Przepis na ciasto Snickers bez pieczenia – Łatwy deser krok po kroku

Mój Sprawdzony Sposób na Ciasto Snickers Bez Pieczenia. Historia Jednej Awarii Piekarnika

Pamiętam to jak dziś. Goście mieli być za trzy godziny, na stole miał wylądować mój popisowy tort czekoladowy, a piekarnik… po prostu umarł. Zgasł i nie dawał żadnych znaków życia. Panika? Oczywiście, że była. Przez głowę przelatywały mi wizje kupowania ciasta w pobliskiej cukierni, co dla domowego cukiernika jest jak policzek. I wtedy mnie olśniło. Gdzieś w czeluściach mojego przepiśnika miałam schowany awaryjny przepis na ciasto Snickers. Deser, który nie potrzebuje piekarnika, a smakuje jak milion dolarów. Wtedy, w tamtej kryzysowej sytuacji, narodziła się moja miłość do tego cuda. Ten przepis na ciasto Snickers uratował mi skórę i od tamtej pory jest moim tajnym orężem na każdą okazję.

To ciasto to absolutna petarda. Połączenie słonego karmelu, chrupiących orzeszków, kremowej masy i czekolady to coś, co powala na kolana. A najlepsze? Jest banalnie proste. Nie trzeba nic piec, nie trzeba być mistrzem cukiernictwa. Wystarczy odrobina cierpliwości przy chłodzeniu. Dziś podzielę się z Wami moją wersją tego deseru, krok po kroku, bez tajemnic. To mój ulubiony przepis na ciasto Snickers i mam nadzieję, że stanie się też Waszym.

Co wrzucić do koszyka, żeby powstał ten deser?

Zanim zaczniemy mieszać, trzeba zrobić małe zakupy. Jakość składników ma tu ogromne znaczenie, więc nie idźcie na skróty. Dobry kajmak i porządna czekolada to połowa sukcesu. Poniżej moja lista sprawdzonych pewniaków, które składają się na najlepszy przepis na ciasto Snickers, jaki znam.

Na chrupiący spód, czyli fundament

To podstawa, która musi wszystko utrzymać w ryzach. Musi być twarda, zwarta i pyszna.

  • Herbatniki albo ciastka digestive (ok. 200-250g) – ja najczęściej sięgam po te klasyczne, maślane. Ważne, żeby nie były zbyt słodkie.
  • Masło (prawdziwe, 82%, ok. 100g) – roztopione, pachnące. To ono sklei nam ciasteczka w idealny spód.

Sercem tego ciasta jest karmel z orzechami

To jest ta warstwa, dla której wszyscy tracą głowę. Słone i słodkie – duet idealny. To właśnie on sprawia, że ten przepis na ciasto Snickers jest tak wyjątkowy.

  • Masa kajmakowa (jedna puszka, ok. 400g) – polecam wybrać taką o dobrym składzie, gęstą. Można też samemu ugotować puszkę mleka skondensowanego, ale to opcja dla cierpliwych. Jeśli szukacie inspiracji na inne słodkości, zajrzyjcie na stronę mojewypieki.com.
  • Orzeszki ziemne (ok. 200g) – koniecznie solone i prażone! To jest absolutny mus. Sól idealnie balansuje słodycz kajmaku. Nie żałujcie ich.

Kremowa chmurka orzechowa (dla chętnych)

Ten krok można pominąć, ale ja go uwielbiam. Dodaje deserowi lekkości i jeszcze bardziej podkręca orzechowy smak. Bez tego to wciąż będzie genialny przepis na ciasto Snickers, ale z tym… to już poezja.

  • Masło orzechowe (150g) – gładkie czy z kawałkami? Wybór należy do Was. Ja wolę to z kawałkami, dla dodatkowej tekstury.
  • Serek mascarpone (250g) – zimny, prosto z lodówki, nada kremowi stabilności.
  • Cukier puder (kilka łyżek, do smaku) – próbujcie masę, żeby nie przesłodzić.
  • Ekstrakt waniliowy (łyżeczka) – dla głębi smaku.

Czekoladowa kołderka na sam wierzch

Wykończenie musi być spektakularne. Błyszcząca, aksamitna polewa to wisienka na tym snickersowym torcie.

  • Czekolada (100-150g) – ja mieszam mleczną z gorzką, pół na pół. Mleczna daje słodycz, a gorzka intensywny smak.
  • Śmietanka kremówka 30% (ok. 50 ml) – dzięki niej polewa będzie gładka i łatwiejsza do krojenia.

A teraz do dzieła! Robimy ciasto Snickers krok po kroku

Gotowi? To do roboty. Obiecuję, że będzie prosto i przyjemnie. Przygotowanie tego deseru to czysta frajda, a najlepszy przepis na ciasto Snickers nie może być skomplikowany.

Krok 1: Budujemy fundament

Zaczynamy od spodu. Ciasteczka trzeba potraktować bez litości, aż zamienią się w drobniutki, pachnący piasek. Ja najczęściej wrzucam je do malaksera, ale wałek i woreczek strunowy też dają radę, a przy okazji można wyładować trochę emocji. Do tego piasku dolewamy roztopione masło i mieszamy, aż wszystko będzie przypominać mokry piasek z plaży. Taką masą wykładamy dno tortownicy (moja ma ok. 22 cm średnicy), porządnie ugniatając szklanką. I teraz najważniejsze – forma ląduje w lodówce na co najmniej 30 minut. Niech spód stężeje.

