Przepis na Naleśniki Thermomix: Proste, Szybkie i Idealnie Gładkie
Mój Niezawodny Przepis na Naleśniki z Thermomixa, Które Zawsze Wychodzą!
Pamiętam te niedzielne poranki u babci… Zapach smażonych naleśników roznosił się po całym domu i to był znak, że czeka nas coś pysznego. Próbowałam odtworzyć ten smak przez lata, mieszając ciasto rózgą, aż ręka odpadała, a i tak zawsze zostawały jakieś grudki. Aż w mojej kuchni pojawił się on – Thermomix. I wiecie co? To zmieniło wszystko. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić moim absolutnie najlepszym i sprawdzonym przepisem na naleśniki Thermomix. To jest tak proste, że aż śmieszne. Zapomnijcie o bałaganie, grudkach i zmęczeniu. Przygotujcie się na idealnie gładkie ciasto i górę pysznych naleśników, które znikają z talerza w mgnieniu oka. Chcesz dowiedzieć się więcej o samym urządzeniu? Zajrzyj na oficjalną stronę Thermomix.
Thermomix i naleśniki – jak ja na to wcześniej nie wpadłam?
Serio, zadaję sobie to pytanie za każdym razem, gdy robię ciasto. Kiedyś przygotowanie naleśników to była cała ceremonia. Mąka wszędzie, miski, miseczki, rózga… A teraz? Wszystko ląduje w jednym naczyniu, kilka sekund i gotowe. To jest jakiś kosmos! Thermomix to nie jest po prostu sprzęt, to jest rewolucja w walce z grudkami w cieście. Dzięki niemu mój przepis na naleśniki Thermomix jest za każdym razem powtarzalny. Nie ma znaczenia, czy jestem wyspana, czy robię je zaspana o 7 rano dla dzieciaków – ciasto zawsze wychodzi idealnie gładkie. Precyzyjna waga to kolejny game changer. Koniec z odmierzaniem „na oko” i zastanawianiem się, czy szklanka mąki to na pewno szklanka. Wszystko ważysz co do grama, co gwarantuje, że ten szybki przepis na naleśniki Thermomix zawsze się uda. No i to zmywanie… a raczej jego brak. Jedna misa do umycia. Czy można chcieć czegoś więcej?
Skarby z kuchennej szafki, czyli czego potrzebujesz
Do przygotowania góry pysznych, cieniutkich naleśników (wyjdzie ich jakieś 10-12, zależy jak grubo lejecie) nie potrzeba cudów. To podstawowe składniki, które pewnie macie w domu. Oto kompletna lista, z której korzystam realizując mój przepis na naleśniki Thermomix:
- 250 g mąki pszennej (ja najczęściej używam tortowej typ 450, wychodzą wtedy takie delikatne)
- 2 jajka, najlepiej od szczęśliwej kurki (serio, te z wolnego wybiegu mają lepszy kolor!)
- 250 ml mleka (u mnie 2%, ale 3,2% też będzie super, będą bardziej kremowe)
- 100-150 ml wody (mój sekretny trik to woda gazowana, naleśniki są wtedy bardziej puszyste!)
- 1 łyżka oleju roślinnego (dzięki niemu ciasto jest elastyczne i nie trzeba go tyle lać na patelnię)
- 1 łyżka cukru (jak robię na słodko, jak na wytrawnie – pomijam)
- Solidna szczypta soli (nie pomijajcie jej, serio podbija smak!)
Wybór mąki jest całkiem istotny, chociaż nie ma co panikować. Na typie 500 też wyjdą świetne. Jeśli chcecie poczytać więcej o rodzajach mąki, to Wikipedia ma na ten temat całe elaboraty. Te proste składniki na naleśniki Thermomix to baza, z którą stworzycie cuda, a ten przepis na naleśniki Thermomix jest naprawdę niezawodny.
