Jak Zrobić Refleksy na Włosach w Domu Krok po Kroku – Przewodnik DIY
Moja Przygoda z Refleksami w Domu. Jak To Zrobić (i Nie Pożałować!)
Pamiętam mój pierwszy raz. Stałam przed lustrem w łazience, w ręku trzymałam pudełko z rozjaśniaczem, a w głowie kołatała mi się jedna myśl: ‘co ja najlepszego robię?’. Serce waliło mi jak szalone, a wizje pomarańczowych, spalonych strąków przelatywały mi przed oczami. Każdy chyba zna to uczucie, prawda? Ten dreszczyk emocji zmieszany z panicznym strachem. Ale wiecie co? Zrobiłam to. I chociaż nie było idealnie za pierwszym razem, to nauczyłam się mnóstwo. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić tym wszystkim, co wiem, żeby wasza przygoda była o niebo łatwiejsza. Zatem, jeśli na poważnie zastanawiasz się, jak zrobić refleksy w domu i osiągnąć efekt wow, to jesteś w dobrym miejscu. To naprawdę jest do zrobienia.
Zanim chwycisz za pędzel… Kilka słów o przygotowaniu, które ratuje życie (i włosy)
Okej, wiem, że korci cię, żeby od razu otworzyć to pudełko i zacząć działać, ale stop. Odpowiednie przygotowanie to absolutnie najważniejsza rzecz, która oddziela sukces od katastrofy. Serio, nie lekceważcie tego etapu. Zanim zaczniesz się uczyć jak zrobić refleksy w domu, musisz zadbać o fundamenty.
Po pierwsze, spójrz krytycznie na swoje włosy. Czy są w dobrej kondycji? Jeśli są suche, łamliwe i generalnie wołają o pomstę do nieba, to odpuść. Rozjaśnianie to dla nich spory wysiłek. Daj im tydzień lub dwa intensywnej regeneracji, maseczek, olejowania. Zobaczysz, zdrowsze włosy o wiele lepiej zniosą cały zabieg i kolor wyjdzie ładniejszy. To jest podstawa, by bezpiecznie rozjaśniać włosy.
Ja kiedyś, w młodzieńczej fantazji, pominęłam test alergiczny. Na szczęście nic się nie stało, ale moja koleżanka już tyle szczęścia nie miała i skończyła z czerwoną, swędzącą skórą głowy. Od tamtej pory jestem nawrócona. Malutki test za uchem, zrobiony 48 godzin wcześniej, to absolutna podstawa. Możesz zerknąć na stronę DOZ po więcej informacji o testach alergicznych. Równie ważna jest próba na pasemku gdzieś z tyłu głowy, w niewidocznym miejscu. Dzięki temu unikniesz płaczu i zgrzytania zębami, gdy kolor wyjdzie zupełnie inny niż na opakowaniu. To twoja tajna broń i podgląd przyszłości twoich włosów. Potem zbierz cały arsenał: miseczka (ale nie metalowa!), pędzelek, rękawiczki, jakieś stare ubranie i ręcznik, klipsy do podpięcia włosów. Dobre przygotowanie to połowa sukcesu.
Jaki kolor wybrać? Blond, karmel, a może coś innego?
Wybór odcienia to chyba najfajniejsza część całej zabawy! Ale i tu czają się pułapki. Kluczem jest dopasowanie refleksów do twojego naturalnego koloru i typu urody. Masz ciepły odcień włosów, taki ze złotymi tonami? Super będą pasować miodowe, złociste albo karmelowe refleksy. Z kolei jeśli twoje włosy mają chłodny, popielaty poblask, celuj w platynę, perłę lub beżowe blondy. Chodzi o to, żeby wszystko ze sobą harmonijnie grało. Jeśli nie jesteś pewna, sprawdź modne koloryzacje blond, może znajdziesz tam inspirację.
A co z ciemnymi włosami? To jest wyzwanie. Największym wrogiem brunetek i szatynek jest pomarańczowy odcień po rozjaśnianiu. Masakra. Dlatego kluczowe jest, jak zrobić refleksy na ciemnych włosach w domu, żeby uniknąć tego efektu. Potrzebujesz dobrego rozjaśniacza i, co ważniejsze, tonera po wszystkim. Niebieski lub fioletowy pigment w tonerze to taka magiczna różdżka, która neutralizuje te ciepłe, niechciane tony. Nie bój się go użyć!
A może zastanawiasz się, jak zrobić refleksy bez rozjaśniacza w domu? Są pewne opcje, ale bądźmy szczerzy, efekty będą o wiele subtelniejsze. Można się zastanawiać, czy można zrobić refleksy henną w domu – henna może nadać włosom cieplejszych, rudawych poblasków, ale ich nie rozjaśni. Podobnie działają niektóre tonery koloryzujące. To fajna opcja na delikatne odświeżenie, ale nie na spektakularną zmianę.
Trzy drogi do celu, czyli jak technicznie zrobić refleksy
Dobra, jesteś przygotowana, kolor wybrany, czas na działanie. Są trzy główne metody, każda ma swoje plusy i minusy. Wybierz tę, przy której czujesz się najpewniej.