Krok 2: Karmelowa rozpusta

Kiedy spód się chłodzi, czas na serce naszego ciasta. Jeśli masa kajmakowa jest bardzo gęsta, można ją lekko podgrzać w kąpieli wodnej, będzie łatwiej ją wymieszać. Wsypujemy do niej nasze solone orzeszki i mieszamy. Tą cudowną, lepką masę wykładamy na schłodzony spód i równomiernie rozprowadzamy. I znowu – ciasto wraca do lodówki, tym razem na jakieś 40-60 minut.

Ten etap jest kluczowy w każdym przepisie na ciasto Snickers.

Krok 3: Aksamitny krem (jeśli się na niego skusiłeś)

Jeśli robisz wersję de luxe, teraz czas na krem. W misce ucieramy mascarpone z masłem orzechowym, cukrem pudrem i wanilią. Tylko do połączenia składników, nie za długo, żeby się nie zważyło. Gotowy krem wykładamy na stężałą warstwę karmelową. Delikatnie, żeby warstwy się nie pomieszały. I co? Tak, zgadliście – lodówka. Minimum godzina chłodzenia przed finałem.

Krok 4: Czekoladowy finał

Prawie koniec! W kąpieli wodnej (czyli miska nad garnkiem z gotującą się wodą) roztapiamy połamaną czekoladę ze śmietanką. Mieszamy do uzyskania gładkiej, błyszczącej polewy. Gotową polewę wylewamy na dobrze schłodzone ciasto, delikatnie poruszając formą, by sama się rozlała. Można ją udekorować dodatkowymi orzeszkami albo kawałkami batoników. Wygląda wtedy jak prawdziwy tort, a przecież to wciąż ten sam, łatwy przepis na ciasto Snickers. Czasem, gdy mam ochotę na coś innego bez pieczenia, sięgam po przepis na domowego Knoppersa.

Krok 5: Cierpliwość to cnota (i klucz do sukcesu)

To najtrudniejszy etap. Ciasto musi spędzić w lodówce kilka godzin, a najlepiej całą noc. Wiem, wiem, to tortura. Ale dzięki temu warstwy idealnie stężeją, smaki się przegryzą, a ciasto będzie się kroić jak marzenie. Każdy dobry przepis na ciasto Snickers wymaga tego poświęcenia.

Moje małe sekrety i porady

Przez lata robienia tego ciasta nauczyłam się kilku rzeczy. Oto moje tipy, które sprawią, że wasz przepis na ciasto Snickers będzie niezawodny.

  • Nie bój się soli! Jeśli orzeszki wydają Ci się za mało słone, dodaj do karmelu szczyptę soli morskiej. Ten kontrast to magia.
  • Krojenie to sztuka. Aby uzyskać idealnie równe kawałki, zanurzaj nóż w gorącej wodzie i wycieraj go do sucha przed każdym cięciem. To patent stary jak świat, ale działa. Podobnie robię, krojąc sernik z polewą.
  • Jeśli karmel nie chce się rozprowadzić, nie panikuj. Wystarczy go delikatnie podgrzać. Ale nie za mocno, żeby nie stał się twardy po schłodzeniu.
  • Eksperymentuj! Ten przepis na ciasto Snickers to świetna baza. Czasem dla odmiany zamiast klasycznych herbatników daję ciastka owsiane. Masakra, jakie to dobre.

Pamiętajcie, że najlepsze przepisy to te, które adaptujemy do siebie. Inspiracje można czerpać zewsząd, na przykład z bloga Kwestia Smaku.

A co, jeśli chcę coś zmienić? Wariacje na temat Snickersa

Ten przepis na ciasto Snickers jest elastyczny. Możesz go podrasować na wiele sposobów.

Jednym z pomysłów jest dodanie pokrojonych batoników Snickers do warstwy karmelowej. To wersja dla prawdziwych fanatyków. Innym razem, gdy robiłam je na imprezę, do kremu dodałam kieliszek likieru orzechowego – goście byli zachwyceni. To już prawie jak przepis na tort Snickers na specjalną okazję, podobnie jak ten czekoladowy tort urodzinowy.

Jeśli nie jesteś fanem orzeszków ziemnych, spróbuj z solonymi migdałami albo nerkowcami. Każda z tych wersji będzie pyszna. Chodzi o to, żeby się bawić! A jeśli macie ochotę na coś zupełnie innego, ale równie prostego, może skusicie się na szybkie muffinki?

Podsumowując, dlaczego ten przepis na ciasto Snickers jest genialny?

Bo jest prosty, szybki (nie licząc chłodzenia!), nie wymaga piekarnika i smakuje obłędnie. To ciasto, które zawsze się udaje i zawsze robi wrażenie. Jest idealne na upalne dni, na niespodziewanych gości, na poprawę humoru.

To mój przepis na ciasto Snickers, który powstał z kryzysu, a stał się hitem. Mam nadzieję, że i Wy go pokochacie. Smacznego!