Puszyste Racuszki z Proszkiem do Pieczenia – Szybki Przepis
Mój sekretny przepis na racuszki z proszkiem do pieczenia, które zawsze wychodzą!
Pamiętam ten zapach z dzieciństwa. Leniwa sobota, słońce wpadające przez okna do kuchni i babcia krzątająca się przy patelni. W całym domu unosił się słodki aromat smażonych placuszków, który wyciągał mnie z łóżka lepiej niż jakikolwiek budzik. To był znak, że zaraz na stole wylądują one – idealnie puszyste, złociste racuszki. Dla mnie to smak absolutnego szczęścia i beztroski.
Przez lata próbowałam odtworzyć ten smak. Bawiłam się z drożdżami, czekałam godzinami aż ciasto urośnie… często z marnym skutkiem. Bywało, że wychodziły twarde, płaskie i jakieś takie smutne. Aż w końcu, po wielu eksperymentach, odkryłam ten przepis. Prosty, niezawodny, ekspresowy. Dziś podzielę się z wami moim sposobem na idealne racuszki z proszkiem do pieczenia, które smakują dokładnie tak, jak te babcine.
Po co się męczyć, skoro można prościej?
Serio, kto ma dziś czas albo cierpliwość, żeby czekać aż ciasto drożdżowe łaskawie podwoi swoją objętość? Ja na pewno nie. Zwłaszcza, gdy w domu są głodne dzieciaki, które chcą jeść „już!”. Właśnie dlatego te racuszki z proszkiem do pieczenia to mój absolutny hit i ratunek w wielu kryzysowych sytuacjach śniadaniowych.
Nie ma drożdży, nie ma czekania, nie ma stresu. Jest tylko mieszanie kilku składników i smażenie. Cała filozofia. Proszek do pieczenia, o którym więcej można poczytać na wikipedii, robi całą robotę za nas, sprawiając, że placki rosną na patelni jak szalone. To jest ten prosty przepis na racuszki z proszkiem do pieczenia, który odmieni wasze poranki. Gwarantuję!
Są po prostu niezawodne. Zawsze wychodzą idealnie puszyste, nawet jeśli robisz je pierwszy raz w życiu. To trochę jak magia w kuchni.
Co wrzucić do miski, żeby stała się magia?
Lista składników jest krótka i prosta. Większość z tych rzeczy pewnie i tak macie w swojej kuchni, więc może nawet nie będziecie musieli wychodzić do sklepu. To kolejny powód, dla którego uwielbiam te racuszki z proszkiem do pieczenia.
- 2 szklanki mąki pszennej – taka zwykła tortowa, typ 450, będzie git.
- 1 szklanka mleka – ale jeśli macie w lodówce resztkę maślanki albo kefiru, to dopiero będzie kosmos! Spróbujcie koniecznie.
- 2 jajka, najlepiej od szczęśliwej kurki.
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia.
- 2-3 łyżki cukru – jak lubicie słodsze, dajcie więcej.
- Maleńka szczypta soli, żeby podbić smak.
- Olej do smażenia, ja używam rzepakowego.
Mieszamy, ale z czułością!
Przygotowanie ciasta jest tak proste, że aż śmieszne. Ale jest jeden, absolutnie kluczowy moment, który decyduje o wszystkim.
Najpierw do dużej miski wsyp suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i sól. Warto je przesiać przez sitko. Wiem, to się wydaje trochę upierdliwe i dodatkowe zmywanie, ale serio, to robi ogromną różnicę. Wasze racuszki będą potem jak prawdziwa chmurka.
W drugiej, mniejszej misce, rozbełtaj jajka z cukrem, a potem dolej mleko (lub kefir/maślankę). Wymieszajcie to tak, żeby cukier się mniej więcej rozpuścił.
A teraz najważniejsza zasada klubu racuszkowego: nie mieszaj za długo! Powoli wlewaj mokre składniki do suchych i mieszaj rózgą albo nawet zwykłą łyżką, ale tylko do momentu, aż składniki się połączą. Serio. Ciasto ma być trochę grudkowate, takie niedoskonałe. Jak będziecie mieszać i mieszać aż stanie się gładkie jak pupa niemowlaka, to wyjdą wam gumowe podeszwy, a nie puszyste placuszki. Gluten się wtedy za bardzo uaktywnia i cała lekkość znika. Więc luz, kilka grudek to twój przyjaciel.
Gotowe ciasto na racuszki z proszkiem do pieczenia powinno być dość gęste, gęstsze niż na naleśniki. Takie, żeby leniwie spływało z łyżki.
Gorąca patelnia i dzieje się czar
Smażenie to już czysta przyjemność. Rozgrzej na patelni olej – tak z łyżkę, dwie, nie za dużo, żeby racuchy nie piły go jak szalone. Ogień powinien być średni. Jak będzie za duży, to spalą się z zewnątrz, a w środku będą surowe. Jak za mały – nasiąkną tłuszczem.
Kładź na patelnię porcje ciasta zwykłą łyżką, zostawiając między nimi trochę miejsca, bo jeszcze urosną. Smaż po 2-3 minuty z każdej strony. Słyszycie ten skwierczący dźwięk? To muzyka dla moich uszu! Patrzcie, jak pięknie rosną i się złocą. Gotowe placuszki zdejmujcie na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Ten krok sprawia, że szybkie racuszki z proszkiem do pieczenia są lżejsze.
