Przepis na Serniczki z Twarogu: Puszyste i Pyszne Kuleczki | Kompletny Przewodnik

Serniczki z twarogu mojej babci – przepis, który zawsze się udaje

Pamiętam jak dziś ten zapach. Słodki, maślany, unoszący się w całej kuchni i zwiastujący, że za chwilę na stole wylądują one – idealne serniczki z twarogu. Moja babcia robiła je po mistrzowsku. Były puszyste jak chmurka, złociste i znikały z talerza w kilka sekund. To jedno z tych smaków, które teleportują mnie prosto do dzieciństwa, do beztroskich wakacji na wsi. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić tym sentymentem i przepisem, bo chociaż próbowałam wielu wariacji, to ten klasyczny, prosty przepis na serniczki z twarogu zawsze wygrywa. To coś więcej niż tylko jedzenie, to kawałek domowego ciepła na talerzu. Mam nadzieję, że i Wam posmakuje.

Czemu akurat serniczki z twarogu? Moja krótka historia

No właśnie, dlaczego tak kocham te małe placuszki? Bo są po prostu genialne w swojej prostocie. Można je zrobić w dosłownie pół godziny, co dla mnie, osoby wiecznie zabieganej, jest zbawieniem. Serniczki to taki kulinarny kameleon. Pasują na leniwe śniadanie w niedzielę, jako słodki podwieczorek po obiedzie, a nawet jako kolacja, kiedy mam ochotę na coś pysznego. Co więcej, każdy ma swój ulubiony przepis na serniczki z twarogu i każdy jest trochę inny. To danie, które nigdy się nie nudzi, bo można je modyfikować na setki sposobów. Czasem dodaję rodzynek, innym razem skórki z cytryny, a moje dzieciaki uwielbiają je z owocami. Ten przepis na serniczki z twarogu to po prostu pewniak.

Podstawowy przepis, który musisz znać

Dobra, przejdźmy do konkretów. Oto fundament, baza, z której wychodzą najlepsze domowe serniczki. Ten przepis na serniczki z twarogu jest tak prosty, że trudno tu coś zepsuć. Serio.

Najpierw składniki. Będziesz potrzebować około 500 g dobrego twarogu. Ja najchętniej sięgam po półtłusty lub tłusty w kostce od sprawdzonego producenta, bo ma najlepszą konsystencję. Do tego dwa duże jajka, najlepiej od szczęśliwych kurek, bo kolor żółtka ma znaczenie! Dalej 3-4 łyżki mąki pszennej, chociaż orkiszowa też daje radę. Cukru daję zwykle 2-3 łyżki, ale jak macie ochotę na słodsze, to śmiało. Niezbędna jest też szczypta soli, żeby podbić smak. No i moje tajne składniki to odrobina ekstraktu waniliowego i skórka otarta z cytryny – to one robią całą robotę! Oczywiście potrzebny będzie też olej do smażenia.

Przygotowanie ciasta jest banalnie proste. Jeśli masz twaróg w kostce, musisz go dobrze rozgnieść widelcem. Musi być gładki, bez grudek. Potem wrzucasz do miski wszystko na raz: twaróg, jajka, cukier, mąkę, sól i te moje dodatki. Mieszam to wszystko ręką, tak jakoś najwygodniej, aż składniki się połączą w jednolitą, lekko klejącą masę. Tylko nie mieszaj za długo, bo serniczki wyjdą twarde, a tego nie chcemy. Jak już ciasto jest gotowe, zwilżam dłonie wodą i formuję małe, lekko spłaszczone kuleczki. To chyba mój ulubiony etap!

Smażone czy pieczone? Odwieczna debata

U mnie w domu zawsze był ten dylemat. Tata wolał tradycyjne, smażone na złoto. Mama, dbająca o linię, przekonywała do wersji pieczonej. Prawda jest taka, że obie wersje są pyszne i warto wypróbować każdą. Poniżej mój sprawdzony przepis na serniczki z twarogu w obu wariantach.

Jeśli marzą Ci się puszyste serniczki smażone, rozgrzej na patelni olej na średnim ogniu. Ważne, żeby był dobrze gorący, ale nie dymiący. Inaczej serniczki wciągną cały tłuszcz jak gąbka. Kładę placuszki ostrożnie i smażę z każdej strony po 2-3 minuty, aż będą miały piękny, złoty kolor. Zawsze po usmażeniu odkładam je na ręcznik papierowy tak żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Taki klasyczny przepis na serniczki z twarogu smażone to dla mnie smak dzieciństwa.

A jak upiec serniczki? To też nic trudnego. Piekarnik nagrzej do 180 stopni z termoobiegiem. Kuleczki układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam na około 15, może 20 minut. Trzeba pilnować, żeby się ładnie zarumieniły, ale nie wyschły. Pieczone są delikatniejsze, lżejsze, idealne, gdy masz ochotę na coś mniej kalorycznego. Moim zdaniem to fantastyczny przepis na serniczki z twarogu pieczone, który warto mieć w swoim zeszycie.

