Przepis na Ciasto Drożdżowe Bez Wyrabiania: Łatwe i Puszyste Domowe Wypieki

Ciasto Drożdżowe Bez Wyrabiania: Mój Przepis, Który Ratował Mnie Niejeden Raz

Pamiętam jak dziś zapach drożdżowego ciasta u babci. Ten aromat unoszący się w całym domu był obietnicą czegoś absolutnie cudownego. Ale pamiętam też widok jej zmęczonych rąk, ugniatających ciasto przez, jak mi się wtedy wydawało, całą wieczność. Kochałam te wypieki, ale sama myśl o tym wysiłku skutecznie mnie odstraszała. Przez lata drożdżowe było dla mnie jakąś czarną magią, zarezerwowaną dla wtajemniczonych. Aż pewnego dnia, kompletnie przez przypadek, trafiłam na pomysł ciasta bez wyrabiania. Na początku byłam sceptyczna. Jak to, bez zagniatania? To nie może się udać! Ale spróbowałam. I powiem Wam jedno – to był moment, który na zawsze odmienił moje domowe pieczenie.

To nie jest po prostu przepis, to jest bilet do świata puszystych, domowych ciast dla każdego, kto do tej pory się bał albo po prostu nie miał siły na tradycyjne metody. To ciasto jest tak proste, że aż śmieszne.

Koniec z bólem rąk! Czemu pokochałam ciasto bez zagniatania?

Powiem wprost: bo oszczędza mi mnóstwo czasu i energii. Zamiast stać i wyrabiać ciasto, aż pot spływa mi po czole, ja po prostu mieszam wszystko łyżką w pięć minut. Pięć minut! To mniej niż zajmuje mi zrobienie porannej kawy. To jest czas, który mogę spędzić z dziećmi, poczytać książkę albo po prostu… nic nie robić. I to jest wspaniałe.

Początkujący w kuchni? Jeśli drożdże napawały Cię lękiem, to ten sposób jest dla Ciebie. Tu naprawdę niewiele może pójść nie tak. Nie ma ryzyka, że ciasto będzie źle wyrobione, zbite czy twarde. Ono po prostu rośnie sobie samo, jakby napędzane jakąś magiczną siłą. To idealne ciasto drożdżowe dla początkujących. Serio, za każdym razem wychodzi puszyste i wilgotne, takie, że rozpływa się w ustach. A elastyczność? Czasem mieszam składniki wieczorem, wstawiam miskę do lodówki i rano piekę świeżutkie, pachnące ciasto do kawy. To jest właśnie genialny patent na ciasto drożdżowe bez wyrabiania na noc, idealne dla zabieganych.

Co wrzucić do miski, czyli nasza lista skarbów

Zanim zaczniemy, zbierzmy nasze składniki. Większość z nich pewnie i tak macie w kuchni. To kolejny plus – żadnych wymyślnych dodatków. Prosto i smacznie, tak jak lubię.

  • Mąka pszenna: Używam zazwyczaj tortowej typ 450 albo luksusowej 550, około 500g. Zawsze ją przesiewam, babcia mówiła, że to napowietrza ciasto i dzięki temu jest lżejsze. I wiecie co? Chyba miała rację.
  • Drożdże: Najczęściej sięgam po suche, 7g (jedna paczuszka) to mój wybór. To po prostu wygoda, co sprawia, że to ciasto drożdżowe z suchymi drożdżami jest jeszcze prostsze. Ale jeśli macie świeże, to 25g będzie idealne.
  • Cukier: Około 100g, zwykły biały wystarczy. To jedzonko dla naszych drożdży.
  • Ciepłe mleko: Jakieś 250ml. Słowo klucz to „ciepłe”, a nie „gorące”! Kiedyś zabiłam drożdże wrzątkiem i ciasto nie urosło ani o milimetr. Nauczka na całe życie. Temperatura ma być taka, żebyście mogli spokojnie włożyć palec.
  • Jajka: Dwie sztuki, najlepiej jak poleżą chwilę w temperaturze pokojowej.
  • Masło: 70g, koniecznie rozpuszczone i lekko przestudzone.
  • Sól: Pół łyżeczki, dla smaku. Słodycz bez odrobiny soli jest jakaś taka… płaska.

A jak macie ochotę zaszaleć, możecie dodać trochę skórki z cytryny, ekstraktu waniliowego, albo garść rodzynek. Ja czasem dodaję. Czasem zapominam. Zawsze wychodzi pyszne.

Aaa, i kruszonka! Jeśli chcecie, a kto by nie chciał? Wystarczy 50g mąki, 30g cukru i 30g zimnego masła z lodówki.

A teraz do dzieła! Mój sprawdzony sposób, krok po kroku

Gotowi? To teraz pokażę wam, jak zrobić ciasto drożdżowe bez wyrabiania krok po kroku. To banalnie proste.

1. Jeśli używacie świeżych drożdży, trzeba je obudzić. Rozkruszcie je do kubeczka, dodajcie łyżkę cukru, trochę ciepłego mleka, wymieszajcie i dajcie im z 10 minut. Jak zaczną się pienić, to znaczy, że żyją i są gotowe do pracy. Przy suchych drożdżach ten krok omijamy.

