Mój sprawdzony przepis na chleb z Thermomixa. Poradnik, który pokochasz

Pamiętam ten zapach z dzieciństwa. Zapach chleba pieczonego przez babcię, który roznosił się po całym domu i sprawiał, że człowiek od razu robił się głodny. Przez lata próbowałam odtworzyć to wspomnienie, ale moje próby kończyły się… cóż, powiedzmy, że różnie. Zakalec, twarda jak kamień skórka, chleb, który nie chciał rosnąć. Aż w mojej kuchni pojawił się on – Thermomix. I nagle okazało się, że domowy, pachnący chleb jest na wyciągnięcie ręki. Ten wpis to nie jest zwykły poradnik. To moja historia i mój absolutnie najlepszy, wielokrotnie przetestowany na rodzinie i przyjaciołach, przepis na chleb z Thermomixa.

Thermomix i ja – historia o tym, jak pokonałam zakalec

Kto choć raz próbował ręcznie wyrabiać ciasto na chleb, ten wie, o czym mówię. Klejące się ręce, mąka wszędzie, a do tego ten niepokój: czy wyrabiam wystarczająco długo? Czy ciasto ma dobrą konsystencję? To była moja piekarnicza zmora. Thermomix zdjął ze mnie cały ten ciężar. Wrzucam składniki, ustawiam program i po chwili mam idealnie gładką, elastyczną kulę ciasta. Bez bałaganu, bez wysiłku.

Ale to nie tylko oszczędność czasu. To precyzja. Wbudowana waga pozwala odmierzyć wszystko co do grama, a kontrola temperatury sprawia, że drożdże mają idealne warunki do pracy. To właśnie ta powtarzalność sprawiła, że wreszcie uwierzyłam w swoje piekarnicze umiejętności. Nauczyłam się nawet, jak dostosowywać przepisy, żeby pasowały idealnie pod moje smaki. Każdy udany bochenek to był mały-wielki sukces. To urządzenie jest wszechstronne, robię w nim ciasto na chleb, ale też i na pizzę. No i ta kontrola nad składnikami – wiem, co jem ja i moja rodzina. Żadnych polepszaczy, żadnej chemii. Czysty, prosty smak. Po prostu dobry przepis na chleb z Thermomixa to podstawa.

Co będzie nam potrzebne? Zbieramy naszą piekarską ekipę

Zanim rzucimy się w wir pieczenia, upewnijmy się, że mamy wszystko pod ręką. Taki mały „mise en place” po domowemu. Dobre składniki to połowa sukcesu, serio.

Potrzebujemy dobrej mąki – ja najczęściej używam pszennej typ 650, daje fajną strukturę. Drożdże, koniecznie świeże, pachną do obłędu i mam wrażenie, że ciasto lepiej na nich rośnie. Ciepła woda to dla nich takie małe spa. Sól, bez niej chleb będzie mdły. Czasem dodaję odrobinę miodu, żeby drożdże miały co jeść na start. Z akcesoriów z Thermomixa przyda się kopystka. A poza tym? Misa do wyrastania, jakiś koszyk, żeby bochenek miał ładny kształt (ale zwykła blacha też da radę!), papier do pieczenia. Mój sekretny gadżet to garnek żeliwny. To on robi tę niesamowitą, chrupiącą skórkę. Jeśli go nie masz, nie martw się, jest na to sposób.

Łatwy przepis na chleb z Thermomixa, który zawsze wychodzi

No dobrze, do dzieła! To jest ten prosty i szybki przepis na chleb z Thermomixa krok po kroku, od którego wszystko się zaczęło. Obiecuję, że wyjdzie pyszny.

