Przepis na Szynkę Gotowaną w Szybkowarze: Soczysta i Idealna Domowa Wędlina
Domowa Szynka z Szybkowaru, Która Zawsze Wychodzi – Mój Sprawdzony Sposób!
Pamiętam jak dziś ten zapach gotowanej szynki u babci, który roznosił się po całym domu, zwłaszcza przed świętami. To był znak, że nadchodzi coś wyjątkowego. Godzinami pilnowała garnka, a ja, mała dziewczynka, kręciłam się po kuchni, nie mogąc się doczekać pierwszego, jeszcze ciepłego plasterka. Dziś, w moim zabieganym życiu, odtwarzam te smaki, ale mam swojego tajnego pomocnika – szybkowar. To dzięki niemu mój własny, dopracowany przez lata przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze pozwala mi mieć ten sam smak dzieciństwa w ułamku czasu. Chcę się nim z wami podzielić, bo domowa wędlina to coś absolutnie wspaniałego. To nie tylko jedzenie, to wspomnienia i miłość zamknięta w każdym soczystym kawałku. Zapomnijcie o sklepowych wędlinach, pełnych chemii. To nie jest kolejny, nudny przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze, to kawałek mojej historii. Pokażę wam, jak stworzyć coś pysznego i zdrowego, co zachwyci całą rodzinę. To idealny pomysł na dania mięsne na specjalne okazje, ale też na co dzień. Zobaczycie, że ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze jest banalnie prosty, a mój przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze to gwarancja sukcesu.
Szybkowar, czyli jak oszukać czas i nie stracić smaku
Gotowanie w szybkowarze to dla mnie prawdziwa rewolucja. Kiedyś myślałam, że to skomplikowane urządzenie dla wtajemniczonych, ale gdy pierwszy raz spróbowałam, zakochałam się. Przede wszystkim, oszczędność czasu. Tradycyjne gotowanie szynki to kilka godzin stania przy garach. Z szybkowarem ten proces skraca się o połowę, a czasem nawet więcej! To absolutny ratunek, zwłaszcza gdy szukam pomysłu na szybki obiad w tygodniu, dlatego właśnie ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze jest idealny dla zabieganych.
Ale czas to nie wszystko. Największa magia dzieje się w środku. Pod wysokim ciśnieniem cała wilgoć, wszystkie soki i aromaty zostają zamknięte w mięsie. Efekt? Szynka jest tak niewiarygodnie soczysta i krucha, że dosłownie rozpływa się w ustach. Nigdy nie udało mi się osiągnąć takiego rezultatu w zwykłym garnku, serio. Każdy przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze gwarantuje tę delikatność. Do tego dochodzi intensywność smaku – wszystkie przyprawy, zioła, warzywa wnikają w mięso o wiele głębiej. No i rachunki za prąd są niższe, co też jest miłym bonusem. To taki mój sprytny sposób na pyszne, domowe gotowanie bez wysiłku. Dlatego tak bardzo polecam ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze każdemu, kto ceni sobie czas.
Dobry kawałek mięsa to podstawa
Każdy najlepszy przepis na szynkę gotowaną z szybkowaru zaczyna się nie w kuchni, a u rzeźnika. Pamiętam, jak kiedyś kupiłam pierwszy lepszy kawałek w markecie i wyszła… no cóż, jadalna, ale bez szału. Teraz już wiem, że warto zaprzyjaźnić się z lokalnym rzeźnikiem. Zawsze proszę o ładną kulkę szynki wieprzowej, bez kości, taką o wadze między kilogramem a dwoma. Szukam mięsa, które ma zdrowy, różowo-czerwony kolor i niewielką warstwę tłuszczyku. Nie bójcie się go! To właśnie ten tłuszcz w trakcie gotowania wytopi się i nada mięsu dodatkowej soczystości. Wybór mięsa jest kluczowy w każdym przepisie na szynkę gotowaną w szybkowarze.
Macie dwie drogi. Możecie kupić szynkę już peklowaną, co jest opcją dla leniwych (czasem sama z niej korzystam) i przyspiesza cały proces. Ale jeśli macie chwilę i chcecie pełnej kontroli nad smakiem, spróbujcie przepisu na szynkę gotowaną w szybkowarze bez peklosoli. Wtedy mięso jest bardziej naturalne w smaku, delikatniejsze. Wymaga to jednak dłuższego marynowania, ale o tym za chwilę. Przed włożeniem do gara zawsze dokładnie opłukuję mięso i osuszam je papierowym ręcznikiem. To taki mały rytuał, który gwarantuje, że moja domowa wędlina będzie idealna. To właśnie od wyboru mięsa zależy powodzenie całego przepisu na szynkę gotowaną w szybkowarze.