To teraz magia, czyli robimy ciasto w minutę
Dobra, to jest moment, w którym zakochacie się w swoim Thermomixie na nowo. Przygotowanie ciasta jest tak szybkie, że ledwo zdążycie mrugnąć. Oto instrukcja, jak zrobić ciasto na naleśniki w Thermomixie, żeby wyszło idealne:
Najpierw wrzucasz wszystko do naczynia miksującego. Tak, wszystko na raz. Mąkę, jajka, mleko, wodę, olej, cukier (jeśli dajesz) i sól. Bez ceregieli, bez brudzenia dodatkowych misek. To jest właśnie ten prosty przepis na naleśniki Thermomix w akcji.
Potem zamykasz pokrywę, przekręcasz pokrętło i ustawiasz 30 sekund na obrotach 5. I tyle. Idźcie sobie zrobić kawę, bo ciasto już praktycznie gotowe. Thermomix w tym czasie miesza wszystko na idealnie gładką masę, o jakiej marzyliście. Po tym czasie otwierasz pokrywę i zerkasz. Ciasto powinno mieć konsystencję rzadkiej śmietany, bez jednej grudki. Jeśli wydaje Ci się za gęste, dolej odrobinę wody i wymieszaj jeszcze przez 5 sekund. To cały przepis na naleśniki Thermomix, jeśli chodzi o ciasto!
A teraz najważniejsze, coś, co kiedyś olewałam, a co robi ogromną różnicę. Dajcie ciastu odpocząć. Przelejcie je do dzbanka i zostawcie na blacie na jakieś 20-30 minut. Mąka musi napęcznieć, gluten się rozluźni i naleśniki będą elastyczne i cudowne w smaku.
Smażenie bez stresu – moje porady
Pamiętam swoje pierwsze próby smażenia. Pierwszy naleśnik zawsze lądował w koszu (albo był dla psa, jeśli akurat był w pobliżu). Był albo przypalony, albo gruby i gumowaty. Ale lata praktyki zrobiły swoje! Aby wasz przepis na naleśniki Thermomix zakończył się sukcesem, musicie opanować smażenie.
Po pierwsze, patelnia. Musi być dobrze rozgrzana, najlepiej taka specjalna do naleśników, z niskim rantem. Jak sprawdzić, czy jest gotowa? Kropelka wody powinna zasyczeć i od razu wyparować. Po drugie, tłuszcz. Tylko odrobina! Ja rozprowadzam kilka kropel oleju pędzelkiem silikonowym albo ręcznikiem papierowym. Robię to tylko przed pierwszym naleśnikiem, potem już zwykle nie trzeba.
Wylewajcie niewielką porcję ciasta i od razu rozprowadzajcie je po całej patelni, obracając ją w powietrzu. To wymaga trochę wprawy, ale szybko załapiecie. Kiedy smażyć? Kiedy brzegi naleśnika zaczynają się lekko rumienić i odchodzić od patelni, a na wierzchu nie ma już surowego ciasta. Podważasz łopatką, szybki ruch ręką i hop! Smażysz z drugiej strony już tylko chwilkę, jakieś 30 sekund. Gotowe naleśniki układam na talerzu jeden na drugim, dzięki czemu długo trzymają ciepło.
Coś dla każdego – wariacje na temat naleśników
Klasyczny przepis na naleśniki Thermomix jest super, ale czasem trzeba coś zmienić. Na szczęście to baza, którą można modyfikować na milion sposobów. Czasem mam ochotę na coś innego, na przykład na puszyste placki, wtedy z pomocą przychodzi mi przepis na puszyste pancakes bananowe.