Czepek – twój najlepszy przyjaciel na start
Pamiętam, że właśnie od czepka zaczynałam. To trochę oldschoolowa metoda, ale dla początkujących jest genialna w swojej prostocie. Zakładasz na głowę dziurawy czepek i szydełkiem wyciągasz pasemka. Im więcej pasemek wyciągniesz, tym gęstsze będą refleksy. To świetna metoda, jeśli chcesz wiedzieć, jak zrobić refleksy w domu na krótkich włosach, bo pozwala na dużą precyzję przy samej skórze. Potem nakładasz na te wyciągnięte włosy mieszankę, czekasz, spłukujesz wszystko razem z czepkiem na głowie, a dopiero na końcu go zdejmujesz. Proste i skuteczne.
Folia aluminiowa, czyli zabawa dla bardziej zaawansowanych
To już wyższa szkoła jazdy, wymaga trochę więcej cierpliwości i zręczności. Dzielisz włosy na sekcje, wydzielasz cieniutkie pasemka, podkładasz pod nie kawałek folii i malujesz rozjaśniaczem, a potem zawijasz. Daje to ogromną kontrolę nad tym, które pasma rozjaśniasz i pozwala uzyskać bardzo wyraźne, zdefiniowane refleksy. Tą techniką możesz też próbować stworzyć efekt zbliżony do balayage, nakładając produkt głównie na końce i delikatnie rozcierając go ku górze.
Malowanie z wolnej ręki, czyli poczuj się jak artystka
To moja ulubiona metoda, ale polecam ją osobom, które mają już trochę wprawy. Daje najbardziej naturalny, swobodny efekt, jakby twoje włosy rozjaśniło słońce podczas wakacji. Kluczem jest przygotowanie gęstszej mieszanki, żeby nie spływała. Potem bierzesz pędzelek i po prostu malujesz wybrane pasma – głównie te przy twarzy, na wierzchu głowy i na końcówkach. Chodzi o to, by stworzyć nieregularne, delikatne pojaśnienia. Jeśli marzysz o tym, jak zrobić delikatne refleksy w domu krok po kroku, to jest właśnie to. Efekt jest przepiękny, ale trzeba mieć pewną rękę.
Co wrzucić do koszyka? Przegląd niezbędników
Sklepowe półki uginają się od produktów i można dostać zawrotu głowy. Jeśli to twój pierwszy raz, najprościej będzie kupić gotowy zestaw. Szukając informacji w internecie o tym, jaki zestaw do refleksów w domu ranking i opinie ma najlepsze, zwróć uwagę, czy zawiera wszystko: rozjaśniacz, aktywator, rękawiczki, a czasem nawet czepek i odżywkę. Sprawdź też, o ile tonów dany produkt rozjaśnia włosy.
Jeśli składasz zestaw sama, najważniejszy jest rozjaśniacz. Te w proszku są najmocniejsze, ale wymagają precyzji. Kremowe są łagodniejsze i łatwiejsze w aplikacji. No i toner! To twój absolutny must-have. Jak pisałam wcześniej, to on załatwia sprawę żółtych czy pomarańczowych tonów. Fioletowy toner na żółte refleksy, niebieski na pomarańczowe. To prosta zasada z koła barw, o której często wspominają profesjonaliści, na przykład ci z Wella.
Twoje nowe włosy Ci podziękują. Słowo o pielęgnacji
Myślisz, że jak spłuczesz farbę, to koniec? Nic z tego! Teraz zaczyna się najważniejszy etap: pielęgnacja. Włosy po rozjaśnianiu są jak spragniony człowiek na pustyni – potrzebują nawilżenia. Od razu po zabiegu nałóż solidną porcję maski regenerującej. I tak już musi zostać. Włosy z refleksami wymagają więcej troski. Zapomnij o przypadkowym szamponie. Zainwestuj w kosmetyki do włosów farbowanych, najlepiej z fioletowym lub niebieskim pigmentem, żeby kolor pozostał świeży i chłodny. Używaj ich raz w tygodniu, nie częściej, żeby nie przesuszyć włosów. Dobrą wiedzę o pielęgnacji znajdziesz w artykule o pielęgnacji blond włosów.
I jeszcze jedno. Ciepło to wróg. Ogranicz prostownicę i lokówkę, a jeśli już musisz ich użyć, to nigdy bez produktu termoochronnego. Latem chroń włosy przed słońcem, bo ono też potrafi zniszczyć kolor. Marki takie jak Hairlust mają w ofercie świetne produkty ochronne.
SOS! Coś poszło nie tak? Spokojnie, mam na to sposób
Nawet najlepszym zdarzają się wpadki. Najważniejsze to nie panikować. Jeśli twoje włosy wyszły żółte jak kurczak – sięgnij po fioletowy toner, szampon lub płukankę. To powinno załatwić sprawę. Jeśli refleksy wyszły nierówno, w plamy, to sytuacja jest trudniejsza. Czasem można to skorygować, nakładając toner na całe włosy, żeby wyrównać kolor. Ale jeśli efekt jest naprawdę zły, nie baw się w dalsze eksperymenty. Czasem trzeba schować dumę do kieszeni i umówić się do fryzjera. Profesjonalista będzie wiedział, jak uratować sytuację bez dalszego niszczenia włosów.
Jesteś gotowa na zmianę? Do dzieła!
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wszystkiego czujesz się pewniej. Wiedza o tym, jak zrobić refleksy w domu, to jedno, ale najważniejsza jest odwaga i cierpliwość. Nie spiesz się, przygotuj się dobrze, a efekt na pewno cię zaskoczy. Pozytywnie! To niesamowite uczucie, kiedy patrzysz w lustro i widzisz piękną, odświeżoną fryzurę, którą zrobiłaś zupełnie sama. Daje ogromną satysfakcję. Powodzenia!