zniechęcaj się, jeśli za pierwszym, drugim czy nawet trzecim razem coś pójdzie nie tak. Moje pierwsze próby wyglądały… cóż, powiedzmy, że miały artystyczny nieład. Najważniejsze to cierpliwość i dobra zabawa. Eksperymentuj, baw się stylem i ciesz się tą niesamowicie efektowną i wygodną fryzurą. Trzymam za Ciebie kciuki!