Składniki, które tworzą smak – moja lista
Do mojego sprawdzonego przepisu na szynkę gotowaną w szybkowarze nie potrzebujecie listy zakupów długiej jak rolka papieru. Cała tajemnica tkwi w prostocie i jakości. Głównym bohaterem jest oczywiście szynka wieprzowa, taka jak pisałam, około 1,5 kg będzie w sam raz. Do tego marynata. Jeśli używam surowej szynki, robię prostą zalewę z wody, soli (sporo, żeby mięso przeszło), kilku ząbków czosnku, pieprzu w ziarnach, liści laurowych i ziela angielskiego. To klasyka, która nigdy nie zawodzi. Czasem, dla przełamania smaku, dodaję łyżkę musztardy dijon. Właśnie tak prosto można zamarynować szynkę do gotowania w szybkowarze. A co do gara? Tu zaczyna się prawdziwa zabawa. Szynka gotowana w szybkowarze z warzywami to jest to! Wrzucam zawsze dwie duże marchewki, jedną pietruszkę, jedną dużą cebulę przekrojoną na pół i kawałek pora. Te warzywa oddają całą swoją słodycz do wywaru, a potem do mięsa. Czasem dorzucę jeszcze kawałek selera albo nawet jedno jabłko dla ciekawej nuty. Z przypraw obowiązkowo kilka liści laurowych, garść ziela angielskiego, świeżo mielony pieprz i majeranek, bez niego nie wyobrażam sobie polskiej kuchni. I cała główka czosnku, tylko lekko zgnieciona, żeby uwolniła aromat. Całość zalewam wodą albo, jeśli chcę zaszaleć, bulionem warzywnym. Płyn ma przykrywać mięso tak w 2/3. A mój tajny składnik? Pół szklanki ciemnego piwa. Daje niesamowitą głębię smaku, musicie tego spróbować. To jest właśnie mój ulubiony przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze. Ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze opiera się na prostych dodatkach.
Zaczynamy gotowanie, czyli domowa szynka z szybkowaru krok po kroku
Dobra, przechodzimy do działania. Przygotowanie soczystej szynki jest prostsze niż myślisz. Najpierw marynowanie. Jeśli macie świeże mięso, naprawdę warto poświęcić mu trochę uwagi dzień wcześniej. Zalewam szynkę przygotowaną solanką z przyprawami i odstawiam do lodówki na całą noc. Dzięki temu smak będzie o wiele głębszy i bogatszy. Jeśli macie szynkę peklowaną, możecie ten krok pominąć. Cały proces jest naprawdę intuicyjny, jeśli śledzisz ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze.
Na dno szybkowaru wrzucam pokrojone w grube kawałki warzywa – marchewkę, pietruszkę, cebulę. Na tej warzywnej pierzynce układam moją zamarynowaną szynkę. Dorzucam resztę przypraw, czosnek, liście laurowe, ziele. Teraz zalewam wszystko płynem, wodą lub bulionem, no i oczywiście piwem, jeśli się zdecydujecie. Płyn powinien sięgać mniej więcej do 2/3 wysokości mięsa. Próbuję wywaru – musi być dość słony, bo to on nada smak szynce. Teraz najważniejszy moment. Zamykam szczelnie szybkowar. To musi być zrobione porządnie, zgodnie z instrukcją. Ustawiam garnek na średnim ogniu i czekam. Ten moment, kiedy zawór zaczyna syczeć i podskakiwać, to dla mnie znak, że magia się zaczyna. Od tej chwili liczę czas gotowania. To cały sekret tego, jak działa przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze. Przygotowanie marynaty to kluczowy element, który wyróżnia ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze.
Ile gotować szynkę wieprzową w szybkowarze? To proste!
To jest pytanie, które zadaje sobie każdy na początku przygody z szybkowarem. Ile gotować szynkę wieprzową w szybkowarze, żeby nie była surowa ani rozgotowana? Zasada jest dość prosta. Przyjmuję, że na każdy kilogram mięsa potrzeba około 25-30 minut gotowania od momentu, gdy szybkowar osiągnie pełne ciśnienie. Więc dla mojej 1,5-kilogramowej szynki ustawiam zegar na jakieś 40 minut. Dla kawałka 1 kg wystarczy 25-30 minut, a dla dwukilogramowego giganta – około 50-55 minut. Pamiętajcie, że to czas liczony od momentu, gdy zawór zacznie pracować. Wtedy zmniejszam ogień do minimum, tak aby tylko podtrzymać ciśnienie.