Moje małe triki, żeby wyszły jeszcze lepsze
Chcecie, żeby wasze racuszki z proszkiem do pieczenia były absolutnym mistrzostwem świata? Mam kilka sprawdzonych patentów.
- Po pierwsze, świeży proszek do pieczenia. Stary proszek to wróg publiczny numer jeden puszystych placuszków. Sprawdźcie datę, zanim zepsujecie sobie śniadanie.
- Aromat! Kilka kropli ekstraktu z wanilii albo odrobina startej skórki z cytryny potrafi zdziałać cuda. Racuszki od razu nabierają takiego szlachetnego smaku.
- Jeśli ciasto wyjdzie wam za gęste (bo np. mąka była bardziej „sucha”), dolejcie odrobinę mleka. Jeśli za rzadkie – dosypcie łyżkę mąki. Musicie wyczuć tę idealną konsystencję.
A może by tak trochę zaszaleć?
Ten przepis to świetna baza do eksperymentów. Czasem, zamiast klasycznych, robię coś innego, ale najczęściej modyfikuję ten podstawowy.
Racuszki z jabłkami i proszkiem do pieczenia
To jest klasyka nad klasykami! Dodanie jabłek do ciasta to absolutny game changer. Najlepiej wybrać jakieś kwaskowate, twarde jabłka, np. szarą renetę. Możecie je zetrzeć na tarce o grubych oczkach albo pokroić w drobną kosteczkę. Wymieszajcie z ciastem tuż przed smażeniem. A jak dodacie jeszcze szczyptę cynamonu… o matko, ten zapach! To są najlepsze racuszki z jabłkami i proszkiem do pieczenia na jesienne poranki.
Wersja na maślance lub kefirze
Mówiłam już o tym przy składnikach, ale powtórzę – racuszki na maślance z proszkiem do pieczenia (albo racuszki z kefirem i proszkiem do pieczenia) to wyższy poziom puszystości. Kwaśny nabiał wchodzi w reakcję z proszkiem i sprawia, że ciasto jest jeszcze bardziej napowietrzone. Mają też taki fajny, lekko kwaskowaty posmak, który przełamuje słodycz. Uwielbiam!
A co, jak nie można jajek?
Spokojnie, racuszki bez jajek z proszkiem do pieczenia też są możliwe i całkiem smaczne. Zamiast jajka można dodać pół rozgniecionego banana albo tzw. „jajko lniane” (łyżka mielonego siemienia lnianego zalana 3 łyżkami gorącej wody i odstawiona na chwilę, aż zgęstnieje). Trzeba trochę pokombinować z konsystencją, ale da się. Idealna opcja dla alergików i wegan.
Z czym to się je najlepiej?
Wyobraźcie sobie… góra ciepłych placuszków, oprószona delikatnie cukrem pudrem jak śniegiem. Obok miseczka z domowym dżemem truskawkowym mojej mamy i kleks gęstego jogurtu greckiego. Absolutna poezja. Ale opcji jest nieskończenie wiele! Można jeść z syropem klonowym, z nutellą, ze świeżymi owocami, z bitą śmietaną. Co kto lubi. Na stronie Smaker znajdziecie mnóstwo inspiracji. Czasem robię nawet wersję wytrawną! A jeśli macie ochotę na coś zupełnie innego, spróbujcie też naleśników.
Co zrobić, jeśli jakimś cudem coś zostanie?
Szczerze? U mnie nigdy nic nie zostaje. Ale gdyby u was zdarzył się cud i zostałaby wam jakaś porcja racuszków z proszkiem do pieczenia, to bez paniki. Można je przechować w zamkniętym pojemniku w lodówce przez 2-3 dni.
A jak odgrzać? Najlepiej na suchej, gorącej patelni, po minutce z każdej strony. Odzyskają trochę chrupkości. Można też w piekarniku. Mikrofalówkę odradzam, bo robią się gumowate. Można je też mrozić! To super patent na awaryjne śniadanie.
Wasze pytania i moje odpowiedzi
Często dostaję pytania o te placuszki, więc zbiorę je tutaj.
- Czy soda zamiast proszku do pieczenia da radę? Da, ale soda potrzebuje czegoś kwaśnego, żeby zadziałać. Więc jeśli robisz racuszki na maślance albo kefirze – śmiało, możesz dać pół łyżeczki sody i łyżeczkę proszku. Przy samym mleku lepiej zostać przy proszku.
- Co zrobić, żeby nie były tłuste? Kluczowe są dwie rzeczy: nie za dużo oleju na patelni i dobra temperatura smażenia. No i odsączanie na ręczniku papierowym.
- Mogę zrobić ciasto wieczorem, a smażyć rano? Niezbyt. Proszek do pieczenia zaczyna działać od razu po kontakcie z płynem, więc ciasto straci całą swoją moc przez noc. Najlepsze racuszki z proszkiem do pieczenia puszyste są ze świeżo zrobionego ciasta. Na szczęście robi się je w 5 minut!
Mam nadzieję, że ten przepis na racuszki z proszkiem do pieczenia zagości w waszych domach na stałe. Smacznego!