Mój sposób na loki: Proste upięcia kręconych włosów, które naprawdę działają

Pamiętam jak dziś ten dzień. Ważna rozmowa o pracę, a na mojej głowie… totalny chaos. Każdy lok żył własnym życiem, a wilgoć na zewnątrz tylko pogarszała sprawę. Deszczowa pogoda i moje kręcone włosy to nigdy nie było dobre połączenie. Byłam o krok od załamania nerwowego przed lustrem, gotowa odwołać spotkanie. Wtedy, w akcie desperacji, chwyciłam za kilka wsuwek i gumkę, i jakoś tak… udało się. Stworzyłam coś, co nie tylko uratowało sytuację, ale wyglądało naprawdę dobrze. Wtedy właśnie odkryłam, że ratunkiem może być naprawdę proste upięcie kręconych włosów. To nie musiało być nic skomplikowanego, co zajmuje godziny. I to był przełom. Od tamtej pory przestałam traktować moje loki jak wroga, a zaczęłam je rozumieć. Ten przewodnik to zbiór moich doświadczeń i patentów na idealne proste upięcie kręconych włosów, które pomogą Ci pokochać swoje włosy na nowo.

Dlaczego upięcie to najlepszy przyjaciel każdej kręconowłosej?

Kiedyś myślałam, że upinanie włosów to chowanie ich piękna. Przecież po to mam loki, żeby je pokazywać, prawda? Ale z czasem zrozumiałam, jak bardzo się myliłam. Szczególnie w naszym klimacie. Prawda jest taka, że każde proste upięcie kręconych włosów to nie tylko wygoda, ale wręcz forma ochrony. Nasze włosy są z natury delikatne i suche. Tarcie o ubrania, wiatr, ciągłe dotykanie – to wszystko im szkodzi. Związane, są po prostu bezpieczniejsze.

A co z puszeniem? To zmora nas wszystkich. Dobrze zrobione proste upięcie kręconych włosów potrafi zdziałać cuda, zwłaszcza w deszczowe dni. Trzyma wszystko w ryzach. No i nie oszukujmy się, w upalne dni, kiedy włosy lepią się do karku, luźny kok to błogosławieństwo. To idealne rozwiązanie na lato. No i na te dni, kiedy włosy absolutnie odmawiają współpracy. Każda z nas je ma. Wtedy szybkie i łatwe upięcie kręconych włosów na co dzień ratuje honor i samopoczucie. To jest właśnie to, co oferuje mądrze wykonane proste upięcie kręconych włosów.

Zanim zaczniesz upinać, zadbaj o bazę

Zanim w ogóle pomyślisz o wsuwkach, musisz dać swoim lokom to, czego potrzebują. Suche, spragnione włosy nie będą chciały współpracować, będą się łamać i puszyć. To jak budowanie domu bez fundamentów.

Nawilżenie to słowo klucz. Bez dobrego nawilżenia ani rusz. U mnie cuda działa dobra maska raz w tygodniu i odżywka bez spłukiwania po każdym myciu. To zmienia wszystko. Loki stają się sprężyste, błyszczące i o wiele łatwiej je ułożyć. Po umyciu wgniatam w nie trochę kremu do stylizacji, żeby podkreślić skręt. To podstawa, żeby każde proste upięcie kręconych włosów wyglądało dobrze. Jeśli szukasz dobrych produktów, zerknij na stronę L’Oréal Paris, mają tam kilka ciekawych opcji. Suszenie? Najlepiej naturalnie, ale jak się spieszę, to dyfuzor z chłodnym nawiewem daje radę. I jeszcze jedno – akcesoria. Zainwestuj w kilka satynowych gumek. Twoje włosy Ci podziękują, serio. Zwykłe gumki z metalowymi elementami to zabójstwo dla loków.

Moje sprawdzone upięcia na zabiegany poranek

Rzeczywistość jest taka, że rano rzadko mamy więcej niż 10 minut na fryzurę. Dlatego w mojej codziennej rutynie królują rozwiązania, które są szybkie, efektowne i nie niszczą włosów. Każde proste upięcie kręconych włosów z tej listy to mój pewniak.