Moje pomysły na serniczkowe wariacje

Najlepsze w serniczkach jest to, że można je dowolnie modyfikować. Podstawowy przepis na serniczki z twarogu to dopiero początek zabawy.

Czasem, gdy napada mnie ochota na coś słodkiego TU I TERAZ, sięgam po gotowy twaróg sernikowy z wiaderka. Wtedy wystarczy dodać jajko, mąkę i gotowe. To naprawdę szybki przepis na serniczki z twarogu, gotowe w mniej niż 20 minut. W lecie, kiedy nie chce mi się włączać piekarnika, często sięgam też po przepisy na ciasto bez pieczenia.

Kiedy gotuję dla dzieci, staram się ograniczać cukier. Wtedy do ciasta dodaję starte jabłko albo rozgniecionego banana. Słodzą naturalnie i dodają wilgoci. To naprawdę prosty przepis na serniczki z twarogu dla dzieci, idealny do wspólnego gotowania. Dzieciaki to uwielbiają, podobnie jak proste babeczki, które też znikają w mgnieniu oka.

Zdarza mi się też robić przepis na serniczki z twarogu bez mąki. Zamiast niej daję wtedy mąkę kokosową albo mielone migdały. Czasem, żeby były super lekkie, ubijam białka na sztywną pianę i delikatnie mieszam z masą na końcu. Wychodzą wtedy obłędnie puszyste.

A dla tych, co liczą kalorie? Dietetyczny przepis na serniczki z twarogu jest jak najbardziej możliwy! Wystarczy użyć chudego twarogu, zamiast cukru dodać erytrytol (zerknijcie na zalecenia NFZ w kwestii zdrowych zamienników cukru), a zamiast smażenia wybrać pieczenie. Proste. Zobacz też inny dietetyczny przepis na serniczki z twarogu na naszej stronie.

Moje małe triki na idealne serniczki

Przez lata smażenia i pieczenia odkryłam kilka patentów, które sprawiają, że zawsze wychodzą idealne. Chcecie wiedzieć jak zrobić serniczki z twarogu puszyste i delikatne? Oto moje sekrety.

Kluczowy jest twaróg. Najlepszy jest tłusty lub półtłusty, dobrze zmielony. Jeśli jest zbyt wodnisty, serniczki mogą się rozpadać. Zbyt suchy z kolei sprawi, że będą twarde. Zawsze wybieram ten sprawdzony.

Po drugie, nie przesadzajcie z mąką. Ciasto ma być lekko klejące. Im więcej mąki, tym twardsze serniczki. Lepiej zwilżyć ręce wodą podczas formowania, niż dosypywać mąki bez końca. To chyba najczęstszy błąd. Dobry przepis na serniczki z twarogu zawsze to podkreśla.

Chcecie, żeby były mega puszyste? Dodajcie do ciasta pół łyżeczki sody oczyszczonej albo proszku do pieczenia. To naprawdę działa cuda! A wersja dla zaawansowanych to ubicie białek osobno i delikatne wmieszanie ich do masy na samym końcu. Efekt chmurki gwarantowany! To najlepszy przepis na serniczki z twarogu, jeśli chodzi o puszystość.

A jak podawać? Och, tu ogranicza nas tylko wyobraźnia. Klasycznie z cukrem pudrem. Z kleksem kwaśnej śmietany. Z domową konfiturą, sosem czekoladowym albo świeżymi owocami. Wszystko pasuje!

Pytania, które często słyszę

Zebrałam tu kilka pytań, które znajomi zadają mi najczęściej, kiedy podaję im ten przepis na serniczki z twarogu.

Czy serniczki można mrozić? Pewnie, że tak! Po usmażeniu i wystudzeniu układam je na tacce i wkładam do zamrażarki. Jak stwardnieją, przekładam do woreczka. Potem wystarczy je odgrzać na patelni albo w piekarniku.

Jak długo są świeże? Najlepsze są oczywiście w dniu przygotowania, jeszcze lekko ciepłe. Ale spokojnie można je przechowywać w lodówce w zamkniętym pojemniku przez 2-3 dni.

Co zrobić, gdy ciasto za bardzo się klei? Jak już wspomniałam – nie panikować i nie dosypywać tony mąki! Dodaj odrobinę, dosłownie pół łyżeczki. Albo po prostu formuj placuszki dłońmi zwilżonymi wodą lub olejem. Działa za każdym razem.

Czy mogę użyć twarogu z wiaderka? Możesz, to opcja na szybko. Ale sprawdź skład i konsystencję. Niektóre są bardzo rzadkie i mogą wymagać dodania więcej mąki. Najlepszy przepis na serniczki z twarogu wychodzi jednak z dobrego, gęstego twarogu w kostce.

Spróbujcie i cieszcie się smakiem!

Mam wielką nadzieję, że ten mój przydługi wywód i przepis na serniczki z twarogu zainspirował Was do działania. Czy wybierzecie wersję klasyczną, czy postawicie na eksperymenty, pamiętajcie, że w gotowaniu najważniejsze jest serce. Domowe serniczki to smak, który łączy pokolenia i zawsze wywołuje uśmiech. Smacznego!