A co po ugotowaniu? To jest super ważne! Nie otwierajcie szybkowaru od razu! Najlepiej jest zdjąć go z ognia i pozwolić, żeby ciśnienie opadło samoistnie. To może potrwać z 15-20 minut. Wiem, że korci, żeby zobaczyć efekt, ale cierpliwość popłaca. Mięso w tym czasie “odpoczywa”, wchłania z powrotem wszystkie soki i staje się obłędnie soczyste. To jest klucz do tego, jak ugotować szynkę w szybkowarze żeby była soczysta. Jeśli bardzo się spieszycie, można schłodzić garnek pod zimną wodą, ale ja rzadko to robię. Naturalne studzenie to najlepsza metoda dla tego przepisu na szynkę gotowaną w szybkowarze. Jak sprawdzić, czy jest gotowa? Wbijam w nią patyczek do szaszłyków – powinien wejść gładko, bez oporu. To sekret, który sprawia, że ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze daje tak soczyste rezultaty, a cały przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze jest tak niezawodny.
Moje małe sekrety i babcine sposoby
Przez lata gotowania wypracowałam kilka trików, które sprawiają, że mój przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze zawsze się udaje. Chętnie się nimi podzielę. Pamiętam, że babcia zawsze mówiła, żeby mięso przed gotowaniem miało temperaturę pokojową. Wyciągam je z lodówki na godzinę przed włożeniem do gara. Dzięki temu gotuje się bardziej równomiernie. To jest taki stary szynka gotowana w szybkowarze przepis babci, który zawsze działa. Ona dodawała też do wywaru kilka ziaren jałowca i suszonych grzybów, co nadawało wędlinie leśnego aromatu. Czasem też tak robię, zwłaszcza na święta. Co z wywarem? Nigdy, przenigdy go nie wylewajcie! To jest płynne złoto. Pełen smaku bulion, idealna baza na zupę grochową, żurek albo pyszny sos. Wystarczy go odcedzić, zredukować i zagęścić odrobiną mąki. A co jeśli szynka (ta peklowana) wyjdzie za słona? Zdarzyło mi się to raz. Można ją uratować. Po pokrojeniu w plastry wystarczy zamoczyć je na chwilę w zimnej wodzie. Słoność trochę “wyjdzie” do wody. Warto o tym pamiętać, bo szkoda by było wyrzucić takie pyszne mięso. Gotując w domu mamy kontrolę nad wszystkim, to jest w tym najpiękniejsze. Ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze daje pole do eksperymentów.
Na stół i do lodówki – czyli co dalej z naszą szynką
Kiedy wreszcie otwieram szybkowar, a po kuchni roznosi się ten niesamowity zapach, wiem, że wszystko się udało. Wyjmuję szynkę ostrożnie na deskę i daję jej jeszcze chwilę odpocząć. Jak ją podaję? Na ciepło jest absolutnie genialna. Kroję w grube plastry i serwuję na obiad, np. z ziemniakami i sosem chrzanowym, który robię na bazie wywaru. To idealny przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze na święta, ale też na niedzielny obiad. Ale prawdziwa magia zaczyna się, gdy szynka ostygnie. Wtedy staje się najlepszą domową wędliną na świecie. Cienkie plasterki na świeżym chlebie z odrobiną musztardy… niebo w gębie. Dzieciaki ją uwielbiają. To o wiele zdrowsza opcja niż wędliny ze sklepu. Cała rodzina pokocha ten przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze.
Resztki? U mnie rzadko coś zostaje, ale jeśli już, to kroję ją w kostkę i dodaję do sałatek, zapiekanek makaronowych albo do jajecznicy. Gotową szynkę przechowuję w lodówce, zawiniętą w papier śniadaniowy albo w szczelnym pojemniku. Wytrzyma spokojnie kilka dni. Można ją też zamrozić. Kroję ją wtedy w plastry, przekładam papierem i mrożę w małych porcjach. Dzięki temu zawsze mam pod ręką coś pysznego. Mam nadzieję, że mój przepis na szynkę gotowaną w szybkowarze zagości w waszych domach na stałe. Spróbujcie też innych przepisów z popularnych stron kulinarnych albo poszukajcie inspiracji na gotowanie w domu. Poznawanie nowych technik to zawsze frajda. Jest też wiele łatwych przepisów na Wielkanoc, gdzie taka szynka sprawdzi się idealnie.