Ananas – nie tylko do spania

Ananas to mój absolutny must-have. Nie tylko do spania, żeby chronić loki w nocy! Czasem rano, gdy nie mam czasu, po prostu poprawiam go lekko, wyciągam kilka pasm przy twarzy i wychodzę. I nikt nie wie że zajęło mi to minutę. Jak go zrobić? Pochyl głowę, zbierz wszystkie włosy na samym czubku i zwiąż je luźno satynową gumką. Chodzi o to, żeby loki swobodnie opadały do przodu i na boki. To takie proste upięcie kręconych włosów, że aż trudno uwierzyć, jak dobrze może wyglądać. Totalnie nonszalancko.

Luźny kucyk, który nie niszczy loków

Zapomnij o ciasno ściągniętym kucyku, który robi z loków smutny snopek i powoduje ból głowy. Chodzi o luz i objętość! Zbieram włosy nisko nad karkiem albo z boku, związuję je delikatnie, a potem lekko poluzowuję palcami włosy przy skórze głowy. To daje natychmiastowy efekt uniesienia. Takie proste upięcie kręconych włosów jest super uniwersalne.

Klamra – ratunek w 30 sekund

Klamra do włosów to wynalazek stulecia, mówię Wam. Szczególnie dla włosów średniej długości. Wystarczy zebrać górną partię włosów, lekko ją skręcić i podpiąć z tyłu dużą, ozdobną klamrą. Całość zajmuje dosłownie pół minuty, a od razu wyglądasz na bardziej “ogarniętą”. Idealne do pracy, kiedy chcesz odgarnąć włosy z twarzy.

Opaska lub bandana na “bad hair day”

Dni, kiedy włosy mają focha? Każda z nas je zna. Wtedy do akcji wkracza bandana. To najszybsze upięcie kręconych włosów na lato i na każdy kryzys. Wystarczy założyć ją na włosy i gotowe. Można nią zebrać wszystkie włosy do tyłu albo nosić jak opaskę, pozwalając lokom swobodnie opadać. Od razu dodaje charakteru całej stylizacji. Każde proste upięcie kręconych włosów z opaską wygląda świetnie.

Na wielkie wyjście? Też dasz radę sama!

Wesele, randka, ważna uroczystość. Pierwsza myśl? Fryzjer. Ale wcale nie musi tak być! Jest kilka naprawdę eleganckich upięć, a każde takie proste upięcie kręconych włosów zrobisz sama w domu. Zaufaj mi, eleganckie proste upięcie kręconych włosów może wyglądać równie zjawiskowo, co skomplikowane konstrukcje od profesjonalisty. Plus, nikt tak dobrze nie czuje Twoich włosów jak Ty sama.

Romantyczny, niski kok

To jest mój go-to na wesela i randki. Zawsze myślałam, że takie fryzury są tylko dla profesjonalistów, ale to naprawdę proste upięcie kręconych włosów krok po kroku jest do zrobienia w 10 minut. Sekret tkwi w tym, żeby nie starać się za bardzo. Zbierz włosy nisko, zwiąż w luźny kucyk. Potem owiń go wokół gumki, tworząc niedbały koczek i przypnij wsuwkami. Najważniejsze: wyciągnij kilka pojedynczych pasm przy twarzy. To one tworzą cały ten romantyczny, delikatny klimat. Możesz dodać małą, ozdobną spinkę albo nawet żywy kwiatek. To świetne upięcie kręconych włosów na wesele, proste i efektowne. Na wyjątkowe okazje przydać Ci się może też inspiracja na elegancki warkocz na wesele.

Kontrolowany nieład, czyli messy bun

Ah, ten słynny ‘messy bun’. Sztuka polega na tym, żeby wyglądał na zrobiony od niechcenia, ale jednak trzymał się na miejscu przez całą noc. Moja metoda? Zbieram włosy wysoko, jak do kucyka, ale przy ostatnim przeciągnięciu przez gumkę nie wyciągam ich do końca, tylko tworzę pętelkę. Końcówki owijam wokół gumki i przypinam. Potem delikatnie rozciągam kok palcami i wyciągam pasemka. Efekt? Stylowy, ale swobodny. Wiele osób uważa, że to najlepsze proste upięcie kręconych włosów. I ja się z tym zgadzam, bo takie proste upięcie kręconych włosów nigdy nie wychodzi z mody.

