Mój Błyskawiczny Przepis na Hummus ze Słoika – Gotowy Zanim Zaparzysz Herbatę!

Pamiętam to jak dziś. Cała kuchnia w parze, ciecierzyca gotująca się trzecią godzinę, a ja z nosem w książce kucharskiej zastanawiałam się, gdzie popełniłam błąd. Miał być kremowy, pyszny hummus, a wyszła… no cóż, powiedzmy, że nie wyszła kulinarna poezja. To było lata temu. Wtedy przysięgłam sobie, że znajdę sposób na domowy hummus bez tego całego bałaganu. I znalazłam! Okazało się, że sekret tkwi w puszce, a raczej w słoiku. To odkrycie zmieniło moje życie.

Od tamtej pory mój absolutnie ulubiony przepis na hummus ze słoika ratuje mi życie przynajmniej raz w tygodniu. Jestem tu, żeby się nim z Wami podzielić. To nie jest jakiś tam kolejny przepis z internetu. To kawałek mojej kuchennej historii, dowód na to, że pyszne jedzenie nie musi oznaczać godzin spędzonych przy garach. Ten wegański hummus szybki przepis jest dla każdego – dla zapracowanej mamy, dla studenta, dla kogoś, kto po prostu ma ochotę na coś pysznego TERAZ. Gwarantuję, że ten przepis na hummus ze słoika stanie się i waszym ulubionym.

Co jest potrzebne do tego cudu?

Hummus to taka potrawa, która pokazuje, że z najprostszych rzeczy powstają te najlepsze. Jego korzenie sięgają daleko, gdzieś na Bliski Wschód, co można sprawdzić na stronach takich jak Wikipedia, ale jego smak jest uniwersalny. To czysta poezja i do tego samo zdrowie, pełne białka i błonnika – poczytajcie sobie o tym na Medonet, jeśli nie wierzycie. Aby przygotować ten domowy hummus z gotowej ciecierzycy, nie potrzebujecie listy zakupów na kilometr. To jest naprawdę prosty i szybki hummus ze słoika składniki są pewnie już w waszej kuchni.

• Główna gwiazda – ciecierzyca. Jedna puszka (ok. 400g) albo słoik. Po odcedzeniu będzie jej koło 240g. To baza, bez niej ani rusz.
• Tahini. O matko, jak ja kocham tahini. To pasta z sezamu i ona robi całą robotę, daje tę kremowość i orzechowy posmak. Dajcie ze 2-3 hojne łyżki, nie żałujcie sobie.
• Oliwa z oliwek, oczywiście extra virgin. Jakieś 2-3 łyżki, żeby wszystko było gładkie i smaczne.
• Sok z cytryny. Koniecznie świeżo wyciśnięty, ze 2-3 łyżki. To on daje tę świeżość i pazur.
• Czosnek. Ja daję jeden duży ząbek, czasem dwa jak mam ochotę na coś ostrzejszego.
• Sól, do smaku.
• Lodowata woda! To jest sekret. Ze 2-4 łyżki. Można też użyć aquafaby (tej wody z puszki po ciecierzycy), działa cuda.

A co jeśli nie masz tahini? Zdarza się! Kiedyś wpadli do mnie niespodziewani goście, a ja w szafce pustka. Wtedy powstał mój awaryjny przepis na hummus ze słoika bez tahini. Użyłam masła z nerkowców, wyszło delikatniejsze, ale wciąż przepyszne. Można też po prostu dać więcej oliwy i na koniec posypać wszystko prażonym sezamem. Ten przepis na hummus z puszki ciecierzycy jest naprawdę elastyczny. Kreatywność w kuchni to podstawa, a ten przepis na hummus ze słoika to idealne pole do eksperymentów.

I cała magia dzieje się w 5 minut

Przygotujcie się, bo to jest tak szybkie, że aż śmieszne. Ten łatwy przepis na hummus ze słoika ciecierzycy to spełnienie marzeń o natychmiastowej, zdrowej przekąsce.

Najpierw ciecierzyca. Otwierasz słoik czy tam puszkę i wysypujesz zawartość na sitko. Płuczesz pod zimną wodą. Koniecznie. Ta zalewa bywa dziwna w smaku i słona. Ale nie wylewaj jej całej! Zostaw sobie odrobinę tej aquafaby, przyda się za chwilę. Potem odsącz ciecierzycę porządnie.

Teraz czas na blender. Ja używam takiego zwykłego, kielichowego. Wrzucasz do niego odsączoną ciecierzycę, dodajesz tahini, sok z cytryny, czosnek, sól i te 2 łyżki oliwy. I zaczynasz miksować. Na początku będzie gęste, może nawet stawiać opór. I tu wkracza lodowata woda (albo właśnie aquafaba). Pamiętam, jak za pierwszym razem wlałam za dużo na raz i wyszła mi zupa hummusowa. Nie róbcie tego! Dodawajcie płyn po jednej łyżce, powoli, aż zobaczycie, że masa staje się idealnie kremowa. To jest kluczowy moment, w którym ten przepis na hummus ze słoika nabiera życia.