Składniki na jeden bochenek szczęścia

• 500 g mąki pszennej, najlepiej typ 650
• 310 ml ciepłej wody (takiej w temperaturze ciała)
• 15 g świeżych drożdży
• 10 g soli (solidna łyżeczka)
• 1 łyżeczka miodu albo cukru (opcjonalnie)

Przygotowanie ciasta – tu dzieje się magia

1. Najpierw do naczynia miksującego wlewamy wodę, dodajemy pokruszone drożdże i miód. Podgrzewamy całość przez 2 minuty w 37°C na obrotach 1. Zobaczysz, jak drożdże ożyją i zaczną pracować. To kluczowy etap, bez którego żaden przepis na chleb z Thermomixa się nie uda.
2. Teraz czas na resztę. Dodajemy mąkę i sól. Ustawiamy Thermomix na funkcję wyrabiania ciasta (ten symbol kłosa) na 3 minuty. W tym czasie możesz sobie zrobić kawę i podziwiać, jak maszyna wykonuje całą ciężką pracę. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne, takie, że aż miło na nie patrzeć. To właśnie cały sekret, ten przepis na chleb z Thermomixa jest tak prosty.

Cierpliwość, czyli pozwólmy ciastu rosnąć

Gotowe ciasto przekładamy do miski lekko wysmarowanej oliwą. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na jakieś godzinkę, może półtorej. Musi podwoić swoją objętość. Nie spieszmy się, dajmy mu czas. Ja czasem wstawiam miskę do piekarnika z włączoną samą lampką.

Formowanie bochenka – nadajemy mu kształt

Wyrośnięte ciasto jest takie piękne i napuszone. Wykładamy je delikatnie na blat posypany mąką. Teraz trzeba je odgazować, czyli lekko ugnieść, i uformować bochenek. Można okrągły, można podłużny, jak wolisz. Chodzi o to, żeby nadać mu trochę sprężystości. Zawijam brzegi do środka, tworząc taką zgrabną kulę.

Jeszcze chwilka… drugie wyrastanie

Uformowany bochenek ląduje w koszyku do wyrastania albo od razu na blaszce. Znowu przykrywamy i znowu czekamy, tym razem krócej, około 30-40 minut. Ciasto musi znów lekko podrosnąć.

Wielki finał, czyli pieczenie

Piekarnik rozgrzewamy do 230°C. Jeśli masz garnek żeliwny, wstaw go od razu, niech się porządnie nagrzeje. Na dno piekarnika warto postawić naczynie z gorącą wodą – para zdziała cuda dla skórki. Wyrośnięty chleb nacinamy ostrym nożem (dzięki temu ładnie pęknie tam, gdzie my chcemy) i ostrożnie, bo garnek jest gorący jak diabli, przekładamy go do środka. Pieczemy 20 minut z parą, a potem zmniejszamy temperaturę do 200°C, wyjmujemy wodę i dopiekamy jeszcze 20-25 minut. Skórka ma być złocistobrązowa i pięknie postukiwać, gdy w nią pukniemy. Ten przepis na chleb z Thermomixa gwarantuje ten dźwięk!

Gdy klasyka już nie wystarcza: chlebowe wariacje

Gdy już opanujesz podstawowy przepis na chleb z Thermomixa, zaczyna się prawdziwa zabawa. Thermomix jest tu niezastąpiony, bo pozwala na mielenie ziaren czy idealne wymieszanie dodatków.

Mój mąż uwielbia chleb pełnoziarnisty, więc czasem mielę w Thermomixie trochę pszenicy i dodaję do mąki. Wtedy trzeba dać odrobinę więcej wody. Taki najlepszy przepis na chleb pełnoziarnisty z thermomixa to ten, który dostosujesz do siebie. Innym razem próbuję zrobić przepis na chleb żytni z thermomixa bez zakwasu – wychodzi bardziej zwarty, cięższy, idealny do pasztetu. Inspiracji szukam czasem na stronach takich jak mojewypieki.com.

A jak już poczujesz się naprawdę pewnie, spróbuj upiec chleb na zakwasie. To już wyższa szkoła jazdy, ale satysfakcja jest ogromna. Thermomix pomaga utrzymać zakwas w dobrej kondycji, a samo prowadzenie zakwasu staje się prostsze. Sprawdzony przepis na chleb na zakwasie z Thermomixa znajdziesz na platformie Cookidoo. A jak najdzie Cię ochota na coś innego, spróbuj też domowych bagietek!

