Jak Zrobić Dwa Warkoczyki Krok po Kroku? Kompletny Poradnik

Jak Zrobić Dwa Warkoczyki? Moja Historia i Sprawdzone Sposoby dla Każdego

Pamiętam jak dziś, gdy jako mała dziewczynka siedziałam przed lustrem i z zaciętą miną próbowałam zapleść sobie włosy. Kończyło się to zazwyczaj jednym wielkim kołtunem i łzami frustracji. Moja babcia, mistrzyni warkoczy, podchodziła wtedy, śmiała się pod nosem i w pięć minut tworzyła na mojej głowie dwa idealne, równe sploty. Przez lata zadawałam sobie pytanie: jak zrobić dwa warkoczyki, żeby wyglądały chociaż w połowie tak dobrze? To pytanie wraca jak bumerang, bo ta fryzura jest po prostu ponadczasowa. Pasuje do dżinsów, sukienki, na siłownię i na randkę. Jeśli też masz za sobą podobne boje, to dobrze trafiłaś. Ten poradnik to zbiór moich doświadczeń, porażek i w końcu sukcesów. Pokażę ci, jak zrobić dwa warkoczyki, nawet jeśli uważasz, że masz dwie lewe ręce. Od absolutnych podstaw, po wersje, które robią wrażenie. To taka mała podróż, na końcu której czeka satysfakcja z samodzielnie wykonanej, pięknej fryzury. W końcu każda z nas czasem szuka prostej fryzury krok po kroku, którą można zrobić bez wizyty u fryzjera.

Przygotowanie pola bitwy, czyli co musisz mieć pod ręką

Zanim rzucisz się w wir zaplatania, poświęć chwilę na przygotowanie. Uwierz mi, bieganie po domu w poszukiwaniu gumki z jednym pasmem włosów w zębach nie jest niczym fajnym. Przerabiałam to. Dobrze zorganizowany warsztat to połowa sukcesu, serio. To sprawi, że cały proces będzie mniej stresujący i po prostu przyjemniejszy.

Oto moja osobista lista niezbędników:

  • Gumki do włosów: Najlepiej te małe, silikonowe, które nie rzucają się w oczy. Chociaż kolorowe też mają swój urok, zwłaszcza jeśli robisz warkocze dziecku. Warto zajrzeć na strony takie jak Zdrowe Włosy, żeby zobaczyć, jakie są opcje.
  • Grzebień ze szpikulcem: Mój najlepszy przyjaciel. Bez niego zrobienie równego przedziałka na środku głowy graniczy z cudem. Serio, inwestycja warta każdych pieniędzy.
  • Szczotka: Oczywista oczywistość, ale upewnij się, że włosy są rozczesane na gładko. Walka z kołtunem w połowie warkocza to koszmar.
  • Coś do ujarzmienia włosów: Zwykła woda w spryskiwaczu albo lekki spray do stylizacji. Pomaga zapanować nad tymi małymi, wkurzającymi włoskami, które zawsze chcą iść w swoją stronę.
  • Lusterko: A najlepiej dwa, żeby móc podejrzeć, co tam się dzieje z tyłu głowy.

Kiedy już masz swój arsenał, rozczesz porządnie włosy. Jeśli są bardzo niesforne, delikatnie je zwilż. Teraz najważniejsze – przedziałek. Użyj szpikulca grzebienia i przeciągnij nim linię od środka czoła aż do samego karku. Jedną połówkę włosów zwiąż gumką, żeby nie przeszkadzała. Jesteś gotowa.

Klasyka gatunku – zwykłe warkocze dla każdego

Zaczynamy od wersji, którą chyba każdy kojarzy. To fundament, od którego wszystko się zaczyna. Jeśli opanujesz ten prosty splot, reszta pójdzie znacznie łatwiej. To najprostszy sposób na dwa warkoczyki, idealny na początek przygody z zaplataniem.