Kiedy gluten nie jest przyjacielem
Kiedyś wpadła do mnie koleżanka z celiakią i zamarłam, bo miałam w planach naleśniki. Ale chwila w internecie i okazało się, że to żaden problem! Naleśniki Thermomix bezglutenowe przepis jest banalnie prosty. Zamiast mąki pszennej użyjcie mieszanki mąk bezglutenowych – ja lubię mix mąki ryżowej i kukurydzianej. Pamiętajcie tylko, że takie mąki chłoną płyny inaczej, więc ciasto może potrzebować trochę więcej wody. Warto też dodać pół łyżeczki gumy ksantanowej, żeby naleśniki były bardziej elastyczne i się nie rwały. Jeśli potrzebujesz więcej informacji na temat diety bezglutenowej, strona Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej to kopalnia wiedzy. Mój przepis na naleśniki Thermomix w tej wersji ratuje sytuację!
Naleśniki bez mleka i jajek? Da się!
A co, jeśli ktoś nie je nabiału albo jest weganinem? Żaden problem! Przepis na naleśniki Thermomix bez mleka to bułka z masłem. Mleko krowie zastąpcie dowolnym napojem roślinnym – owsianym, sojowym, migdałowym. Każdy da trochę inny posmak, więc można eksperymentować. A co z jajkami? Można użyć „jajka” z siemienia lnianego (1 łyżka mielonego siemienia + 3 łyżki wody) albo po prostu dojrzałego banana. To naprawdę działa i pozwala cieszyć się naleśnikami każdemu. Ten uniwersalny przepis na naleśniki Thermomix jest po prostu świetny.
Czym nadziać te cuda? Moje ulubione farsze
Naleśniki są jak płótno, które można wypełnić czymkolwiek dusza zapragnie. U mnie w domu toczy się odwieczna wojna między fanami słodkich i wytrawnych farszy. Dzieci oczywiście głosują za kremem czekoladowym i owocami. Ja uwielbiam klasykę – twaróg na słodko, dokładnie taki, jaki robiła moja mama. Czasem, gdy najdzie mnie ochota na coś podobnego, ale w innej formie, sięgam po przepis na placki twarogowe. Mój mąż z kolei mógłby jeść tylko wersję wytrawną, ze szpinakiem, fetą i czosnkiem. Ten przepis na naleśniki Thermomix jest idealną bazą do obu wersji.
Pytania, które zawsze chcieliście zadać
Zebrałam kilka pytań, które często pojawiają się w kontekście naleśników z Thermomixa. Mam nadzieję, że odpowiedzi rozwieją Wasze wątpliwości!
Serio muszę czekać, aż ciasto odpocznie? TAK! Proszę, nie pomijajcie tego kroku. Wiem, że kusi, żeby smażyć od razu, ale te 20 minut robi GIGANTYCZNĄ różnicę. Ciasto staje się elastyczne, lepiej się rozprowadza i naleśniki są po prostu smaczniejsze. Zaufajcie mi, warto poczekać.
Co zrobić z ciastem lub naleśnikami, które zostały? Ciasto można spokojnie przechowywać w lodówce w zamkniętym dzbanku nawet 2 dni. Przed użyciem wystarczy je zamieszać. Gotowe naleśniki przekładam papierem do pieczenia, wkładam do woreczka i trzymam w lodówce do 3 dni. Można je też mrozić! To genialny patent na szybkie śniadanie. Czasem robię podwójną porcję, mrożę, a potem w ciągu tygodnia mam gotowe szybkie śniadanie do szkoły dla dzieciaków. To kolejny powód, dla którego ten przepis na naleśniki Thermomix jest tak praktyczny.
A co jeśli robię tylko dla siebie? Nie ma problemu, ten przepis na naleśniki dla jednej osoby można łatwo przeskalować, po prostu podziel składniki na pół.
Podsumowując, czy warto? Jeszcze jak!
Thermomix sprawił, że robienie naleśników przestało być dla mnie wyzwaniem, a stało się czystą przyjemnością. Mój przepis na naleśniki Thermomix to gwarancja sukcesu, gładkiego ciasta i uśmiechu na twarzach domowników. Mam nadzieję, że i Wy go pokochacie. Eksperymentujcie, bawcie się smakami, dodawajcie co chcecie i cieszcie się idealnymi naleśnikami za każdym razem. Smacznego!