Dla tych, co się spieszą, istnieje też przepis na chleb bez drożdży z thermomixa, na przykład na sodzie. A dla poszukujących alternatyw, świetny jest chleb gryczany z thermomixa przepis, który ma niepowtarzalny, orzechowy smak. Każdy ten wariant to nadal jakiś przepis na chleb z Thermomixa, tylko w innej odsłonie.

Moje chlebowe wtopy i czego mnie nauczyły

Myślisz, że mi zawsze wychodzi? Ależ skąd! Pamiętam mój pierwszy chlebowy placek – płaski jak deska, bo użyłam starych drożdży. Albo chleb bez smaku, bo zapomniałam dodać soli. Każda porażka to lekcja.

Najważniejsza jest temperatura wody – za zimna i drożdże się nie obudzą, za gorąca i je zabijesz. Obserwuj ciasto, a nie zegarek. Czasem potrzebuje więcej czasu na wyrastanie, czasem mniej. Para w piekarniku to nie wymysł, to naprawdę działa. A po upieczeniu… wiem, że kusi, ale daj mu odpocząć na kratce. Musi odparować, inaczej miąższ będzie gliniasty. Krojenie gorącego chleba to grzech! No i dodatki. Ziarna, orzechy, suszone owoce. Dodawaj je na samym końcu wyrabiania, dosłownie na ostatnie 30 sekund, żeby się nie pokruszyły na pył. Najważniejsze to się nie zrażać, każdy kolejny przepis na chleb z Thermomixa będzie wychodził coraz lepiej.

Pytacie, odpowiadam – chlebowe dylematy

Dostaję sporo pytań o pieczenie chleba, więc zbiorę tu te najczęstsze.

Dlaczego mój chleb nie wyrósł i jest zbity?

To chyba najczęstsze pytanie. Zazwyczaj winne są drożdże (stare lub zabite złą temperaturą wody), za krótkie wyrastanie albo po prostu zła proporcja mąki do wody. Sprawdź wszystko jeszcze raz. Mój przepis na chleb z Thermomixa jest sprawdzony, ale czasem mąka mące nierówna i trzeba dodać łyżkę wody więcej lub mniej.

Czy mogę w Thermomixie zmielić ziarno na mąkę?

Pewnie! To jedna z jego supermocy. Wsypujesz ziarna, ustawiasz obroty na 10 i po minucie masz świeżą, pachnącą mąkę. Idealna do zdrowego pieczywa.

Jak przechowywać taki domowy chleb?

Najlepiej w lnianym woreczku albo po prostu owinięty w ściereczkę. Wytrzyma tak 2-3 dni, chociaż u mnie zazwyczaj znika pierwszego dnia. Jak trochę sczerstwieje, można go odświeżyć w piekarniku.

Czy Thermomix sam upiecze chleb?

Niestety nie, aż tak dobrze nie ma. Thermomix to genialny pomocnik do przygotowania ciasta, ale piec musimy już w tradycyjnym piekarniku. To on daje tę chrupiącą skórkę, której szukamy, gdy testujemy nowy przepis na chleb z Thermomixa.

I na koniec… kromka ciepłego szczęścia

Pieczenie chleba w domu to coś więcej niż tylko przygotowywanie jedzenia. To cały rytuał. Zapach, który wypełnia dom, oczekiwanie, aż bochenek ostygnie, i ten moment, kiedy kroisz pierwszą, jeszcze lekko ciepłą kromkę, smarujesz ją masłem i patrzysz, jak się topi… bezcenne.

Mam nadzieję, że mój przepis na chleb z Thermomixa i moje wskazówki zachęcą Cię do spróbowania. Nie bój się eksperymentować, dodawać ulubione ziarna czy zioła. Bo najlepszy chleb to ten upieczony własnoręcznie, z sercem. Smacznego!