Podział i pierwsze ruchy

Weź jedną, wolną sekcję włosów i podziel ją na trzy równe pasma, powiedzmy na wysokości ucha. To ważne, żeby były w miarę równe, bo od tego zależy, czy warkocz będzie symetryczny. A teraz chwila skupienia: bierzesz zewnętrzne pasmo (np. lewe) i przekładasz je NAD środkowym. Teraz to lewe pasmo jest w środku. Następnie bierzesz prawe pasmo i również przekładasz je NAD tym, które aktualnie jest w środku. I to cała filozofia! Powtarzasz ten ruch na zmianę – lewe nad środkowe, prawe nad środkowe. Staraj się utrzymywać podobne napięcie, żeby warkocz był zwarty i schludny. To jest właśnie to, jak zrobić dwa warkoczyki w najbardziej podstawowej formie.

Finalizacja i symetria

Zaplataj tak aż do samych końcówek, a potem zabezpiecz całość gumką. Teraz powtórz dokładnie to samo z drugą częścią włosów. Spójrz w lustro. Jeśli warkocze nie są idealnie równe, nie przejmuj się! To przyjdzie z czasem. Możesz delikatnie porozciągać sploty na boki, żeby dodać im objętości. Taki mały trik, a fryzura od razu wygląda na bardziej bujną.

Wchodzimy na wyższy poziom – warkocze dobierane, czyli francuskie

Dobra, teraz czas na coś, co kiedyś wydawało mi się czarną magią. Jak zrobić dwa warkoczyki dobierane, znane też jako francuskie? Przez długi czas moje próby kończyły się katastrofą. Ręce drętwiały, włosy wymykały się spod palców, a efekt był… cóż, daleki od zamierzonego. Ale obiecuję, to jest do ogarnięcia. Kluczem jest cierpliwość i zrozumienie mechanizmu.

Zacznij wysoko, tuż przy linii czoła. Wydziel małe pasmo włosów i podziel je na trzy części, tak jak w klasyku. Zrób jeden lub dwa zwykłe sploty (lewe nad środkowe, prawe nad środkowe), żeby złapać bazę. A teraz zaczyna się magia dobierania. Zanim przełożysz kolejne boczne pasmo nad środkowe, dobierz do niego trochę luźnych włosów z tej samej strony głowy. Po prostu chwyć palcami cienkie pasemko i dołącz je do tego, które za chwilę będziesz przekładać. Rób tak przy każdym kolejnym ruchu, na zmianę z lewej i prawej strony. Staraj się dobierać pasma o podobnej grubości, żeby warkocz wyglądał estetycznie. To jest sedno tego, jak zrobić dwa warkoczyki dobierane krok po kroku. Gdy dojdziesz do karku i nie będzie już luźnych włosów do dobierania, po prostu dokończ warkocz w klasyczny sposób. Zwiąż gumką, powtórz po drugiej stronie i podziwiaj swoje dzieło!

Holenderskie warkocze, czyli efekt 3D na włosach

Jeśli warkocze francuskie masz już w małym palcu i szukasz czegoś z efektem „wow”, musisz spróbować warkoczy holenderskich. Wyglądają na skomplikowane, ale tak naprawdę to tylko jedna mała zmiana w technice. Myślę o nich jak o zbuntowanych kuzynach warkoczy francuskich – są bardziej wyraziste i wystają ponad głowę, tworząc fajny, trójwymiarowy efekt. Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłam je u koleżanki i byłam pewna, że spędziła pół dnia u fryzjera. A potem pokazała mi, o co w tym chodzi.

Sekret jest banalnie prosty. Zamiast przekładać boczne pasma NAD środkowym, przekładasz je POD spodem. Tak, to wszystko. Cała reszta jest identyczna jak w warkoczu dobieranym. Zaczynasz od małej sekcji przy czole, dzielisz na trzy, ale potem lewe pasmo idzie POD środkowe, a prawe POD środkowe. Dobierasz włosy tak samo, tylko zawsze dołączasz je do pasma, które za chwilę przejdzie dołem. Ta prosta zmiana kierunku sprawia, że warkocz „wyskakuje” na zewnątrz. To jest świetny sposób na to, jak zrobić dwa warkoczyki holenderskie dla początkujących. Gdy skończysz, delikatnie porozciągaj jego brzegi. Efekt będzie spektakularny, gwarantuję. Będziesz zbierać komplementy przez cały dzień.