2. Do dużej miski przesiejcie mąkę. Dodajcie cukier, sól i, jeśli używacie, suche drożdże. Wymieszajcie to wszystko razem. Taka sucha baza.

3. W drugim naczyniu roztrzepcie lekko jajka, dodajcie do nich ciepłe mleko i rozpuszczone masło. Teraz całą tę mokrą mieszankę wlewamy do miski z mąką.

4. I teraz najlepsze. Bierzemy dużą, drewnianą łyżkę (albo mikser z hakami na wolnych obrotach) i mieszamy. Tylko tyle, żeby składniki się połączyły w jedną, dość luźną i klejącą masę. Nie wyrabiamy! Serio. Mieszacie minutę, dwie i koniec. To cała filozofia, jaką kryje w sobie ten prosty przepis na ciasto drożdżowe bez wyrabiania. Na początku myślałam, że coś robię źle, bo ciasto było takie rzadkie. Ale tak ma być, zaufajcie mi.

5. Miskę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce. Gdzieś koło kaloryfera, albo w kuchni, gdzie słońce zagląda. Na jakąś godzinkę, może dwie. Ciasto musi podwoić swoją objętość. A jeśli chcecie upiec je rano, to po wymieszaniu przykryjcie miskę folią i wstawcie na całą noc do lodówki.

6. W czasie gdy ciasto rośnie, można zrobić kruszonkę. Do miseczki mąka, cukier i zimne masło. Rozcieramy to wszystko palcami aż powstaną takie fajne grudki. I do lodówki, niech czeka.

7. Gdy ciasto pięknie wyrośnie, przekładamy je delikatnie do formy (u mnie najczęściej keksówka albo tortownica 24 cm) wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. Nie ugniatamy go! Po prostu przekładamy.

8. Teraz dajemy mu jeszcze z pół godzinki w formie, żeby odpoczęło i znów trochę podrosło. Przykryjcie je ściereczką, żeby nie obeschło.

9. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Na wierzchu ciasta układamy owoce, jeśli macie ochotę, i posypujemy hojnie kruszonką. Wstawiamy do gorącego pieca i pieczemy jakieś 35-45 minut. Do suchego patyczka, wiecie, o co chodzi. Ten zapach, który się roznosi… poezja!

10. Po upieczeniu zostawcie je na chwilę w formie, a potem delikatnie wyjmijcie na kratkę, żeby sobie spokojnie ostygło. Posypane cukrem pudrem wygląda i smakuje obłędnie.

Gdy ponosi cię fantazja: Moje ulubione wariacje

To ciasto to świetna baza do eksperymentów. Ja najczęściej robię ciasto drożdżowe bez wyrabiania z owocami – latem ze śliwkami lub malinami, a zimą z jabłkami pokrojonymi w kostkę i posypanymi cynamonem. Czasem, gdy mam ochotę na coś innego, zamiast ciasta robię z niego małe drożdżówki z serem albo budyniem. Dzieciaki je uwielbiają. A klasyczne ciasto drożdżowe bez wyrabiania z kruszonką to już w ogóle hit każdej rodzinnej imprezy.

Koleżanka, która ma w domu Thermomix, śmieje się, że u niej ten proces jest jeszcze bardziej zautomatyzowany. Wrzuca wszystko do misy, ustawia program i gotowe. Jeśli też macie ten sprzęt, na pewno wiecie o co chodzi, ten przepis na ciasto drożdżowe bez wyrabiania Thermomix jest wprost stworzony do takich ułatwień.

Małe dramaty w kuchni? Odpowiadam na wasze pytania

Pojawiają się czasem pytania, więc zebrałam te najczęstsze w jednym miejscu.

A co ze świeżymi drożdżami? Jasne, że można! Jak pisałam wyżej, zamiast 7g suchych dajesz 25g świeżych i robisz z nich zaczyn. To cała różnica.

Pomocy, moje ciasto jest płaskie jak deska! Co poszło nie tak? Och, zdarzyło mi się to raz. Najpewniej mleko było za gorące i zabiło drożdże. Albo drożdże były stare. Upewnijcie się, że płyny są tylko ciepłe, a drożdże mają ważną datę. To powinno załatwić sprawę.

Jak długo to ciasto może stać w lodówce? Spokojnie całą noc, od 8 do nawet 24 godzin. Im dłużej stoi, tym ma ciekawszy, głębszy smak. Warto spróbować.

A jak je potem przechowywać? Jeśli cokolwiek zostanie, co jest mało prawdopodobne, to w szczelnym pojemniku wytrzyma 2-3 dni. Można też je zamrozić.

Ciasto, które robi się samo – moje ostatnie słowo

Ten przepis na ciasto drożdżowe bez wyrabiania to naprawdę coś więcej niż tylko lista składników. To sposób na pyszne, domowe wypieki bez stresu i wysiłku. To dowód na to, że każdy, ale to absolutnie każdy, może upiec idealne ciasto drożdżowe. Spróbujcie raz, a gwarantuję, że wejdzie na stałe do waszego repertuaru. Dajcie znać, jak Wam wyszło! Smacznego!