Dziewczęce skręty po bokach

To jest takie dziewczęce i urocze. Kiedy chcę wyglądać delikatnie, zawsze stawiam na to romantyczne upięcie kręconych włosów. Wydzielam po jednym, grubszym paśmie włosów po obu stronach twarzy. Skręcam je luźno do tyłu (jak takie małe liny) i łączę z tyłu głowy małą spinką albo związuję przezroczystą gumką. Reszta włosów zostaje rozpuszczona. Proste, a robi wrażenie.

Daj odpocząć swoim lokom (i prostownicy)

Moje loki odżyły, kiedy schowałam prostownicę i lokówkę głęboko do szafy. Używanie ciepła to najszybsza droga do zniszczenia i wysuszenia naszych delikatnych włosów. A wcale go nie potrzebujemy! Jest tyle opcji, a to proste upięcie kręconych włosów bez użycia ciepła to najlepszy dowód. Oprócz wspomnianego ananasa, który jest królem takich fryzur, jest jeszcze jedna opcja, którą uwielbiam.

Luźny warkocz. Albo dwa. Zapleciony na noc nie tylko chroni włosy, ale rano po rozpuszczeniu daje efekt pięknych, uporządkowanych fal. Ważne, żeby nie zaplatać go zbyt ciasno, żeby nie odkształcić loków na stałe. Chodzi o delikatne ujarzmienie. To naprawdę proste upięcie kręconych włosów, które pielęgnuje je, kiedy śpisz. Ostatnio eksperymentuję też z innymi metodami, takimi jak fale na szlafrok i inne upięcia bez ciepła – polecam sprawdzić!

Moje małe sekrety, żeby wszystko się trzymało

Okej, samo upięcie to jedno, ale jak sprawić, żeby przetrwało więcej niż godzinę? Przez lata testów nauczyłam się kilku rzeczy. Po pierwsze, nie bój się produktów. Lekki lakier do włosów, rozpylony z dużej odległości, nie sklei loków, a utrwali fryzurę. Suchy szampon u nasady przed upięciem doda objętości. Czasem, jak wiem że czeka mnie długi dzień, używam odrobiny pianki na wilgotne włosy. Duży wybór fajnych kosmetyków znajdziesz w Sephora. Po drugie, wsuwki. Wpinaj je “falką” do dołu, będą trzymać o wiele lepiej. To mała rzecz a robi różnicę. A jak odświeżyć upięcie na drugi dzień? Mgiełka wody z odrobiną odżywki i delikatne “ugniecenie” loków palcami często wystarcza. To kolejne proste upięcie kręconych włosów, które zyskujesz na drugi dzień.

Znajdź coś dla siebie, czyli eksperymentuj!

Pamiętaj, że to wszystko to tylko inspiracje. Każda z nas ma inne loki, inną długość włosów, inną twarz. Nie ma jednego idealnego rozwiązania. Dlatego zachęcam Cię do zabawy. Może na Twoich krótkich włosach świetnie sprawdzi się półupięcie z małymi warkoczykami po bokach? Zobacz, jakie cuda można wyczarować z krótkich fryzur! A może Twoje długie loki będą wyglądać zjawiskowo w luźnym warkoczu kłosie? To, co działa dla mnie, dla Ciebie może być punktem wyjścia do czegoś zupełnie nowego. Zobacz, jak zrobić proste upięcie kręconych włosów i dostosuj je do siebie. Inspiracji szukaj wszędzie – na Pintereście, Instagramie, a nawet w magazynach jak Elle Polska. Warto też śledzić ogólne trendy, bo często można je zaadaptować do loków – zerknij na przykład na modne fryzury damskie i pomyśl, jak je “ukręcić” po swojemu.

Koniec walki z wiatrakami

Mam nadzieję, że moje rady i historie trochę Ci pomogły. Że zobaczyłaś, że nawet najprostsze proste upięcie kręconych włosów może być twoim sprzymierzeńcem, a nie ostatecznością. Posiadanie kręconych włosów to nie jest wyzwanie, to jest dar. Symbol naszej indywidualności. Przestań z nimi walczyć, a zacznij się nimi bawić. Odkryj, które proste upięcie kręconych włosów sprawia, że czujesz się najlepiej, i noś je z dumą. Bo Twoje loki są piękne!