Pomysły i triki na różne okazje i typy włosów

Warkocze są super, bo można je dostosować do każdej sytuacji. To nie tylko fryzura do szkoły. Wiele inspiracji można znaleźć, przeglądając modne fryzury na ten sezon.

Warkocze dla najmłodszych

Zaplatanie włosów dziecku to test cierpliwości. Moja siostrzenica nie usiedzi w miejscu dłużej niż trzy minuty. Mój sposób? Kolorowe gumki, błyszczące spinki i obietnica, że będzie wyglądać jak księżniczka Elza. Staram się nie ciągnąć jej włosów zbyt mocno. Jeśli chcesz wiedzieć, jak zrobić dwa warkoczyki dla dziewczynki łatwo, postaw na luźniejsze sploty, które nie będą jej przeszkadzać w zabawie.

A co z krótkimi włosami?

Moja przyjaciółka ścięła włosy na boba i była przekonana, że o warkoczach może zapomnieć. Nic bardziej mylnego! Pokazałam jej, jak zrobić dwa warkoczyki z krótkich włosów tutorial, który znalazłam w internecie. Kluczem jest użycie odrobiny pianki lub żelu, żeby krótsze włoski się nie wymykały. Trzeba też zaplatać ciaśniej i dobierać bardzo cieniutkie pasma. Końcówki, które nie chcą się zmieścić w gumce, można podpiąć małymi wsuwkami.

Cienkie włosy i brak objętości

To mój odwieczny problem. Ale i na to jest sposób. Zanim zacznę, czasem wpsikuję u nasady trochę suchego szamponu dla tekstury. A po zapleceniu warkoczy robię tzw. „pancaking”, czyli delikatnie rozciągam każde „oczko” warkocza na boki. Włosy od razu wyglądają na gęstsze. To game-changer, jeśli zastanawiasz się, jak zrobić dwa warkoczyki na długich włosach cienkich, żeby nie wyglądały smętnie.

Co robić, gdy coś idzie nie tak?

Spokojnie, to się zdarza najlepszym. Czasem warkocze wychodzą krzywe, czasem bolą, a czasem po prostu się rozpadają po godzinie. Oto kilka problemów i moich sprawdzonych rozwiązań.

Jeśli warkocze są nierówne, najprawdopodobniej winowajcą jest krzywy przedziałek. Naprawdę warto poświęcić na niego chwilę z grzebieniem. Drugi powód to dobieranie pasm o różnej grubości. To kwestia wprawy, po prostu ćwicz. Jeśli fryzura szybko się rozpada, spróbuj zaplatać na lekko wilgotnych włosach i na koniec utrwal całość lakierem. Z kolei ból skóry głowy to znak, że ciągniesz włosy zbyt mocno. Warkocze mają być stabilne, ale nie mają sprawiać dyskomfortu. Poluzuj trochę, zdrowie włosów jest ważniejsze. To podstawy tego, jak zrobić dwa warkoczyki, żeby były i ładne, i wygodne.

Pożegnanie z warkoczami i pielęgnacja

Dwa warkoczyki to świetna fryzura ochronna, ale kiedyś trzeba je rozpleść. Najlepsza część? Te piękne, naturalne fale, które zostają po nich na włosach! Rozplataj je delikatnie, zaczynając od dołu. Użyj odrobiny olejku lub odżywki w sprayu, żeby ułatwić rozczesanie. Po całym dniu w ciasnym upięciu włosy i skóra głowy zasługują na odrobinę czułości. Dobra maska nawilżająca zdziała cuda. Więcej o pielęgnacji można poczytać na portalach typu Akademia Piękna.

Nie poddawaj się!

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wszystkiego czujesz się trochę pewniej. Wiem, że początki bywają trudne, ale naprawdę wierzę, że każda z nas może opanować sztukę zaplatania. Traktuj to jak zabawę, a nie egzamin. Nie bój się eksperymentować, bo fryzury takie jak upięcia z prostych włosów wymagają po prostu praktyki. Im więcej będziesz ćwiczyć, tym sprawniej będzie ci to szło. Chwyć za szczotkę i spróbuj. Może za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie, ale za piątym na pewno będzie lepiej. Powodzenia w tworzeniu swoich wymarzonych dwóch warkoczyków!