Dla tych, co mają Thermomix, sprawa jest jeszcze prostsza. Ten przepis na hummus z ciecierzycy w słoiku Thermomix to już w ogóle jest kosmos. Wrzucasz wszystko do naczynia (wodę zostaw na koniec), ustawiasz na minutę, obroty 7-8. Zgarniasz kopystką ze ścianek, dodajesz po łyżce wody i miksujesz jeszcze z 30 sekund na obrotach 9. Gładkość po prostu nieziemska.

Doprawianie, czyli Twoje 5 minut sławy

Kiedy hummus jest już gładki, przychodzi mój ulubiony moment – próbowanie i doprawianie. To tutaj nadajesz mu swój charakter. Spróbuj. Czegoś brakuje? Może więcej cytryny? Albo soli? To jest ten moment, kiedy to ty decydujesz, jaki będzie finał. Jeśli chodzi o hummus ze słoika jak doprawić to już naprawdę kwestia gustu.

Moje ulubione dodatki to:

• Kmin rzymski (kumin). Pół łyżeczki, może cała. Bez niego hummus dla mnie nie istnieje. Daje ten autentyczny, bliskowschodni aromat.
• Papryka. Najczęściej słodka, ale wędzona też robi robotę! Pół łyżeczki dla koloru i smaku.
• Odrobina pieprzu, świeżo zmielonego.

Nie bójcie się kombinować. Czasem dodaję szczyptę płatków chili, czasem posiekaną świeżą kolendrę. To ma być twój najlepszy przepis na hummus ze słoika, więc szalej! Właśnie ta swoboda sprawia, że uwielbiam ten przepis na hummus ze słoika.

Triki, które podkradłam od lepszych kucharzy

Chcesz, żeby twój domowy hummus z gotowej ciecierzycy był nie tylko dobry, ale genialny? Mam kilka asów w rękawie. Te hummus ze słoika porady i triki to efekt lat prób i błędów.

Po pierwsze, gładkość. Jeśli masz nadmiar czasu i cierpliwości (czego ja zwykle nie mam), możesz obrać ciecierzycę z tych cieniutkich łupinek. To daje absolutnie jedwabistą konsystencję. Ale serio, przy dobrej ciecierzycy ze słoika i mocnym blenderze nie jest to konieczne. O wiele ważniejszy jest ten trik z lodowatą wodą lub kostką lodu wrzuconą do blendowania. To ona sprawia, że hummus jest taki puszysty.

A co z przechowywaniem? Ten zdrowy hummus ze słoika przepis jest tak dobry, że rzadko coś zostaje. Ale jeśli już, to przekładam go do szczelnego pojemnika, na wierzch wylewam cieniutką warstwę oliwy z oliwek i do lodówki. Postoi tak spokojnie z 3-4 dni. Oliwa chroni go przed wysychaniem i ciemnieniem.

Jak i z czym podawać to cudo?

Pamiętam taką domówkę u mnie. Zrobiłam wielką miskę hummusu, podałam z pokrojonymi w słupki warzywami i ciepłą pitą. Zniknął w kwadrans! Wszyscy pytali o recepturę, a ja z dumą mówiłam, że to mój niezawodny przepis na hummus ze słoika. To naprawdę wszechstronna rzecz.

Najlepiej smakuje z klasykami: ciepłym chlebem pita, słupkami marchewki, selera naciowego, ogórka. Jest też genialny ze świeżo upieczonym, domowym chlebem. Ale to dopiero początek! Ja używam go jako smarowidła do kanapek i wrapów zamiast masła – idealnie pasuje do domowych tortilli. Robię z niego dressing do sałatek, rozcieńczając go odrobiną wody i soku z cytryny. Jest też świetnym dodatkiem do dań głównych, szczególnie tych wegetariańskich. Podaję go na stół razem z innymi pastami, jak domowe pesto bazyliowe, i domowymi przetworami, na przykład marynowaną cukinią. Taka deska przekąsek to hit każdej imprezy, a ten przepis na hummus ze słoika jest jej sercem.

Przed podaniem lubię go udekorować. Robię na środku wgłębienie łyżką, wlewam tam trochę dobrej oliwy, posypuję papryką, świeżą pietruszką i kilkoma ziarenkami ciecierzycy, które odłożyłam na początku. Wygląda obłędnie! To idealna opcja, gdy szukasz inspiracji na szybkie i zdrowe kolacje.

Wasze (i moje) pytania

Na koniec zebrałam kilka pytań, które sama sobie zadawałam, zanim ten przepis na hummus ze słoika stał się moją drugą naturą.

• Czy naprawdę muszę płukać ciecierzycę? Tak, tak i jeszcze raz tak. Zalewa z puszki ma metaliczny posmak i jest bardzo słona. Płukanie to podstawa dobrego smaku.
• Jak długo hummus może stać w lodówce? U mnie maksymalnie 4-5 dni, pod warunkiem, że jest w szczelnym pojemniku i z warstwą oliwy na wierzchu. Ale zwykle znika szybciej.
• Czy ten przepis na hummus ze słoika można mrozić? Można, ale po rozmrożeniu może się trochę rozwarstwić i stracić na konsystencji. Trzeba go wtedy dobrze wymieszać, może nawet ponownie zblendować z odrobiną wody.

Mam nadzieję, że ten mój osobisty, sprawdzony przepis na hummus ze słoika zainspiruje Was do działania. Spróbujcie, eksperymentujcie i cieszcie się tym pysznym, zdrowym smakołykiem bez żadnego wysiłku. Smacznego!